Remont u nas zakończony, ofiar w ludziach ani w sprzęcie nie było, teraz odpoczywamy. Zanim jednak opiszę co i jak robiliśmy, z kronikarskiego obowiązku wklejam kilka kart art żurnala, bo za wiele nazbiera się w szufladzie.
Z dedykacją dla Serpentyny i wszystkich wielbicieli kotów, tych rasowych i zwykłych dachowców!
Dla tych, którzy mają zbyt wiele na głowie lub zbyt wiele wieści ze świata chcą ogarnąć!
Słony rachunek za wodę? Nic to, łzy nie mają ceny, bo są ratunkiem dla znękanej duszy!
Taka nagość nie wszystkim jest w smak, niewygodna, kłopotliwa, często przerażająca...
Tu pasuje moja miniatura, napisana jakiś czas temu i wyjęta z szuflady:
"Zrzucili z piedestału idola - przywódcę,
sami ze swych krzeseł pospadają wkrótce..."
Cytat dotyczy dzieci wyfruwających z rodzinnego gniazda, ale czy tylko?
Taki żarcik mi się skojarzył, gdy zobaczyłam tego gościa na skuterku :-)
Radości nigdy za wiele, a wszystko może być jej źródłem!
Jak mówiłam kiedyś, nawet fragment piosenki motywuje do tworzenia wyklejanek.
Dedykacja dla wszystkich narzekających na blogowych trolli!
Trzymajcie się w te deszczowe dni, niż Amy kiedyś się skończy!
Dla mnie tez chlopak z gitara... w sam raz!
OdpowiedzUsuńJesiennie moze byc nawet deszczowo. :))).
Deszcz tak, ale niskie ciśnienie pozbawia energii...
UsuńDla każdego coś miłego!👍🏻😘
OdpowiedzUsuńMożna tak powiedzieć:-)
UsuńWszystko super, ale koty i Jeśli kochasz puść wolno - the best! 🤗
OdpowiedzUsuńZ tej karty też jestem zadowolona:-)
UsuńPiękne te Twoje kartki I mają sporo życiowych mądrości.Wypoczywaj po remoncie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWypoczywam i cieszę się nową kuchnią:-)
UsuńJeśli kochasz puść wolno!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie puścić trzeba!
UsuńGratuluję zakończonego remontu! Przeżywszy kilka takich bitew, dobrze wiem, jaka to ulga doprowadzić wszystko do końca! Fajne wyklejanki! :) Nie wiedziałem, że praktykujesz...
OdpowiedzUsuńA tak, od jakiegoś czasu, dziękuję:-)
UsuńNo no, szybko Wam ten remont poszedł - jak sobie przypomnę czas remontu kuchni, to mam wrażenie, że trwał wieki!
OdpowiedzUsuńWyklejanki są super!!!!
Pozornie szybko, przygotowania były dłuższe...
UsuńAle super wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, teraz spowolniłam, bo nie było kiedy...
UsuńWszystkie spostrzeżenia bardzo trafne(najbardziej podobała mi się ta myśl o łzach). Trochę zazdroszczę odwagi, zdobycia się na remont i sprawnego jego przeprowadzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńObiecaliśmy sobie ten remont, gdy mąż zakotwiczy na emeryturze, no i odprawa emerytalna była...
UsuńZ przyjemnością obejrzę rezultaty remontu, jeśli oczywiście zechcesz się nimi z nami podzielić :)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam Twoją kreatywność! Ja bym tak nie potrafiła. Piszę w 100% poważnie, nie jest to żadna fałszywa skromność. Niech wena Cię nie opuszcza!
Dziękuję, oby się spełniło! Bawi mnie to niezmiennie :-)
UsuńJeżeli kochasz, puść wolno. Ale tęsknota i tak zostanie. Wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńA pewnie, tęsknota nas nie opuszcza nigdy!
Usuńu nas dziś cicho spokojnie, bezwietrznie, i cieplej. ale padam na pysk.
OdpowiedzUsuńCieplej i ciszej, ale energii nadal brak...
UsuńKażda kartka AJ to opowieść pełna emocji i mądrości. Kotek wygląda "prawie" jak Puszek, gdy był mały:-) Dzięki za tę dawkę inspiracji i ciepła w deszczowy dzień:-)
OdpowiedzUsuńW deszczowe dni potrzebujemy pocieszenia w każdej postaci:-)
Usuń105 blogów obleciec trzeba mieć zdrowie.
UsuńJotka jest juz wszędzie.
Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli...
UsuńLudzie fałszywi są jak sztuczna biżuteria:przez chwilę oslepiaja Cię swoim fałszywym blaskiem, ale kiedy im się przyjrzeć zobaczysz że to zwykła tandeta. A Twoja "ciekawość to sztylet na który sama się nabijasz.
UsuńO, jaka diagnoza, szkoda że anonimowa!
Usuńna nudę czasu nie ma co? jak nie remont, to wycieczka, a jak w domu, to może wyklejanki i blog. wysypiasz się chociaż? czy sen też nie mieści się w rozkładzie jazdy?
OdpowiedzUsuńZe snem bywa różnie, ja jestem gotowa, gorzej moja głowa, nigdy nie śpi...
UsuńOstatnio też sobie wymyśliłam remont. Nie sposób się nudzić, kiedy tyle się dzieje. Świetne wyklejanki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. 🤗
Najpierw remont przeraża, a potem jest pięknie:-)
Usuńciekawy motyw z tym puszczaniem wolno, jest nawet taki laboratoryjny przykład do refleksji i zadumy: przypuśćmy, że pani/pan A nie chce być już w związku z panią/panem B i chce odejść, ale pani/pan B utrudnia, tworzy przeszkody motywując to tym, że kocha panią/pana A... powstaje pytanie: czy na pewno kocha?...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
O to właśnie chodzi, niby kocha, a życie potrafi zatruć na maksa!
UsuńCiekawy który obrazek dla mnie .. może ten że mam za dużo na głowie?
OdpowiedzUsuńMoże tak być, sam wiesz najlepiej!
UsuńWybieram: szybki numerek:)))
OdpowiedzUsuńSzybkie numerki, w kinematografii też doczekały się swego miejsca:-)
UsuńFacet na skuterze jest super...
OdpowiedzUsuńI jeszcze skrzydła mu urosły...
UsuńŁzy- najdroższa woda świata. Jakżeby inaczej!
OdpowiedzUsuńSerdeczności
I sami ją wytwarzamy...
UsuńWszystko genialne, podpisy też... Moje uznanie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję , kochana, miłej środy:-)
UsuńCudne! Jako miłośniczka, wielbicielka i opiekunka kotów biorę sobie ten pierwszy cytat na karcie do siebie! Koty zawsze wiedzą, gdzie leżą konfitury, przecież to są jedyne zwierzęta, które udomowiły się same. Przyszły do człowieka pierwsze i zyskały na tym.
OdpowiedzUsuńNatomiast wpis z pomnikami przywodzi mi na myśl wielką batalię o nasz słynny pomnik, którego wyburzenia żądali członkowie jakiegoś tam stowarzyszenia od żołnierzy wyklętych wraz z katabasami. Pomnik został objęty ochroną głównego konserwatora zabytków i już nikt mu nie podskoczy. To dzięki oddolnej inicjatywie - zebrała się wciąż rosnąca liczba (idąca w tysiące) grupa rzeszowian na rzecz obrony pomnika. Uważam, że burzenie pomników to jest fałszowanie historii.
Ciekawe, że tylko jedna epoka wywołuje chęć burzenia pomników, reszta jakoś się ostała...
UsuńNo właśnie, wymazywanie postaci, burzenie pomników, pomijanie wydarzeń, to fałszowanie historii.
No to gratuluję zakończenia remontu - to naprawdę straszliwe doświadczenie życiowe, które potrafi nawet przypomnieć się we śnie. Art Journal jak zwykle super!!! Przez ułamek sekundy miałam przebłysk czy aby nie zacząć, ale- otrzeźwiałam, bo ostatnio to nawet własny blog ledwo ogarniam.
OdpowiedzUsuńTo silne uzależnienie, więc ostrzegam!
UsuńNr. 6 - szukamy, gonimy, uciekamy.
OdpowiedzUsuńRzadko znajdujemy, bywa, ze nigdy.
Cieszę się z Tobą z zakończonego remontu.... choć zawsze co jakiś czas coś poprawiamy, dorabiamy, przerabiamy.... ale to już sama radość.
Pozdrawiam serdecznie.
Otóż to, nawet zmiany kosmetyczne sprawiają radość, może potrzebujemy tego dla higieny psychicznej?
UsuńRemont skończony, huraaa! Jakiś niż Amy był? A tu sztorm był taki, że nawet promy przez Elbę nie pływały :)
OdpowiedzUsuńNo podobno tak go nazwali, u mnie ciągle pada od kilku dni!
UsuńNa szczęście w mojej rodzinie nikt nie miał upodobań do remontów. Raz tylko podczas burzy konar uszkodził komin i do domu wlewał się wodospad. W blokach kafelki kładliśmy w t.zw. "wolnym czasie" po pracy, trwało to parę tygodni ... To nie był remont tylko raczej rekreacja.
OdpowiedzUsuńUpodobań tez nie mamy, dlatego tak długo zwlekaliśmy...
UsuńKafelki po pracy? raczej nie, ciągły bałagan!
Haha, uwielbiam Asiu Twoje podejście! 😄 Remont bez ofiar – to już brzmi jak sukces roku! 💪 A te karty z art żurnala jak zwykle z charakterem i przymrużeniem oka — widać, że wena Cię nie opuściła nawet między farbą a wałkiem 🎨🛠️ Ten z „rachunkiem za wodę” mnie totalnie rozbroił 😅 A cytat o idolu i krzesłach... mocny, trafia w punkt. Czekam na relację z remontu — coś czuję, że też będzie z humorem! 😍
OdpowiedzUsuńSkąd wiedziałaś, że między farbą a wałkiem tez co nieco wykleiłam?
UsuńMusiałam, uzależnienie robi swoje:-)
Już po remoncie? To super. Poszło szybko i sprawnie a skoro bez ofiar w ludziach to domyślam się, że wszystko poszło zgodnie z planem.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba w jaki sposób wyrażasz siebie na kartach art żurnala, widać że wyklejanki sprawiają Ci radość a przy okazji możesz się wypowiedzieć za pomocą sztuki.
Sporo było logistyki przygotowawczej, więc poszło sprawnie, no i trochę mieliśmy szczęście...
UsuńChoć tak mogę, bo talent plastyczny mnie ominął.
Kartka o cokołach ( nie tylko tych z kamienia czy spiżu) zawsze aktualna !
OdpowiedzUsuńTak mi się wyjątkowo skojarzyło, bo na Facebooku przetoczyła się ostatnio dyskusja nt. zburzonego pomnika gen. Świeczewskiego w Bieszczadach.
Już wyżej w komentarzach rozmawiałyśmy o świadectwach historii, u mnie też pomniki wyburzono, dobrze że choć tablice informacyjne zostały...
UsuńBardzo fajne prace :) Obyczajowe a nwet trochę polityczne. Na fb profilu "Art journal to mnie interesuje" było wyzwanie pt. kolaż z piosenką, zrobiłam kilkanaście, miałam zdjęcie (z gazety) Karin Stanek i wykonałam kolaż też z tą piosenką :) Irena
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzałabym twoje kolaże, może pokażesz na blogu?
UsuńŚwietne odreagowanie remontowych stressów i wysiłków.
OdpowiedzUsuńNa pewno, ale i na spacer znalazł się czas:-)
UsuńZgadzam się, że koty wiedzą co dobre. :) Ale pewne stereotypy wciąż funkcjonują, np. ostatnio okazało się, że hydraulik który robi u nas ogrzewanie nie wiedział, że nie wolno dawać mleka kotom i kociętom - oczywiście nie wynikało to ze złej woli osób dokarmiających koty, a ze zwykłej niewiedzy.
OdpowiedzUsuńInne karty też mi się podobają. :)
Widuje czasami mleko dla kotów na osiedlu.
UsuńPodobnie niektórzy myślą, że jeże jedzą jabłka, jak w bajkach dla dzieci:-)
Bardzo podoba mi się ta Twoja twórczość! Jesteś wyjątkowo kreatywna :)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję ślicznie, zarumieniłam się :-)
UsuńAsiu - zajrzyj do komentarzy u mnie, bo tam Cię bardzo chwalą :-))
OdpowiedzUsuńOjoj, już lecę!
UsuńBardzo miło mi się ogląda Twoje karty z Art Żurnala. Masz na nie bardzo fajne pomysły. Szczególnie podobały mi się te z kotkami, "W głowie się nie mieści", "Burząc pomniki" czy ta z gitarą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ;-)
To bardzo fajne zajecie, dziwię się, że tak późno to odkryłam...
UsuńŚwietne te Twoje art journale! Ściskam ♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie:-)
UsuńCudne kartki :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :)
Dziękuję bardzo, cieszę się :-)
Usuń