Zainspirowana postem Ultry z bloga Bez pukania postanowiłam włączyć się w Nieoficjalne Obchody Roku Bolesława Leśmiana.
Skąd taki pomysł? Sejm i Senat RP corocznie rozpatrują wnioski o uhonorowanie osób i wydarzeń poprzez patronat nad danym rokiem.
Czasami patronat uzasadniony jest okrągłą rocznicą, zasługami dla historii państwa lub innymi znaczącymi przyczynami, a czasami być może sami wybralibyśmy inną postać, inne wydarzenie bardziej godne upamiętnienia.
Oficjalnymi patronami roku 2017 zostały postaci naznaczone patriotycznie lub duchowo i dobroczynnie, nie będę wymieniać, możecie zajrzeć tu: KLIK
Odrzucono kandydaturę Bolesława Leśmiana, młodopolskiego poety.
Któż nie zna wierszy Leśmiana? Chociażby ze szkoły...
Nawet nie wiem co bardziej lubię - jego erotyki, ballady czy neologizmy - leśmianizmami zwane. Nie czytałam dawno wierszy Leśmiana i dzięki Ultrze wyszperałam z szafy swój tomik kupiony na studiach w małej księgarence obok rektoratu. Wydanie Biblioteki Narodowej, ale okładka i papier wołają o pomstę do nieba. Niestety, wtedy tylko takie były dostępne...
Najbardziej znany utwór znają chyba wszyscy, bo wiersz W malinowym chruśniaku omawiany był w szkole, ale dziś wybrałam i przepisałam dla Was zupełnie inny, zawierający w sobie tyle pięknych i niecodziennych zabiegów poetyckich, które wskazują na geniusz poetycki autora.
Nawet jeśli ktoś za poezją nie przepada - musi przyznać, że jest to MISTRZOSTWO ŚWIATA !
Chałupa
Gdy się żal do świata wiśniami napłoni,
Będę ci chałupę budował w ustroni.
Błyskuńcem siekiery pień rozszczepię w deski,
W szalejąca twardziel wbiję gwóźdź niebieski.
Porozwieram w słońce okna przeciwsenne,
Żeby po pułapie strachy pełzły dzienne.
Przesosnowe progi do twych stóp przymuszę,
A świetlicy każę jaśnieć w twoją duszę.
Poobciosam niebyt tak, że będzie gładki,
I wyryję na nim wzorzyste zagadki.
Ulegnie mym dłoniom niepochwytność świata
I krzepkiego drzewa osoba liściata.
Oczom twym przywłaszczę wszystek las i pole,
Ustom podam w szepcie moja wolną wolę!
Wolną podam wolę na złoconej misie –
Niech panuje światu moje widzimisię!
Niech ci się spodobam groźny, zły i dumny,
Bylebym się w drzewie nie dorąbał trumny!
Bylebym w nicości nie brzęczał, jak komar!
Bylebym się w słońcu do Boga nie domarł!
Pozwoliłam sobie wytłuścić w tekście wiersza te środki, które mnie najbardziej zauroczyły.
Na okoliczność włączenia się w nieoficjalne obchody roku Leśmiana pokusiłam sie o stworzenie banera promującego i jeśli macie ochotę włączyć się także, zapraszam - kopiujcie baner na swój blog lub stwórzcie własny.
Na przekór dobrej zmianie, która nie docenia poetów, za to przecenia inne wartości, stańmy po stronie Leśmiana.
Leśmian jest super. :)
OdpowiedzUsuńDwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
....
Byłam u Ciebie i już wiem, że nie tylko prozą pięknie piszesz...
UsuńZagraliście z RademenesemII na jedną nutę, więc ja, dla kontrastu, nieśmiało się przyznam, że Leśmian jakoś mnie nie urzekł, no może poza sferą opisującą stosunki "damsko - męskie", jak np.:
UsuńLubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą -
Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,
Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą -
I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.
Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści -
A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,
Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania,
I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści...
Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie -
Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu -
I rozumiem je nagle, gdy giną radośnie
W śpiewnych falach twojego, co mnie kocha, głosu.
Uważam też, że wiersze zyskują ogromnie na przekazie, gdy są czytane przez autora, albo doskonałego lektora (np. Kolberger, Gogolewski, Holoubek. itp.).
Piękny przykład znalazłeś :-)
UsuńCo do lektora zgoda, natomiast słyszałam kilku poetów czytających swoje wiersze i raczej wolę dobrego lektora, a Kolberger jak mało kto nadawał się do recytowania poezji miłosnej, nie mówiąc o spektaklu Romeo i Julia w Tv...
Jak dawno nie słyszałam Gogolewskiego!
Za parę dni też opublikuję tekst w Leśmianie.
OdpowiedzUsuńI na pewno będzie ciekawie :-)
UsuńCiekawa inicjatywa! Jak najbardziej popieram!
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się także ten pomysł, więc podaję dalej...
UsuńAh, Leśmian jest najlepszy! Neologizmy boskie, po co miał używać powszechnych słów, kiedy tworzył swoje, i one najlepiej opisywały to, co miał na myśli. Nawet moja siostra, najściślejszy umysł, jaki znam "nic nie ma" do Leśmiana, nawet lubi, za to kiedy na polskim otwieramy coś Słowackiego, od razu rzuca mi porozumiewawcze spojrzenia. No chociaż w interpetacjach mogę jej pomóc i odwdzięczyć się za zadania z fizyki...
OdpowiedzUsuńCiepełka
rockmetalu :)
Zawsze świetnie się uzupełniacie :-)
UsuńJeśli chodzi o poezję to teksty Leśmiana akurat dobrze się w szkole przerabiało i miejmy nadzieję, że i on doczeka się swojego roku twórczości, oficjalnego ;).
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, bo Tuwim miał swój rok :-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńJuż pewnie się zorientowałaś, że żadna inicjatywa propagująca poezję i poetów (jak również szeroko pojmowaną literaturę i jej twórców) nie jest mi niemiła, więc i tę popieram :)
Powiem więcej - marzy mi się, by bez tej całej otoczki "kontra" każdy rok ustanowić "Nieoficjalnym Rokiem Jakiegoś Twórcy" :)
Nie śmiem, oczywiście, nikogo podejrzewać o "mglistość" intencji, ale wolałabym mieć pewność, że taka inicjatywa wychodzi z potrzeby uhonorowania Kogoś, kogo ceni się za Jego dokonania, a nie - również - "na przekór" :)
Ale, że jestem optymistką, wierzę, że w następnych latach tak właśnie się stanie, ponieważ (abstrahując od intencji) najważniejsze jest - by zacząć :)
Pozdrawiam :)
To prawda, zawsze powinien liczyć sie dorobek, a nie pochodzenie czy wyznanie. A kryteria na złość i na przekór to żadne kryteria...
UsuńA' propos "dobrej zmiany" co to nie docenia poetów ...
OdpowiedzUsuń"I nastał dzień, co zgrozą poraził mi duszę -
I musiałem go przeżyć... On wiedział, że muszę...
A już stało za drzwiami to Złe, co niweczy
Szumy mego ogrodu nad gęstwą wszechrzeczy "...
oczywiście cytat z Leśmiana :)
Genialni twórcy potrafią wiele przeczuć i wyrastają ponad swoje czasy...
UsuńPrzypomniałaś mi Asiu, że Leśmiana czytałam jeszcze w szkole podstawowej , bo koniecznie chciałam przeczytać coś z poezji. Chyba jednak było to za wcześnie ,bo kompletnie nie wiedziałam o czym pisze. Pózniej już była tylko poezja kobieca, do Leśmiana już nie wróciłam , a może czas to zmienić
OdpowiedzUsuńU mnie Leśmian też długo zalegał w biblioteczce i za sprawą Ultry zrobiłam sobie wieczór jego poezji :-)
UsuńTak mi sie zamarzył salonik literacki, spotkania przy kawce i czytanie różnych poetów, bez analizowania co poeta miał na myśli, po prostu dla rozkoszowania się słowem...
Czyż nasz język nie jest najwspanialszym językiem świata? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, w żadnym chyba nie ma takiego bogactwa nastrojów...
UsuńWiedziałam, że jako pokrewna dusza (też byłam związana ze szkołą i biblioteką), nie będziesz obojętna na język poezji Leśmiana. Jak nie zachwycać się tymi błyskuńcami, niepochwytnością i bylebym się w słońcu do Boga nie domarł!
OdpowiedzUsuńJeśli potrafię, to pozwolisz, że banerek skopiuję.
Serdeczności.
Cała przyjemność po mojej stronie :-)
UsuńUściski:-)
Korzystając z udzielonego u Ultry zezwolenia, pozwoliłem sobie przenieść banerek i na Madagaskar, gdzie Rok zainicjowałem już 2. stycznia :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Tym bardziej mi miło, pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńTaka przekorna myśl mi przyszła do głowy, że "dobra zmiana" naprawdę w pewien sposób jest dobra - robiąc na przekór wracamy do poezji, poetów, historii, zapomnianej literatury. Czyż to nie jest dobry rezultat. Swoją drogą tak przenikliwy polityk jak prezes powinien jednak wiedzieć, że zakazy sa po to, żeby je łamać. A Polacy szczególnie mają to we krwi.
OdpowiedzUsuńMasz rację, docenimy Leśmiana nie tylko na przekór, ale i dla jego geniuszu :-)
UsuńKiedyś czytałam dużo poezji, teraz czasem wracam do niektórych poetów, a Leśmiana całe wieki nie czytałam, ale chyba zrobię sobie kiedyś też taki wieczór bo lubiłam go kiedyś -np. "Lubię szeptać Ci słowa, które nic nie znaczą..."
OdpowiedzUsuńJuż wtedy pisał niesamowite erotyki, prawda?
UsuńNie rozumiem, dlaczego odrzucono kandydaturę Leśmiana...
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką poezji, wolę prozę, ale Leśmiana znam ;)
Według obecnych władców miał prawdopodobnie nieodpowiednie pochodzenie. Bo tylko "prawdziwi" Polacy, nawet mierni, się liczą dla tych małych ludzi.
UsuńPewnie tak było i pewnie za mało prawdziwego patriotyzmu w jego wierszach znaleźli, a męczeństwa wcale...
UsuńTo smutne, że tylu patronów temu 2017 nadali, a dla Leśmiana zabrakło miejsca.
OdpowiedzUsuńWidocznie taka poezja, erotyki zwłaszcza nie jest po linii i na bazie...
UsuńDzięki tobie zaczęłam sobie przypominać wiersze Leśmiana. Bardzo go lubiłam w młodości. Czy dusiołek to z Leśmiana? Albo Leśmian z Niemena "dobranoc powtarzając nie dał bym ci zasnąć". Coś tam w pamięci zostało, ale to mało, czas odświeżyć pamięć.
OdpowiedzUsuńNa kanale youtybe znalazłam fajną interpretację, polecam:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=TouS04rvqY0
Pięknie wykorzystujesz swój blog. Moje uszanowanie. Takie prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńDzięki, kto jak nie MY ?
UsuńSama z siebie bym się pewnie za niego nie zabrała :D nie moje klimaty, ja z poezją jestem na bakier - taka ja :D
OdpowiedzUsuńale w szkole oczywiście czytałam, inaczej być nie mogło :)
No wiem, że nie każdy lubi poezję, ale już dzięki komentarzowi włączasz się w rok Leśmiana:-)
UsuńJuz u Ultry się dołączyłam, więc i u Ciebie... ja też nie wiem, za co go najbardziej lubię. Chyba jednak te erotyki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Anno i uściski zasyłam :-)
UsuńUwielbiam jego erotyki☺
OdpowiedzUsuńJa także, Leśmiana i Pawlikowską-Jasnorzewską czytywałam namiętnie :-)
UsuńUrzekający jest ten wiersz, a wytłuszczone zwroty porywające! Uwielbiam Leśmiana... Ach, też zrobię sobie z Nim wieczór poetycki:)
OdpowiedzUsuńŻyczę więc pięknych lirycznych wrażeń :-)
Usuń