Strony

sobota, 1 listopada 2014

Zaduma nad przemijaniem

W taki czas jesienno-zaduszny nie można uwolnić się od refleksji o przemijaniu, a okres ten jest bardzo trudny dla tych, którzy niedawno stracili kogoś bliskiego i czas nie zaleczył jeszcze ran.
Czasami częste wizyty na cmentarzu dają złudzenie obecności tych, którzy odeszli i dopiero z czasem uświadamiamy sobie, że ta obecność jest w nas, w naszych umysłach i sercach, a lampki na grobie zapalamy raczej dla przywołania wspomnień czy z poczucia obowiązku, bo jeśli przestaniemy odwiedzać grób, to tak, jakbyśmy zapomnieli o kochanym zmarłym. Podobnie działa żałoba, ale nie ta prawdziwa, odczuwalna całą duszą, ale ta dla ludzi. I tak też jest odbierana przez otoczenie. Nie płaczesz na pogrzebie, nie nosisz się rok na czarno, to znaczy, że nie kochałeś prawdziwie.
Dziś przywołałam z pamięci filmy, które wywarły na mnie duże wrażenie, a które pięknie mówią o przemijaniu w różnych jego aspektach.Wymienić tu muszę chociażby Stalowe magnolie w gwiazdorskiej obsadzie moich ulubionych aktorek, Drogę życia o ojcu przemierzającym szlak pielgrzymek po śladach swego zmarłego syna, Choć goni nas czas ze świetnym męskim aktorstwem.Jest tych filmów oczywiście wiele, pamiętam fabułę i obsadę, ale tytuły poszły w niepamięć. Zresztą, zależnie od dystrybutora tłumaczenie tytułów z języków obcych jest tak różne, jakby chodziło o inny film. Podobnie jest z literaturą, ale to już inna bajka na inną okazję.
Cmentarze są dla mnie nie tylko miejscem refleksji o przemijaniu, tu podobnie jak w parku, najpiękniej śpiewają ptaki, cisza nastraja melancholijnie. Nagrobki i sentecje na nich wyryte pobudzają wyobraźnię. Każda tablica nagrobkowa to początek jakiejś ciekawej historii o człowieku, dlatego zawsze długo wędruję po cmentarzu studiując napisy.
Tu leży Papusza - romska poetka, tam trzej młodzi działacze zabici w 1940, okazały grobowiec(zabytkowy i odrestaurowany niedawno) kryje być może tajemnice arystokratycznej rodziny.
Takich przykładów jest wiele, cmentarz to miejsce smutne, ale jakże interesujące...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz