Jakie życie mogłoby być proste, gdyby wszyscy postępowali wobec innych tak, jakby sami chcieli być traktowani. Wiem, że to trochę utopijne życzenie, ale komu zależy na tym, aby ludzie byli ze sobą skłóceni, walczyli z ideami lub z konkretnymi osobami, używając raniących słów lub śmiercionośnej broni.
Przecież różnorodność w każdej dziedzinie jest ciekawa, wzbogaca nasze doświadczenie, uczy tolerancji i chęci poznania nieznanego. Mówi się, że narody zawsze sie ze sobą dogadają, gorzej jest z politykami, bo tu dochodzi do głosu żądza władzy, panowania nad życiem innych.
Kraje zbroją się na potęgę, wymyślane są coraz to nowe bronie, niby w obronie przed... no właśnie, przed czym? Nie przed kosmitami przecież. To ludzie szczują jednych przeciwko drugim. Nie ma dnia, aby gdzieś nie ginęli ludzie, nie cierpiały dzieci, nie znikały miasta całe, bo jakiś polityk coś sobie uroił - a to nie ta wiara, a to za małe terytorium, a to chęć kontroli bogactw naturalnych, a to chęć udowodnienia swoje przewagi nad innymi.
Obliczył ktoś, że gdyby tylko mały ułamek kwot przeznaczonych na zbrojenia przekazać na inne cele, zniknąłby głód w Afryce lub już dawno znaleziono by lek na raka. Proste, prawda? Jakoś nikt nie poszedł na to, a wszyscy usprawiedliwiają się obronnością. Z drugiej strony wiadomo, że to wszystko psu na budę się zda, gdy jakiś psychopata naciśnie odpowiedni guzik. kamień na kamieniu nie zostanie, więc po co to całe puszenie się i wynajdywanie coraz doskonalszej broni. Już i tak spore żniwo zbierają choroby somatyczne, depresje, nienawiść ludzka.
Nie trzeba nawet marudzić tak globalnie - wystarczy spojrzeć na nasze własne podwórko, gdzie sąsiad sąsiadowi utrudnia życie, czasem w imię fałszywie pojętej wolności, gdzie jeden drugiemu narzuca w co ma wierzyć i do kogo sie modlić, bo reszta jest be. W dodatku ci, którzy nas tak chętnie pouczają, sami nie są lepsi, jakby zapomnieli o zdaniu - NIECH PIERWSZY RZUCI KAMIENIEM, KTO JEST BEZ WINY.
Gdy kobiety upominają się o swoje prawa słyszę, że to za podszeptem polityków, że jesteśmy manipulowane, że zapomniałyśmy o zasadach, że w głowach nam się przewróciło. Może i tak, ale cóż, to inne czasy, inne głowy, inne wymagania i gdy do głosu dochodzą siły, przed którymi pisarze niegdyś ostrzegali, to nie można sie na to zgadzać, tym bardziej, że ci, którzy tak łatwo szafują hasłami i sloganami też nie są bez winy.
Szacunek dla drugiego człowieka powinien być wyznacznikiem naszego życia, a nie hasła którejkolwiek religii czy partii politycznej w myśl prostej zasady - nie rób drugiemu, co Tobie nie jest miłe.
Skoro demokracja jest dla wszystkich i wszyscy mają prawo głosu, to mają je także kobiety, nie tylko jako matki, żony i kochanki, ale jako obywatele tego samego kraju, co mężczyźni. Uważam, choć mogę się komuś tym narazić, że jeśli lekarz, który ma pomagać kobietom, odmawia i powołuje sie na klauzulę sumienia - powinien zmienić zawód. Lekarze dziś bywają różnych wyznań i jeśli każdy powoła się na klauzulę związaną ze swoją religią, to u kogo będziemy sie leczyć?
Dziękuję za ten wpis. Kiedy ludzie poruszają takie tematy czuję że wciąż jest w nas poczucie niesprawiedliwości, że nie godzimy się na taką kolej rzeczy. Ja wciąż mam nadziję na lepsze jutro, może nadzieja matką głupich, ale przynajmniej umiera ostatnia.
OdpowiedzUsuńNie tylko trzeba mieć nadzieję, ale brać sprawy w swoje ręce.
UsuńPrzywołałaś etos elit i mainstreamu, a teraz ma władzę lepszy sort, zresztą nie tylko w Polsce, który oficjalnie brzydzi się takimi wartościami, często dla niego niezrozumiałymi. Pochwała głupoty ma zresztą swój cel - to całkiem spora grupa wyborców.
OdpowiedzUsuńI to mnie właśnie martwi, że koryto zwycięża idee...
UsuńKoryto ważna rzecz - nawet świnka bez niego nie przeżyje :) Trzeba sprawić, żeby pełniejsze koryto mieli ludzie mądrzy, bo to zachęci innych do nauki.
UsuńChyba jeszcze długo tak nie będzie, a w świecie wirtualnym liczą się inne wartości...
UsuńA no właśnie, kto będzie leczył, jeśli ciągle im coś nie pasuje, a to za mało zarabiają, a to klauzula sumienia, a to sprzętu brak, ale na wojsko zawsze jest. Wojsko jest potrzebne, ale inne rzeczy też, nie można zabierać pieniędzy jednym, by dać drugim, a tamci niech czekają albo umierają. Polska miała być nowoczesnym krajem, a mam wrażenie, że przez to, co robią politycy cofamy się do średniowiecza, gdzie kobiety miały rodzić dzieci, zajmować się domem i słuchać najpierw ojca a potem męża, wykonywać rozkazy. Bez takich, naprawdę, kobiety mają głos, wiedzą, co dla nich dobre. Nie jestem za całkowitą legalizacją aborcji, bo sądzę, że byłoby to nadużywane, ale w takim kształcie jak to jest teraz, te 3 przypadki, kiedy można powinno pozostać. Ciąża będzie zagrażać życiu matki, umrze, i dziecko będzie się wychowywało bez matki, no to rzeczywiście ,,słodko", o ile w ogóle wytrzyma do końca ciąży...
OdpowiedzUsuńJa sama nie wiem czy zdecydowałabym się na aborcję, ale chodzi o możliwość wyboru i liczenie się z naszym zdaniem i nie mieszanie polityki do takich spraw.
UsuńTeż tego nie wiem, ale właśnie chodzi mi o to, żeby nikt nie rządził moim ciałem i pozwolono mi wybrać, żeby nie zabierano mi prawa do wolności i stanowienia o sobie. To wszystko i tak ma wydźwięk polityczny.
UsuńPoruszyłaś bardzo ważne tematy Jotko. Źle dzieje się w naszym kraju, źle dzieje się na całym świecie. Komu na tym może zależeć..., bo przecież nie Bogu..., chyba , że ktoś się pod Niego podszywa. My kobiety, powinnyśmy oczywiście mieć takie same prawa jak mężczyźni, ale jak widać tak nie jest. Przywódcy religijni już na początku postarali się o taki przekaz dla potomnych, żeby kobietę przedstawić jako tą gorszą, która ma służyć mężczyźnie, począwszy od Marii Magdaleny, z której kościół zrobił prostytutkę. Równowaga na świecie jest mocno zachwiana...i winę za to ponoszą religie i politycy, bo to oni podsycają ludzi na siebie. Skąd tyle nienawiści w ludziach... Jak czytam czasem komentarze pod jakimś artykułem - to cierpnie mi skóra. Dokąd ten świat zmierza...aż nie chce się myśleć...
OdpowiedzUsuńTo prawda, czyżby znudził się ludziom spokój na świecie? To widać czasami u zwykłych ludzi, a co dopiero u polityków, ale politycy też mają rodziny, więc nie pojmuję...
UsuńCo tu dodac... masz, niestety rację. Smutno się jakoś zrobiło.
OdpowiedzUsuńJak tak człowiek pomyśli, to naprawdę smutno się robi ...
UsuńWładza i pieniądze .... to się liczy . Głód i choroby tak naprawdę nikogo nie obchodzą. Dla Wielkiej Polityki i Biznesu ludzie nie przedstawiają żadnej wartości i tak jest nas za dużo ... utrzymywanie wszystkich przy życiu jest kosztowne ... temat , który poruszyłaś jest wielowątkowy i jest to temat rzeka .
OdpowiedzUsuńNasz kraj w oparach PiSowskich absurdów durnieje ze szczętem... A co do nas kobiet ... to dopiero co dyskutowaliśmy o tym jak to możliwe , że islamskie kobiety są tak źle traktowane . A tym czasem w naszym kraju pokazuje nam się gdzie nasze miejsce. Tym co już nie pamiętają przypominam ten niemiecki slogan. Kinder, Küche, Kirche ...dzieci, kuchnia, kościół. Teraz dla polskiej kobiety jej całym światem ma być mąż, jej rodzina, jej dzieci i jej dom ... i żadnego tam stanowienia o sobie ...zapomnij ! ;)
Na szczęście z Polkami nie pójdzie tak łatwo, nie te czasy i nie ci ludzie, Polak nie lubi zakazów i przymusu...
Usuń"Przecież różnorodność w każdej dziedzinie jest ciekawa, wzbogaca nasze doświadczenie, uczy tolerancji i chęci poznania nieznanego" - dokładnie tak uważam. Większość ludzi niestety zdaje się kompletnie tego nie rozumieć, zarówno w skali postępków światowych przywódców oraz codziennych sytuacji z życia wziętych..
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za twój głos w dyskusji i witam serdecznie:-)
UsuńDzięki za te słowa Joasiu. Jest coraz więcej rzeczy, które mnie martwią i niepokoją. Coraz częściej zadaję sobie pytanie, co się z nami, ludźmi, dzieje. Ciągle ostatnio dzieje się coś, co mnie smuci lub przeraża. A najgorsze, że czuję przyzwolenie ze strony władzy. Czy chodzi o to, żeby nas ze sobą skłócić Bo wtedy łatwiej będzie nami manipulować? Jeśli tak, to im się udaje, bo jesteśmy skłóceni coraz bardziej. Tak wielkiej przepaści między stronami o odmiennych poglądach nie przypominam sobie od lat. Do czego to wszystko prowadzi. A teraz jeszcze sprawa kobiet. Jedyna korzyść z tego to, że środowisko kobiet się bardziej zintegrowało.
OdpowiedzUsuńTak zawsze było, że zwaśnionymi łatwiej rządzić, a niektóre sprawy przysłaniają istotne problemy. Chyba władza nie spodziewała się takiej skali, ale zobaczymy co z tego wyjdzie...
UsuńMam nadzieję, że po dzisiejszym dniu nie będą już tacy pewni siebie. Choć pan Błaszczak nazwał protest zabawą. Cóż, nie łatwo w tej partii o polityka z klasą
UsuńTu nawet nie chodzi o klasę, ale o zwyczajny brak empatii i wszechogarniającą pogardę...
UsuńMyślę, że w Polsce dużo jest ludzi rozsądnych, nie dopuścimy do aż takiej głupoty! A lekarze? W prywatnych gabinetach sumienia nie dopuszczają do głosu...
OdpowiedzUsuńAlleluja! Nie muszę już tych witryn sklepowych zaznaczać!
UsuńJotko, jak zwykle trafnie, rzeczowo i rozsądnie napisana notka. Gdyby mężczyźni zachodzili w ciążę, aborcja byłaby legalna. A. Holland ma rację, gdy uważa, że posłowi Terleckiemu należy wszczepić ciążę.
UsuńRząd nie ciąża, usunąć się da, mówią memy.
Serdeczności.
Na ten rozsądek i przekorę liczę. Najgorzej, że ci, którzy grzmią oburzeni na aborcję niejedno mają na sumieniu i te sumienia jakoś cicho siedzą...
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńMasz rację, Jotko. Nie jest dobrze. Społeczeństwa karmione głupotami, które mają odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów - ulegają i również głupieją. Z lenistwa, z wygodnictwa, z poczucia bezsilności. Ale również z powodu zmiany priorytetów - haruj, dorabiaj się, rób karierę, żeby kupić kolejny zupełnie zbędny gadżet. I nie wychylaj się, bo możesz stracić ten złudny "raik"...
Przykro i smutno.
Pozdrawiam :)
Najgorsze jest chyba lenistwo intelektualne, niektórzy wola nie widzieć i nie słyszeć, byle mieć święty spokój, ale to tak nie działa, kiedyś obudzą się z ręką w nocniku...
UsuńOd zarania dziejów najlepiej szło ludziom wynajdywanie sposobów na pozbycie się konkurentów do dóbr wszelakich i nadal z całym zapałem kontynuują to zajęcie.Walka o własne przetrwanie wciąż polega na eliminacji konkurentów a nie na wymyśleniu sposobu jak przetrwać razem z innym człowiekiem. I jakoś nie widać, by ta sytuacja miała kiedykolwiek ulec zmianie.
OdpowiedzUsuńCzłowiek to najdziwniejszy stwór ze wszystkich stworzeń na Ziemi- niszczy wszystko co go otacza, bez chwili zastanowienia i refleksji.
Podobno jesteśmy stworzeni na wzór i podobieństwo swego twórcy i gdy się nad tym zastanowić, to tak naprawdę nie było
sensu powielać jego genów, więcej w nich negatywów niż pozytywów.
Kobieta i mężczyzna- no cóż, dopóki nie będziemy umieli uszanować wzajemnie i rozumieć dobrze różnic wynikających z cech płciowych, tak długo nie wypracujemy dobrych praw i wciąż będzie się toczyła walka płci.
Miłego;)
Jeśli zostaliśmy stworzeni na Jego podobieństwo, to strach się bać, to do kogo eis modlimy?.
UsuńWalka płci - a gdzie tu miejsce na uczucia?
Wiesz, byłoby dużo prościej zrobić referendum i zapytać naród, jak widzi podstawowe sprawy, które są solą w oku polityków. Takie proste, prawda? Tylko po co pytać, jeśli wie się NA PEWNO, co jest najlepsze dla każdego człowieka.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, czy to nie nonszalancja uważać, że się jest wszechwiedzącym?
Nazwałabym to dosadniej, ale nie chcę się wyrażać...brzydko.
UsuńNic dodać nic ująć Jotko. Niektórym buta wyłazi z buta :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodobno buta kroczy przed upadkiem , więc może jest nadzieja?
UsuńPierwsze co zauważyłam ...to to ,ze też jak Ty jestem "utopistką". Nie mogę zrozumieć właśnie tej chęci niektórych,abyśmy co chwila zostawali skłócani. Z własnego podwórka pamiętam osobę ,która uważała ,że dzień właśnie bez "namieszania"(delikatnie mówiąc) to dzień stracony.Według....obojętnie co ...oby się działo.Tak czasami malutko trzeba....aby świat wokół stał się lepszy,radośniejszy.Nie chcę politykować,ale jeżeli chodzi o temat kobiety i aborcja...moim skromnym zdaniem każda kobieta i jej "problem" powinno być traktowane jako indywidualność.Nie wrzucać wszystkiego do "jednego wora".Sytuacje są niekiedy takie,że niektórzy z tych "sprawiedliwych" mieliby dosyć głupie miny.Jak zwykle Asiu to o czym piszesz świadczy..jakim Jesteś człowiekiem.Podziwiam Cię za te wszystkie tematy.Rzadko który omijam bokiem.....
OdpowiedzUsuńJuż słyszeliśmy o "nawróconych przestępcach", którzy tak teraz piętnują innych, a powinni być bardziej wyrozumiali.
UsuńGrażynko, czasami nie można milczeć...
No tak, wyścig szczurów już od przedszkola i zachłanność - na sławę, pieniądze, rządzenie innymi.
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie Asiu, ale nie mamy co liczyć na to, że świat będzie inny. Jest wyzysk człowieka przez człowieka, tylko ekonomii się liczy, człowiek zszedł na dalszy plan. A przecież każdy powinien być szanowany i doceniany, bo to kolejne ogniwo łańcuszka, który tworzy ten świat. Ale czy taki przedsiębiorca myśli, że to dzięki pracownikom ma to wszystko, bo czym sam byłby w stanie........... . Oczywiście nie każdy, ale na pewno większość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu. :) .
Tak, tylko na filmach jest happy end lub takiego polityka z drugim ekonomistą choroba dotyka i zmieniają tory myślenia...
UsuńZajrzałam tu i byłam ciekawa, czy poruszysz tę paląca kwestię jako kobieta nieco bardziej dojrzała niż ja. I nie zawiodłam się. Śledzę sprawę i jestem ciekawa jaki ostatecznie będzie miała finał.
OdpowiedzUsuńDopiero słyszałam co powiedział pan Waszczykowski - oburzający ignorant...
UsuńCi co krzyczą najgłośniej i najgłośniej się modlą - potrafią wbić nóż w plecy, wsączyć jad, wypić krew i śladu nie zostawić. Coś na ten temat wiem, wiem również, że ten, który może nie wystaje na rogach ulic chełpiąc się swoją pobożnością, nigdy nie przejdzie obok ludzkiego nieszczęścia i nie przejdzie obojętnie obok potrzebującego. I potrafi zrobić to tak, że jedna ręka nawet nie widzi co druga czyni, bo po prostu tak czuje swoim ludzkim dobrym sercem. Zastanawiam się po co człowiekowi dana jest wolna wola, skoro ktoś uważa się za namaszczonego na tyle, by nakazami i zakazami szafować niczym sam Bóg. Przypomniała mi się scena z jednej ze szkół. Dzieci wpatrzone jak zombi w ekrany smartfonów i tabletów, bez dostępu do świeżego powietrza na przerwach, bo " łatwiej je upilnować" ... jakoś tak mi się skojarzyło, może bez sensu...
OdpowiedzUsuńWcale nie bez sensu, tu też ktoś zadecydował, co dla innych jest lepsze ( a tak naprawdę dla niego samego).
UsuńNiestety mam wrażenie, że ludzie są już coraz bardziej zaszczuci i mają coraz bardziej dosyć. Jeszcze parę lat i na wybory pewnie nikt już nie będzie chodził - bo po co...
OdpowiedzUsuńWielu dziś tak mówi, bo na kogokolwiek głosujemy, to samo szambo wraca...
UsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam Jotko
OdpowiedzUsuń:-)
Szkoda, że nie możemy tak zgadzać się w bardziej optymistycznej kwestii ;-)
UsuńJesteśmy już na tyle dojrzali, jotko, że nie musimy rozkładać "na śrubki" naszego rodzimego piekiełka! Nie chciałbym generalizować, bo wszędzie znajdą się anioły i kanalie!
OdpowiedzUsuńTymczasem rozwija się niczym rozmaryn nasz fatalny medialny wizerunek.
Jeszcze niedawno chamstwo, prostactwo i nieuctwa były wstydliwymi przymiotami i skrzętnie je ukrywano. Teraz ukazuje się na sztandarach jedynej i możliwej WSZECHPOLSKOŚCI!
Wierz mi, wstydzę się za taki naród i niekiedy nachodzi mnie desperacka myśl, aby, za radą A, Słonimskiego, po prostu ten naród sobie zmienić!
ściskam serdecznie i niezmiennie zapraszam
Tez mi wstyd, ale nie chciałabym zmieniać narodu ani kraju, nie teraz, korzenie zbyt głęboko wrosły...
UsuńMnie jest na przykład bardzo smutno, kiedy patrzę na obrazki z nieszczęsnego Aleppo... Takie piękne kiedyś miasto. Durnie zabijają i niszczą zabytkowe budynki i wszystko inne. Chorzy na nienawiść. A klauzula sumienia to już mnie po prostu rozwala. Wszystko bierze się z głupiego uogulnienia: Polak - katolik, Polska - kraj katolicki. Ja bym chciała, żeby Polska była dobrym miejsce dla wszystkich Polaków, bez względu na wyznanie czy kolor skóry oraz żeby do polski nie bali sie przyjeżdżać obcokrajowcy (odnoszę wrażenie, że nie czują się u nas najlepiej, szczególnie Ci, którzy wyglądają "inaczej". Naród, który tyle wycierpiał w przeszłości, dzisiaj zaczyna przodować w rasizmie... Smutne.
OdpowiedzUsuńSmutne to mało powiedziane, to jakby paradoks historii, robimy innym to, przez co sami przeszliśmy, czyli Polak głupi nawet po szkodzie...
UsuńJotko, smutno mi, kiedy widzę usta pełne patriotyzmu, a czyny tego człowieka przeczą prostym zasadom człowieczeństwa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Patriotyzm wielu ludzi ma na ustach, ale każdego znaczy co innego, niestety!
UsuńNiedobrze, gdy na drabinie wyłamie się jeden szczebel, jeszcze gorzej, gdy jest to drabina awansu społeczno zawodowego, a już zupełnym dramatem jest, gdy z niej wypadają wszystkie szczeble.
OdpowiedzUsuńTo prawda, można też porównać do sztachet w płocie, jak wyjmiesz zbyt dużo lub część się wyłamie, to płot runie...
UsuńMądre słowa Asiu : traktuj innych tak, jakbyś sam chciał byż traktowany". Może gdyby każdy miał takie podejście do życia, wszystko wyglądaloby inaczej, a świat nabrałby kolorów.
OdpowiedzUsuńTo nawiązuje trochę do Twojego posta o dyskutowaniu w sieci...
Usuń