Strony
▼
niedziela, 27 września 2015
Nominacja od Marty
Otrzymałam kolejną nominację, za którą bardzo dziękuję. Nominowała mnie Marta, którą bardzo podziwiam za pasję i chętnie odpowiem na Jej pytania. Jeśli jesteście już znużeni nominacjami, poczekajcie po prostu na następny wpis...
A oto pytania od Marty:
1. Co sprawia, że na Twojej twarzy pojawia się uśmiech?
Wiele rzeczy, słońce za oknem, dobra wiadomość, dobry żart...
2. Czy na tym etapie swojego życia czujesz się spełniona/spełniony?
Jak najbardziej i staram się cieszyć każdym dniem.
3. Książka czy film – co wybierzesz?
W każdej sytuacji książka, chociaż bywają filmy, które zostawiają ślad na duszy...
4. Twoja pasja to…
To zmienia się z wiekiem. Kiedyś były to robótki(druty, szycie), teraz zwiedzanie i blogowanie, jestem zachłanna na nowe miejsca i ciekawych ludzi.
5. Co Cię skłoniło do założenia bloga?
Chęć pisania, wydobywania myśli na świat i to co wyżej, bo blogi są źródłem jednego i drugiego.
6. Gdy jesteś zdenerwowana/zdenerwowany co robisz by poczuć się lepiej?
Coś pysznego, trochę ciszy, spacer jeśli to możliwe...
7. Intuicja czy zdrowy rozsądek – czym się kierujesz w życiu?
To zależy od sytuacji, ale wiele razy postąpiłam intuicyjnie, nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi i źle na tym nie wyszłam...
8. Ulubiony cytat. Kogo i dlaczego?
„Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi cierpliwość,abym zniósł to czego zmienić nie mogę i daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.” – F. C. Oetinger
Dlaczego? Wydaje mi się, ze ten cytat wyczerpuje istotę tego, czym staram się kierować w życiu i jeśli się stosuje taką zasadę, człowiek jest pogodny i akceptuje to, co przynosi życie.
9. Gdy budzik zadzwoni a Ty postanawiasz zostać w łóżku, jak spędzasz ten dzień?
Na pewno nie w łóżku! Szkoda czasu, świat czeka....
10. Piosenka, która towarzyszy Ci przez całe życie to…
Nie mam jednej, ale bywa, że cały dzień towarzyszy mi jakiś utwór, który "wkręcił" się rano.
11. Współczesne czasy to pęd i coraz więcej egoizmu. Jak sobie z tym radzisz? Potrafisz myśleć tylko o sobie?
Raczej pracuję nad tym, żeby trochę tego egoizmu dla siebie wygospodarować...
Oooo ja bym podobnie odpowiedziała na pytanei pierwsze- ZAWSZE cieszę się małymi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńCo do punktu numer 4, to kiedyś nałogowo haftowałam krzyżykiem, przedwczoraj wyjęłam zakurzoną już kanwę i mulinę, zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;)
Haft krzyżykowy tez przerabiałam, ale nie starczało mi cierpliwości, żeby skończyć pracę, tak wolno powstawały efekty, ale trzymam kciuki, pochwal się efektami...
Usuńno to prawda... sporo się trzeba namęczyć, żeby było się czym pochwalić, dlatego ja się zawsze brałam za malutkie obrazki :) i jak posiedzałam przez pół dnia, to już było na co popatrzeć;) to wciąga, baardzo :)
UsuńBaaaardzo chciałabym się nauczyć szyć, mogłabym cudeńka swoim chłopcom tworzyć.. ;)
To nie jest trudne, zwłaszcza że można kupić pisma z wykrojami, ja jestem samoukiem, ale porzuciłam szycie z powodu bólu pleców, mam maszynę ,ale sporadycznie ja wyciągam, dorabiałam nawet szyciem, ale zarobek był marny, a zdrowie mamy jedno.
UsuńJa też ZAWSZE wybieram książkę :) i tak naprawdę już nie pamiętam, kiedy obejrzałam jakichs film ;)
OdpowiedzUsuńW kwestii filmów trudno liczyć na naszą telewizję, a inne opcje są albo kosztowne, albo trudno dostępne, książka nigdy nie zawodzi. Pozdrawiam:-)
UsuńA dlaczego nie w łóżku? Łóżko też może ciekawe rzeczy zaoferować...
OdpowiedzUsuńJasne, ale trzeba unikać rutyny, więc nie tylko łóżko...
UsuńNie jestem zwolennikiem takiego nominowania, bo niektóre pytania są osobiste. Natomiast Ty wybrnęłaś b. inteligentnie, mistrzostwo nie odsłaniania się do końca. W melodie danego dnia też się wkręcam.
OdpowiedzUsuńChyba każdy stara się zostawić coś dla siebie...
Usuńdokładnie, tyle jest do zrobienia, że szkoda zostawać w łóżku :D
OdpowiedzUsuńgratuluję nominacji :)
Dzięki i masz rację, im jestem starsza tym bardziej szkoda mi upływającego czasu...
UsuńŚwietne pytania, jeszcze lepsze odpowiedzi:) Bardzo podoba mi się Twoje podejście do życia Joasiu, przykład dla narzekaczy i innych malkontentów;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNawet gdy miewam gorsze dni, robię bilans i pytam siebie czy naprawdę mam powód do narzekania? Jakoś zawsze wychodzi mi, że nie mam...
UsuńKażdy Twój wpis ( nominacja) jest równie ciekawy Joasiu, bo zawsze dowiaduje się o Tobie czegoś nowego. Chociaż ja czasami mam ochotę poleżeć cały dzień w łóżku ;)
OdpowiedzUsuńZ tego samego powodu lubię czytać odpowiedzi u innych i zawsze czegoś ciekawego się dowiem, nie tylko o tej osobie...
UsuńDobrze wybrnęłaś z nie najłatwiejszych pytań. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCzasami pytania dają do myślenia i niejako pozwalają zastanowić się nad sobą...
Usuń„Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi cierpliwość,abym zniósł to czego zmienić nie mogę i daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.” – F. C. Oetinger. Dla mnie przynajmniej cytat na czasie ;) Dziękuję, że przyjęłaś nominacje ;)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za docenienie i miłe słowa:-)
UsuńGratuję nominacji, to chyba nieśmiertelny Liebster? :-) Mnie też piosenki łatwo wpadają w ucho, a potem chodzę i podśpiewuję sobie gdzie się da. Przy okazji zauważyłam, ze takie śpiewanie dobrze robi na wzburzony umysł. Coś cię rozdrażniło? Pomrucz sobie pod nosem fajną melodię i skotłowane myśli wyraźnie się uspokoją. Nie można myśleć o czymś i śpiewać jednocześnie :-)
OdpowiedzUsuńCo racja to racja i na odwrót, jeśli coś bardzo mnie gryzie lub boli to nie potrafię jakoś zanucić...
Usuń