Na weekend nieco kulinarnych pomysłów na szybkie dania, a na pewno mało pracochłonne. czasami cos trzeba przecież do garnka wrzucić. Przygotować coś z niczego to już osobna kategoria kulinariów, ale teraz to raczej same konkrety, niektóre przygotowane na czas świąteczny.
Rolady z indyka. Piersi rozcięte tak, by powstał spory płat mięsa, który smarujemy zielonym pesto, faszerujemy suszonymi pomidorami i serem pleśniowym, pieczemy w rękawie foliowym w piekarniku ok. godziny w temp. 180 stopni.Klasyk w każdej kuchni , czyli sałatka jarzynowa. Pochwalę męża, bo kroi składniki bardzo drobno. Nie wiem czy zauważyliście, że w każdym domu taka sałatka smakuje inaczej, każdy kucharz ma jakiś tajemny składnik, dzięki któremu zwykła warzywna mieszanka z majonezem staje się wyjątkowa.
Dla miłośników karkówki, wersja z grzybami leśnymi i cebulą. Ja za tym mięsem nie przepadam, ale mąż i syn owszem, więc czasami przygotowuję, ale przeważnie na święta.
Inny pomysł na ryby, to zapiekanka lub jak kto woli, pasztet rybny z dużą ilością warzyw, dodatkiem kaszy jaglanej. Część można zamrozić i wykorzystać później. Potrawa dobra na ciepło i zimno.
Klopsiki z mięsa mielonego z drobiu mogą być bazą do potraw z różnymi sosami i dodatkami.
Bardzo lubi je mój wnuk, a do nich frytki z batatów:-)
Racuchy drożdżowe z jabłkami lub bez, to danie popisowe mego męża, ja się racuchów nie tykam, bo nigdy mi tak nie wyrosły!
A takie danie wymyśliłam z lenistwa, czyli mięso wołowe jak na tatar z groszkiem i sosem pomidorowym, a do tego ryż lub kasza owsiana.
Racuchy drożdżowe z jabłkami lub bez, to danie popisowe mego męża, ja się racuchów nie tykam, bo nigdy mi tak nie wyrosły!
A takie danie wymyśliłam z lenistwa, czyli mięso wołowe jak na tatar z groszkiem i sosem pomidorowym, a do tego ryż lub kasza owsiana.
A jakie dania przygotowujecie z lenistwa lub braku czasu, tak powiedzmy w 15 minut do pół godziny?
Idę do baru kupuję gotowe pierogi i mam z głowy...
OdpowiedzUsuńW Biedronce tez są dobre pierogi, zwłaszcza włoskie lub japońskie...
UsuńTłuczone ziemniaczki z masłem a do tego maślanka i jajka sadzone z patelni!:-)
OdpowiedzUsuńO, to też klasyk, tłuczone ziemniaki moja babcia robiła tez do barszczu zabielanego, zamiast makaronu:-)
Usuństrogonow z kasza mazurska?szybko i smacznie...
OdpowiedzUsuńO właśnie, sto lat nie jadłam strogonowa:-)
UsuńPychotki pokazałaś, u nas na szybko to kasza gryczana z dodatkami i kefirek.
OdpowiedzUsuńGryczaną lubię najmniej, my ostatnio kupujemy miksy z warzywami i wermiszelem:-)
UsuńU mnie na szybko to kasza lub ryż z podsmażonym filetem (pokrojonym w kostkę) albo pomidorówka. Pozdrawiam Asiu.
OdpowiedzUsuńPomidorówkę tez często robię, a gdy ciepło to zupy krem lub owocowa z makaronem:-)
UsuńDla mnie i dla męża zupa owocowa i czernina to jakiś koszmar, choć przyznam, że mama lubi.
Usuńzapiekankę z mięsa ryb kupuję, żeby wiernie nie zgapiać dorzucę cukinię pokrojoną w kostkę i to wszystko "zapiec" w krótkofalowce, bo jak szybko, to szybko, więc kaszę można odpuścić (chyba, że wcześniej osobno ugotować), będzie się rozlatywać, ale nie twórzmy z tego zagadnienia...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Większość pysznych potraw robi się na szybko lub eksperymentalnie:-)
Usuńtak naprawdę, to nigdy nie trzymam się żadnych przepisów, jedynie ewentualnie pewnych zaleceń z grubsza, a detale to już intuicyjnie...
UsuńI słusznie, robię podobnie, zwłaszcza gdy nie mam w domu wszystkich składników:-)
UsuńTo jest stara szkoła z czasów, gdy sklepy były marnie zaopatrzone i trzeba było improwizować z tego, co się znalazło w lodówce :)
UsuńOtóż to, najlepsze dania powstawały na winie, czyli z tego, co się nawinęło pod rękę, dotyczyło to także ubrań itp.:-)
UsuńWiększość tych potraw już dawno przepuściłem przez swój układ pokarmowy. W efekcie jestem na diecie "cukrzyka 2". Ale tutaj też są fajne potrawy z niskim indeksem glikemicznym.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas z wiekiem ma jakieś ograniczenia, moje dotyczą jelit, ale często gotuję coś dla męża lub gości, a sama jem co innego...
UsuńWszelkie makarony z sosami .Mam też moje gotówce w słoikach w postaci cukinii ,przypraw, pomidorami,wtedy tylko ryż lub makaron ,kawałek wędlinki do cukinii i gotowe.
OdpowiedzUsuńO, u mnie tez makarony, w wersji super leniwej nawet makaron z keczupem, posypany serem tartym lub ziołami ;-)
UsuńMoje najmniej kłopotliwe danie, to ziemniaki ugotowane w mundurkach, skonsumowane z masłem, albo i bez okrasy ;)
OdpowiedzUsuńDruga w kolejności, to cukinia, obrana i pokrojona w plastry, zgrillowana na patelni skropionej odrobiną oleju.
Ziemniaki w mundurkach to u nas jesienią, zawsze z twarogiem i masełkiem lub ze śledziem i śmietaną:-)
UsuńMoje "szybkie" to dwa rodzaje spaghetti, kupne ruskie pierogi, kupny upieczony kurczak albo pieczen we wlasnym sosie z ziemniakami puree i jakimis warzywami. A jeszcze szybszym jest zamowic pizze :)
OdpowiedzUsuńWpisuje sie na racuchy - moje tez mi wychodza plaskie.
Kurczak z rożna , jeśli niezbyt słony, to jak najbardziej, do tego chrupiąca skórka, niestety wadą kupnych u nas jest zbyt duża ilość soli właśnie. Wczoraj u syna była zamówiona pizza, bo pracowaliśmy w ogrodzie...
UsuńTrochę zmieniłam nawyki żywieniowe.
OdpowiedzUsuńNigdy nie trzymałam się receptur idealnie.
Sama lubię w kuchni "tworzyć" własne kompozycje smakowo-zdrowotne.
Smacznego wypada życzyć kochana🥗☕
Smacznego:-)
Usuńja też lubię kombinowanie z dostępnymi składnikami, tradycyjne obiady są nużące i pracochłonne:-)
Ale tu dziś smacznie:) A ja od jakiegoś czasu marzę o tym, żeby ktoś pogotował dla mnie:):):
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała, dlatego czasami jadami na mieście...
UsuńGotuję makaron, do niego biały ser, polane masłem i posypane cukrem z cynamonem. Gotuję też makaron i dodaję do niego gotowiec- sosy ze słoika.
OdpowiedzUsuńRyz na sypko, do tego mus z jabłek ( może być dżem domowy itp.) polane masłem i posypane cukrem z cynamonem.
Makaron lub ryż i sosy ze słoika tak, ale na słodko, to raczej u mnie kolacja , niż obiad.
UsuńNa szybko to zawsze coś z piersią kurczaka i warzywami wszelkiego rodzaju :)
OdpowiedzUsuńKurczak i mięso mielone zawsze się sprawdzają, ja lubię np. kurczaka ze szpinakiem i pomidorami suszonymi.
UsuńMój jak pokroi warzywa, to kawały takie, że oloboga... ale na smak nie ma to wpływu, więc się nie przejmuję. Najszybsze dania to spaghetti bolognese i carbonara oraz wszelakie inne makarony. Małe ziemniaczki w łupinach z airfryera lub piekarnika (pieczone na grubej soli lub w oliwie) plus nuggetsy z kurczaka w chipsach z piekarnika (jak się chce i nie zapomni to z sosem z papryki). Ziemniaki z jajkiem sadzonym i mizerią z ogórków. Zapiekanka ryż z tuńczykiem z puszki i groszkiem-marchewką ze słoika. Zapiekanka makaron z wędzonym łososiem i sosem serowym. Zapiekanki z bagietek z pieczarkami oraz hotdoggi. No i oczywiscie wszelakie półgotowce, co to tylko wyjąć z pudełka i upiec, usmażyć, ugotować :-)
OdpowiedzUsuńO, cała pula szybkich dań, a wiesz, że hot doga bym zjadła, ale takiego dobrego!
UsuńAż mi ślinka pociekła :) I trochę zazdroszczę, że nie musisz tego robić wszystkiego sama ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie muszę, a nawet więcej, moi panowie , a zwłaszcza syn uwielbiają cos tam upitrasić:-)
UsuńWspaniałe racuchy. Gratulacje dla męża :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są, nie tylko z wyglądu:-)
UsuńMam dwa dania na szybko: rozwijam płat ciasta francuskiego, smaruję pesto, na to pokruszony ser feta, plasterki pomidora, zioła i przyprawy i do piekarnika.
OdpowiedzUsuńDrugie to makaron z krewetkami: na oliwie podsmażamy czosnek, po chwili dodajemy połówki pomidorków koktajlowych i krewetki, opcjonalnie można dolać trochę białego wina. Wszytko podsmażamy aż się wytworzy przepyszny sos, w tym czasie gotujemy makaron, następnie wrzucamy makaron na patelnię, mieszamy wszystko, posypujemy pietruszką i voila. Palce lizać dlatego też zawsze mamy w zamrażalniku zapas krewetek.
A mężczyzna umiejący i lubiący gotować to skarb, podobnie jak Ty miałam w tym temacie szczęście 🙂
Potwierdzam, że to skarb, ale jeszcze bardziej doceniam, że nie jest wymagający i zje wszystko...
UsuńSame pyszności "zaserwowałaś". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze więcej pyszności w komentarzach:-)
UsuńZ wyjątkiem batatów i. tego, co zanieczyszczone czosnkiem, zjem - przynajmniej w marzeniach - wszystko, co przygotowałaś, Droga Pani od Biblioteki! A za "bałagan" - tak swego czasu nazwaliśmy wespół z kolegą sałatkę warzywną - oddam duszę, jeżeli jakiś transcendentalny kucharz połakomiłby się na nią. Wie o tym moja "lepsza połowa" i już ponad 57 lat podtucza mnie mimowolnie.
OdpowiedzUsuńMiłego przyswajania kalorii życzę...
Pozostający na diecie cukrzycowej...
Mój mąż tez uwielbia te sałatki z różnymi modyfikacjami, jest duze pole do popisu.
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie - właśnie skończyłam smażyć placki z bananami:)
A z lenistwa to ja poprzestaję na herbacie:) Z posiłkami mam podobnie jak ze spaniem - nie muszę jeść codziennie;)
Pozdrawiam:)
Rozmaite placuszki z owocami robi moja synowa, musze i ja spróbować, bo dotychczas robiłam tylko naleśniki i tzw. grzanki francuskie:-)
UsuńGdybym mieszkała sama, to pewnie jadłabym głównie jogurty i owoce...
Potrawka pseudo meksykańska - mielone mięso na patelnię, obsmażyć dodać fasolę czerwoną z puszki, paprykę świeżą, kukurydzę, na drugiej patelni pieczarki w kostkę, cebulka, czosnek, połączyć z mięsem i całość zalać passatą pomidorową. W tym samym czasie ugotować ryż, lub kaszę bulgur i gotowe:)
OdpowiedzUsuńRobię podobnie, ale bez fasoli, bo nie powinnam. Mięso mielone daje sporo możliwości, kasze także:-)
UsuńZ lenistwa nie przygotowuję nic. Jak mi się trochę chce, to naleśniki.
OdpowiedzUsuńJa z kolei gotuję makaron i zjadam z czymkolwiek lub naleśniki właśnie smażę.
UsuńJak na szybko to jajka sadzone z ziemniakami, albo domowe frytki :)
OdpowiedzUsuńU nas na bardzo szybko to jajecznica z dodatkami:-)
UsuńTakie naj naj najszybsze to chyba będzie makaron z serem twarogowym, masłem i cukrem 😁 Świderki gotują się 5 minut, tyle, że trzeba doliczyć czas na zagotowanie wcześniej wody w garnku. I już jemy 😀
OdpowiedzUsuńmakaron z serem jadamy, ale nie na słodko:-)
UsuńZnaczy z żółtym serem jadacie 😀
UsuńA właśnie nie, z białym, ale do tego ketchup i zioła albo kilka kropel Maggi ( to wynalazek męża) :-)
UsuńAła! To boli!
Usuń😂
A tak serio, toś mnie mocno zaskoczyła! Może by trzeba kiedyś spróbować...
Spróbuj, ciekawe smakowo!
UsuńSzybkie dania...
OdpowiedzUsuńTak od początku do końca ugotowane to oczywiście smażona ryba, ziemniaki, fasolka szparagowa lub brokuły. Czas dyktuje gotowanie ziemniaków czyli około 20 minut.
Pieczona kura z supermarketu - bardzo lubię.
I jeszcze pierogi z chińskiego sklepu - wybór przyprawia o zawrót głowy.
Ale po pierogi ruskie trzeba jednak isć do polskiego sklepu.
Chińskie pierogi są świetne, u mnie nie mam takiej możliwości, ale w Poznaniu często korzystamy z chińskiej restauracji.
UsuńWitaj Jotko. Muszę zapoznać się dokładniej z Twoimi przepisami. Każdy z nich wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńDanie na 15 minut to :
wrzucenie mielonego na patelnie z przyprawami, albo pokroić filet z kurczaka/indyka na kawałki, doprawić do smaku i podsmażyć na patelni. Makaron na słodko lub ryż. I dodatki - kilka pokrojonych warzyw w kostkę z pieprzem solą i można wcinać.
Czasem na ciasto francuskie można wrzucić to i owo, zawinąć i do piekarnika.
Z ciastem francuskim można wiele zdziałać, to prawda!
UsuńBBM: Jajecznica będzie dobra?…🤭
OdpowiedzUsuńJajecznica zawsze jest dobra, moja babcia mawiała, że gdy w domu są jajka i mąka to zawsze coś się ukręci:-)
UsuńTak na szybko to jakiś miks warzyw z mrożonki plus kawałki indyka albo tofu i do tego ryż, kasza jaglana albo np. makaron ryżowy albo vermicelli. Zamiast mrożonki mogą być i świeże warzywa, tylko wtedy trzeba je pokroić. ;) Ale i zwykły kotlet czy smażona/pieczona ryba są mało problematyczne. A jak wiem, że mi się naprawdę spieszy, to odgrzanie przygotowanego wcześniej: albo jakiegoś mięsa w sosie, albo coś pieczonego - przygotowanie tego też nie jest kłopotliwe, ale trzeba czekać.
OdpowiedzUsuńCzasami sobie lubię poeksperymentować. Jest na instagramie konto o nazwie Biedanizm i ona ma proste wegańskie przepisy. Makaron z soczewicą i sosem z hummusu na przykład jest całkiem niezły. :)
A, i muszę napisać: nie przepadam za sałatką jarzynową. W Hiszpanii mają coś podobnego, nazywają to sałatką rosyjską, dodają też trochę inne składniki i fenomenu tamtej jeszcze bardziej nie rozumiem. ;)
Z sałatek wolę makaronowe lub na winie, czyli co się nawinie pod rękę:-)
UsuńZ mrożonek i półgotowców tez korzystam:-)
Mój mąż też zawsze kroi sałatkę w domu bo krojibja bardzo drobno, a mi taka najbardziej smakuje ;) ja samantovnie pamiętam kiedy ja kroiłam :)
OdpowiedzUsuńNie mam cierpliwości do krojenia, więc kroi mąż:-)
UsuńSpaghetti z sosem pomidorowym ze słoika, który przygotowałam jesienią, do tego odrobina tuńczyka z puszki i na wierzch starty ser; kiedy mamy dużo pracy, to gotuje się najszybciej:-) robię też prażuchy, gotowane ziemniaki z odrobiną mąki, do tego skwarki z boczki i zrumienioną cebulką, pycha z kefirem; o bardziej pracochłonnych daniach nie wspominam, bo za długo by to trwało:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChyba najprostsze dania są też najzdrowsze i nie trzeba specjalnych przepisów:-)
UsuńBardzo lubię takie rolady, super jedzonko zrobiłaś :D Dobrego wieczoru <3
OdpowiedzUsuńTakie cuda rzadko robię, ale faktycznie nieźle smakowało:-)
UsuńJa sałatkę na majówkę będę robić.
OdpowiedzUsuńTo ostatnie danie ewentualnie bym zjadła 😉
Prościna, tylko musisz kupić wołowinę na tatar, wtedy szybko idzie:-)
UsuńNajczęściej makarony w każdej postaci. Ps uwielbiam frytki z batatów. Uściski!
OdpowiedzUsuńJa też, a w domu nie robiłam, muszę to zmienić!
UsuńKocham sałateczkę drobno posiekaną i zgadzam się, że w każdym domu smakuje inaczej. Lubię racuszki, ale trochę ostatnio unikam słodyczy i węglowodanów.
OdpowiedzUsuńJa sobie obiecuję, ale na obietnicach się kończy, bo mąż łasuch i kusi...
UsuńSałatki jarzynowej nigdy dość! :) Dania szybkie w moim domu to kluski z sera, placki z sera, makarony z przeróżnymi dodatkami.. Wszystko zależy od tego, co mam w lodówce. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czyli wszędzie niemal króluje makaron:-)
UsuńWitaj po przerwie:-)
No to sobie pogrymaszę.
OdpowiedzUsuńMięso jest niejadalne.
Od sałatki jarzynowej już mi się słabo robi.
Ryby też niejadalne.
Racuchów nie lubię (bo nie lubię ciasta drożdżowego).
I tylko frytki z batatów są pyszniaste!
Oj tam, pogrymasić możesz, ja tez pogrymaszę na tofu i inne takie:-)
UsuńNo bo tofu jest wstrętne :-)
UsuńLeć po mnie do spamu!
UsuńSpoko, zawsze sprawdzam spam!
UsuńAle rybki są be? a jajeczka?
jak ja dawno karkówki nie jadłam, ale ostatnio mam ochote na golonkę
OdpowiedzUsuńZa golonką, ani za karkówką nie przepadam, ale są miłośnicy:-)
UsuńPomysłów jak mrówków 😁 Pierwszy raz w życiu zrobiłam jajecznicę z pokrzywami! Takie ładne urosły w ogródku, że szkoda nie zużyć. Wykorzystałam więc i żyjemy oboje z MS po zjedzeniu 🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńObiecuję sobie zerwać młode pokrzywy do sałatki, tylko chyba ruszę za miasto, bo u nas wszędzie psie kupy lub spaliny...
UsuńSame pyszności u Ciebie Asiu. Mnie znów nęci co by ramen zrobić. Ostatnio wyszedł super i wszyscy zadowoleni byli w domu. To znaczy nasyceni 😀
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
A ja nie robiłam, muszę spróbować:-)
Usuń