Kilka osób na blogach zastosowało ciemne tło dla białych liter i wspomniało, że dobrze to robi ich oczom.
Nie wiem, co jest z moimi oczami, ale dla mnie ten układ czyli białe litery na czarnym tle to masakra, gdy kończę czytać post w takiej kolorystyce, moje oczy długo muszą łapać ostrość na to, co poza ekranem laptopa, jak wówczas, gdy wychodzi się z ciemnej piwnicy lub tunelu na światło.
Postanowiłam sprawdzić, jak to jest z ochroną wzroku i układem kolorów na ekranie komputera, bo wiem tylko, że wiele zależy od kontrastu oraz jasności ekranu, od ilości czasu spędzanego przy komputerze oraz indywidualnych predyspozycji.
Niektórzy twierdzą, że czarne tło jest lepsze dla programistów i używanych urządzeń.
Programistom jest po prostu łatwiej zapisywać pewne rzeczy, o których nie będę się rozwodzić, bo się na tym nie znam, a dla urządzeń to korzystne, gdyż pozwala oszczędzać baterie. Podobno też lepiej się czyta czarne tło z białymi literami, gdy mamy wokół słabe światło.
Na telefonie i nawigacji także można zmienić tło na ciemniejsze, gdy korzystamy z urządzeń wieczorem, w tunelach i wszędzie tam, gdzie dostęp do światła jest ograniczony, by jaskrawy ekran nie męczył wzroku.
A jak to jest ze wzrokiem?
Istnieją badania, wedle których korzystniejszym dla naszych oczu jest jasne tło i ciemne litery, co związane jest z naturalną akomodacją oka, a najbardziej korzystnie dla wzroku jest żółte tło i zielone litery.
Jeśli zaś mamy subiektywne wrażenie, że mniej męczy nas układ ciemne tło i białe litery, powinniśmy używać mniejszego kontrastu, czytać przy słabszym świetle i przez krótki czas.
Udowodniono także, że przy ciemnym tle i jasnej czcionce trudniej przyswaja się rozbudowane treści, choćby e-booki, choć zdarzają się osoby, którym to nie przeszkadza.
A jak jest u Was, wolicie czarne na białym, czy odwrotnie?
Na koniec cytat z bloga speców od IT:
"Chcąc ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, czy powinno używać się trybu ciemnego, chyba najwłaściwszą odpowiedzią będzie: „Jeśli chcesz podążać za modą to używaj”. Faktycznie, warto zastanowić się, czy w danej sytuacji tryb ciemny na pewno okaże się pomocny. Jeszcze raz powtórzmy, w prawdziwym życiu częściej obserwujemy elementy ciemne na jasnym tle. Może warto więc postępować zgodnie z naszą naturą i pozostać przy trybie jasnym." *
*(https://blog.it-leaders.pl/czy-tryb-ciemny-jest-faktycznie-lepszy-od-jasnego/
Linki dla dociekliwych:
https://spidersweb.pl/2019/06/nocny-tryb-ciemny-nauka.html
https://grafmag.pl/artykuly/dark-mode-fakty-mity-i-niejasnosci
https://zdrowie.wprost.pl/profilaktyka-i-leczenie/10437427/tryb-ciemny-w-telefonie-a-wzrok-jakie-daje-korzysci.html
Zdecydowania tak ja ty
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że jestem wyjątkiem...
UsuńU mnie identycznie :)
UsuńA wieczorami jeszcze gorzej...
UsuńMiałam tak kiedyś na blogu, czarne tło i jasną czcionkę - i pamiętam, że zmieniłam na odwrotne po protestach czytelników, że oczy się męczą 😁
OdpowiedzUsuńA Twoje się nie męczyły?
UsuńMam tak jak Ty - to znaczy zdecydowanie wolę ciemne litery na jasnym tle.
OdpowiedzUsuńW ogóle podobno należy unikać dużego kontrastu:-)
UsuńOstatnio, w związku ze zmianą laptopa, w więc także ustawień, wszystko, co mogłam i co się dało, zmieniłam na ciemne tło. Zrobiłam to odruchowo, nawet nie przypuszczałam, że są w tym zakresie jakieś mody.
OdpowiedzUsuńKiedy przechodzę na jasne tło bolą mnie oczy, muszę je mrużyć, drażni mnie. To nie musi dotyczyć wszystkich. Pewnie zależy też od kondycji oka. Pod koniec życia moja mama bardzo kiepsko widziała, więc kupowaliśmy jej urządzenia z bardzo jasnymi wyświetlaczami (np. zegar), a ona potrafiła je zrzucać w nocy, jak nie potrafiła znaleźć wtyczki, choć wcale nie była agresywna, raczej zdesperowana. Teraz ją rozumiem.
Dlatego napisałam, że pewnie to także indywidualne predyspozycje. Ja bardziej męczę się na ciemnym tle, zwłaszcza przy dużym kontraście. Podobnie jest z wyświetlaczem zegara elektronicznego w nocy, wszędzie ciemno, a cyfry świecą, jak reflektory! Gdy zapalę lampkę, od razu lepiej.
UsuńTo doskonały sposób na "wykończenie" oczu... Gdybym był zwolennikiem teorii spiskowych, napisałbym, że stoją za tym okuliści, optycy i producenci szkieł oraz soczewek.... Oraz pewien Polityk [z Dziadkiem].
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim polityk z dziadkiem!
Usuńmam tak samo,jak Pani ciemne tlo i biale litery to masakra jakas,czego to ludzie nie wymysla...
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że niektórym to jednak pasuje.
UsuńNie jesteś żadnym wyjątkiem.Warto natomiast raz do roku przejść się do okulisty na kontrolę wzroku, nawet jeśli wydaje nam się to niepotrzebne. I dbać o dobre oświetlenie pomieszczenia, w którym spędzamy czas przy ekranie komputera. Dobrze jest mieć za ekranem ustawioną lampę, która swym światłem zniweluje nieco kontrast jasności pomiędzy ekranem a otoczeniem.
OdpowiedzUsuńTak właśnie robię, nigdy nie oglądam ekranów po ciemku, ale przypomniałaś mi, że muszę do okulisty!
UsuńNie jesteś wyjątkiem, chociaż faktycznie programiści pamietają, że w komputerach z przełomu lat 1970/80 obowiązywało "białe na czarnym tle", bo wtedy nie trzeba było ustawiać parametrów ekranu. Ta kwestia "co na czym" ma jednak mniejsze znaczenie od wielkości liter. Dlatego ja wolę czytać na laptopach/tabletach i unikam "srajfonów". Oczywiście jeszcze większe znaczenie od wielkości liter ma rodzaj oświetlenia zewnętrznego.
OdpowiedzUsuńMłodzi ludzie wszystko robią na telefonach, ja nie lubię, bo to i mały ekran, i małe litery...
UsuńNie na darmo mówi się przecież że coś jest napisane " czarno na białym " więc logika w tym jest i nie trzeba tego zmieniać. Wiele lat temu czarne tablice rejestracyjne zmieniono na białe, pozostały już tylko niedobitki z czarnymi w tym jeden mój poczciwy 25 letni!
OdpowiedzUsuńAS
Faktycznie, trochę tych czarnych tablic jeszcze widuję!
UsuńKażdy człowiek widzi trochę inaczej, więc czy "ciemne na jasnym" czy "jasne na ciemnym" to nie jest dla mnie duże zagadnienie. Faktem jest, że mogę czytać dłuższe teksty jasne na ciemnym, ale z drugiej strony nie używam na laptopie mocnego kontrastu (wolę jak tło jest grafitowe lub mocno ciemno brązowe niż super czarne). Każdy widzi inaczej i każdy prowadzi bloga jak chce. Osobiście dość drażnią mnie uwagi, że litery na blogu są za małe - czcionkę każdy wybiera taką, jaka się mu podoba, natomiast każdy Czytelnik może sobie u siebie zmienić rozmiar tego, co widzi. Idąc tym tropem, nigdy bym nikomu nie napisała, że lepiej się mi czyta na takim to a takim tle, więc proszę zmienić. Blogów, których teksty są dla mnie nieczytelne ze względu na tło, po prostu nie odwiedzam.
OdpowiedzUsuńTrudno wymagać od autora bloga, by zmieniał wszystko pod czytelników, bo każdy może mieć inne życzenia. Zawsze to my mamy wybór. Ja raczej uciekam z bloga, gdzie dopada mnie mnóstwo reklam...
UsuńNo właśnie, jak poprzedniczka napisała, blogów z ciemnym tłem i jasnymi literami nie odwiedzam. Czytanie jest na tyle niekomfortowe, że odpuszczam sobie, mimo że treść może być ciekawa. Organizm sam się broni? Bo nie zastanawiałam się nad tym specjalnie w kontekście wzroku, jakoś intuicyjnie omijam. Natomiast nie potrafię sobie wyobrazić wygodnego czytania zielonego na żółtym lub odwrotnie:) eBooki czytam na tle koloru jasnego drewna z czarnymi literami, dość mi to odpowiada, aby nie zmieniać.
OdpowiedzUsuńGdy zakładałam blog, od razu zaplanowałam niebieskie litery na jasnym tle, choć na bibliotecznym blogu miałam jasne litery na bordowym tle, gdy teraz sprawdziłam, to zmieniłabym na pewno, bo wzrok już nie ten.
Usuńprzy dłuższej sesji faktycznie wolę czarne (ciemne) na białym (jasnym), odwrotnie najwyżej chwilowo, w warunkach awaryjnych, gdy jest ciemno... natomiast detale, czy kolory to już zależnie od od oświetlenia... generalnie najlepiej widzę przy dziennym, naturalnym świetle, a gorzej przy sztucznym, przy czym też sporo zależy od rodzaju lampy, ale tak chyba ma każdy?...
OdpowiedzUsuńzdiagnozowane mam minus 1/2, czyli tyle, co nic, a okulary tylko do czytania, których zresztą prawie nie używam... najbardziej przydają mi się w sklepie do małych literek na etykietkach, ale wtedy ich ze są nie noszę... bo w sumie po co?... od tego są różne miłe panie pod ręką, które mi chętnie pomogą...
p.jzns :)
Słuszna uwaga, najlepiej czyta mi się ( także książki) przy dziennym świetle, wieczorem przy lampie wzrok się buntuje...litery jakby skaczą lub zmniejszają się.
UsuńMnie ch.... strzela jak muszę czytać białe litery na czarnym tle. Albo bardzo jasne na białym. Taka dosłowna będę. ;]
OdpowiedzUsuńDobrze mi się czyta kremowe i szare tła i czarne litery na tym.
Czyli źle reagujesz na silny kontrast!
UsuńNie, bo jak napisałam, jasne litery na jasnym tle też mnie męczą, a to żaden kontrast.
UsuńWydaje mi się, że mój blog zainspirował tę dyskusję, dziękuję za przeniesienie tematu na szersze wody.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałem się, że dla tak wielu osób jest to poważna, raczej negatywna, różnica.
Akurat szablon jakiego używasz uważam za bardzo przyjazny, bo kontrast nie jest duży (tło nie jest tak naprawdę czarne).
UsuńDopiero sprawdziłam, faktycznie kontrast u Ciebie, Lechu nie jest porażający dla oczu. Ja sprawdzałam opinie i badania, bo zdziwiło mnie, że to, co jednych męczy, innym bardzo odpowiada...
UsuńJeżeli tylko jakiś kolor ekranu i czcionki (ewentualnie rozpraszających wzorów wokół) mnie nie odrzuca, nie zwracam uwagi na te kwestie. Czyli "jest dobrze, dopóki jest dobrze". Ważne, by tekst był przejrzysty i żeby kontrast nie wwiercał się w mózg, że tak to ujmę poetycko ;-)
OdpowiedzUsuńDoceniam tego typu badania na poziomie wiedzy przydatnej do produkcji podręczników, poradników, gazet branżowych, innymi słowy tekstu, do którego często musimy sięgać. Szczególnie powinni o tym pamiętać producenci podręczników, bo są dzieci szczególnie wrażliwe na użyte barwy.
To prawda, zbyt duża ilość skaczących ozdobników i reklam rozprasza uwagę i po pewnym czasie denerwuje.
UsuńZawsze i wszędzie ciemne na jasnym. I jak już poprzednicy napisali- nie odwiedzam blogów, gdzie kolorystyka jest "odwrotna". Z racji dużej wady wzroku muszę mieć dobre oświetlenie i kontrast, inaczej wszystko mi się zlewa. W pracy program sprzedażowy jest "białe, żółte, zielone, różowe na czarnym", ale na to po iluś latach pracy przestałam zwracać uwagę. Wszystkie "nakładki" na program są już "ciemne na jasnym".
OdpowiedzUsuńW sumie do wszystkiego się można przyzwyczaić, ale nie wyobrażam sobie np smsów -białych liter na czarnym tle. Ale- niech każdy ma takie ustawienia, z jakimi mu dobrze :)
pani z apteki
Otóż to, każdy ma wybór i niechaj sam podejmuje decyzje:-)
UsuńMysle ze to indywidualny problem - jednemu pasuje ciemne, innemu jasne. A takze przyzwyczajenie oczu do drukow ktore jest czarnym na bialym co narzuca ze tak zawsze bylo wiec takim musi zostac. Przy tym tlo nie musi byc czarne, moze miec inny odcien byly nie przerazliwie bialy.
OdpowiedzUsuńJednak mocno wierze ze odblask ekranow naszych gadzetow nie moze byc przyjaznym dla oczow. Nie zapominaj jotko ze kartka papieru nie ma odblasku a ekrany maja.
Ciesze sie ze pomimo kolorystyki mego bloga odwiedzasz mnie - dziekuje.
Zdarzają się książki, w których kartki lub ich część są ciemne z jasnymi literami, ale z ulgą przechodzę na normalne strony.
UsuńNa pewno liczba urządzeń z wyświetlaczami, których używamy tez nie jest obojętna dla oczu.
Czytam twój blog, bo bardzo lubię twoje wpisy:-)
Tylko nie białe litery na czarnym tle, wzrok mi się męczy.Wszelkie ustrojstwa typu TV, laptop czy komórka są obsługiwane w oświetlonym pokoju, nie potrafię w ciemnicy siedzieć.
OdpowiedzUsuńNawet telewizora nie powinno się oglądać w ciemnym pokoju, u nas zawsze jakieś lampki zapalamy. Gdy musze sprawdzić czasami cos na telefonie po ciemku, to jakbym dostała cios w czoło...
UsuńBlogów z ciemnym tłem nie znoszę. Czasami zaznaczałam sobie tekst, żeby mi się podświetlił.
OdpowiedzUsuńAle na przykład niektóre komunikatory zmieniłam sobie na ciemne. I faktycznie jakieś narzędzia dla programistów też mają ciemne, tak samo zresztą wiersz poleceń i jakoś tak jest wygodniej. Może chodzi o to, ze tam jest mało liter, a dużo tła i to tło nie świeci tak po oczach?
Można zmienić jasność tła czy ekranu w ogóle, ekran nawigacji w telefonie tak się zmienia wieczorem lub w długim tunelu.
UsuńI w tunelu czy w nocy zmienia się właśnie na ciemne. :) Telefon ma też taki tryb bezpieczniejszy dla wzroku i odkąd go mam, to aktywuję, wtedy właśnie jest trochę bardziej przytłumiony. I zawsze mam aktywne, żeby dostosowywał jasność automatycznie. Tryb ciemny też przetestowałam, ale nie.
UsuńW jednym projekcie dla klienta szef się uparł na ciemne tło (mieliśmy dużą dowolność) - początkowo nie byłam przekonana, ale fajnie to wygląda i właśnie nie razi po oczach.
Tapetę na pulpicie z kolei mam w odcieniach szarości i średniej jasności. :)
No właśnie , czasami ta jaskrawość najbardziej przeszkadza, szarości, przytłumione barwy są chyba lepsze.
Usuńkiedy trafiam na blog o czarnym tle i białej treści - zazwyczaj uciekam bez czytania.
OdpowiedzUsuńja przynajmniej staram się nie czytać kilku takich pod rząd...
UsuńEksperymentuję z tym, np. tło FB zmieniłam na ciemne. Nie przepadam [delikatnie mówiąc] za długimi postami napisanymi małą czcionką. Twoje czyta się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki, niektóre blogi mają bardzo małe czcionki, niby możemy powiększać, ale takie ciągłe zmiany zniechęcają.
UsuńU Ciebie także świetna czcionka!
Dla mnie tylko jasne tło i ciemne litery (w czytniku mam wersję papieru książkowego, nie jest to czysta biel), w telefonie mam ustawiony "tryb czytania" co mniej męczy mi oczy niż tryb tradycyjny. Natomiast mój Mężuś bardzo chwali sobie tryb ciemny, jemu służy i to chyba indywidualne preferencje oka :))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wychodzi na to, że poszczególne elementy dobrego widzenia mają znaczenie, każdy w innym stopniu dla różnych osób.
UsuńJotko , ja Ciebie przepraszam, ale nie bede juz majstrowac przy moich blogowych ustawieniach. Niech zostanie tak, jak jest:)
OdpowiedzUsuńNatomiast prawda jest, ze mam czytnik do ebokow , w ktorym na bialym tle pojawiaja sie czarne litery i sobie ten uklad chwale... nic nie bede zmieniac:)
Aż sprawdziłam, faktycznie masz ciemne tło, ale widocznie kontrast jest na tyle dobry, że daję radę:-)
UsuńDla mnie czarne tło i białe litery działają odstraszająco. Może mam coś z oczami, ale po przeczytaniu takiego tekstu jeszcze przez jakiś czas latają mi przed oczami linijki tekstu i bardzo mnie to męczy. Raczej więc rezygnuję z czytania blogów z takimi ustawieniami. Nawet interesująca treść nie jest w stanie mnie zatrzymać.
OdpowiedzUsuńMam podobnie, obraz z czarnego tło wędruje z okiem, nawet gdy spojrzę na ścianę...
UsuńTeż niezbyt lubię czytać białych liter na zupełnie czarnym tle. A jak do tego dochodzą jeszcze inne kolory liter (np. czerwone) to już jest jakaś tragedia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa czarnym tle to chyba każda opcja kiepska, ale to już wolę kremowe na grafitowym...
UsuńTylko jasne tło, unikam blogów z czarnym tłem.
OdpowiedzUsuńKrystynkaR
Dobrze, że jest ich niewiele...
UsuńMoja córka też stosuje wszędzie, także w telefonie, ciemne tło, którego ja nie znoszę. Męczę się, gdy czytam białe na czarnym!
OdpowiedzUsuńNo ja także, ale niektórzy wolą odwrotnie, inne oczy maja czy co?
UsuńMoże widzą w negatywie?
UsuńBBM: Zrezygnowałam z jednego bloga po zmianie tła z białego na czarne, o czym poinformowałam właścicielkę, oczywiście nie prosząc o powrót do białego tła. W odpowiedzi przeczytałam, że nie ma obowiązku czytania blogów. Poczułam się, jakbym dostała w pysk.:((
OdpowiedzUsuńNo miłe to nie było, a szkoda...
UsuńWolę normalne, jasne tło i ciemną czcionkę i jeszcze by ta czcionka była ciut większa, i interlinia też. Na moim blogu jest tekst "wywalony" sorry, że tak powiem, i myślę, że nie męczy. ( przewijanie mniej męczy niż wytężanie wzroku) Teksty piszę w Wordzie ( głównie chodzi o interlinię, której na blogu nie ustawisz), potem na blogu dostosowuję wielkość i krój czcionki.
OdpowiedzUsuńBlogów z czarnym tłem i białą czcionką unikam. Tak samo unikam książek z czarnym tłem, bo i takie się zdarzały, a w gazetach teksty na czarnym tle czytam na końcu.
Mnie nurtuje, dlaczego innym to nie przeszkadza, wręcz służy, chyba są w takim razie różne rodzaje wzroku, chyba zapytam kiedyś okulistę...
UsuńJoAsiu ♥
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę jasne tło i ciemny druk.. chociaż na moim blogu jest ciemne tło i biały tekst, jednak, na szczęście, nie jest to czarny kolor lecz brązowy, więc mam nadzieję, że raczej nie męczy wzroku przy czytaniu..
nie przepadam za czarnym tłem z białymi literami, bo faktycznie jest męczący..
- pozdrawiam Cię najserdeczniej i najcieplej, moc cudowności ! ♥
Nie, u Ciebie jakoś wszystko jest przejrzyste i nie męczy, a piękne grafiki dodają uroku tekstom!
UsuńTeż nie lubię ciemnego tła i jasnych liter, chociaż zależy to oczywiście od kontrastu.
OdpowiedzUsuńWieczorem, to nawet druk w książce męczy, och ten Pesel!
UsuńCiemne litery na jasnym są lepsze dla mnie, jeśli idzie o blogi. E-booki na tablecie to inksza inkszość - tu już zalezy od dnia, ale czytam czasem jasne litery na czarnym tle. Jasne, ale nie białe na czarnym, bo za duzy kontrast wtedy. Tła białego też na ebooki nie używam, tylko jakiegoś odcienia. Ważna jest dla mnie wielkość liter i rodzaj czcionki oraz jasność ekranu, którą często dostosowuję do okoliczności świetlnych otoczenia.
OdpowiedzUsuńGdy wzrok zmęczony i człek zaspany, to nawet wyświetlacz budzika razi oczy...
UsuńMnie się lepiej czyta jak jest białe tło. Nie umiem przyzwyczaić oczu do ciemnego tła.
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia Kochana
Kasinyswiat
Wzajemnie, wieczoru spokojnego!
UsuńHmm, chyba się nie spotkałam jeszcze. Ale raczej czarne tło też mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie okazja sprawdzić?
UsuńMam czarne tło od początku istnienia bloga, a więc od 2011 roku, wszystko jest tak, jak ustawił mi syn. Nic nie zmieniam, bo boję się coś popsuć, więc tak już chyba zostanie 😊 Maria z PP.
OdpowiedzUsuńMario, dam radę, mam odskocznię w postaci zdjęć!
UsuńNie jestem w stanie czytać białych liter na ciemnym tle. Ani na papierze, ani na monitorze. Oczy mnie bolą ☹
OdpowiedzUsuńMnie razi kontrast, oczy się buntują...
UsuńZdecydowanie wolę czarne litery na jasnym tle, odwrotnie oczy się buntują. Pozdrawiam serdecznie Asiu.
OdpowiedzUsuń