Lubię czytać poezje, lubię pogadać o wierszach i ich autorach.
Trafiłam kiedyś na blog Donki, która wyszukuje , zamieszcza i pięknie ilustruje wybrane przez siebie przykłady twórczości , nie tylko naszych poetów.
Tak sobie z Donką i Matyldą czytamy, gadamy, dowiadujemy ciągle czegoś nowego.
Donka zapytała czy zamieściłam coś nowego w zakładce WIERSZE na swoim blogu.
Odpowiedziałam, że wena śpi , a tu jak na zamówienie pojawił się pomysł.
Donko, dziękuję za impuls :-)
Zbieram i chowam
na gorsze dni
na średnie stany
mego nastroju
wszystkie drobiazgi
chwile i gesty
by nie pognębić
siebie do reszty,
gdy zblednie słońce
i humor pierzchnie
hen za horyzont
wiatrów i mgieł.
Kawa z uśmiechem
w porannym słońcu
śpiew ptaków i sarny
pod lasem,
klucz gęsi płynący
pogodnym niebem
słów dobroć,
którą przytulam
czasem.
Zapach wiosny
w drodze do pracy,
uśmiech pani
mijanej codziennie,
ciepło rozmów
o wartościach niezmiennych,
krzyk bażanta
na spacerze za miastem.
Zbieram, chowam
jak skarb bezcenny,
czasem uszczknę coś
w dzień ponury,
aby nieba mojej
wyobraźni
nie zasnuły czarne,
chandry pełne chmury....
Niechaj to będzie wpis na przywitanie wiosny, zimie już dziękujemy.
I ja zaglądam na blog Donki i czasami zostawiam komentarze...
OdpowiedzUsuńA Twój wiersz Asiu rozjasnił moją twarz :-)
Rozjaśnianie twarzy to też fajne hobby:-)
UsuńNo i pięknie, się popłakałam! Nie dość, że mnie głowa boli, to jeszcze i to ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj też mnie głowa bolała:-(
UsuńJejku, mam nadzieję, że te łzy nie popsuły Ci nastroju!
:)
UsuńŁzy wzruszenia nastroju nie psują!
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe zbiory posiadasz, Jotko. Takie, do których zawsze można zajrzeć i nacieszyć się, czym tylko zechcesz. Wszędzie i w każdej sytuacji. Nawet szuflad i szafy na skarby nie trzeba nigdzie ze sobą zabierać.
Pozdrawiam serdecznie
Szaf nie trzeba i dobrze, bo już miejsca brak, a takie zbiory to każdy może gromadzić:-)
UsuńNa moje nieszczęście nie lubię poezji. I co ja mam z tym zrobić? ;)
OdpowiedzUsuńNic, jesteś miłośnikiem sztuki operowej i za to ja Ci się kłaniam:-)
UsuńTaki jasny wpis, Jotko, taki serdeczny- ciepły jak sama wiosna! Ogrzewa serce. Tak bardzo potrzebny w obecnych ponurych czasach. Dziękuję, że mogłam popłynąć na własnej wyobraźni...:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że tak to odbierasz, taki był zamiar:-)
UsuńCo za przemily sposob powitania wiosny. Bardzo Ci sie udal ten wierszyk a kuferek jest przepiekny, mam slabosc do malych kuferkow.
OdpowiedzUsuńOby wiosna byla Ci piekna, ciepla i przyniosla duzo dobrego.
Lubię wiosnę i liczę, że nam wszystkim przyniesie dobre zmiany.
UsuńAsiu cudnie. Jak dobrze, że Donka....... Pozdrawiam. :) .
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tereniu:-)
UsuńŚliczne, masz styl. Taki wiersz ładnie by się prezentował gdzieś w bibliotece, podpisany "Wasza bibliotekarka". :) Może zainspirowałabyś dzieci do twórczości, nie tylko odbioru treści?
OdpowiedzUsuńMiałam już taki epizod, pisaliśmy z dziećmi wiersze i opowiadania, opowiadaliśmy o pasjach - takie projekty nakręcają wszystkich do działania:-)
UsuńPięknie Jotko, kocham czytać wiersze!
OdpowiedzUsuńTwoje strofy odkrywają wrażliwą duszę...
Miło mi być w gronie Osób piszących poezję :) Bloga Donki nie znam :) Muszę zajrzeć...
Pozdrawiam wiosennie...
Dziękuję, ale moja wrażliwość nigdy nie dorówna Twojej, u Ciebie nawet proza bywa poezją:-)
UsuńPiękny! Bardzo przyjemny w odbiorze. Trzeba chłonąć chwile. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo:-)
UsuńJak miło, że ja dałaś nam do czytania! Dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i pozdrawiam weekendowo:-)
UsuńPiękny wiersz, też uprawiam takie zbieractwo i czerpię z zapasów jak zajdzie taka potrzeba :)
OdpowiedzUsuńTy masz coś lepszego nawet, umiesz z niczego zrobić cudne rozweselacze, zazdroszczę Ci tego daru:-)
UsuńTak niewiele słów, a taki przekaz. Zimie zdecydowanie dziękujemy!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, byle do wiosny!
UsuńI ja lubię kawę o porannym słońcu, saren co prawda nie mam ale śpiew ptaków ... jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńŚpiew ptaków i góry dookoła, byle te deszcze tak Was nie nękały...
Usuń"Można tak zamknąć się w zimie, że nie dostrzeże się wiosny" [E. Zacharias]
OdpowiedzUsuńMyślę, że Tobie to nie grozi :)
Piękny cytat, nie znałam:-)
UsuńStaram się, ile sił!
No i wyszedł Ci ku Wiośnie wiersz całkiem, całkiem... a najpiękniejsze z pięknych słów ułożenia takie oto poetyckie obrazy: "na średnie stany mego nastroju", "ciepło rozmów o wartościach niezmiennych" i "aby nieba mojej
OdpowiedzUsuńwyobraźni nie zasnuły czarne chandry pełne chmury....".
Słowem masz talent i... przykro mi rzec... nie dość wykorzystany!!!
Och, zbyt łaskaw jesteś, ale dziękuję z całego serca i przypominam, że czekam na obiecaną książkę:-)
UsuńJotko, w tym wierszu jest wszystko co czuję. Pozwoliłam sobie przepisać ten wiersz. Będę do niego wracać :)
OdpowiedzUsuńCzyli czujemy podobnie, cieszę się bardzo:-)
UsuńJesteś debeściarsko wiosenna !! ;o)
OdpowiedzUsuńOby to przyspieszyło ocieplenie w naturze...
UsuńOd urodzenia kocham poezje i lubię czytać :)
OdpowiedzUsuńKiedyś "coś" skrobałam do szuflady.. nawet mając 7 lat :P
A Ty Jotko jesteś Wspaniała... masz TALNET <3
Jejku, "dziękuję" nawet nie wystarczy za tak miłe słowa!
Usuń..JoAsiu wspaniale się czyta Twój post, a myśli kiełkują, jak ziarenka na wiosnę.. zainspirowana słów kilk spłodziłam i napisać sobie pozwoliłam :
OdpowiedzUsuń..piękne słowa lekkie zwrotki
przeczytałam dziś u Jotki
wiele rzeczy napisała
robiąc frajdę nam niemałą
o tym jak chomikuje słowa
potem je w kuferku chowa
kiedy czegoś potrzebuje
to je sobie odszukuje
skarbów ma tam wiele
na codzień i na niedziele
kiedy wena zmęczona śpi
wyobraźni uchyla drzwi
na każdą chwilę miły gest
dobry czas zawsze jest
znajdzie ptaków odgłosy
wiatr pląsający we włosach
przeróżne myśli ma płynące
o owadach w trawie żyjących
o płochych zwierzętach w lesie
a echo wszem i wobec niesie
przyrody soczyste zapachy
słońca złote i ciepłe blaski
uśmiech rozsnuwa radosny
szare dni maluje wiosną..
- uroczej niedzieli :)
Kochana, nawet nie wiesz, jak miła to niespodzianka!
UsuńZapisuję Twój dar w zakładce GOŚCIE, aby nie umknął:-)
Dziękuję serdecznie:-)
..bardzo mi miło, cieszę się ogromnie.. dziekuję bardzo, czuję się zaszczycona Twoim zapisem w zakładce Goście :)
UsuńCzuj się gościem wyjątkowym:-)
UsuńJa wielką fanką poezji nie jestem, ale czasem lubię przeczytać jakiś wiersz :) Piekny wiersz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że znowu jakiś przeczytałaś:-)
UsuńTak, to już wiosna jak się takie wiersze czyta.
OdpowiedzUsuńMyślisz? Niechaj tak będzie!
UsuńZimie już dziękujemy,
OdpowiedzUsuńa w Światowy Dzień Poezji
kłaniamy się niziutko wszystkim,
którzy piszą, czytają, wzmacniają
i propagują, ale też krytykują poezję,
bo i dzięki nim, dociera do większej
ilości czytelników.
Zapomniałam całkiem, ale przypadkowo się wpasowałam, dobre i to:-)
UsuńCudowny:) Pełen codziennego szczęścia :)
OdpowiedzUsuńSzczęście przychodzi czasem z niespodziewanej strony:-)
UsuńJotko jestem gotowa codziennie się dopytywać, czy przybyło coś w Twojej zakładce, jeśli miałoby to skutkować pojawianiem się takich ślicznych wierszy jak ten, który nam zaprezentowałaś. I proszę o więcej niespodzianek... nie muszą być zapowiadane. .
OdpowiedzUsuńZ Twojej strony takie słowa to balsam na duszę, dziękuję:-)
UsuńMiło poczytać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, Krysiu:-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńPierwszy dzień wiosny, a w nocy posypało:)
Miło więc było zajrzeć do Ciebie i wiosennie się uśmiechnąć przy czytaniu Twojego wiersza:)
Pozdrawiam:)
Oj, posypało i powiało, tym bardziej kuferek się przydaje:-)
UsuńJotuś kochana, Pani Wiosna na pewno prędzej przyjdzie i z większą siłą przepędzi Panią Zimę na rok po takim ślicznym wierszu :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Taką mam nadzieję, taki skromny wkład w nadejście ciepełka:-)
UsuńPięknie, pozytywnie i z pomysłem, aż się zastanowiłem, czy i ja coś zbieram i chowam na gorsze dni. Z dużą satysfakcją stwierdzam, że na szczęście tak.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w Twoim kufrze spore zapasy i niecodzienne skarby!
UsuńNiezłe, ale nastrój mi się nie poprawił. Nadal tkwię w poezji Zagajewskiego ...
OdpowiedzUsuńNo tak, śmierć poety to dobra okazja do przypomnienia sobie jego wierszy...
UsuńZagajewski i Kornhauser zawsze razem mi się kojarzą, kiedyś o obu pisałam pracę, dlatego. Ale teraz drugi nieodparcie kojarzy mi się z nieudanym zięciem.
UsuńA poety żal...
Każdego żal, a wybitnych artystów najbardziej...
UsuńPisanie wierszy bardzo rozwija umysł i wyobraźnię, a przy tym oddala od tego, co jest, pozwala przenieśc sie w inny świat, pozwala tez wyrazic uczucia i emocje, których nie da się, albo których nie potrafimy wyrazić inaczej jak tylko w poezji...
OdpowiedzUsuńPiszmy Jotko, czytajmy, czujmy głęboko i nie bójmy sie wyrazać siebie.
Masz rację, nie bójmy się i próbujmy, to najważniejsze:-)
UsuńNo proszę jaki fajny wiersz. Czuć wenę w słowach, wszystko ładnie się łączy. Bardzo mi się podoba przesłanie i zaproszenie wiosny. Już chyba wszyscy czekamy na nieco cieplejsze dni i zieleń dokoła 😊
OdpowiedzUsuńTakie 'impulsy' to ja chętnie czytam 😄
Pozdrawiam!
Czasami idzie jak po grudzie, a czasami ot tak, dwa słowa i pomysł gotowy:-)
UsuńPiekne Asiu brawo! Ja mam do poezji dwie lewe rece, zero zmyslu poetyckiego. Ja bardzo lubie czytac i poznawac wiersze. Bardzo lubie poezje Sylvie Plath. Pozdrawiam serdecznie Asiu
OdpowiedzUsuńJa mam cztery lewe, do gotowania i prasowania...
Usuńbardzo interesujace. ja tez sie musze wziac za pisanie wierszy, chociaz ja tworze je bez rymu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Każda twórczość przynosi rozładowanie emocji:-)
UsuńNo i wspaniale! Wreszcie przyszła wiosna, a wraz z wiosną wena i ochota na rymy. Piękny, ciepły, kojący wiersz.
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj, Jotko. Niech "nieba Twojej wyobraźni nie przysłonią ciemne chmury". Pozdrawiam wiosennie. :)
Dziękuję, kochana, nie dajmy się szarugom i smutkom!
UsuńWitaj już wiosennie Jotko
OdpowiedzUsuńPięknie ubrałaś w słowa moje myśli. Ja tak nie potrafię. Tylko kawę zamieniłabym na herbatę. No i gdzie te sarenki?
Pozdrawiam budzącą się dookoła naturą
Sarenki pojawiają się tu i tam, nawet z okien auta je widać:-)
Usuń