Nawet synoptyków zima wiosną zaskoczyła, podobno marzec ma być zimniejszy od stycznia, brr!
Wiadomo, że przyjdzie w końcu wiosna i nastaną ciepłe dni, ale pamiętam prognozy na temat zmian klimatu w naszej strefie klimatycznej, które mówiły, że finalnie będą dwie pory roku, lato i zima.
Nie bardzo mi to pasuje, ale na to wygląda. Pamiętam upalne kwietnie i zimne czerwce, więc anomalie zawsze się zdarzały, ale po długiej zimie wyglądamy wiosny bardzo, tym bardziej, że tego roku słońce skąpo operowało, w niektórych rejonach kraju zarejestrowano kilka lub kilkanaście godzin słonecznych przez całą zimę!
Gdzieś tam z ziemi wychodzą krokusy i przebiśniegi, więc może nie należy się niepokoić?
W oczekiwaniu na wiosnę i dla poprawy humoru wyszukałam kilka śmiesznych obrazków:
Właściwie lubię zimę. Ale tylko taką jak dzisiaj. Biało i słonecznie. Do tej Gruzji to ja głównie po słońce poleciałam.
OdpowiedzUsuńZima potrafi być piękna i słoneczna, ale nie tegoroczna...
UsuńBBM: Świetne!! Szczególnie 5 ostatnich!🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńMnie też te 5 ostatnich najbardziej przypadło do serca :)
UsuńDziewczyny kochane, śmiech to zdrowie:-)
UsuńObrazki klimatyczne powalają.Jest generalnie z pogodą coś nie tak.Na Wiekanoc chodziłyśmy w podkolanówkach i sukienka z długim rękawem a Zielone Świątki to już sandały i sukienka z kretonu.Kiedy zaczęłam pracować to w Dzień Kobiet były cienkie rajstopki,półbuty ale snieg i bądź tu mądry.W tamtym roku Szwagier po 20 tym marca siał warzyw.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZmiany klimatu widać gołym okiem, nawet największy niedowiarek musi zauważyć!
UsuńPamiętam, że w liceum to w marcu, a nawet kwietniu jeździliśmy na narty. Ale to było w górach, i to akurat taki stok, gdzie i w majówkę zawsze śnieg leży. Pamiętam też, jak raz ze znajomymi wybraliśmy się w inne góry w pierwszy dzień wiosny i brodziliśmy w śniegu po kolana. ;) I pamiętam śnieg, którego nie było na Boże Narodzenie, a był na Wielkanoc.
OdpowiedzUsuńNie lubię skrajności i nie podoba mi się wizja, że albo zimno, albo gorąco... Ale u mnie ostatnio przynajmniej słońce widać, a to już coś.
Anomalie bywały, ale brak śniegu i słońca, ponure dni i częste mgły to jakaś nowa jakość...
Usuńniby śmieszne te obrazki ale jakby trochę śmiech gorzki...
OdpowiedzUsuńTylko to nam zostało, by nie dać się depresji...
UsuńPrzez szybę słoneczko już grzeje pyska:-) nie może być ciepło za wcześnie, potem omarzną pąki, kwiaty, rozsady i będziemy chodzić głodni; cierpliwości, natura wszystko nadrobi; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńNie wymagam od razu 20 stopni na plusie, bo szok byłby, ale to, co mam za oknem potrafi wpędzić w chandrę!
UsuńJuż i tak nas straszą, że w Europie warzywa i owoce zmarzły:-(
Jeszcze trochę i naprawdę będą tylko dwie pory roku- 10 miesięcy będzie trwała pora przejściowa a potem to już będzie tylko samo lato. Nie będziemy pierwszą planetą, której się to przydarzy. Serdeczności;)
OdpowiedzUsuńA fachowcy od klimatu i hodowli roślin straszą głodem i wysokimi cenami!
UsuńDonoszę, że we Wrocławiu niektóre krzewy to już listki mają i nie przeszkadzają im niskie temperatury :)
OdpowiedzUsuńA tak, u nas też, bo luty w miarę ciepły był, a teraz znowu zima!
UsuńCierpliwości, przyjdzie i wiosna. Na chwilę ;)
OdpowiedzUsuńIlustracje wywołujące banana na twarzy, więc jakby trochę cieplej się robi.
Chociaż pośmiać się od czasu do czasu trzeba, dla zdrowia psychicznego...
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńWiosna bardzo w tym roku nieśmiała, ale może nasze uśmiechy ją przekonają, więc pomysł z żartami miałaś przedni:)
Pozdrawiam:)
Oby nasze uśmiechy zadziałały, tulipanów w sklepach mnóstwo, ale pewnie szklarniowe...
UsuńU nas też śnieg i zimno .... już mi się nawet nie chce o tym rozpisywać, żeby się nie zdołować do końca.
OdpowiedzUsuńWczoraj u nas śnieżyca taka, że całą zimę takiej nie widziałam!
Usuńu nas wyłażą "kwiatki" takie czarne z gatunku Talpa europaea, ale nad ranem się chowają i tylko kopce można zobaczyć, a raczej trzeba, bo łatwo się o nie potknąć...
OdpowiedzUsuńciekaw jestem, czy w tym roku uda mi się spotkać borsuki, gdy się obudzą... z grubsza wiadomo, gdzie mieszkają, ale to za mało... korci mnie, żeby zainwestować w fotopułapkę z czujnikiem ruchu... rozrzut cen jest spory, niektóre są nawet niedrogie... ale na razie jeszcze nie wiem...
p.jzns :)
Podglądaj, podsłuchuj, co jak co, ale przyrodę zawsze warto!
UsuńTo prawda jaką wiosna takie bociany :) dobre zdjęcie :) u mnie też Joasiu zimno i nje pamiętam kiedy tyle drzewa spaliśmy co w tym roku. Ostatni siedem lat zimy w nasz rreguonie nie było...tzn była pora roku ale to była bardziej jesień niż zima... Bo padało i wiało i temperatury były plusowe...A w tym roku, to jest aż nie możliwe z tym zimnem...
OdpowiedzUsuńNo widzisz, czyli wszędzie anomalie, a my zdziwieni!
UsuńA ja już czuję, że wiosna idzie odkąd przestałem nosić kalesony. :)
OdpowiedzUsuńTeraz już mało kto używa tej nazwy, mówi się raczej bielizna termiczna:-)
UsuńJa wracałam z ferii, pod koniec lutego, widziałam z pociągu bociany, żurawie. Tę wiosnę czuć ww powietrzu, ale słonka bardzo, bardzo brakuje.
OdpowiedzUsuńU mnie już fiołki, forsycja, pierwsze żonkile.
Memy rulez! Też bym tę wiosnę wzięła za kudły przytargała. ;-)
Żurawie tez widziałam, ale kwiatów u nas nie ma żadnych, jedynie przebiśniegi...
Usuńwiosne przez caly rok to tylko zakochani maja...
OdpowiedzUsuńPewnie tak, wystarczy założyć różowe okulary:-)
UsuńLubię uśmiechy od Ciebie :) A na wiosnę czekam z utęsknieniem..
OdpowiedzUsuńSkoro tak wszyscy czekamy, to może się zlituje?
UsuńNajbardziej lubię wiosnę, bo lato za gorące, jesień za deszczowa, a zima za śliska. Ilustracja postu wyśmienita. Uściski.
OdpowiedzUsuńWiosna jest w sam raz, tez tak uważam:-)
UsuńW naszym klimacie takie kapryśne przedwiośnie to normalna rzecz. A przecież nieraz i wiosna potrafi śniegiem nieźle posypać. Pamiętam pierwszomajowy pochód w latach osiemdziesiatych, gdy taka śniezyca nagle zawiała, że momentalnie rozgoniła wszystkich uczestników pochodu do domów. A ja, ubrana w cienką białą bluzeczke, krótką spódniczke plisowaną i z gołymi nogami ciezko potem tę śnieżycę odchorowałam!:-)))
OdpowiedzUsuńNo tak, pamiętam nie tylko śnieg na 1 maja. Kiedy wracałam z Torunia w maju z zajęć podyplomówki , to trafiła się taka śnieżyca i ziąb, że prawie zamarzłam na przystanku PKS...
UsuńWiosna już jest, nie zauważasz? Zleciały się ptaki, kiełkuje zielone. Śnieg i przymrozki im nie przeszkodzą, to i tak nastanie. Słońce jest dużo cieplejsze, jak wczoraj wyszłam przed sklep, to aż przyjemnie się zrobiło.
OdpowiedzUsuńWiosna jest. Normalnie. Już. A że śnieg? No i co z tego. ;)
Wiosna dla mnie jest wtedy, gdy spacer jest dla przyjemności, a nie z rozsądku, bo wiatr w oczy i pada deszcz na zmianę ze śniegiem, a słońca nadal u nas na lekarstwo...
UsuńZ tym bocianem , fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńNatrafiłam tez na mem mówiący, że bocianom skradziono chrust na opał...
UsuńNie moge narzekac bo u mnie jest! Pierwsze narcyze widac bylo pod koniec stycznia, obecnie juz poumieraly. Inne wczesne kwiaty i krzewy kwitna a drzewa maja spore nowe liscie. Coraz czesciej mamy dnie o temperaturze 25 a nawet wiecej stopni, chociaz chlodniejsze tez sie zdarzaja. Miasto odswiezylo i obsadzilo klomby, moje grzadki wkrotce dostana letnie kwiaty. Wszystko zalezy od tego gdzie sie mieszka - u syna w Bostonie mrozno, wietrznie i jeszcze zdarza sie popruszenie sniegowe, u corki na Florydzie wieczne lato albo prawie.
OdpowiedzUsuńZycze wiosny i slonca.
Zazdroszczę, nie wymagam od razu 25 stopni, ale choć 10 i słońca czasami...
UsuńI ja mam wrażenie, że pory roku pozostaną już tylko kalendarzowym przeżytkiem…u mnie i tak rok dzielą na pory suche i deszczowe i nie ma to nic wspólnego z naszymi porami….
OdpowiedzUsuńMarek z E
U nas teraz tez jakby pora deszczowa, pada codziennie, rowy pełne, woda stoi na polach.
UsuńCo by nie mówić ale mnie ten zeszłotygodniowy powrót zimy naprawdę zaskoczył. Poszłam wieczorem pod prysznic, wychodzę po 15 minutach, czekając aż się zagotuje woda na herbatę zerkam przez okno w kuchni a tam biało 🙂
OdpowiedzUsuńO tak, śnieżyca w marcu to lekka przesada!
UsuńBardzo zabawne obrazki. Szczególnie ubawiły mnie te z pingwinami w roli bocianów oraz ten sugerujący jakoby pan Sasin coś zmajstrował przy organizacji wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie! :-D
Pingwinom byłoby u nas całkiem dobrze, tylko gniazda nieco niżej powinny być:-)
UsuńWiosna? Przecież jest dopiero 9 marca ...
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam:-)
UsuńZ wiosną nadzieje rosną:-)
U mnie śnieg pada. Może nie za wielki ale zawsze. Widać wiosna nie spieszy się do nas. :)
OdpowiedzUsuńJa parę lat temu polubiłem ,,Nową Fantastykę". Ciekawe mieli takie wydania kieszonkowe z opowiadaniami raz na kilka numerów. A może to inny tytuł był? Nie pamiętam.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Kieszonkowych wydań czasopism nie kupuję, bo za mała czcionka...
UsuńSarny mnie ubawiły :D
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj nagle nocą nawaliło śniegu, a tu już wszędzie kwitną masowo na raz przebiśniegi, forsycje, bratki, krokusy i żonkile, na łąkach stokrotki a nawet tu i ówdzie "mleczyki". Śmiesznie to wyglądało. Dziś znowu jest wiosna, znaczy leje jak z cebra hehe.
Z kwiatów to u nas tylko przebiśniegi, a teraz za oknem znów mamy śnieg i to nie przelotny...
UsuńŚmieszne memy wybrałaś, ubawiły mnie...
OdpowiedzUsuńDziś było u mnie deszczowo, ale dość ciepło :)
Polska nawet pogodowo podzielona, dlatego tak czekamy na ocieplenie...
UsuńPrzepiękne są te grafiki a'propos wiosny. Według mojego blogowego kalendarza wiosna zaczyna się w najbliższy poniedziałek
OdpowiedzUsuńCzasami pierwszy dzień wiosny bywa najzimniejszy ;-)
UsuńW stolicy śnieg.... A mnie się zimowe buty rozleciały tzn przemakają....czy mam sobie kupić nowe ????
OdpowiedzUsuńStokrotka
Kup koniecznie, bo teraz duże obniżki, zawsze tak robię i na kolejny rok jak znalazł, a po co przepłacać?
UsuńNiby lubię każdą porę roku, ale do wiosny już mi tęskno. A tymczasem w Bydgoszczy śnieg...
OdpowiedzUsuńNo niestety, u nas tez pada codziennie, dziś nawet sporo napadało, chyba w nocy!
UsuńRewelacyjny zbiór memów, co jeden to zabawniejszy.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Joteczko. :)
Śmiejmy się na zdrowie:-)
UsuńJa po kilku ostatnich dniach mam już serdecznie dość zimy! Zwłaszcza że ta tegoroczna nie ma nic ze swojego zwyczajnego uroku. Słońca jak na lekarstwo, śnieg więc jeśli jest to ani się cudnie nie mieni, ani nie lepi, zwykle to breja, często wymieszaną z lodem. Często śnieżyce, wichury. Odśnieżanie auta kilka razy dziennie.
OdpowiedzUsuńJa chcę już wiosny!
U nas tez w kratkę, głowa boli, wiatr słychać nawet w łazience...dziś wyszło słonce, ale znów zimnica.
UsuńPodobno na św. Grzegorza zima idzie do morza:-)