...dzisiaj więc trzy nowe, ale dla czterech osób, tak czasami jest, wena bywa nachalna albo nie ma jej wcale...
Dla niewtajemniczonych - czasami układam dedykacje dla zaprzyjaźnionych autorów blogów, które cenię. Jeśli i Wy polubicie dedykowane blogi lub chociaż tam zajrzycie, misja będzie spełniona. Wcześniejsze dedykacje znajdują się w zakładce powyżej...
Dla Wojtka
Jeśli piękno dzikiej przyrody
cenisz nadzwyczaj sobie,
musisz sie koniecznie zapoznać
z Wojtka niezwykłym blogiem.
Autor z pięknością u boku,
poszcząc i często nie śpiąc
przemierza łąki i lasy,
dla zdjęć cudnych i mądrych tekstów.
Komary, muchy i kleszcze,
wiatr w plecy i zamieć śnieżna
nie zniechęciły ich jeszcze.
Wszak pasja kordonów nie zna.
Jeśli myślicie, że Wojtek
pstryka ot tak, od niechcenia,
wiedzcie, że każde zdjęcie
on w dzieło sztuki zamienia.
Dowcipnie, ze swadą wielką
raczy swych czytelników,
na blogu Wojtek Gotkiewicz
fanów ma przecież bez liku.
Nie wiem czy Was przekonają
rymy składane naprędce,
ale przyroda na zdjęciach
przemówi do oczu i serca.
A tutaj link do blogu Wojtka, jeśli nie znacie...
Dla Stokrotki
Nie można nie mówić ciepło,
gdy nie che się zostać w kropce
o ciepłej i pięknej kobiecie
Jadwidze, Jagódce, Stokrotce.
Na blogu jej ciepłe słowa
o ludziach, miejscach, nastrojach,
jak piękne meble i okna
w gościnnych domu pokojach.
Gdy w oczy spojrzysz autorce,
nie każdy ma szansę taką,
wiesz już, że oczy i dusza
łagodne są jednako.
Gdy lubisz mądre przekazy
a obce ci są tanie plotki,
zajrzyj na blog do przemiłej
Jadwigi, Jagódki, Stokrotki...
Tutaj link do bloga Stokrotki.
Dwie Iwony
Dwie Iwony, a każda inna,
dwa blogi równie ciekawe,
gdy z sensem chcesz coś poczytać,
tam znajdziesz dla duszy strawę.
Mówią pięknie o różnych sprawach,
niecodzienne profesje mają -
redaktorka i bibliotekarka
na swe blogi nas zapraszają.
Obie odnalazły sie w sieci
i prywatnie od rozmów nie stronią.
Tam banialuk i bzdur nie znajdziecie,
elokwencja i dowcip ich bronią.
Każde słowo ważą Iwony
i komentarz każdy pod postem,
nie doświadczysz hejtu z ich strony,
obce są im treści z brukowców.
Czy o książkach czy pięknie duszy,
prawią sprawnie i z dużym znawstwem,
każda jakąś strunę poruszy
i na chandrę być może lekarstwem.
Do Iwony Kmity zawitaj
lub do drugiej Iwony Zmyślonej,
rozgość się, o zdrowie zapytaj
a powrócisz jak ja, urzeczony.
Tutaj link do bloga Iwony Kmity, a tutaj link do bloga Iwony Zmyślonej.
O rany! Nie wiem, co napisać, gdyż po raz pierwszy w życiu przeczytałem o sobie tyle dobrego:) Bardzo dziękuję Jotko!! Zachowam sobie ten wiersz i jak mi coś się będzie kiłbasiło w tym, co robię, to będę go sobie czytał w ramach ... autoterapii :))
OdpowiedzUsuńWitaj, na Twoim blogu jeszcze nie byłam i choć na fotografowaniu się nie znam, a to ponoć Twoja domena, to zajrzę, bo pooglądać ciekawe zdjęcia może każdy. Ta autoterapia bardzo mi przypadła do gustu. Do zobaczenia.
UsuńAutoterapia, podoba mi się nazwa, ale myślę, że nie będzie Ci potrzebna, bo przebywanie blisko natury już działa cuda:-)
UsuńJeśli Ci się podoba wierszyk, to cieszę się bardzo:-)
Iwonko, Wojtek też pięknie pisze, więc spodoba Ci się :-)
Przebywanie blisko natury, wbrew pozorom, bywa niekiedy wielce frustrujące, więc autoteriapia czasem się przydaje :)))
UsuńIwono Zmyślona - zapraszam serdecznie:)
Piękne te dedykacje, a na blogi zaprzyjaźnionych z Tobą blogerów bardzo chętnie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńJak autorka, takie dedykacje. W imieniu obdarowanych zapraszam.
UsuńNazywam ich zaprzyjaźnionymi, bo są bliscy sercu, mam nadzieję, że nie nadużywam tego określenia:-)
UsuńPiękne dedykacje :-)
OdpowiedzUsuńAleż ty jesteś zdolna, podziwiam :-)
ja nie mam żadnych talentów poetyckich
i zawsze zazdroszczę ,tym co potrafią tak pięknie układać słowa ...
Pozdrawiam pochmurnie !
Na szczęście nie ma u nas burz...
Życzę żeby burze nadal omijały, a zachmurzenie niechaj się rozjaśni chociażby dzięki uśmiechowi, który przesyłam.
UsuńKażdy jakiś talent ma, nie wszyscy musimy mieć jednakowe.
UsuńU nas , Krysiu deszczowo bardzo, burzowo średnio...
Uściski:-)
Ciekawe ile będę musiał się napocić, aby na podobną dedykację zasłużyć? :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Nie tak znowu bardzo, bo jeżeli "Jotka" Cię nie wyróżni, to może pójdę jej w sukurs i dedykację stworzę, chociażby w nagrodę, za pięknie brzmiący nick.
UsuńNie o pot i zasługi tu chodzi...może niebawem, nie wiem co tam w tej głowie siedzi, wierz mi :-)
UsuńIwona Z:
UsuńMoże i piękny, ale jeśli poczytasz moje notki, szczególnie na blogu Świętoszka, możesz zmienić zdanie :)
Jotka:
UsuńTak naprawdę to masz marne szanse poznać, co mi w głowie siedzi. Przecież nie da się ocenić ludzi po wyglądzie i po tym, co piszą :)
Miałam na myśli moją głowę, bo nie zawsze i nie dla każdego rymy się składają i nie wiem dlaczego.
UsuńPewnie, że niektórzy się kamuflują bardzo, ale nie chodzi o to, żeby obnażać dusze bloggerów wbrew ich woli...
Piękne te dedykacje. Dzięki nim zajrzę do "Wojtka", bo pozostałe blogi znam.
OdpowiedzUsuńTak prawdę mówiąc z poezją jestem nieco na bakier, bo (nie wiem czemu) łatwo w niej o zadęcia i zaplątania, a ja bardzo lubię rozumieć to, co ktoś pisze a nie dopiero domyślać się co też autor miał na myśli.
A Twoje wiersze są zrozumiałe i ubierają w rymy rzeczy proste
przydając im urody.
Miłego;)
No proszę! Jak jasno i bez zadęcia oraz zaplątania opisała poezję "Jotki" ta, co to podobno jest z wierszami na bakier. Uściski.
UsuńObie dziewczyny trafiłyście w sedno, jeśli prosto i zrozumiale, to już komplement :-)
UsuńKażdy, kogo lubi Jotka, może spokojnie nazwać się szczęściarzem!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Uklony.
UsuńNo i co ja mam na to powiedzieć? Muszę się chyba napić;-)
UsuńJotko, dziękuję bardzo za dobre i piękne rymowane słowa o mnie i pozostałych blogerach. Mam to szczęście, że dzięki Tobie (bo na początku blogowania poznałam Ciebie i ruszyłam tropem Twoich komentatorów) znam i bywam u wszystkich. Uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńPamiętam Twój komentarz o nieproszonym gościu, mam nadzieję, że teraz nie masz wątpliwości...
UsuńBardzo sympatyczna inicjatywa!
OdpowiedzUsuń"Jotka" dała wiersze, a Ty co zaserwujesz? Zapraszam na blog.
UsuńSympatycznych ludzi odnajdują sympatyczne inicjatywy:-)
UsuńJak zwykle fajne wiersze. Z Twojego polecenia wpadłam do Wojtka i jestem oczarowana Jego zdjęciami. Szkoda że tak późno mi go "podsunelas" do szpiegowania :-D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pomimo groźnej miny, sympatyczny z Ciebie szpieg. Ja wpadnę na pewno, w takim razie do miłego.
UsuńRuda jest fajna, co tam mina:-)
UsuńWojtka nie znam aż tak długo, ale w głowie zawitał :-)
Przyłączam się do dedykacji. Na wymienionych blogach często bywam, bo warto bywać u ciekawych i niecodziennych ludzi.
OdpowiedzUsuńAndrzej Rawicz (Anzai)
Nazwani przez Ciebie "ciekawymi i niecodziennymi " z wielką przyjemnością bywają u Ciebie i nie są to wizyty kurtuazyjne lecz wiedzione ciekawością, co tym razem wziąłeś na tapetę. Pozdrawiam.
UsuńMusze się z Iwonką zgodzić, bo z tych samych powodów u Ciebie bywam :-)
UsuńUwielbiam wpisy z polecanymi blogami, bo to idealna możliwość na odnalezienie takich blogowych perełek, a wpis podany w takiej wierszowanej formie to już w ogóle świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuń"Definiujesz" wierszem czy prozą? Jeśli lubisz polecane blogi, zajrzyj w moje progi. Pozdrawiam.
UsuńWitaj po długiej przerwie, już myślałam, że porzuciłaś blogosferę, lecę poczytać, co tam u Ciebie:-)
UsuńMAM NA IMIĘ IWONA
OdpowiedzUsuńI NIE DO KOŃCA JESTEM "ZMYŚLONA".
z GŁĘBI SERCA ZA DEDYKACJĘ DZIĘKUJĘ
i CZYM PRĘDZEJ ODPOWIEDŹ RYMUJĘ.
KAŻDEGO KTO NA MÓJ BLOG ZAWITA,
Z WIELKĄ PRZYJEMNOŚCIĄ POWITAM.
RÓWNIEŻ TYCH, CO ZBŁĄDZĄ TYLKO NA CHWILĘ
POWITAM OCHOCZO I MILE.
Iwonko, na szczęście nie jesteś zmyślona, ale z krwi i kości, a rymowanie wychodzi Ci świetnie :-)
UsuńBo Jotka dobre serce ma
OdpowiedzUsuńI każdemu kawałek swego serca da
I na dodatek pięknie rymuje
O tym komu swoje serce podaruje
❤️ Piękne dedykacje - wakacje Ci Asiu służą 😎
Och, Gabrysiu, to na emeryturze chyba zacznę układać poematy, albo wręcz przeciwnie, kto wie?
UsuńPiękne wiersze Jotko:) Masz talent:)
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowa :-)
UsuńPięknie to wszystko ułożyłaś. Znam 3 blogi z 4 ;). Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńTak się właśnie odnajdujemy:-)
UsuńUściski gorące:-)
Witaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńZnam trzy z polecanych przez Ciebie blogów.
A dedykacje - jak zawsze serdeczne i życzliwe:)
Pozdrawiam:)
Leno, trudno znać wszystkie, prawda?
UsuńDziękuję pięknie:-)
Przepięknie napisałaś Jotko, poetycznie :) Aż zajrzeć się chce na owe blogi. Zatem zajrzę :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś przykleiłam się do bloga Iwony Kmity, na pozostałe jeszcze nie zaglądałam. Ech, szkoda, że na wszystkie się nie da...
OdpowiedzUsuńNo nie da się, dlatego na niektórych zostajemy, na inne tylko zaglądamy, a z innymi nam nie po drodze...
UsuńNo i masz, komentarz mi przycięło :/ Dalej miało być tak: Oczywiście, że na te blogi, których nie znam. Bo na wizytę u Stokrotki, czy Iwony Kmity zachęcać mnie nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńZ komentarzami to czasem dziwne rzeczy wychodzą...
UsuńDziękuję bardzo:-)
Piękne te dedykacje! Dzięki nim odwiedziłam blog Wojtka i jestem pod wrażeniem jego zdjęć, tektów też. Iwony już znam i cenię;)
OdpowiedzUsuńWojtek to taki czarodziej, aparat ma wielu, ale takie fotki?
UsuńZazdroszczę mu!
Oczywiście, znam też Stokrotkę:)
UsuńWiersze oddają sens blogów, które podziwiasz! Super to pochwała na którą
OdpowiedzUsuńzasługują. Dzięki Tobie trafiłam na blog Wojtka. Blogi Iwon podziwiam od dawna.
Pozdrawiam serdecznie.
To bardzo się cieszę, że tak to widzisz:-)
UsuńPozdrawiam z mokrych Kujaw:-)
Eleganckie dedykacje według mnie.
OdpowiedzUsuńU mnie ta burza dziś narozrabiała i to sporo dość.
Zawsze można słuchać jej z O.N.A. Też nie za bardzo podoba mi się kierunek w jakim idzie, ale nie ma co dramatyzować. Może po prostu chciała zobaczyć jak to jest śpiewać coś innego, może kiedyś wróci do starych nutek.
Pozdrawiam!
No dzięki:-) U nas cała noc wichura i deszcz, na parapetach i podłodze mokro, gdzieś przecieka, a nie widać gdzie...
UsuńWedług mnie Chylińska miała zbyt długą przerwę, zajęła sie innymi rzeczami i teraz nie bardzo może się odnaleźć.
Asiu jakie piękne dedykacje. Pozdrawiam. :) .
OdpowiedzUsuńTereniu, jeśli podobają się adresatom, to najważniejsze:-)
UsuńUściski ze środka nawałnicy, strach wyjść z domu!
To takie niespotykane, że można odnaleźć w sieci tyle przestrzeni gdzie "obcy" ludzie traktują się z szacunkiem i są po prostu ludźmi, a nie chamami, burakami i prostakami jednocześnie. Jotko, mam osobistą prośbę - zacznij działać na filmwebie.
OdpowiedzUsuńA dlaczego akurat tam?! Objaśnij litościwie ;-)
UsuńBo z racji mojego zamiłowania do kina i filmu często tam przebywam i już abstrahując od nieustannego spadkowania jakości tekstów i samych wiadomości, to ludzie są tam przepełnieni jadem. Bałtyk jest mniej zanieczyszczony od tamtejszego Morza hejtu.
UsuńMoże masz moc ukazywania lepszej ludzkiej strony. Do Avengersów Cię nie wezmą, ale na nasze podwórko powinno wystarczyć ;)
Takie cuda to tylko w Erze ;-) Ale Twój pomysł to dla mnie miód na duszę:-) Moim zdaniem już Twoje poczucie humoru powinno uzdrowić atmosferę :-)
UsuńPrzepiękne dedykacje!
OdpowiedzUsuńChyba niezwykle miło jest przeczytać coś takiego o sobie.
Podziwiam, bo naprawdę dedykacje są piękne, osobiste, mądre, przemyślane.
Naprawdę podziwiam.
Pozdrawiam :)
Naprawdę z serca dziękuję :-)
UsuńDedykacje przemiłe i z polotem napisane. Dar boży Cię nie ominął, ale o tym pewnie już wiesz. A ciekawych świata i ludzi sama przyciągasz do siebie niebanalnością .
OdpowiedzUsuńZayłam serdeczności
Wypada tylko pięknie podziękować :-)
UsuńO, dobrze napisane! Zgadzam się w pełni z każdym zdaniem.
UsuńTo się nazywa niepożyta wena twórcza ;) zazdroszczę łatwości w zgrabnym rymowaniu ;)
OdpowiedzUsuńWena bywa kapryśna, nie ma reguły. Ktoś powiedział, że każdy ma jakiś talent, ale być może o tym nie wie...
UsuńPróbowałam u Ciebie wpisać komentarz pod gargulcami, ale nie widzę pola komentarzy, jakiś feler lub chwilowa niedogodność...
masz gorące serce, Jotko...
OdpowiedzUsuńSerce gorące, stopy zimne... lubię po prostu sprawić komuś przyjemność od czasu do czasu :-)
UsuńŚwietne dedykacje :) Pięknie napisane, gratuluje talentu :)
OdpowiedzUsuńnatalie-forever.blogspot.com
Dziękuję, już zaglądam do Ciebie:-)
UsuńTeż mamy jedno okno drewniane jeszcze i z nim czasem problemy są przy niezbyt dobrej pogodzie.
OdpowiedzUsuńTak, może miało to wpływ na jej nowe solowe płyty. Ale zawsze jest nadzieja, że znajdzie dobrych muzyków, specjalistów od tworzenia piosenek i doczekamy się ostrzejszej Chylińskiej. :)
Tego między innymi nie lubię w życiu człowieka, że trzeba niektórych żegnać na zawsze.
Pozdrawiam!
Drewnianych już nie mamy, ale blok jest źle ocieplony i woda przenika szparami, nawet nie wiadomo dokładnie którędy...
UsuńA wiesz, że ja Twój blog traktuję jako rekomendację niezależnie od dedykacji? Zajrzałam przynajmniej raz do każdego z tych po prawej stronie. I zastanawiam się skąd bierzesz czas, żeby tyle czytać
OdpowiedzUsuńO matko, nie wiedziałam, że to tak działa...chociaż robię podobnie, szukając nowych blogów.
UsuńNa szczęście nie wszyscy publikują w tym samym czasie. Przyznaję, że trochę mniej czytam innych tekstów, ale życie to nie tylko książki, rozmowa z człowiekiem, nawet na blogu daje równie wiele korzyści.
Nie dam rady przeczytać wszystkich zaległych notek, więc tylko zostawię wyrazy sympatii :)
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno :-)
UsuńTo może być czasem poważna sprawa z takim blokiem. Cóż chodzi pewnie o wiek budynku, bo w starszym to mało co może pomóc chyba.
OdpowiedzUsuńFaktycznie truskawki słabe są jak nigdy.
Fiu, fiu. Pogoda zmienna jest, ale mam nadzieję, że na wyjazd się jakoś unormuje (i to w dobrą stronę, zależnie od tego jaką pogodę lubisz).
Pozdrawiam!
Lubię umiarkowane temperatury i oby nie lało bez przerwy...
UsuńCudowne te wierszyki :) Autorów w większości nie znam, więc chętnie do nich zerknę.
OdpowiedzUsuńNa pewno coś Ci się spodoba :-)
UsuńWczoraj wpisywałam odpowiedzi pod każdym wcześniej zamieszczonym komentarzem, dzięki czemu mój blog zyskał dwoje nowych gości. A dzisiaj ani razu ramka by wpisać własne słowa, wyświetlić się nie chciała.Trochę żałuję, bo wielu ciekawych ludzi, wpisało swoje spostrzeżenia już po moim komentarzu. Pozdrowienia i ukłony dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńCzasami pola komentarzy gdzieś znikają, mam to samo na innych blogach, nie wiem od czego to zależy. Niekiedy za którymś razem uda sie coś wpisać, a niekiedy już nie...
UsuńOjej!!!! A ja byłam 4 dni na działce i zaglądałam w komórce tylko na swój blog.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia że tak pięknie o mnie napisałaś.
Dziękuję Ci serdecznie Asiu!!!
Kochana z Ciebie dziewczyna!
:-)
Obawiam się, że też tak mogę mieć gdy wyjadę, bo zasięg Internetu bywa kapryśny, ale przecież zawsze się odnajdujemy.
UsuńUściski :-)
Jotko, chylę czoła przed Tobą.
OdpowiedzUsuńCzytam Cię od niedawna, ale mam wrażenie, że jesteś taki "dusza człowiek"!
Dla każdego znajdziesz miłe słowo.
Ale w Twoim przypadku nie jest to zwykła kurtuazja czy jakieś banalne pochlebstwo, ale naprawdę mądra refleksja i ogromna umiejętność obserwacji drugiego człowieka.
Rymy piękne, niebanalne, a przecież proste!
Z poleconych przez Ciebie blogów najlepiej znam Iwonę Kmitę i powiem Ci, że przedstawiłaś ten blog - po mistrzowsku.
Cała Iwonka!
Ale na pozostałe strony też postaram się zajrzeć. :)
Och, dziękuję bardzo. Czasami zastanawiam się czy zasłużyłam na tyle pochwał , aż czuję się nieswojo:-)
UsuńA blogi polecam :-)
Zasłużyłaś. :)
Usuń