Strony

środa, 25 września 2024

Z lasu do lasu...

 Piękny wrzesień, to niemal kontynuacja wakacji, więc każdą możliwość wykorzystujemy, by wybyć w plenery. Wrześniowe wycieczki są fantastyczne - bez upałów, bez tłumów, z nowymi wrażeniami kolorystycznymi...

Nasze wypady, to głównie okoliczne lasy, ale także Kruszwica i Gopło, Kórnik oraz Bnin, malownicze Pałuki.

Dziś donoszę o odwiedzeniu dwóch pięknych tras przez knieje - Nadleśnictwo Miradz oraz Dolina Rzeki Gąsawki.


W Miradzu otwarto nową ścieżkę , a właściwie dwie, bo obok trasy przyrodniczej, powstała ścieżka historyczna, na pamiątkę odkryć archeologicznych z okresu neolitu.



Ścieżka przyrodnicza wzbogaciła się o nowe tablice poglądowe i nowe ławeczki, cała trasa doskonale oznaczona, nie sposób się zgubić. zapytaliśmy miejscowego spacerowicza o długość tras i chyba wrócimy raz jeszcze, by dojść do rozlewisk, bo nie byliśmy dość przygotowani na dłuższą wędrówkę.


Trasa Las dla ludzi i przyrody, to nie tylko szkółki leśne , edukacja ekologiczna i pomniki przyrody, ale też urokliwe mostki, mała retencja wodna, paśniki i polany, nad którymi słychać głos kruka. 



Obok tego paśnika stały też solne lizaki, z których zwierzęta korzystały ochoczo, o czym świadczyły tropy na ziemi...

Piękny witacz zaprasza do wejścia na kolejną ścieżkę, która niedawno została otwarta. 


Nowa trasa piesza, to ścieżka neolityczna. W miradzkich lasach odkryto bowiem pozostałości po nekropolii. Tuz przy samej ścieżce istnieją ślady ponad 50 grobów, z czego niektóre mają po 150 metrów długości.


Ciekawa tablica na szkle, według której można zwizualizować sobie położenie i wielkość grobowców neolitycznych na tym terenie.
Do pełni szczęścia zabrakło nam małej choćby rekonstrukcji ówczesnych grobów, makiety lub kurhanu, by kamienne miasto nie było takim tylko z nazwy...

Dolina rzeki Gąsawki


Do tej doliny wybraliśmy się rodzinnie, bo co jakiś czas spotykamy się w plenerach zamiast przy stole.
Pałuki znowu zaskoczyły nas pozytywnie, bo trasa niezwykle urokliwa, momentami miałam wrażenie, że jestem w górach, a ścieżki urozmaicone bardzo.


Były schodki, mostki, tereny podmokłe, powalone drzewa, cieki wodne , żaby i ptaki.




Co jakiś czas wyłaniały się z gęstwiny punkty widokowe, które zapierały dech.



Odkryliśmy nawet wąwóz, niczym w Kazimierzu, ale wypełniony wodą, dookoła cisza i żywiczne zapachy, no po prostu bajecznie!



Zakończyliśmy naszą wędrówkę przy jeziorze Gąsawskim, ale nie był to koniec naszej wyprawy.
Ciąg dalszy nastąpi!


66 komentarzy:

  1. Przepiękne wycieczki robicie Asiu. I my staramy się takie robić... ale niestety mamy coraz gorszą kondycję...
    No i fajna Dziewczyne Twoj mąż sfotografował:-))
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A usiadła tak w środku lasu i nadziwić się leśnym cudom nie mogła!

      Usuń
    2. Wspaniała i uważna. Umiała podelektować się chwilą. :)

      Usuń
    3. Oj dziewczyny, buziaki :-)

      Usuń
  2. BBM: Piękna wycieczka, aż zazdroszczę tych widoków. A jaki dar dla zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ by była bieda bez lasów...;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł, to spotykanie się poza domem, poza stołem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak miło oglądać rosnące, żywe drzewa, a nie okorowane ich pozostałości po wycince. Magiczne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście, tworzy się strefy ochrony na zasadzie parków krajobrazowych.

      Usuń
  6. No i ktoś zjadł mój komentarz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zjadł, wpadł do spamu, ale zawsze zaglądam i wyciągam!

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba takie spędzanie czasu z bliskimi, nie przy stole a na wyjazdach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tyle fajnych miejsc i tyle lokali wartych wypróbowania!

      Usuń
  8. Takie wycieczki to ja lubię:) Przyroda zawsze piękniejsza niż miejskie twory ludzkiej działalności. I odpoczynek wśród natury znacznie bardziej komfortowy i skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, nawet w miejscach odludnych można zrobić piknik, od czego kanapki i termosy!

      Usuń
  9. Bajeczne widoki i piękna okolica (do tego interesująca historycznie). Moi rodzice też lubią sobie w weekendy wędrować po Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska ma wiele do zaoferowania, życia nie starczy, by odkryć wszystkie atrakcje!

      Usuń
  10. Piekne zdjecia, szczegolnie lubie odbicia w wodzie ale i tablice robia wrazenie no i zafrasowana (lub tylko zafascynowana) Jotka (! :). Tez sie szwendam po takich trasach i nigdy mnie nie zawiodly nawet po wielkiej wichurze, gdzie na terenie 6 km drzewa kladly sie jak domino (to bylo 10 lat temu i juz zaczyna sie nowe zycie drzewne ale jeszcze lezace tulowie drzew widac choc kamienie zaplatane w siec korzeni juz dawno odpadly).
    Lubie dzien bez wiatru nad jeziorem a raczej nad jego brzegiem, szczegolnie jesienia kolorowa jak wczorajsza! I zbieralam zurawine!
    MIych chwil na trasie! Ahoj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zafrasowana nie, trochę mnie głowa bolała, ale dotleniłam się i przeszło!
      Wzajemnie, samych miłych chwil i widoków!

      Usuń
  11. Skrzacik na leśnych schodkach:):):) Piękne:):):) Powinno być "Las dla przyrody i ludzi", ale nie powiem piękny ten las, a w nim różności. Lubię taką dzicz i las, gdzie nie ma prawie ingerencji ludzkiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle takie miejsca bywają, choć na śmiecenie nikt nie znalazł rady...smutne to!

      Usuń
  12. zobaczyć kruka nie jest łatwo. za wiele ich nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna fajna wyprawa, cudna natura , pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne miejsca.
    Oby te ścieżki edukacyjne spełniały swoje zadanie, niechby w końcu do wszystkich ludzi dotarło jak wielkie znaczenie dla nas ma las.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do niektórych i tak nie dotrze, ale trzeba próbować i edukować!

      Usuń
  15. Pięknie. Widoki cudne. Trochę jak w mazurskich lasach. Z grobowcami to ciekawe, bo w Biskupinie opowiadali nam, że zmarłych chowało się często pod ścianą domostwa, czyli wychodzi mi na to, że te grobowce to dla tych ważnych w tamtejszej społeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biskupin, to kultura łużycka, więc późniejsza od neolitu, może dlatego...poza tym w obrębie osady obronnej na środku jeziora, trudno było o cmentarzyska. Ale to moje domysły.

      Usuń
  16. Nie ma to jak na łonie przyrody zwłaszcza w tym zwariowanym świecie. Cisza i spokój, pusto - prawdziwy odpoczynek
    Marek z E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, cieszą takie miejsca i możliwość korzystania z nich.

      Usuń
  17. Widzę, że pogoda dopisała. :) Super zdjęcia, świetna wycieczka. :) Swoją drogą, na tym zdjęciu jesteś trochę podobna do mojej mamy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopisała bardzo!
      O, to fajny zbieg okoliczności:-)

      Usuń
  18. Lubię 'lasu':) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne zdjęcia, super relacja :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj, Jotko.

    Trudno zdecydować, która trasa bardziej interesująca.
    O miradzkich kurhanach wcześniej nie słyszałam, więc chętnie bym sobie pospacerowała. Gąsawski tor przeszkód też wygląda bardzo obiecująco. Może kiedyś... :)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cokolwiek wybierzemy, zawsze wygramy - dla duszy i ciała!

      Usuń
  21. Ależ macie intensywne wędrowanie. Ciekawi mnie, czy znajdujecie przy tym czas na czytanie informacji na tych tablicach. A w ogóle to las mnie uspokaja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytamy, bo to ciekawe informacje, a jeśli tekst długi, to robię fotkę i czytam w domu:-)

      Usuń
  22. Lubię lasu to byłam ja. Mysza:) Nie wiem czemu coś się poprzestawiało w ustawieniach i nie podpisuje mi komentarza. Kiedyś działało samo, teraz muszę ustawiać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, komentarze na blogach, to cała historia, czasem cierpliwości brak!

      Usuń
  23. Wspaniała wycieczka, balsam dla nerwów i ukojenie dla duszy.
    Korzystajcie też za mnie z dobrodziejstw lasu, Joteczko, bo tu gdzie nie mam ino miasta, poldery, płasko i wszędzie widać działalność człowieka.
    A do takiego lasu to musiałabym z półtora godziny samochodem dojechać. No, tęsknię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale tym bardziej pragniemy podróży:-) Wysyłam Ci moc leśnej energii, by starczyła na całą jesień!

      Usuń
  24. Piękne zdjęcia i super wycieczka, jest co opisywać i wspominać :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często robimy takie wyprawy, dla zdrowia i lepszego nastroju:-)

      Usuń
  25. Kocham lasy, wodę, wędrówki. Super wyglądasz Joasiu, pozdrawiam! Zazdroszczę Ci tych maczków, o których mi napisałaś. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana:-) żałuję, że nie zrobiłam fotki tym makom...

      Usuń
  26. Odpowiedzi
    1. Bardzo nawet, tylko mogłoby być więcej kilometrów:-)

      Usuń
  27. Piękne prawie letnie podróże, takie nieśpieszne, sentymentalne i jakby romantyczne. Twoje rejony znam tylko z lekcji historii i geografii. Zawsze suniemy nad morze, a dawne województwo bydgoskie zostaje z boku. Chciałoby się pokazać teraz wnuczkom Kruszwicę, Gopło czy Biskupin.
    Tymczasem pozdrawiam ze świętokrzyskiego ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świętokrzyskie to także piękne rejony, puszcza jodłowa nas kiedyś zachwyciła:-)

      Usuń
  28. Piękna wędrówka! A Ty jak świetnie wyglądasz! Uściski! ♥️

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne miejsca! Nigdy nie słyszałam nazwy Miradz. I tak cudownie pusto , bezludnie. Nie lubię tłumów w przyrodzie ;) I Ty taka zadumana, wyglądasz ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamte lasy, to prawdziwe bezludzie, lubimy tam jeździć:-)

      Usuń