Chylą ku ziemi
swój koronny majestat
złorzecząc wichrom
z którymi
muszą się brać
za bary.
Niebosiężne
dziuplami gościnne
korzeniami
w głąb ziemi wryte
siłą zachwycające.
Czasem padają
zmęczone trwaniem
na przekór żywiołom
i walką
o każdy konar
o kolejny dzień.
Czas ich przemija
ale uśpione w ziemi
nasiona czekają
na iskrę życia
która da początek
nowym płucom
planety.
Pamiętajcie o ogrodach... https://www.youtube.com/watch?v=sJAdu5pC-yo
OdpowiedzUsuńPamiętam, jeden z moich ulubionych utworów:-)
UsuńW moim ogrodzie , ogrodnik wyciął dziesięć drzew. Nie pasowały.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję Ci Asiu za ten wiersz...
OdpowiedzUsuńZdjęcia wybierałam z myślą o Tobie:-)
UsuńLubię drzewa. Częsty motyw na moich obrazach.
OdpowiedzUsuńCzy można nie lubić, zwłaszcza wiosną?
UsuńZwłaszcza jesienią i zimą raczej. Wtedy są jak z bajki, wiosną to tylko pusty konar. Zimą niby też, ale można je uchwycić zmrożone albo we mgle. Wiosną nic szczególnego się nie dzieje.
UsuńJa właśnie lubię tę świeżą zieleń, malutkie listki, które dają nadzieje na ciepełko, a jesienią ta feeria barw :-)
Usuńpięknie napisane. siła natury i jej moc odradzania się i dla nas jest nadzieją.
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak - drzewa dają nadzieję:-)
Usuń"O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
OdpowiedzUsuńW brązie zachodu kute wieczornym promieniem"...
L. Staff - Drzewa
-----------------------------------------------
Z pragnieñ codziennych mych wynika
- Poecie L. Staffowi wbrew -
Wizja pewnego polityka
Dyndającego na jednym z drzew.
Ba! Staff umiał oddać hołd przyrodzie!
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję, to chyba zasługa drzew:-)
UsuńPiszesz interesujące wiersze, masz talent, więc częściej korzystaj z tej formy. bo masz poetycką wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Staram się, ale wena nie zawsze dopisuje...
UsuńDziękuję bardzo:-)
Drzewa są piękne i pięknie o nich napisałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię brzozy i takie stare wierzby przy polnych drogach:-)
UsuńPiękne zdjęcia i Piękne o nich napisane.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:-)
UsuńKrajobraz bez drzew jest dla mnie niepełny. Najbardziej lubię te doświadczone przez los, powyginane, splątanymi korzeniami z determinacją trzymające się podłoża.
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś :)
Niektóre trwają wbrew grawitacji i rozczulają mnie takie na pół uschnięte, ale jeszcze gdzieś gałązki i listki wypuszczają:-)
UsuńDzięki:-)
Kocham drzewa, ich roznorodnosc ksztaltow i kolorow, na rowni lisci, owocow i kory a takze lasy, lasy......
OdpowiedzUsuńNiejako podstawowy element otoczenia a jakze istotny i wypelniajacy.
To prawda, różnorodność drzew nieraz zadziwia, a bez ich cienia i szumu liści lato byłoby nie do zniesienia...
Usuńkochajmy drzewa, dopóki jeszcze jakieś w Polsce są...
OdpowiedzUsuńalbo zróbmy wreszcie ten cały pie*****y zamach stanu...
p.jzns :)
Mam nadzieję, że wszystkich nie wytną, choć ten program budowy domów gdzie popadnie może im bardzo zagrozić!
UsuńDrzewa - piękne o każdej porze roku! Śliczne wiersze i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne drzewa i krzewy, ale po każdej wichurze jakby ich mniej.
UsuńDziękuję, Haniu:-)
Zachwycasz mnie Joanno :)
OdpowiedzUsuńPS: obejrzałem film "Fuga", który mi pośrednio poleciłaś czyli poprzez wpis na blogu i przyznam szczerze, że nawet mi się bardzo podobał :)
Gorąco pozdrawiam!
Schlebiasz mi, dziękuję za dobre słowo, to miłe, zwłaszcza gdy nastrój siada...
UsuńBardzo kocham drzewa. Drzewa i wiatr.
OdpowiedzUsuńLekki wiaterek tez lubię, ale za wichury dziękuję, nie...
UsuńNasz las to nasze ulubione miejsce, zawsze dziwię się że nikogo prawie oprócz nas w lesie nie ma. A tyle ludzi tu mieszka. Ale wystarczyło , że był zakaz :) Uuuuu to się działo. Ludzie z natury - przekorni :)
OdpowiedzUsuńJa zauważam, że nawet na spacerach nie ma za dużo ludzi, zwłaszcza gdy zimno jeszcze.
UsuńUwielbiam drzewa :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZimą widać wszelkie szczegóły i piękno konarów.
UsuńWcięło mój komentarz. Nieważne. Nic odkrywczego :)
OdpowiedzUsuńCiągle to mam, nadal...
UsuńWiersze piękne i prawdziwe! Kocham drzewa za wszystko...
OdpowiedzUsuńNiesamowite rośliny, takie przyjazne olbrzymy:-)
UsuńDrzewo ze swoimi konarami nie na darmo kojarzy się rodziną…każdy konar to początek nowej rodziny. I żyją te rodziny na jednym pniu nie kłócąc się między sobą…
OdpowiedzUsuńPiękne skojarzenie, Marku! Tak chyba jest...
UsuńPiękne słowa i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze wyszło:-)
UsuńPodoba mi się Twój wiersz, Jotko!:-) Drzewa jak ludzie - doświadczone przez los, ale nadal pnące sie ku górze, nadal uparcie walczące o siebie, powyginane, pełne blizn i peknięć, ale wciąz żywe i dające innym wsparcie.
OdpowiedzUsuńMarek przyrównał drzewo do rodziny, gdzie konary są jak jej członkowie. Pięknie przyrównałaś drzewa do ludzi:-)
UsuńPiękne fotki, wplecione w zgrabne wiersze, jednym słowem uczta dla oczu i ducha . Powód do głębszej zadumy ....
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to bardzo się cieszę:-)
Usuńdziękuję:-)
Piękne współbrzmienie Twoich wierszy z obrazem - lubię takie obrazowanie natury słowami poezji. Widzę, że razem ze Stokrotką upodobałaś sobie drzewa jako element przyrody, który warto wyróżnić. Myślę, że jest to szczególnie cenne w obliczu tego, co w ostatnim czasie dzieje się z naszym rodzimym drzewostanem, jak padają kolejne drzewa, także te na obrzeżach i w samych parkach narodowych. Wobec powyższego Twoja zobrazowana zdjęciami poezja niech będzie głosem w drzew obronie!!!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, drzewa są nie tylko płucami planety, ale dają tyle wrażeń estetycznych, napawają spokojem, optymizmem...warte są każdego docenienia:-)
UsuńMnie zawsze w drzewach fascynuje to, że zmieniają się czasy, ludzie, a one stoją... Tyle widziały, a nie mogą się tym z nami podzielić.
OdpowiedzUsuńTo prawda, gdy spacerujemy po parku wokół pałacu, zastanawiamy się, ile tajemnic widziały rosnące tam drzewa?
UsuńPIĘKNE!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Donko:-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńDrzewa...
Towarzyszą nam, ludziom, od zawsze i chyba, jak żadne inne istoty, przywodzą mnóstwo pozytywnych skojarzeń:)
Pozdrawiam:)
Zwłaszcza chyba latem, gdy zawdzięczamy im cień i kojący szum liści:-)
UsuńWiersz wspaniały. Bardzo się mi podoba ten post w przeplataniu zdjęć i wiersza.
OdpowiedzUsuńLubię drzewa, szczególnie takie które mają ciekawy kształt i przypominają np. jakieś zwierzę, twarz - takie zaklęte, magiczne.
Stare drzewa przybierają dziwne kształty i są schronieniem dla wielu ptaków:-)
UsuńO tak. W naszym ogrodzie też na wiosnę jest pełno ptaków, bo mają one gdzie gniazda tworzyć.
UsuńTo macie świetne pole do obserwacji:-)
UsuńPowiało nostalgią...
OdpowiedzUsuńCzasami tak się człek zamyśli nad pięknem przyrody...
UsuńDrzewa dla mnie są przepiękne, są przepiękne dla oka. Okazuje się, że można o nich tak wspaniale pisać. Brawo.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Krysiu:-)
UsuńZawsze na nie patrzę gdy czekam na wiosnę, czekam i czekam aż pokarzą sie pierwsze liscie, a później usycham razem z nimi jak opada ich liście... cos w nich jest...
OdpowiedzUsuńTe pierwsze listki są takie śliczne, świeże, aż chce się żyć!
Usuńkocham drzewa - a w lesie czuję się wolna
OdpowiedzUsuńJa tez w lesie bardzo odpoczywam:-)
UsuńUwielbiam obserwować przyrodę, podczas spaceru do lasu, przytulam się do drzew🌲🌳🍀😊
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam💚😀
Podobno drzewa przekazują nam pozytywna energię, zwłaszcza brzozy:-)
UsuńDrzewa uwielbiam nie tylko za to, że działają kojąco na nerwy, ale i dlatego że są płucami świata... Żal ściska mi serce kiedy widzę jak wycinane są zdrowe drzewa.
OdpowiedzUsuńSzkoda każdego drzewa, bardzo długo rosną.
UsuńDrzew u nas ciągle ubywa. Wycinają je na rzecz jakichś durnych apartamentów. Nigdy nie zrozumiem tej głupoty Asiu, nigdy. Drzewa trzeba szanować, bez nich życie nie byłoby możliwe. Gdy jest gorąco w lecie uciekam do cienia.
OdpowiedzUsuńI nie tylko człowiek im zagraża, po każdej wichurze drzew ubywa...
Usuń