Strony

poniedziałek, 22 maja 2023

Cuda i cudeńka...

 Dziś pogoda tak piękna, weekend tak intensywny, że zanim opiszę, co robiłam i gdzie byłam, zostawiam Wam kilka zdjęć, które zrobiłam na spacerach w różnych miejscach i na przestrzeni kilku dni, a co zachwyciło mnie jakimś szczegółem.

1.

To miejsce skojarzyło mi się z Grecją, choć zdjęcie robione w Polsce.


2.
Dom aż po dach ozdobiony kwitnącym pnączem, to chyba wisteria/glicynia, jak myślicie?


3.
Ciekawe, ile czasu potrzeba, by pnącze tak ozdobiło wejście do ogrodu?


4.
Różne tajemnicze przejścia zawsze rozpalają wyobraźnię:-)


5.
Zza ogrodzeń wielu domów wychylają się kwitnące krzewy, jakby uśmiechały się do przechodniów.


6.
Ciekawe zestawienie- stare pnącze, korzeń jak pień, a u stóp młode i wesołe stokrotki.


7.
Taka aranżacja bratkowa, że trudno się nie uśmiechnąć:-)


8.
Umarła jabłonka, niech żyje zielona rzeźba!


9.
Kolejna obrośnięta furtka, a w zasadzie furtki na całej ulicy...


10.
Ta żółta glicynia imponowała wielkością i liczbą kwiatów!


11.
Stary dom zyskał nowa elewację, wiecznie zieloną i świeżą...


12.
Taki staw zobaczyć nagle , gdy wychodzi się z mroku na światło, to widok zapierający dech...


13.
Czas królowania azalii i różaneczników to feeria kolorów!


14.
Taka furta w obrębie starych murów zamkowych to piękny widok, trzeba uwiecznić aparatem!


15.
Skąd mrok w środku słonecznego dnia? zielony labirynt w tajemniczym ogrodzie...


16.
Wprawdzie to nie cudo natury, ale bratek na deserze lodowym nawiązuje do kwietników, a smak to istne cudo!


Które cuda podobały się Wam najbardziej?
Cudownego całego tygodnia, kochani:-)


70 komentarzy:

  1. Wspaniałe zdjęcia. Mnie najbardziej spodobały się: 4, 6 i 12.
    A na ostatnim zdjęciu dostrzegłam chłodnik. Mmm, zjadłabym ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, chłodnik też był jak dzieło sztuki...

      Usuń
  2. Zdjęcie nr 6 to faworyt.Drzewko żyje ,zbliżyłam zdjęcie.Domy całkowicie obrośnięte są piękne ale po gałęziach lubią Myszki do domu przychodzić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś listki wypuściło, ale czy będą owoce?
      O, myszkom to dziękujemy...

      Usuń
  3. Wspaniałe spacery! Takie właśnie szczególiki uwielbiam!
    Aczkolwiek w domu obrośniętym zielenią mieszkać bym nie chciała, bom bojąca 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pnączu może tez adorator się wspinać:-)

      Usuń
    2. Jeśli adorator sercu miły, to i drzwiami mogę go wpuścić 😁 A ja bojąca robali, nie złodziei 😁

      Usuń
    3. Po pnączu to podobno myszy i szczury włażą.

      Usuń
  4. Oh zdjęcie 8 jest dla mnie fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezwykle lubię glicynie, a także złotokap, bo te żółte zwisające grona to on. Te rośliny są spokrewnione, ale glicynia to pnącze a złotokap to drzewko albo krzew :)
    Piękne detale uchwyciłaś, wszystkie mi się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marna ze mnie ogrodniczka, więc dziękuję za zwrócenie uwagi i cieszę się, że Ci się podobają.

      Usuń
  6. Zdjęcia robią wrażenie. Lubię takie obrośnięte bluszczem miejsca.

    Najlepsze są artykuły z mojej wyszukiwarki nowej, powstają metodą kopiuj-wklej, bo nawet te same literówki się powtarzają. Chyba w niektórych agencjach prasowych mają już same komputery. Nie mniej wstyd patrzeć nawet na taki poziom dziennikarski. Tytuły to już odrębna kategoria, którą można badać pod wieloma kątami.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie wiem czy można to nazwać dziennikarstwem to raczej praca na zlecenie lub akord.

      Usuń
  7. Robisz zdjęcia aparatem a nie smartfonem?

    W bardzo ładnych miejsach byłaś. Super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak, i tak, zależy co mam pod ręką lub ja telefonem, a mąż aparatem.

      Usuń
  8. Bluszcz po zerwaniu ze ściany pozostawił brzydkie ślady - to mniej romantyczny aspekt ;( Ale zdjęcia prześliczne, wszelkie tajemnicze ogrody cudowne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, widziałam taki dom, właściciele musieli ocieplić, więc zerwali, ładnie to nie wyglądało...

      Usuń
  9. Wszystkie mi sie podobaly! Uwielbiam takie ukryte furtki, tajemnicze zakatki w ogrodach.
    Mimo iz wisterie kocham to jednak z daleka - w innym domu posadzilam przy jednej scianie i szybko zalowalam pomyslu - zaczela sie czepiac domu a nawet wrastac pomiedzy cegly co moglo naruszyc strukture domu bo niejeden tak mial. Poniewaz mamy klimat sprzyjajacy szalonemu rosnieciu takich roslin rosla jak glupia, nie nadazalismy przycinac - i w koncu, bojac sie o dom, calkiem ja wykarczowalismy, w zamian zasadzajac inna ale z dala od domu, na srodku trawnika. Podobnie z bluszczami - wyglada pieknie ale moze narobic szkod murom.
    Bardzo mi sie podobaja miejsca ktore widzialas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dostarczyłam Ci nieco wrażeń estetycznych.
      Czasami tak bywa, że nie znając własności roślin zachwycamy się ich urodą , a w praktyce to wygląda, jak piszesz.

      Usuń
  10. Rzeczywiście cudeńka. :) I te stawy, i furtki, i ten kawałek murów. Nie chciałabym chyba tylko mieszkać w obrośniętym budynku, bo wyobraźnia zaraz podsuwa mi wizje owadów, które w tym zielsku mieszkają. :)
    Pierwszy obrazek skojarzył Ci się z Grecją, a ja ostatnio byłam w Beskidach i trafiłam na miejsce, które skomentowałam, że "wygląda, jakby to nie wiadomo gdzie było". I przypomniał mi się obrazek z kolumbijskiego wybrzeża. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tez właściciele ogrodów stylizują je na jakiś typ, śródziemnomorski lub japoński:-)

      Usuń
  11. Wiosna jest przepiękna! To za nią tęskniłam w Indonezji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maj to chyba najbardziej kolorowy i świeży miesiąc, nigdy zieleń nie bywa tak soczysta!

      Usuń
  12. Rzeczywiście - cuda i cudeńka.
    Mój wybór - 6,7,12,15

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie miejsca wspaniałe. Serce rośnie, gdy ludzie oprócz pieniędzy mają też dobry gust i serce do upiększania swojego otoczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami to nawet zbyt wiele kasy nie potrzeba, tylko wytrwałości i pasji:-)

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia - i wreszcie cieplej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie ciepły maj, ale moja głowa czuje jakąś zmianę...

      Usuń
  15. Piękne miejsca. Trudno wybrać najlepszą fotkę. Kocham wszelkiego rodzaju pnącza, a malutkie stokrotki też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych stokrotek było mnóstwo, bo ogrodzenie długie i nawet jakiś barbarzyńca ukradł trochę z brzegu grządki...

      Usuń
  16. Klimatyczne miejsca. Bluszcz potrafi tak okryć bramkę w ciągu roku. A glicynie uwielbiam- te fioletowe, bo ten żółty, to złotokap, jak napisała Maria. Niezwykle trująca roślina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, ze tak szybko rośnie.
      Zawsze powtarzam, że dzięki blogowaniu człowiek ciągle się uczy.

      Usuń
  17. Wspaniałe Jotko Kochana. Same cuda. Ten zielony dom najbardziej mi się podoba. Uwielbiam jak jest dużo zieleni dookoła domu. Ostatnio jak schodziliśmy z Czupla do Wilkowic to było pięknie we wsi.

    Uściski z Krakowa Joteczko. Buziaki

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tez czasami jedziemy przez bardzo zadbane miejscowości, aż serce rośnie!
      Buziaki, Kasiu najmilsza!

      Usuń
  18. Lubię tajemnicze przejścia, furtki porośnięte bluszczem itp. Piękne są domy, po których pną się rośliny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jotko, byłaś w zaczarowanym ogrodzie? Piękne wisterie/glicynie, różaneczniki, piękne dzikie wino i obrośniety dom, furtki i bramy, pyszne jedzonko i ten zielony tunel cudny. 🌿🌳🌲🌺🌾💚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w różnych miejscach, może wśród nich znalazł się i zaczarowany ogród, kto wie?

      Usuń
  20. Też lubię takie bramy, furtki i tajemnicze przejścia. ;) Niemniej zarośnięty dom budzi moje zainteresowanie, ale przez tą roślinę musi być tam wilgotno na ścianie i nie chciałabym mieć porośniętego domu. Może się mylę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy w takim nie mieszkałam, może tak być...

      Usuń
  21. Wszystkie cuda natury :)) Miłego tygodnia i do kolejnego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobają mi sie bardzo te obrośnięte furtki i domy. Tajemnicze, nastrojowe, niczym z wikriańskich powieści. Pieknie jest teraz na swiecie. I pachnie cudownie. Zwłaszcza konwalie i bzy!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, mam nawet wrażenie, że nigdy tylu bzów i konwalii nie widziałam, co w tym roku!

      Usuń
  23. Ten zielony dom wygląda niesamowicie! Dla mnie prawdziwe cudo, chociaż nie wiem czy sama chciałabym w nim mieszać. Słyszałam, że od roślin mury są wilgotne, robi się grzyb i jest dużo robactwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie testowałam, ładnie to wygląda, ale czy chciałabym mieszkać?

      Usuń
  24. Foty super... ale co tam foty ważne , że mogłaś osobiście nasycić swoje oczy takimi widokami. Pnącza jak widać w powyższych komentarzach „oskarżane” są o zatrzymywanie wilgoci w ścianach, powodowanie odpadania tynków, zagrzybianie mieszkań i domów. Powyższe sytuacje mogą wydarzyć się jednak tylko wtedy, kiedy dobierzemy nieodpowiednie rośliny i posadzimy je w nieprzygotowanych do tego celu miejscach. Nawet najbardziej ekspansywne pnącza nie spowodują żadnych szkód, jeśli będą porastały zadbane, dobrze otynkowane i jednolite powierzchnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia często nie oddają tego, co widzi oko, nie oddają zapachu, wiatru, klimatu....dlatego po zrobieniu fotki, warto nasycić oczy i duszę:-)

      Usuń
  25. Ad 4. Może dlatego mam taki pociąg do bram i drzwi? Namiętnie je fotografuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszelkie bramy i furtki kryją coś nieznanego...

      Usuń
  26. Woow! Ale fantastycznie to wyglada 😃 Takie rzyczy tylko wiosną. No właśnie i jakoś tak jakby nie w Polsce 😉 A tu proszę, piękne, zielone, soczyste klimaty w 'domu' 😉

    OdpowiedzUsuń
  27. Bo to maj jest😁 Maria z PP.

    OdpowiedzUsuń
  28. Każde zdjęci mi się podoba, Wszystkie są piękne, oryginalne, a ostatnie, w dodatku, jeszcze pyszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszności na wyjazdach i spacerach obowiązkowe:-)

      Usuń
  29. BBM: Przepiękne zdjęcia! Nie wybiorę! Wszystkie mi się nadzwyczaj podobają!

    OdpowiedzUsuń
  30. Szczerze mówiąc zachwyciłam się każdym zdjęciem, a dokładnie uwiecznionym miejscem. Nie umiem stwierdzić co najładniejsze i ciekawsze.. a takie domy czy ogrodzenia/furtki porośnięte bluszcz zawsze mi wpadają w oczy. Też bym chciała żeby u mnie tak było, ale nic nie chce się wkomponować 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie to zakątki z różnych miejscowości, ze spacerów bliższych i dalszych:-)

      Usuń
  31. Witaj, Jotko.

    Jak widać na załączonych obrazkach, można sobie samemu stworzyć zielony raj:) Najbardziej urzekający wydaje mi się widok stawku (12). Tak tam sielsko, czarodziejsko:)

    Też życzę Ci wspaniałego tygodnia i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To park w Kórniku, z cisowych komnat wychodzi się na taki właśnie staw:-)

      Usuń
  32. Zieleń, kwiaty, roślinność wszelaka-cudna🌸🌺🌼🌷🍀
    Ale u mnie pod blokiem ludziom przeszkadza, wolą beton!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziwne, u nas, trzeba przyznać, jest wiele mini - ogródków i spółdzielnia tez ciągle coś sadzi.

      Usuń
  33. Glicynia rosnie u mnie w ogrodku, miala zarastac wiate i kwitnac na rozowo. Posiadam ja od 8-9 lat a jeszcze zadnego kwiatka nie wydala. Stracilam do niej serce , ona zas dalej rosnie i zarasta. Siedztwo zwraca uwage na przycinanie ( regularne) zas polska kolezanka zachwycila sie tym nieregularnym buszem. Bardzo podoba mi sie kwitnaca glicynia. Podobaja mi sie rowniez owe zarosniete bluszczem domy. Mamy taki jeden w sasiedztwie i latem nie moge sie napatrzec- wyglada imponujaco. Zima zas jest troche nagi i nijaki. Na dodatek widac uszczerbki na tynku, ktory taki bluszcz wprowadza- to chyba bardziej winobluszcz , nie typowy bluszcz, w kazdym badz razie traci liscie na zime. Piekne sa te porosniete furtki, zas stawek w lesie istne miodzio.
    Niedawno dowiedzialam sie, ze bratek to kwiat jadalny. Musze posprawdzac, ktore z kwiatow mozna spozywac:)
    Piekne zdjecia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsłuchałam rozmowę, że ta glicynie to po kilku latach dopiero zakwita, ale żeby tak długo?
      Na pewno nasturcje i fiołki są jadalne, kwiaty jaśminu to nawet w cieście robią, płatki dzikiej róży, a inne to nie wiem...

      Usuń