Strony

poniedziałek, 26 października 2020

Schowani za klauzulą sumienia...

 Popieram protesty kobiet i wpis ten jest wyrazem mojego poparcia dla ich odwagi, determinacji i walki o równe prawa.

Aborcji odmawia się zdesperowanym kobietom, antykoncepcja nie dla wszystkich dostępna, edukacja seksualna budzi protesty...

Antidotum na wszelkie wątpliwości są klauzula sumienia i religia, jakże wygodne podejście dla tych, którzy widzą życie w kolorach czarno-białych.

Zrozpaczone matki mają rodzić zdeformowane płody, by można je było ochrzcić i pochować , czytaj - zapłacić dwa razy.

Moje sumienie, moja sprawa, nie czekam w kolejce do nieba i nie oczekuję, by ktoś wpychał mnie tam na siłę.

Gdyby klauzulą sumienia zasłaniać się w każdym zawodzie i przy każdej okazji - życie w społeczeństwie byłoby nie do zniesienia.

Zawsze można zmienić zawód - weganka nie otworzy sklepu mięsnego, ekolog nie sprzeda pieca na węgiel, ktoś nie pracuje w niedziele, ktoś inny nie może pracować wcale itd. 

Wszyscy mamy jakieś poglądy i ograniczenia. Jeśli lekarzowi w uprawianiu zawodu przeszkadza klauzula sumienia, niechaj zmieni zawód, proste.

Wszyscy mamy prawo wyboru, a za swoje sumienie odpowiadać chcemy sami.

Zbyt dużo słów? niechaj więc przemówi obraz...













87 komentarzy:

  1. Rozpracowałaś tą klauzulę! Do jakiego wynaturzenia te klauzule doprowadziły. Sądzę, że celibat kleru też jest jakąś "klauzulą" a przecież większość ją omija.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie zauważyłeś z tym celibatem, a omijają gremialnie, bo to wcale nie wyjątki...

      Usuń
  2. Jotko, pod każdym słowem Twoim się podpisuję!!! Mamy znalazłaś niesamowicie trafnie ilustrujące naszą obecną rzeczywistość, bardzo wykoślawioną zresztą.
    Bogumił cudowny, taka kwintesencja człowieczeństwa.anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle "Znachor" z Bińczyckim w roli głównej jakoś tak zapisał się u mnie na plus:-)

      Usuń
    2. Pewnie, że Bogumił i prof. Wilczur - wspaniałe role. Bińczycki nie mógłby zagrać złego człowieka, nie mogę sobie tego wyobrazić, miał dobro i szlachetność wypisane na twarzy :)
      anka

      Usuń
  3. Pod tekstem podpisuję się w całości, pod memami- też!Świetnie dobrałaś! Trzymam kciuk, żeby protesty zaowocowały zmianą tego nieludzkiego prawa, które dziś obowiązuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, idzie ostro, dziś protesty samochodowe, także w naszym mieście!

      Usuń
  4. Ze zrozumiałych przyczyn najbardziej podoba mi się hasło o sumieniu w związku z kolejką do nieba. Oby mi tylko utrwaliło się w pamięci...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się wczytałam w tą ustawę to to tak nie do końca wygląda... Polecam lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ustawa, która obowiązuje, wypracowany kompromis, właśnie ma być zaostrzony, niestety!

      Usuń
    2. Przeczytałam tę ustawę od deski do deski. Nie wiem o co ten dym. Chyba że coś jeszcze wydano, ale wtedy znalazłabym na stronie rządu.

      Usuń
    3. Chodzi o to, że kiedyś wypracowano kompromis dopuszczający aborcje w 3 przypadkach, w tym w przypadku mocno uszkodzonego płodu.
      Rządzący nie mieli odwagi zmienić obowiązujących przepisów sami, zasłaniają się werdyktem TK, a to grozi wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji, do czego dążą środowiska ultraprawicowe i KK.

      Usuń
    4. Kwestia do przemyślenia i przedyskutowania, ale nie powód do wylewania komuś łajna pod domem i niszczenia zabudowy miejskiej. Tak się nie zachowuje cywilizowany człowiek.
      Abstrahując już od tego, KK mnie ni zieje ni grzębi, bo o rodzeniu i wychowywaniu dzieci może uczyć wyłącznie osoba która je ma. I tego uczy Biblia, jotko.
      I teraz ten wybór, o który cała ta walka, czy kobieta powinna go mieć? Moja wiara mówi, że Bóg uzdrawia, więc wierząca osoba ma gdzieś ten zakaz i nie przejmuje się. Ale ile jest osób biblijnie wierzących? Krocie, lecz nie większość. Dla pozostałych jest to po prostu walka o być albo nie być i to rozumiem.

      Usuń
    5. Aniu, nie przesadzajmy, kilka napisów na murze to nie niszczenie, nie jestem za niszczeniem, ale determinacja zawsze ma skutki uboczne.
      Właśnie, dla osoby wierzącej być może nie ma wyboru, jej sprawa, ale nie wszyscy są katolikami, nie każdego stać na heroizm, nie każdy zdaje sobie zdaje sprawę z okrucieństwa prawa, póki sam nie doświadczy...
      Dobre prawo powinno być akceptowane społecznie!

      Usuń
    6. Jakże się cieszę, że nie jestem katolikiem. ;D ;)

      Usuń
  6. Zabrakło mi słów oceniających Twój tekst i zamieszczone demotywatory. Napiszę więc krótko - SAMA PRAWDA.Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy słucham wypowiedzi przedstawicieli jedynie słusznej formacji, to bardziej dobitne słowa i zdania cisną się na usta...ale zbyt podniosę sobie ciśnienie.

      Usuń
  7. To ja powiem cos, co nie jest popularne, ale zgodne z moim sumieniem - uważam, że aborcja powinna być dostępna 'na życzenie', tzn. jesli kobieta nie chce urodzic dziecka, nie wolno jej do tego zmuszać; naturalnie, powinna byc (kobieta i jej decyzja) wsparta rozmowami z lekarzem i psychologiem, ale najpierw powinna byc edukowana i miec dostep do środków antykoncepcyjnych, co nie jest takie oczywiste.
    Nie trafia do mnie zupełnie argument, ze mozna urodzic i dziecko oddac do adopcji; nie, nie można, to jest ostatecznośc! Świat jest juz pełen sfrustrowanych, nieszczęśliwych ludzi, zyjących z garbem odrzucenia na wejściu i ich nieszczęśliwych biologicznych matek, które musiały te dzieci oddac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest właśnie w wielu krajach, bo tak być powinno, takie decyzje nie są łatwe dla kobiet przecież, a jeśli nawet, to z reguły tam, gdzie dziecko bywa zawadą, przeszkodą i hipokryzja jest proponowanie kobietom okna życia - tak mówiła przedstawicielka PiS dziś w rozmowie Piaseckiego.

      Usuń
  8. Bardzo TAK Jotko.
    Ale...ponieważ od kilku lat oglądam jabłko z każdej strony to dodam jeszcze, że cały czas mam wrażenie, że to zostało specjalnie zmontowane. Od wiosny zbierało się, teraz zaczynało wrzeć. Ludzie mieli dość maseczek, dość obostrzeń, zaczynali widzieć podwyższone ceny w sklepach, zamknięte szpitale i brak pomocy lekarskiej, idiotyzmy sanitarne, brak pracy, dodrukowywanie pieniędzy i wszystko inne. Więc politycy wyciągnęli stary sposób na rozładowanie tego, na jakiś czas. Cały wkurw, który kumulował się od wiosny, teraz się uwolni i rozładuje. Będziemy walczyć, to jasne, ale mam wrażenie, że nas znów wykołowali...na jakiś czas.
    Nic my się nie uczymy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno też, ale takiej skali protestów chyba nikt się nie spodziewał. Jak mówią niektórzy protestujący, to ta kropla, która przelała dzban.

      Usuń
  9. Solidaryzuje sie z Polkami - w glowie mi sie nie miesci takie prawo, taki bezsens i krzywdzenie ludzi.
    W kraju o prawdziwej demokracji powinno byc absolutne rozdzielenie rzadu i kosciola - ze tego nie ma w Polsce uwazam za podstawe wielu bolaczek spoleczenstwa. Religia jest prywatna sprawa, nie mozna nikomu narzucac i wedlug niej ukladac zycie innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nałożyć obowiązkowy podatek dla obywateli na KK, to okazałoby się, ilu faktycznie mamy katolików.

      Usuń
  10. Patrzę na wszystko z pewnej odległości i smutno mi. Podobnie jak Anna Bzikowa podejrzewam, że para pójdzie w gwizdek. Przecież pisowcy rządzą już drugą kadencję, a więc wygląda na to, że ukrytej większości to jakoś nie razi, bo najważniejsze to te "plusy", trzynastki, czternastki, dopuszczenie do koryta bliższej i dalszej rodziny, a na dodatek ciepłe i słodkie słówka pracowników pewnego radia do osób w wieku 70+. Popieram protest kobiet, mam tylko zal do młodszych, że wcześniej nie reagowali, bo cała ta sytuacja była wszak do przewidzenia- wystarczyło tylko włączyć myślenie, ale młodym nie starczyło wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może także otworzą się oczy tym, którzy sądzili, że sprawy sądów i TK ich nie dotyczą...

      Usuń
  11. Generalnie nie podoba mi się pomysł zmuszania kobiet do rodzenia dzieci kalekich i upośledzonych, z kilku przyczyn uważam coś takiego za nieporozumienie łagodnie mówiąc.

    Co do klauzuli sumienia - zależy. Lekarz jest od leczenia choroby, ciąża nie jest chorobą (oprócz przypadku gdy zagraża życiu matki) więc zmuszanie dla odmiany lekarza, żeby dokonał aborcji też moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ginekologiem nie zostaje się z dnia na dzień, studia medyczne plus specjalizacja trwają długo, więc jak powiedział jeden z lekarzy - jeśli nie jesteś w stanie zapewnić PEŁNYCH USŁUG MEDYCZNYCH swoim pacjentkom - zmień zawód.

      Usuń
    2. Doskonale. Tylko usługa medyczna zaczyna się definicyjnie od usługi wykonywanej w ramach świadczenia zdrowotnego - czyli "zespołu czynności lub pojedynczej czynność stosowanej w Systemie Opieki Zdrowotnej, mająca na celu zmianę stanu zdrowia, co najmniej do poziomu uznanego w danej społeczności za prawidłowy." - Faktycznie usunięcie ciąży zagrażającej zdrowiu matki mieści się w tej definicji. Aborcja zdrowego płodu i zdrowej kobiety jakoś niekoniecznie.

      Usuń
    3. Zgoda, ale wybierając specjalizację ginekologiczną, można się spodziewać takich sytuacji także. Do niektórych zawodów też trzeba mieć określone predyspozycje, bo możemy zwyczajnie nie podołać.
      Nie znam procentu aborcji zdrowych ciąż, ale gdyby nawet, to nasze państwo niewiele oferuje kobietom, przecież nawet okna życia chciano zlikwidować całkowicie, mówi się nawet o zakazie badań prenatalnych...

      Usuń
    4. Ja też nie, ale przecież nie wszystkie te kobiety wymagają takiej pomocy, a przymusu wychowania urodzonego dziecka też nie ma.
      Zresztą - ja już nawet nie uważam, że nakazy i zakazy są najlepszym rozwiązaniem - bo aborcje były, są i będą.
      Bolesne jest to, że aborcja staje się sposobem na łatwe i szybkie rozwiązanie niechcianego problemu. Można się spierać kiedy się człowiek zaczyna, ale jednego chyba zanegować nie sposób - dokonując aborcji uniemożliwiamy jednak komuś szansę na życie. Ważne żeby jednak kobiety brały to pod uwagę przed taką decyzją - nawet kiedy będą już mogły sobie do woli o tym decydować, bo taki czas kiedyś nadejdzie.

      Usuń
    5. Radku, wierz mi, takiej decyzji nie podejmuje się ot tak, przy kawie, każda kobieta przeżywa to po swojemu, niektóre mają traumę do końca życia, ale nawet te, są za prawem do wyboru, mimo wszystko.

      Usuń
    6. Mam nadzieję, choć jak widzę zdjęcie "pani" rozwalonej w prowokacyjnej pozie na tle plakatu "rozkoszuj się aborcją" mam wątpliwości. Mówi się o zabiegu, jak najbardziej wydalając ze świadomości, że jest to być albo nie być jakiegoś człowieka w niedalekiej przyszłości.

      Usuń
    7. Skrajności zawsze się pojawiają, do merytorycznego protestu doklei się czasem to i owo jak przysłowiowe g...o do okrętu.

      Usuń
  12. To jest wszystko jednak smutne. Taki śmiech przez łzy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie pojmowałem zamartwiania się innych moim sumieniem. Na sądzie ostatecznym sam za nie odpowiem i nie potrzebuje żadnych obrońców.
    Pod wszystkim co zamieściłaś podpisuje się obiema rękami. Mam szczerze dość wszelkiego fanatyzmu i ludzi pokroju Godek i jej podobnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie pani Godek chce rządzić sumieniami nas wszystkich.
      Dziękuję, Marku:-)

      Usuń
  14. W pełni zgadzam się z Tobą i protestującymi kobietami.... ale sądzę, że dopóki będzie rządzić Jarek ze swoją ekipą, nic się nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jarek musi spłacać długi, ale czy zaryzykuje takie koszta?

      Usuń
  15. Takie coś dziś przeczytałam u kogoś A we wszystkim zawsze jest ziarno prawdy: "Trybunał orzeka – czy zapisy prawa są zgodne, czy niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej. Nie pisze nowych ustaw. Bada to, co już jest". Takie sprawy i problemy są jak woda na młyn dla tych co wychodzą na ulice i robią szum... Najgorsze jest to że często robią szum tylko po to by szum robić... Po to tylko by dokopać Pis i nic więcej. (Oczywiście nie wszyscy, niektórzy wierzą w to o co krzyczą, inni krzyczą by krzyczeć...). To jest sprawa tak delikatna, że brak słów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że TK nie pisze ustaw, ale po to było zapytanie, by móc obowiązującą ustawę zmienić...co kilka lat próbują i szukają ciągle sposobu.
      Bardzo delikatna i wypadałoby zapytać najbardziej zainteresowaną stronę o opinię.

      Usuń
    2. Pi.S-owi nie trzeba "dokopać". PiS trzeba wykopać. Przydałby się potem polski "Trybunał Monachijski"...

      Usuń
    3. Do każdego protestu przylepiają się zwyczajne rozrabiaki, ale to już rola policji, by oddzielić ziarno od plew, podobno się na tym znają...

      Usuń
    4. Attyla Hun -...
      Można więcej Ci odpisać, ale po co... I tak za dużo Ci odpisałam.

      Usuń
    5. Kurdupel z krzywym zgryzem zatwierdził?
      https://www.youtube.com/watch?v=pNNBz8eDssg

      Usuń
  16. uważam, że klauzula sumienia jest wymówką. gdyby była faktem, człowiek mógłby zostać ortopedą, a nie ginekologiem. albo fryzjerem, czy bibliotekarzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby uwzględnić wszelkie klauzule, np. o nieprzetaczaniu krwi, leczeniu tylko naturalnym lub leczeniu tylko niektórych osób itd. to dokąd byśmy zaszli?

      Usuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Protest kobiet popieram w pełni i ja, bezczelność z jaką je zaatakowano wkurza mnie do granic możliwości, bo był to atak z pominięciem Parlamentu, Prezydenta RP, używając jedynie interpretacji Trybunału Konstytucyjnego decydującego w składzie wybranym niezgodnym z prawem RP. Bandyctwo przy współudziale umoczonego bez reszty w krycie pedofilów Episkopatu. Mam nadzieję, że ci zwyrole zostaną zdymisjonowani przez Franciszka, bo tym razem, łamiąc kompromis aborcyjny, wywołali wojnę na ulicach i kolejne tąpnięcie w notowaniach Kościoła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż taką optymistką nie jestem, ale nadzieję zawsze można mieć. Dużo wody musi upłynąć, muszą zmienić się ze dwa pokolenia, bo na razie niektórzy uważają biskupów niemal za świętych ...

      Usuń
  19. Klauzula sumienia, phh. Kolejna wymówka by nie pomagać i by wyciągnąć kasę. Co to w ogóle ma być? Właśnie, można zmienić zawód jak się nie podoba! To nie średniowiecze, choć co niektórym się marzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średniowiecze w podejściu do kobiet i do duchownych, tylko że oni mieli o niebo lepiej...

      Usuń
  20. powinniśmy zapytać, a kto jeszcze ma sumienie?
    Pojęcia honor i sumienie dawno się zdewaluowały.Ich nosiciele i obrońcy nie mają szans wobec powszechności kłamstewek, oszustw, przeinaczeń establishmentu politycznego i kościelnego.nie muszę pokazywać palcem, wszyscy wiedzą i widzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz pokazywać, wszyscy widzą i zapamiętają...

      Usuń
  21. Gdyby nie rząd jaki mamy (skromny, jednoosobowy w sumie) to nie byłoby takich idiotyzmów. To ważne, żeby adekwatnie i precyzyjnie adresować swoje słuszne zastrzeżenia i oburzenie. Bo na koniec wszyscy się znienawidzimy, a gnom z satysfakcją będzie zacierał rączki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest w tym wszystkim najgorsze, słusznie prawisz, mądra kobieto!

      Usuń
  22. a wisienką na torcie jest to:
    https://oko.press/polska-podpisuje-antyaborcyjna-deklaracje-w-obronie-praw-kobiet-z-arabia-saudyjska-uganda-i-dzibuti/
    naprawdę robi wrażenie, doborowe towarzystwo się dogadało...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam, to nie wisienka, a zgniłe jajo, przerażające...

      Usuń
  23. "Koperty u biznesmena w Toruniu najlepsze ":-))
    Super Asiu:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie biznesman z Torunia nazwał Marię Kaczyńską czarownicą, bo stanęła po stronie kobiet, pamiętasz?

      Usuń
    2. Oczywiście że pamiętam..

      Usuń
  24. Witaj, Jotko.

    Klauzula sumienia...
    Potrzebna do wymuszania na innych własnego widzimisię.
    Zbędna przy braniu odpowiedzialności za konsekwencje.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane, krótko i celnie, dziękuję:-)

      Usuń
  25. Każdy ma prawo wyboru, a politycy to prawo chcą kobietom odebrać. A demotywatory w punkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy powinien mieć prawo i choć ja już z niego nie skorzystam, kibicuję młodym kobietom...

      Usuń
  26. Nie wiem dlaczego, ale nie jestem optymistka, nie bardzo chce mi się wierzyć by pan z Żoliborza ustąpił, nie dopuści do swojej przegranej.... Przecież on wie, że podąża po drodze usłanej trupami, które się będzie zbierać, a raczej chować za dwa tygodnie. Wojna trwa już 3 dni, każdy dzień to kolejne ofiary. Można to było już przerwać w pierwszym dniu,.... Musiał ustąpić czarnym parasolkom , teraz więc wątpię by się ugiął . Chyba, że wymyśli jakiś zgniły kompromis., lub pułapkę dla lekarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy scenariusz jest możliwy, ale gdy widzę determinację kobiet, nawet w moim małym grajdole, to serce rośnie i nadzieja jest.

      Usuń
  27. "Pomagam ludziom" piękne słowa <3

    OdpowiedzUsuń
  28. 'Klauzula sumienia' - ktoś zawsze myśli że wie lepiej. Bo jego racja jest lepsza. Bo lekarz jest bardziej wykształcony, ksiądz mądrzejszy... Bo ktoś myśli, że może dyktować warunki i tak ładnie to nazywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieje się wiele dziwnych rzeczy, ale to już nie te czasy, by dyktować ludziom, jak maja żyć.

      Usuń
  29. Świat nie jest czarno-biały i nie wszystko jest takie proste. Ja się w ostatnich dniach bardzo gubię w myślach o tym, co się dzieje... A inni jakoś nie mają problemu, by jednoznacznie swoje myśli wprowadzać w życie, nawet takie, które ich nie dotyczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest także zero-jedynkowy, każdy sam musi sobie w głowie i sumieniu poukładać to i owo.

      Usuń
  30. No, dotarłam do końca komentarzy :) :) :)
    Ja jestem baaaaardzo za wolnością wyboru dla Kobiet. I za szacunkiem dla Nich!
    To dzięki Nim jesteśmy na tym świecie, wiec niech nikt o tym nie zapomina! I niech nikt nie zapomina, że cały ciężar wychowania dziecka, jego rozwoju duchowego i emocjonalnego spoczywa w głównej mierze na matce. To przerysowany żart, który kiedyś gdzieś przeczytałam, że matka słyszy miliony pytań, a ojciec tylko jedno : Gdzie jest Mama?
    Jestem z protestującymi! W ten sposób Kobiet traktować nie wolno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, już od progu słychać - gdzie jest mama?
      Witaj w klubie, pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  31. Nie ma to jak podpalić Kraj i teraz usiłować ugasić ogień splunięciem...Trochę im plan się posypał, bo miało być cichutko i bez rozgłosu...Posiali wiatr, zbierają burzę...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej wkurzające są ich tłumaczenia i traktowanie ludzi jak idiotów.

      Usuń
  32. Klauzula sumienia nie pozwala mi na rozmowę, ani jakikolwiek realny kontakt ze zwolennikiem (a uchowaj Boże, członkiem!!!) pisu lub wielbicielem ana rydzyka.
    ... po przeczytaniu tekstu niejakiej kloszard rąk załamanie... da się, Jotko skasować jej tekst, bo akurat zdarzyło się, że mam go w zasięgu wzroku? Pleaseeeeee!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta panie, niestety nie rozumie, że nikt jej czytać nie chce...

      Usuń
  33. Bardzo ci dziękuję Jotko.
    Nie wolno dekretem nakazywać kobietom by rodziły dzieci skazane na cierpienie i śmierć. To jest nieludzkie.
    Dzisiaj na moim blogu podziękowała mi córka, za wspieranie walki o prawa kobiet i o nią samą. Wzruszyła mnie, bardzo.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, bardzo mnie wzruszył jej wpis, gratuluję córki:-)

      Usuń
  34. Interesujące jest w tych konfliktach sumienia, że weganka, która nie rozpatruje w ogóle możliwości pracy w sklepie mięsnym, ma najwyraźniej bardziej rozwinięte, świadome sumienie od ginekologa zasłaniającego się klauzulą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafnie zauważasz, na tym też polega dwulicowość polityków, najpierw sami używali słów obraźliwych, teraz oburzają się na hasła manifestacji...

      Usuń
  35. No właśnie, a niestety pojawiły się takie przykłady, np. drukarz odmówił usługi organizacji gejowskiej, bo nie lubi homoseksualistów.

    OdpowiedzUsuń