Jest taka seria książek "Księga 1000... rekordów/sensacji/przygód/pytań i odpowiedzi " itp.
Czasami do niej zaglądam i zawsze znajdę coś ciekawego, w dodatku można wyszukać ciekawostki z ulubionej dziedziny, gdyż każdy tom podzielony jest na rozdziały typu: nauka i technika, człowiek i jego otoczenie, astronomia, świat zwierząt itd.
Dziś wybrałam dla Was ciekawostki o człowieku, może coś Was zadziwi, a może nie?
1. Angielska królowa Wiktoria jako pierwsza kobieta zachodu w 1853 roku przebyła bezbolesny poród. Wdychała opary chloroformu i uznała to doznanie za przyjemnie i kojące doznanie. Prekursorem takiego położnictwa był szkocki lekarz James Simpson.
2. Pierwszym pacjentem, którego leczono elektrowstrząsami był cesarz rzymski Klaudiusz. Gdy dokuczały mu bóle głowy, jego lekarz przykładał mu do czoła węgorze elektryczne, które wytwarzały słabe impulsy. Podobno przynosiło to władcy ulgę.
3. Głośne bicie dzwonów może powodować krwawienie z nosa. Nasze ucho wychwytuje tylko część dźwięków dzwonu, na silne drgania dzwonu delikatne naczynia krwionośne w nosie reagują pękaniem.
4. W ludzkim organizmie żyje ok.600 milionów różnych drobnoustrojów - od skóry, poprzez ślinę po jelita. Nawet wirusy maję się w naszym wnętrzu całkiem dobrze i specjalnie nie szkodzą, chyba że nasz system odpornościowy ulegnie osłabieniu.
5. Najbardziej wytrzymałym mięśniem w naszym organizmie jest mięsień szczęki dolnej, umożliwiający mówienie i jedzenie. W normalnych warunkach nigdy nie wiotczeje, więc ból w dolnej szczęce nam nie grozi.
6. Dorosły człowiek jest rankiem o około 2 cm wyższy, niż wieczorem, po męczącym dniu na nogach wysokość może zmienić się nawet o 3 cm.
7. Nie wszystkie włosy wypadają nam równie szybko. Włosy na brodzie mogą przetrwać nawet 20 lat. Owłosienie ciała i głowy zmieniamy średnio co 4 lata, a rzęsy co 3 miesiące.
8. Nawet gdy spokojnie stoimy, pracuje w naszym ciele wiele mięśni, by nas utrzymać w równowadze. Bez udziału świadomości mózg nieustannie reguluje nasza postawę, od błędnika po stopy. gdybyśmy byli faktycznie nieruchomi, przewróciłby nas wiatr, ale układ nerwowy automatycznie równoważy wpływ na nas sił zewnętrznych.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością te ciekawostki przeczytałam. Kultura bakterii wspaniała!
Pozdrawiam serdecznie.
Podobno niektórzy mają tylko taką kulturę :-)
UsuńCiekawa propozycja książkowa📖😊
OdpowiedzUsuńKochana! wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Edukacji Narodowej 🌼🍀🤗💝
Bardzo dziękuję, przynajmniej w pracy trochę poczytam ;-)
Usuńobliczono /tylko nie wiem jak/, że gdyby człowiek chciał świadomie sterować wszystkimi procesami swojego organizmu nie przeżyłby nawet dwudziestu sekund... w tym momencie po pytaniu: "Jak żyjesz?" odpowiedź w stylu "Samo się żyje" jest jak najbardziej logiczna...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Bardzo słuszna uwaga, ale i przerażająca perspektywa...
Usuńbo człowiek tak jest dziwnie skonstruowany, że wszystko chce kontrolować, to chyba jedyne zwierzę, które robi z tego problem, a tu się okazuje, że tak naprawdę ma niewielki wpływ na to, co się dzieje w jego ciele, więc dupa zmarszczona ze strachu, niczym orzech włoski i nawet na to nie ma zbytniego wpływu :)
UsuńPodobno jakiś wpływ mamy, ale z moich obserwacji wynika,że najwięcej znaczą tu geny...
Usuń"jakiś" tak, ale czy potrafimy na bieżąco, świadomie regulować procesami biochemicznymi organizmu, sterować nimi?... nie, na poziomie detalicznym wszystko się dzieje samo, a nasza świadomość nie jest w stanie tego wszystkiego ogarnąć: rejestrować i sterować... to jest monstrualna ilość bitów informacji w każdej mili sekundzie do przetworzenia, świadomie nie ma fizycznej możliwości tego zrobić...
UsuńMało tego, nie wiemy nigdy co nam szkodzi, co nas uczula, w dodatku z wiekiem się to zmienia.
UsuńNajlepszego z okazji resortowego święta :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, nawet nagrodę dostałam :-)
UsuńGRATULUJĘ ! :)
UsuńDziękuję, to chyba taka wisienka przed emeryturą;-)
UsuńPewnie też, choć sądzę , że swoim zaangażowaniem tak czy inaczej zasłużyłaś na nagrodę ... :)
Usuń🌹🌹🌹 Kwiaty z okazji święta 🌹🌹🌹
OdpowiedzUsuńZnam taką serię z dawnych czasów, dotyczył każdy tomik innej dziedziny i zawierał mnóstwo informacji. Pożyteczna rzecz, bo prawdziwe wiadomości, nie tak jak w necie, choć masz pod ręką to z wiarygodnością różnie bywa.
Uściski!
Dziękuję, Aniu! kwiaty uwielbiam i bez okazji:-)
UsuńMasz racje, ja najpierw do książki, ale podobno tak robią dinozaury...
Hi hi, ja też, widocznie tak mają dizozarły - jak mówi Calineczka 😁😁😁
UsuńNo cóż, jakoś przeżyjemy jednak:-)
UsuńWszystkiego najlepszego Jotko :) Niech Ci flora dobrze służy, a mięśnie wszystkie będą, jako te u dolnej szczęki :)
OdpowiedzUsuńOj, powiem Ci, że ta flora to z wiekiem kapryśna bardzo...
UsuńDzięki za życzenia, wszystkie przytulam z radością:-)
..świetna notka JoAsiu, dziękuję za polecenie interesującej serii książek! ..bardzo lubię ciekawostki, więc z przyjemnością przeczytałam Twój post :)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam cieplutko Kochana, życzę moc zdrówka i uroczych chwil 💝 :)
AnSo droga, dziękuję najpiękniej i słoneczka życzę:-)
UsuńPunkt 7, ten o wlosach, to chyba wzieli z obserwacji moich - dobrze widze ze najbardziej uparte i odrastajace to te na gornej wardze :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez istnieja takie ksiazki i nawet sa wciaz aktualizowane i czytane - dopoki nie przyszedl Internet i troche przycmil ich popularnosci.
Bardzo ciekawe informacje podalas.
Te wszystkie internetowe encyklopedie są szybkie i pod ręka, ale nie ma, jak porządna księga!
Usuńelektrowstrząsy... brrr... a nadal są stosowane, bo są ponoć skuteczne, czytałam ostatnio książkę w której autor mówi o swoim doświadczeniu takiej terapii - była konieczna
OdpowiedzUsuńO matko, to jak krzesło elektryczne!
UsuńTak w ogóle to człowiek jest jednym wielkim laboratorium i jednocześnie niesamowicie kruchym i niesamowicie odpornym tworem. Tak naprawdę- jesteśmy dziwem natury.
OdpowiedzUsuńTo prawda, niby wytrzymujemy sporo, a życie może zgasnąć w sekundzie!
UsuńBardzo ciekawe informacje ! Ja też mam książki z wiedzą ponadczasową, do których lubię zaglądać: Księga rekordów Guinessa, "Wyjaśnianie niewyjaśnionego" czy " Niezwykłe zastosowania zwykłych rzeczy" i " Co, gdzie, kiedy po raz pierwszy".
OdpowiedzUsuńJa tez lubię do takich zaglądać i czasami odświeżyć sobie wiadomości...
UsuńJest taka książka, najdłuższe np rzeki, najszersze jeziora..... Tyle fajnych ciekawostek w nich można znaleźć.
OdpowiedzUsuńW książce o rekordach przyrody są naprawdę rewelacje!
UsuńPodobają mi się te ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńRzadko ostatnio sięgam do takiej lekkiej literatury czy artykułami z kiekawostkami, a czasem trzeba :)))
pozdrowienia Jotko i miłego czwartku!
U nas nad Morzem Północnym dziś kolejny dzień leje, tym razem nieustannie, a nie z przerwami, jak wczoraj.
Pozdrowienia mimo to gorące!
Och, u nas tez inaczej, niż zapowiadali, źle znoszę takie zmiany.
UsuńOby słoneczko i ciepło wróciło:-)
Dużo zdrowia !! I cierpliwości...;o)
OdpowiedzUsuńO, to właśnie najważniejsze czego potrzebuję, dzięki:-)
UsuńTo dla mnie źródło, z jakiego uwielbiam czerpać...
OdpowiedzUsuńCo widać po Twoich świetnych wpisach!
UsuńTrzeci punkt mnie trochę zaskoczył ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mnie tez, dlatego tak chyba źle reaguję na głośne dzwony...
UsuńNie można określić ile kilometrów musiałby zajmować komputer , o podobnej pojemności jaką posiada ludzki mózg. Tego człowiek jeszcze nie potrafi nawet sobie wyobrazić. Nie jest tez możliwe zbudowanie fabryki, która mogłaby wykonywać chociaż część funkcji, które wykonuje ludzka wątroba. Ludzkie ciało, to jest jednak cud natury i czasem nam się wydaje, że ono tak samo z siebie o siebie zadba, a to nic bardziej mylnego. Ono nam służy w dzień i w nocy nieustannie czy tego chcemy , czy nie - to dopiero jest fenomen, choć czasami potrafi stracić cierpliwość i pokazać że nie musi ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, a zapominamy o tym często!
UsuńGabrysia, szczęka mi opadła po przeczytaniu tego, co napisałaś!
UsuńPS. Czyżby mi mięsień zwiotczał? 😂
PS. 2 - Najlepsze życzenia dla Gospodyni z okazji wiadomego dnia 😍
Pozdrawiam serdecznie❤️ - ale on podobno nie wiotczeje - czyżby precedens ? 😀
Usuń1. Czemu tego dziś nie stosują?
OdpowiedzUsuńStosują o wiele lepsze metody, ale nie każdy ich doświadcza, często trzeba zapłacić...
UsuńJeśli chodzi o wzrost to jestem już kilka centymetrów niższa niż w młodych latach, zdeptałam się, znaczy się kręgosłup mi siadł. A z tym włosami to niesprawiedliwe, wolałabym mieć długowieczne włosy na głowie niż na brodzie ;)
OdpowiedzUsuńJotko oby ten ostatni rok w zawodzie zapisał się w pamięci jak najlepiej, aby nie zatruwał wspomnień :)
Do mnie jeszcze z 5 lat od odejścia z zawodu powracał sen o niewypełnionym dzienniku ;) albo śnił się koszmar że nie panuję nad grupą, co nigdy się nie zdarzyło!
O, zdaje sobie sprawę, ze nie można odkreślić kreską tylu lat w zawodzie, ale to już inna bajka...
UsuńDziękuję za dobre słowo, mam nadzieję, że tak będzie:-)
Niektóre informacje brzmią znajomo, zwłaszcza ta o różnicy wzrostu, odczuwam ją niemal codziennie:)
OdpowiedzUsuńNo i oczy wieczorem są jakby mniej sprawne, przynajmniej u mnie...
UsuńKlaudiusza pamietam z serialu…wcale mnie nie dzieią jego bóle głowy, w każdej chwili mógł ja stracić
OdpowiedzUsuńO tak, za każdym rogiem wróg i "sympatyczna" rodzinka:-(
UsuńWieczorem jestem zdecydowanie dużo niższa:-))
OdpowiedzUsuńChyba dlatego, żeby łatwiej było się schylać...
UsuńCiekawe to wszystko! Dobrze, że te ubytki wzrostu nie dodają sie do siebie bo po miesiącu mielibyśmy wysokość krasnali!:-))
OdpowiedzUsuńFaktycznie, zamienilibyśmy się w gnoma, w dodatku pomarszczonego...
UsuńPunkt 4 - W ludzkim organiźmie żyje też wiele pasożytów. Ludzie odrobaczają zwierzęta ale nie siebie... Lekarze nadal milczą na ten temat bo po co oczyszczać człowieka skoro można go karmić lekami chemicznymi na wiele chorób- które często wywołują pasożyty. Testy na robaki to wiarygodność tylko około 25% Temat nadal niewygodny... Oczywiście pozdrawiam i życzę dobrego weekendu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym, ale odrobaczanie na własną rękę to chyba ryzykowne?
UsuńMam nadzieję na udany z miłymi gośćmi i wzajemnie:-)
Ryzykowne to z lekarzami.... ;)
UsuńTeraz to nawet brak lekarzy, pozostaną nam znachorzy ;-)
UsuńBardzo interesujące ciekawostki. Rzadko zastanawiamy się nad tym, że nasze ciało to skomplikowana machina pracująca na wysokich obrotach nawet kiedy śpimy. No chyba, że coś nas zaboli :)
OdpowiedzUsuńO tak, w razie choroby czy bólu odkrywamy nieznane kosteczki, narządy, mikroelementy itp.
UsuńNie znam tej książki, ale już mi się podoba. ;) Lubię takie ciekawostki.
OdpowiedzUsuńNaprawdę wciąga, co rozdział, to większe zdziwienie:-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące ciekawostki:)
Nie będę udawała, że wszystkie były mi znane, choć coś ze wspomnianej przez Ciebie serii wpadło mi w ręce.
A stwierdzenia o pasożytach jako całym życiu wewnętrznym i kulturze bakterii jako jedynej, którą się posiada - zawsze jednakowo bawią:)
Pozdrawiam:)
To prawda, jak i tzw. dziwne zdania typu: mijały się dwa tramwaje, jeden był czerwony, a drugi skręcał w lewo:-)
UsuńCo prawda uroczystości DN już minęły, ale dobrze Ci życzę także bez okazji!💐
OdpowiedzUsuńCiekawostki chętnie przeczytałam. Pozdrawiam najserdeczniej.:)
Dziękuję i słoneczka życzę:-)
UsuńAd.4 A'propos mojego ostatniego posta :)
OdpowiedzUsuńA co do migreny, to od liceum na nią cierpiałam (teraz zdecydowanie rzadziej mnie dopada), i też chyba zgodziłabym się na węgorze elektryczne, żeby tylko ten straszny ból był ustąpił :) Echhh, kto jest migrenowcem, ten wie, o co chodzi...
Bardzo Cię rozumiem i zawsze twierdziłam, że Van Gogh obciął sobie ucho, bo cierpiał na migreny, ja mam ochotę wydłubać sobie oko...
UsuńDla mnie oczywistym szokiem jest szóstka. Cudownie być wyższym o poranku, tyle że ja należę do tych, co za nocą przepadają, więc może odwrotnie... ?
OdpowiedzUsuńKto wie, w sumie ja się nie mierzyłam:-)
UsuńWybrałaś bardzo ciekawe informacje. Wiedziałam tylko, że rano człowiek jest dłuższy i pękaniu naczyń krwionośnych w nosie pod wpływem dźwięków o określonej częstotliwości. Z chęcią zajrzałabym do tej książki i poznała inne ciekawostki. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńJa tez pozdrawiam Ciebie przy filiżance kawy właśnie:-)
UsuńWłosy na brodzie mogą przetrwać nawet tyle lat pod warunkiem, że nikt ich nie wyrwie! Większość kobiet używa penset. :)
OdpowiedzUsuńAle panowie chyba są zadowoleni:-)
UsuńPrzede wszystkim wybacz, że zapomniałam o Twoim święcie. Rozgrzeszam się, bo wierzę, że wiesz iż życzę Ci jak najlepiej przez 365 dni. Ja niestety coraz częściej leżę po kilka dni, bo mam ogromne trudności z wejściem na wózek i podjechaniem do laptopa. Kupiłam sobie "maść końską" by rozgrzewała moje zesztywniałe stawy i mięśnie. Ucałowania.
OdpowiedzUsuńIwonko, oczywiście, że wiem i bardzo doceniam:-)
UsuńCzy oprócz maści nie ma na to innego leku?
Bezradność jest tu najgorsza...
Wszystkie ciekawostki, które pani przedstawiła w tym poście mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cieszę się i pozdrawiam także:-)
UsuńPo przeczytaniu piątej ciekawostki zaczęła mnie boleć dolna szczęka 😄. A z tymi włosami na brodzie to się zgadzam. Mam taki jeden bardzo uparty 😅.
OdpowiedzUsuńOby nas nic nie bolało i nie dokuczało!
UsuńBezbolesny porod? Ale by to bylo piekne. Elektrowstrzasy.na bole glowy? W.sumie czemu nie? :) Chociaz moze nie...troszke drastyczna metoda
OdpowiedzUsuńKto ma znajomości lub kasę może rodzic bez bólu...znam takie przypadki.
UsuńO biciu dzwonów słyszałam, że było całkiem skuteczne w czasach zarazy, bo infradźwięki fizycznie niszczyły bakterie (może i wirusy). Najbardziej mnie zaskoczył p.5. A przecież niektórym "szczęka opada" ;) Czyżby świadomie? ;) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPewnie zdziwienie rządzi się innymi prawami lub opada, gdy szczęka wypada z zawiasów:-)
UsuńHmmm... ciekawe...
OdpowiedzUsuńA to tylko kilka rewelacji:-)
UsuńKiedy na zajęciach typu pilates mówią, żeby stanąć prosto, to dopiero można poczuć, że to wcale nie takie łatwe. ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle utrzymać równowagę nie jest prosto!
Usuń