Strony

piątek, 14 maja 2021

Za mało miejsca?

 Póki jeszcze maj, wypada coś napisać o książkach.

Pewnie niektórzy dziwią się, że na moim blogu mało jest o książkach. Taki był zamysł.

Jeśli pracujesz z książkami, wśród książek, mówisz i czytasz o książkach, porządkujesz książki codziennie to wreszcie na blogu można dotykać innych tematów, dzielić się refleksjami nie zawsze związanymi z książkami.

Często przerabiałam temat braku miejsca na nowe książki, tym bardziej, że postanowiłam trzymać swoje zbiory w biblioteczkach za szybą, dość się w życiu naodkurzałam...

Jeśli jednak lubicie odkurzanie swoich kolekcji, to wyszukałam świetne pomysły na pomnożenie miejsca w domu/mieszkaniu na gromadzenie białych kruków i nie tylko.

Nie ma bowiem takiego zjawiska, jak zbyt duża liczba książek, natomiast zdarza się nagminnie zjawisko braku miejsca na nowe.











(grafika via Pinterest)

 Który sposób zwiększenia powierzchni przechowywania zbiorów najbardziej Wam przypadł do gustu? Pomarzyć można, prawda?

99 komentarzy:

  1. Wszystkie sposoby są fantastyczne. To wielki problem książki, kupiona ta moja, co z nią zrobić itd. A do tego okazuje, że po latach mogą mi powiedzieć JEST NIE DOBRA, bo tusz nie ten. Coś dziwnego dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem, gdy przybywa sporo w krótkim czasie i z żadną nie chcemy się rozstać.

      Usuń
  2. Klik dobry:)
    Ciekawie wygląda takie przechowywanie książek. Ja jednak jestem zwolenniczką książek grzbietem do góry za szybą. Utrudnione jest znalezienie tytułu, ale ułatwione życie, jeśli chodzi o odkurzanie. Podejrzałam ten sposób (grzbietem do góry) w Hiszpanii, gdy Hiszpanka lekko wilgotną ścierką na kiju przeleciała szybko po tych książkach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam tego sposobu, do odkurzania faktycznie wygodniej:-)

      Usuń
  3. Co za wspaniale i niespotykane wolumenowe "budowle"! Mnie szczególnie ujęło igloo. I - pół żartem pół serio - zrozumiałem, skąd wziął się pejoratyw - cegła dotyczący "ciężkiej" książki...
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jeszcze dodać, że dawniej okładki z litej deski robiono, to naprawdę cegła!

      Usuń
  4. uśmiecham się, bo ja często mawiam że jeśli ktoś lubi gotować, to nie musi od razu zostać kucharzem - co za przyjemność smażyć każdego dnia sto mielonych i pół tony kartofli?
    walczę z brakiem miejsca - na książki, płyty itd. ale uwielbiam to i potrafię znaleźć miejsce, gdzie daje się wkomponować parę półek, choć dotąd było zapomniane i niewykorzystane całkiem. potrafię pakować - nieważne co - bagażnik samochodu na wakacje, czy klitkę piwniczną, czy magazyn na kilka tysięcy m2. plecak na wycieczkę w góry, albo wakacje. to nie jest kłopot absolutnie.
    z przedstawionych rozwiązań "schody" są najbardziej praktyczne - jeśli ma się antresolę. przestrzenie podstopniowe zazwyczaj są niewykorzystane, a przecież książki nie "zagęszczą przestrzeni, której i tak nikt nie zagospodaruje. doskonały pomysł - widziałem podobny z szufladami na ciuchy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzeba jest matką wynalazku. Jedno czego nie lubię, to pakowanie na wakacje, zawsze mam wrażenie, że czegoś zapomniałam.

      Usuń
  5. Łóżko mnie rozbawiło, podejrzewam że to recykling, tak jak i igloo.
    Najpraktyczniejsze to te gabloty z wysuwanymi regałami, ale takie bezduszne mi się wydają, jeśli jednak ktoś posiada, takie pomieszczenie jak gabinet to w sam raz. Wizualnie najbardziej podoba mi się to książkowe drzewo na pierwszym zdjęciu, ale wszystkie wyszukane przez ciebie pomysły ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie smaczki i uwielbiam piękne biblioteki, gabinety...

      Usuń
  6. O i właśnie ten problem mam. Posiadam czytnik i już stwierdziłam, że jednak będę kupować e-booki, ale jakoś tak nie mogę, bo to papierowe książki kocham. Wszystkie pomysły są świetne. Fotel czy wszelkie zakarmarki, gdzie się książki zmieszczą i jeszcze jak to się prezentuje dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trzeba pamiętać, gdzie dany tytuł się upchnęło ;-)

      Usuń
  7. Witaj, Jotko.

    Bardzo podoba mi się książkowe drzewo i efekt punktu 3D z przedostatniego zdjęcia:) Zwłaszcza że u mnie prozaiczna książkowa ściana od listew przypodłogowych po sufit:)
    Natomiast obawiałabym się nieco igloo ze względu na kruchość konstrukcji - jak tu sięgać po książkę bez obawy, że reszta się posypie:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie igloo to mogłaby być jednocześnie zabawa zręcznościowa na czas lockdownu, jak jenga :-)

      Usuń
  8. Oj! Pomarzyć, pomarzyć... Zazdroszczę pracownikom bibliotek - nie muszą gromadzić książek we własnych mieszkaniach, chociaż niewygodnym staje się kiedy ich brak "pod ręką".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniekąd tak, ale swoje ulubione każdy ma jednak na własność w domu:-)

      Usuń
  9. Schody- rewelacja!!! :)))Ale i łóżko jest nie do pogardzenia. Świetne pomysły!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy treść książek z łóżka przez sen wchodzi do głowy?

      Usuń
  10. Niektore rozwiazania sa pomyslowe i praktyczne bedac zarazem meblem. Dla mnie jedynie do ogladniecia bo jestem zwolennikiem tradycyjnych biblioteczek.
    Mnie sie poszczescilo bo kazdy dom w ktorym mieszkalam mial pokoj-biuro z miejscem na biblioteczki wiec nie musialam kombinowac i upychac. Poza tym na stale trzymam tylko te ktore nazywam nadzwyczajne, przeczytana reszte oddaje do sklepu z uzywanymi ksiazkami wiec zawartosc polek mam od lat mniej wiecej taka sama.
    Dziwnym trafem tyle co przygotowalam szkic nowego wpisu i jest o ksiazkach, na innym blogu tez widzialam ksiazkowy wpis wiec wyglada ze chyba umowilysmy sie czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo maj to nie tylko miesiąc zakochanych, ale właśnie miesiąc książek, kultury i bibliotek:-)

      Usuń
  11. W maju zawsze odbywały się Targi Książki. Moja koleżanka zawsze na nich była obecna. W tym roku tego brak, więc na blogach wspomina się o książkach. Dla mnie rewelacyjny wydaje się pomysł z
    powierzchnią miedzyschodową".Niby schowane a jednak łatwo dostępne. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam majowe kiermasze książek na skwerach, w parkach, wyprzedaże bibliotek, zawsze można było cos ciekawego trafić, nawet z autografem:-)

      Usuń
  12. Rewelacyjne rozwiązania - wszystkie mi się podobają.
    Ja już nawet książki na działkę zaczęłam wywozić i tam sobie taką małą biblioteczkę zrobiłam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo słusznie, w deszczowe dni jak znalazł...

      Usuń
  13. też tak mam, że niezbyt chętnie piszę o robocie na blogu, w końcu wystarczy tej roboty w samej robocie, więc po co mi więcej?...
    wizualnie najzabawniejsze jest igloo, pod warunkiem, że w domu nie ma kota, bo zaraz będzie po konstrukcji...
    najpraktyczniejsze to pod schodami...
    no tak, ale co ja mam zrobić, gdy w domu są dwa koty, a schodków niewiele, do tego lite /beton plus terakota/ i w ogóle do bani zlokalizowane do takiego ich użycia?...
    na szczęście mało magazynuję książek, więc czym ja się martwię?...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zostawiam ulubione lub podarowane na specjalne okazje i tzw.uniwersalne, jak albumy, słowniki, inne krążą lub zostały podarowane bibliotece osiedlowej i szkolnej.

      Usuń
  14. Podoba mi się ten stolik ze szpuli. :) I wykorzystanie schodów, bo to nie zabiera dodatkowego miejsca. Igloo mnie urzekło. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy cos dla siebie znajdzie, a jeśli ma się dar majsterkowania, tym lepiej:-)

      Usuń
  15. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu takie wspaniałe półki bym zapełniał książkami. Niestety teraz na moich regałach, i nie tylko, dominuje elektronika i taki mini serwis komputerowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko się zmienia, my się zmieniamy, ważne, że w ogóle cos się dzieje.

      Usuń
  16. Witaj majowymi ogrodnikami Jotko
    A ja dzisiaj właśnie i książkach opowiadam:)))
    Pozdrawiam nadzieją na słońce po zimnej Zośce

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podobają te regały wysuwane niczym szuflady, z pewnością są bardzo pojemne. Dopóki mam miejsce dostawiam regały sięgające prawie pod sufit, wolę nie myśleć co będzie jak się skurczy przestrzeń chociaż mam w zapasie kilka półkowych pomysłów. Zawsze marzyłam o takim siedzisku przy oknie. Nadal marzę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okna wykuszowe są super, nie mam takiej możliwości.
      Trzeba tez pamiętać o wytrzymałości stropu, bo to jednak spory ciężar, taka ilość książek ...

      Usuń
  18. Fotel - rewelacyjny. :)Fajny przegląd z pomysłami.
    katasta227

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Pintereście wiele ciekawostek można znaleźć:-)

      Usuń
  19. Igloo przypomniało mi instalację w Bibliotece Miejskiej w Pradze -
    KLIK

    Półki wysuwane jak w kuchennych szafkach to niegłupi pomysł.
    A pod łóżkiem już mam, tyle, że nie książki, ale filmy. Tam jednak też miejsce się skończyło.

    U mnie już za późno na wszystko :) żaden pomysł się nie nada, miejsca ABSOLUTNIE brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Instalacja robi wrażenie!
      Może zrób jednak selekcję?

      Usuń
    2. Jotko! Selekcję??? No nie ma siły, nie potrafię!
      Owszem, zeszłej pandemicznej wiosny wydałam/wyniosłam trochę, gdy robiłam porządki w książkach. Ale więcej już nie jestem w stanie :)

      Usuń
  20. Ale wspaniałe pomysły wyszukałaś !!! Mnie chyba czeka łóżko z książek, bo ciągle tych książek przybywa. Kupuję je bez opamiętania i są u mnie wszędzie, a najbardziej gromadzą się na szafeczce w sypialni, bo zawsze coś donoszę i czytam wszystkie naraz (!). Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez często czytam więcej, niż jedną, a niektóre tylko we fragmentach:-)

      Usuń
  21. Te ze schodami najbardziej mi się podobają. Nie strzela na takie coś kutra miejsca. Świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schody to jakby gotowe półki do zagospodarowania:-)

      Usuń
  22. Rewelacyjne pomysły. Nasz pomysł niestety wcale nie jest fotogeniczny. Pakujemy do kartonów i wynosimy z opisem co tam jest, do komórki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tak kiedyś zrobiliśmy w czasie przeprowadzki, karton w piwnicy zapomniany i niestety przepadły z powodu myszy i wilgoci...

      Usuń
  23. Jak człowiek lubi czytać i gromadzić książki, to wcześniej czy później trza będzie gdzieś je umieścić 😉 Oryginalną "półką" bywa podłoga i zbiera się w pionie ta wyjątkowa literacka "zastawa" 😄
    Swoją drogą niezła "meblościanka" z tego powstaje 😉
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widuję także oryginalne dekoracje na parapetach okiennych, książki zamiast kwiatów:-)

      Usuń
  24. Ale ciekawe pomysły! :) Pozdrawiam weekendowo...

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne te pomysły na umieszczenie ksiązek. Najbardziej spodobał mi się ten z książkami pod stopniami schodów!:-)Super!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rozwiązanie najbardziej się podoba, o ile ktoś ma schody:-)

      Usuń
  26. Moje miejsce na książki, też już się kończy - przez pandemię biblioteczka zapełnia się w tempie ekspresowym. Ale gdy zobaczyłam biblioteczkę mojej znajomej, emerytowanej bibliotekarki - to jeszcze wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsca masz sporo, wystarczy dopasować sposób przechowania:-)

      Usuń
    2. Kiedyś byłam dość przypadkowo w blokowym mieszkaniu, gdzie całe ściany były "wytapetowane" książkami w oprawach od introligatora. Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie i też takie chciałam mieć, ale skończyło się na paru półkach... poza wszystkim innym, to dość drogi interes :)

      Usuń
  27. Osobiście podobają mi się dwie aranżacje biblioteczki, trzecia (licząc od góry) i dziesiąta ;)
    80 procent mojej biblioteczki jest w szafkach, gdzie nikt się nie domyśla, że tam mogą być książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie, bo nie kurzą się tak bardzo:-)

      Usuń
  28. Książkowe schody widziałam, mój kuzyn ma:) Jakimś sposobem na brak miejsca są niewątpliwie ebooki, no ale to jest rozwiązanie nie dla każdego, wiadomo. Dla mnie problemem jest nie tyle brak miejsca (bo jeszcze by się znalazło), co kurz! Zwłaszcza że zawsze na półkach stoją też i leżą przeróżne zdjęcia, bibeloty, mniej lub bardziej durnostojkowate, które utrudniaja odkurzanie i co sie ich chcę pozbyc, to kończy sie na zamiarze... Podobnie jak z załozeniem szybek, ciagle się zastanawiam, a kurz osiada, osiada, osiada... 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, dlatego u mnie mąż dorobił półki w szafkach za szybą i upycham te małe, a albumy ukryte w komodzie, ale pod ręką:-)

      Usuń
    2. Ja się szczęśliwie wszystkich durnostojek w pewnym momencie pozbyłam - ale to zawsze łatwiejsze niż pozbycie się książek :)

      Usuń
  29. Ciekawe inspiracje :) Ja mam biblioteczkę na całą ścianę, bo o takiej marzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi pięknie wyglądać i wszystko widzisz, jak na dłoni...

      Usuń
  30. Chociaż ostatnio mało czytam to uwielbiam wałęsać się po księgarniach, bibliotekach. Po prostu to lubię, chociaż nie znaczy, że kupuję :D
    W domu mamy dwie biblioteczki, w których też już się nic nie mieści. No może zacznie się mieścić, jak całą klockową wystawę przeniesiemy do gotowego już w mebelki magicznego naszego pokoju.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdorazowo z księgarni wychodzę nieco zdołowana, że coraz więcej książek i coraz mniej czasu...

      Usuń
  31. super pomysły! wysuwana szulada łóżka to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam za niskie łóżko...za to kupiliśmy wielką ławę z półką na książki i czasopisma.

      Usuń
  32. Podoba mi się ten pierwszy z drzewem w kącie. Niestety, za wiele miejsca to drzewko pod swoje konary nie przygarnie. Ciekawe jest tez rozwiazanie z tą cewką (szpulą).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy może wybrać, co mu najlepiej pasuje:-)

      Usuń
  33. Trzecie od końca.

    Właśnie kombinujemy z miłym, gdzie upchnąć książki, których jeszcze nie ma, ale będą. Taki problem pierwszego świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie miejsce zawsze mi się marzyło, bo i na przyrodę w przerwach czytania można popatrzeć:-)

      Usuń
  34. Spróbuję na temat. Dla mnie jedyne interesujące poza oczywistą klasyką regałów, jest przedostatnie , bardzo ciekawe rozwiązanie.Pomysł oryginalny ale i porządne wykonanie na lata. Nie trawię przerabiania śmieci na meble a juz udawanie ,że można mieć łóżko z książek...gdybym umarła to może bym wszystkiego po jednej nocy nie zniszczyła. Wszak w łózku nie tylko się śpi, co stoi w niejednej książce napisane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedostatni przykład to taka nawet rzeźba, ozdoba ściany.
      Sama też nie przepadam za meblami ze skrzynek, palet itp. to dobre może dla ludzi młodych, wynajmujących pokój, by nie wydawać kasy na meble.

      Usuń
  35. Książek może być za dużo? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak i nie, bo gdzieś jednak trzeba je trzymać, nawet w bibliotekach zdarza się nadmiar.

      Usuń
  36. Pomysłowe :) Choć ja już przygotowałam miejsce na nowy regał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdego z nas to czeka prędzej lub później ...

      Usuń
  37. ..JoAsiu rewelacyjne zdjęcia, znakomite pomysły na miejsca dla książek :)
    ..uwielbiam czytać, posiadam mnóstwo ksiażek i wciąz mi brakuje miejsca na nowe, ale dzięki Twobie łatwiej będzi mi coś wymyśleć, dzięki wielkie ;)

    - pozdrawiam słonecznie i ściskam mocno <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce to w ostateczności znajdujemy, gorzej z wyszukaniem danej pozycji.
      Trzymaj się słonecznej strony mocy!

      Usuń
  38. Dobrym wyjściem jest też pozbycie się wszystkich książek i naklejenie książkowej tapety. Sporo plusów i tylko jeden minus - nie ma co czytać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można poczytać napisy na grzbietach książek lub kupować papier toaletowy z komiksami, tylko nie wiem gdzie bywa...

      Usuń
  39. Zabawne propozycje, chociaż większość mało praktyczna :). Najgorszy ten kurz... Mam książki na półkach w otwartych regałach, stoją w dwóch rzędach, do tych z tych z tyłu rzadko się zagląda i jeszcze rzadziej porządnie odkurza. Jakiś czas temu zabrałam się za porządny remanent i odkurzanie tych zbiorów, połączone z wyjmowaniem wszystkich książek, no i skończyło się swędzącą skórą, zapaleniem spojówek i uporczywym katarem. Od tego czasu planuję wymianę otwartych półek na porządne zamykane szafy biblioteczne. To rozwiązanie z wysuwanymi regałami bardzo by mi odpowiadało :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak właśnie zrobiłam i teraz odkurzam ze dwa razy do roku, ale i tak niewiele się kurzą.
      W pracy mam otwarte regały, więc gdy pani sprzątająca zapomni o odkurzaniu, ciągle łzawią mi oczy...

      Usuń
  40. oj podoba mi się ta antresola oj można pomarzyć oj można pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomarzyć zawsze można:-)
      Dobrze, że jesteś, bo już się martwiłam!

      Usuń
  41. Co Ci powiem to Ci powiem, ale Ci powiem: bez książek nie ma życia �� Każda metoda przechowywania jest dobra, którą można wykorzystać u siebie. Gdybym miała domek w górach to najbardziej pasowałoby mi drzewo. Wszystkie pomysły świetne��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała domek w górach, to czytałabym tylko zimą!

      Usuń
  42. Cudnie pomyślane. Książek nigdy za dużo, jedynie czasem mało na nie miejsca w mieszkaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Patrząc od dołu druga propozycja super i właśnie ona najbardziej mnie się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele jest fajnych, tylko nie każdy może je zrealizować...

      Usuń
  44. Wszystkie sposoby przechowywania książek są świetne, nie ma to jak zapach papierowych książek.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, po to chociażby wchodzę do księgarni, bo stare w bibliotece już tak nie pachną...

      Usuń
  45. Fascynujące pomysły:) A ja korzystam z biblioteki.Od lat jest moim sposobem na delektowanie się słowem.Oszczednoscia miejsca i pieniędzy.
    Pozdrawiam wieczornie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez korzystam z biblioteki, wymieniam się z koleżankami, na emeryturze będę miała większą możliwość, bo moje godziny pracy pozwalały na wypożyczanie tylko w wakacje...

      Usuń
  46. Wszystkie pomysły na książki są doskonałe, a dom bez książek wygląda smutnie. Takie mieszkania obserwuję w projektach tv, tam zwykle nie ma miejsca na książki, więc nie dziwmy się, że ludzie nie czytają. A w bibliotekach szukam tej ilości dobra umysłowego zawartego w księgach, z kolei w czytelni szelestu przewracanych kartek, gdyż cieszę się atmosferą skupienia. Zamiast w domu, czytam w czytelni.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szkolnych czytelniach nie jest już tak cicho jak kiedyś, ale na pewno ciszej, niż w świetlicy:-)

      Usuń
  47. Moje to chyba zacznę upychać pod schodami :) pomysł rewelacyjny :) no i łóżko wyglda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń