Mieszkam w mieście uzdrowiskowym i gdy wyjeżdżamy do innego miasta o podobnym charakterze, to mimowolnie porównujemy niektóre szczegóły, którymi różnią się miejscowości zapraszające kuracjuszy.
Wspólny element to park zdrojowy z pijalniami wód mineralnych, a w parku klomby kwiatowe, fontanny, figurki lub pomniki znanych postaci, kawiarnie, stoiska z pamiątkami.
W niektórych uzdrowiskach są tężnie, baseny ogólnodostępne, skanseny oraz okoliczne atrakcje, wynikające z położenia w górach lub nad morzem.
W trakcie naszych wojaży odwiedzaliśmy Krynicę, Duszniki, Kudowę, Polanicę, Szczawnicę, Ustroń.
Każda z tych miejscowości może pochwalić się rozmaitymi ciekawostkami, w tym roku miło zaskoczyła mnie Polanica, gdzie byłam po raz pierwszy i spodobał mi się spacer deptakiem nad rzeką, park też spory i ciekawy. Jedyny mankament to niemożność wypicia kawy o wczesnej porze. Wprawdzie jedna z knajpek otworzyła podwoje o 9 rano, ale ekspres do kawy jeszcze był nieczynny.
Cóż, widocznie tylko my wcześnie zaczynamy zwiedzanie, za to uniknęliśmy tłumów na deptaku i w parku. Aktywni byli za to biegacze Nordic-walking, którzy mieli w Polanicy swoje mistrzostwa i właśnie zjeżdżali się na zawody.
Wszystkie miejsca pokazane i opisane przez Ciebie są przepiękne, ukazują miejsca pełne uroku i nostalgii. W takich miejscach każdy myśli o relaksie i odczuwa spokój. Czy to Kudowa, czy to Krynica te zakątki są fantastyczne. Trochę podeszłam do tematu emocjonalnie, ale tak je widzę i odczuwam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo chyba właśnie istota takich miejsc, relaks, wakacyjny klimat, chce się wracać często:-)
UsuńWszystko piękne, bo "piękna nasza Polska cała...", ale - domyślasz się - dla mnie najpiękniejsza jest Szczawnica i zrobiłaś mi ogromną przyjemność zdjęciami z samego rana :) Jeszcze u siebie nie byłam, zajrzałam do Ciebie, a tam taka niespodzianka!!! Dziękuję i uściskuję seeerdecznie 😀💗💗💗
OdpowiedzUsuńSzczawnicę miło wspominam i na pewno wrócę kiedyś , nie tylko dla promenady nad Grajcarkiem:-)
Usuń❤💚💙
UsuńW Kudowie, Krynicy i Dusznikach byłam i zauroczyło mnie każde z tych uzdrowisk. Polanica, Szczawnica i Ustroń ciągle przede mną. Lubię odwiedzać uzdrowiska. Może kiedyś zorganizuję się na tyle, że i z jakiś zabiegów z doskoku skorzystam :)
OdpowiedzUsuńKażda z miejscowości jest atrakcyjna, każda na swój sposób:-)
UsuńI wszystkie te miejsca znam, z wyjątkiem twojego miasta, trzeba wpisac na listę!
OdpowiedzUsuńZapraszam, mogę służyć za przewodnika:-)
UsuńUrocze migawki :) ale brak kawy o 9 to straszne niedopatrzenie! Chyba mnie już Wawa rozpuściła na całego :p a może był chociaż szampan i truskawki? ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, ani szampana, ani truskawek, ale w Kudowie była pyszna:-)
UsuńZawsze jakiś plus 😉
UsuńWszystkie pokazane miejsca są mi znane . Miło było z Twoją pomocą odświeżyć je w pamięci... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:-)
UsuńNie pamiętam już gdzie, ale też miałam taki problem, że restauracje i kawiarnie otwierają się dużo później niż ja wstaję. Alternatywą jest jedynie stacja benzynowa i żabki. Jak jest potrzeba, można skorzystać, choć w podróży lubię nieco wykwintniej. Raz sobie zrobiłam nawet bardzo wykwintnie, była wczesna pora, kupiłam kawę w żabce i poszłam ją wypić na łączce w parku.
OdpowiedzUsuńTam Żabki nie znalazłam, na szczęście wypiłam kawę w pensjonacie w Kudowie, ale lubimy zatrzymać się w podróży na kawę i deser:-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak miło spędzacie czas.
I Polanica, i Kudowa, i pozostałe miejscowości wydają się być sympatycznymi, zadbanymi miasteczkami.
Bardzo fajna ta para na trawie. Ciekawe, czy to takie zaproszenie do rozłożenia kocyka w cieniu parkowych drzew:) Piknikowe parczki stają się coraz modniejsze także w Polsce.
Kwiatowe kompozycje robią pozytywne wrażenie, z wyjątkiem może zwierzęcych, które, choć imponujące i wymagające sporego nakładu pracy, jakoś mnie nie zachwycają, a nawet - z lekka - przerażają:)
Życzę dalszego miłego wypoczynku i pozdrawiam:)
Czego się nie robi dla spacerowiczów! Mnie nie przeraziły, raczej podziwiałam właśnie za pracochłonność:-)
UsuńJest takie powiedzenie, że podobają się te piosenki, które już się słyszało. Podobnie z miejscami które już się zwiedzało.
OdpowiedzUsuńCos w tym jest, lubimy wracać tam, gdzie nam było dobrze:-)
UsuńDobre światło, sprzęt, ręka i oko...robi swoje.
OdpowiedzUsuńMam parę swoich fotek, na których architektura zdaje się być na rauszu :)
Może ze wzruszenia ręka drgnęła? To zrozumiałe...
UsuńNie, przecież ze mnie amator, więc nic dziwnego, że perspektywa uciekła ( to chyba to)...
UsuńNajlepszym się zdarza:-)
UsuńMialas cudowna wycieczke, moznosc zwiedzenia pieknych miejsc. Bardzo zazdroszcze, zwlaszcza ze bylas w "moich klimatach". Juz nie latam do Polski ale gdy odwiedzalam zawsze probowalam odwiedzic bodaj jedno z pokazanych miejsc.
OdpowiedzUsuńWszystko ze zdjec podobalo mi sie , najbardziej chyba kwiaciarnia w Kudowej.
Ja nie umie robic takich sztuczek ze zdjeciami jak Ty - umieszczac obok siebie :(
To bardzo prosty i darmowy program PHOTOSCAPE, można ściągnąć z Internetu na pulpit laptopa:-)
UsuńBardzo lubię te "naturalne pomniki" , stojące czy siedzące- bez znaczenia. Są takie skromne, przyjazne, bliskie nam. Te na postumentach stwarzają dystans, patrzą na nas z góry...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękny wpis-taki sympatyczny, spokojny, wypoczynkowy...
Dzięki, taki przerywnik , odpoczynek od tego, co w mediach...
UsuńZ racji lokalizacji najbardziej chyba lubię Szczawnicę, trafiłam tam też na kilka uroczych starych willi, które mnie zachwyciły. ;) Ale i Kudowa zrobiła dobre wrażenie - ostatnio byłam tam ze dwa lata temu, a wcześniej w gimnazjum i z tamtej gimnazjalnej wycieczki pamiętałam, że nie była jeszcze taka zadbana.
OdpowiedzUsuńPalmy teraz są modne, na Śląsku kilka miast już ma na rynkach, w Monachium też były... ;) Bardzo lubię palmy, więc mi to pasuje. :D A fotka z palmami z Kudowy przypomina mi podobną, którą zrobiłam w muzeum w kolumbijskim Medellin, tylko na moim gorsza kompozycja: https://imgur.com/a/S3m1RLh :D
W naszym parku tez postawili palmy, ale nie są tak okazałe jak w Kudowie...
UsuńOj, dziękuję za widoczki z Kudowy :) Wiele się zmieniło: przybyła smażalnia pstrąga, a ubyło strumyczka :) Był tam, gdzie teraz jest klomb z nutkami.
OdpowiedzUsuńO widzisz, smażalnia pstrąga bardzo sympatyczna, choć ryba jedzona w Zawoi wydawała się smaczniejsza...
UsuńByłem w Polanicy chyba trzy lata temu. Disc szybko i jesienią. Pamietam jedna na głównym deptaku była gofrarnia a przed nią olbrzymia kolejka. To był ponoć najważniejszy punkt deptaku.
OdpowiedzUsuńMy byliśmy wczesną porą, jeszcze wszystko pozamykane, ale cały deptak to lokale i sklepiki:-)
Usuń..ależ niezwykłe i piękne miejsca, bajkowe, cudne kwiaty i altanka, a także urocza para na trawie.. prześliczne 'perełki' wyszukałaś JoAsiu Kochana ❤ ..zachwyciły mnie cudne zdjęcia z Twoich wycieczek! ..dziękuję pięknie za przeuroczy spacer ♥️
OdpowiedzUsuń- ściskam najserdeczniej, zdrówka moc życzę ❤
Ty tylko mała namiastka, ale cieszę się, że Ci się spodobało:-)
UsuńMoje ulubione klimaty :) Cóż dodać - już tęsknię.
OdpowiedzUsuńMój brat jest w Żegiestowie, też fajna miejscówka:-)
Usuńkażdy Zdrój - na swój strój.
OdpowiedzUsuńale idea podobna - wokół źródeł - park zdrojowy, kompleksowa obsługa steranego życia, które stać na pieszczoty eko i bio, a nawet pro
O tak, takie pieszczoty w pewnym wieku są nam potrzebne, jeszcze nie próbowałam jako kuracjuszka:-(
UsuńW Busku jest podobnie...;o)I w Iwoniczu...;o)
OdpowiedzUsuńNo tak, jak to w uzdrowisku, także w Ciechocinku, Goczałkowicach itp.
Usuńsię jeździło kiedyś do Szczawnicy... najlepiej, to jak...
OdpowiedzUsuńnie, może nie, bo jak się rozkręcę w opowieściach...
tyle może powiem, że było zabawnie...
p.jzns :)
To najważniejsze, przecież do zdrojów nie jeździ się na smutki...
UsuńJakie ciekawostki ! Ja zawsze podziwiam w parkach zdrojowych dywany kwietne i kompozycje roślinne.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają i każda miejscowość ma inne:-)
UsuńWiększość tych miejscowości znam, problem w tym, że one wtedy nie były takie ładne ;(
OdpowiedzUsuńTo musisz powtórzyć odwiedzanie, może i jakaś opera Ci się trafi w Dusznikach lub innym uzdrowisku.
UsuńKilka z tych obiektów znam dobrze, ale kilka - mam nadzieję - ciągle przede mną :-))
OdpowiedzUsuńTaki pobyt z zabiegami każdemu dobrze zrobi:-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńDlatego ja nalżę do turystów z własną kawą w termosie. U nas rano nie można napić się nigdzie kawy, a w krajach południowych zamykają wszystko na sjestę, a właśnie we wczesnych godzinach popołudniowych mam ochotę na drugą kawę, by nabrać wigoru do dalszego zwiedzania. Między godziną 13 a 14 najbardziej brakuje mi kortyzolu i wtedy czuję spadek energii.
Pozdrawiam serdecznie.
Herbatę zabieramy, ale kawy z termosu nie lubię, rozpaskudziłam się, na szczęście w razie czego mają dobrą kawę na stacjach benzynowych.
UsuńTakie miasteczka/zdroje mają swój urok i klimat, są takim przystankiem w codzienności, ja lubię :)
OdpowiedzUsuńTe miejsca to często dobra baza wypadowa w góry lub inne atrakcje.
UsuńPiękne miejsca wypatrzyłaś Asiu. Mi szczególnie podoba się para na trawie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTa para mnie urzekła, aż chce się dołączyć:-)
UsuńByłam we wszystkich tych miejscowościach, ale już dawno temu.
OdpowiedzUsuńPoza tym do Kotliny Kłodzkiej jeździliśmy na wycieczki szkolne :)
W Dusznikach 30 lat temu byłam na dwutygodniowych wczasach z FWP, akurat w dworku Chopina odbywał się Festiwal Szopenowski.
Jeśli się jednak chce powędrować, to lepszą bazą jest Międzygórze, byłam tam też na wczasach kilka lat później, polecam jeśli tam nie byliście.
W Międzygórzu byliśmy, jeszcze z synem, piękna okolica, ale wówczas bez komunikacji i porządnej restauracji. Może teraz się to zmieniło...
UsuńA kiedy Ciechocinek? Wszak jak śpiewała Danuta Rinn "Na deptaku w Ciechocinku się wie,
OdpowiedzUsuńże o ludziach można dobrze i źle
mówić w kółko, jak fontanna taka,
sączyć temat całe dnie!
Pozdrawiam serdecznie.
Ciechocinek jest blisko nas, byliśmy oczywiście, ale stare nieczynne domy zdrojowe robiły kiepskie wrażenie. Dawno nie wracaliśmy, może czas sprawdzić , co tam w Ciechocinku za zmiany?
UsuńNie mam aż tak wiele doświadczeń jeśli o miejscowości zdrojowe chodzi, sama byłam kuracjuszką zaledwie dwa razy w życiu. I chociaż było bardzo przyjemnie, to niespecjalnie marzę o takich wyjazdach.
OdpowiedzUsuńMiejscowosci do zwiedzania natomiast, są urocze i mają swój klimat. Same perełki zaprezentowałaś.
P.S. Z tą kawą nie do uwierzenia wręcz :)
Kuracjuszką jeszcze nie byłam, może czas pomyśleć o zabiegach i odrobinie luksusu?
UsuńWidocznie w miejscowościach uzdrowiskowych nie ma takiej potrzeby, by kawiarnie otwierać wcześnie?
Pięknie wygląda ta para na trawie ❤ rewelacyjny pomysł
OdpowiedzUsuńJak zaproszenia na piknik:-)
UsuńW miłym towarzystwie 😊
UsuńUrocze są takie wędrówki z aparatem. :)
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba odłożyć aparat i popatrzeć własnym okiem ;-)
UsuńPrzepiękne miejsca i każdy z nich coś innego w sobie kryje. Chętnie bym się tam wybrała, bo na pewno można odpocząć i podziwiać okolice.
OdpowiedzUsuńCzasami bywa tłumnie, ale zawsze jest na to rada:-)
UsuńBardzo ładna okolica ❤
OdpowiedzUsuńO tak, zarówno dla kuracjuszy, jak i wędrowców:-)
UsuńPiękna ta altana i te kompozycje, dzbanek na przykład. Ten budynek niesamowity i że kwiaciarnia tam jest to zaskoczenie. Te palmy świetne też. No powiem Ci, oko można nacieszyć w tych miejscach. ;)
OdpowiedzUsuńOj można, czasami aparatu nie wypuszczasz z rąk!
UsuńA gdzie Lądek-Zdrój? A, zapomniałam. Nie ma Lądka, jest Londyn. Czy jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńA, Lądek też był:-)
UsuńTych zdrojów to faktycznie krocie, ale i ceny nieraz krociowe...
W kilku takich miastach byłem. Może najmilej wspominam Krynicę i... Ciechocinek mimo wszystko, ale byłem tez w Połczynie, Świeradowie i Rabce
OdpowiedzUsuńŚwieradów odwiedzałam, mało pamiętam.
UsuńNie sposób być i pamiętać wszystko:-)
Piękne miejsce! Tam nas jeszcze nie było. Te palmy robią wrażenie- jak na wakacjach na południu Europy :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Wami, w okolicach wiele atrakcji:-)
UsuńSuper miejsca, które mogę dopisać do listy na przdyszy rok :) pięknie je pokazałaś. Dzieki wielu osobom i super blogerom i my mogliśmy zobaczyć kawalek naszego pięknego kraju :)
OdpowiedzUsuńNie sposób pokazać niektóre miejsca tak, jak by się chciało, a do tego zapachy czy inne wrażenia, ale fajnie jest zainspirować kogoś:-)
Usuń