Najpiękniej jest, gdy wycieczka weekendowa obfituje nie tylko we wrażenia związane z pięknem przyrody, ale ma też inne walory poznawczo-smakowe.
Ubiegła sobota upłynęła właśnie pod znakiem wszelakich atrakcji. Był las i jezioro, nowo odkryte ścieżki i brzozowe zakątki, zdjęcia jak obrazy...
Drugie miejsce to jedno z naszych ulubionych czyli zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu.
Pisałam o nim kilka już razy. Warto zwiedzić, zwłaszcza że można tam także dobrze zjeść i dobrych ciast spróbować.
W skład zespołu wchodzi także zabytkowa oranżeria, gdzie odbywają się wernisaże sztuk różnych, wyczytałam, że nawet wesele można zorganizować. Tym razem trafiliśmy na wystawę obrazów, fotografii i rzeźb. Szkoda tylko, że obejrzeć musieliśmy przez szklane ściany oranżerii, a i zapytać nie było kogo o szczegóły.
Ale od czego Internet? Okazało się, że są to prace artystów skupionych wokół stowarzyszenia Dom Artysty w Inowrocławiu.
Piękne obrazy, to fakt. Mnie najbardziej spodobał się ten z dziewczynką i kotkiem :) Taże motyl jest dobry.
OdpowiedzUsuńJa nadal nie wyszłam z podziwu!
UsuńZdjęcia świetne, aż nie do uwierzenia, że robione przed szybę. Bardzo interesujące prace.Szkoda, że nie mogłaś galerii prac obejrzeć od środka, ale z drugiej strony to jakiś impuls do ponownego odwiedzenia zespołu pałacowego. Bardzo udana wycieczka, bo i pogoda sprzyjała.
OdpowiedzUsuńTrochę popadało, ale kawę daliśmy rade wypić pod daszkiem przed wejściem głównym do pałacu.
UsuńPrzez
OdpowiedzUsuńW sumie fajny sposób pokazania obrazów mimo tych wszystkich obostrzeń. Wycieczka była bogatsza w doznania artystyczne.
OdpowiedzUsuńO tak, niespodzianka prawdziwa, bo zimą oranżeria przeważnie stoi pusta...
UsuńPiekne polaczenie - spacer, przyroda i sztuka. Oooo - nawet sernik !
OdpowiedzUsuńJa wybralabym obraz ze statkiem bo troche dramatyczny w przeciwienstwie do cukierkowych. Jednak Ty wiesz lepiej co lubisz i do jakiego pomieszczenia przeznaczysz.
Ja szukam pastelowego, bo już jeden w takiej kolorystyce kupiłam, w srebrnej ramie:-)
Usuńmało i mało. i chociaż trzy... masakra! a jeden nie wystarczy? a może trzeba najmarniej dwunastu?
OdpowiedzUsuńśmieję się, ale wiem, że nigdy dość, bo piękno nie zna limitów.
W zasadzie muszę się ograniczyć do jednego, ale pomarzyć można:-)
Usuńdziewczyna na brzegu morza przypomina obrazy Steve Hanksa (był taki czas, kiedy Aja wklejała na swoim blogu sporo jego obrazków), ale ja (jeśli jeden) wybrałbym chyba całującą się młodą parkę. ten obraz ma w sobie coś, co zatrzymuje i zmusza do zastanowienia.
UsuńNa mnie też robi wrażenie, ma w sobie coś niepokojącego ...
UsuńMnie się bardzo spodobał obraz dziewczyny na plaży 😍 chyba już jestem trochę nad morzem 😀
OdpowiedzUsuńOj, tęsknimy do wyjazdów, nad morzem dawno nie byłam!
UsuńPiękne zdjęcia - zazdroszczę artystom tak lekkiej i zdolnej ręki do rysunku.
OdpowiedzUsuńJa tez zazdroszczę, bo taki talent mnie ominął...
UsuńBardzo ciekawe te obrazy które pokazałaś.
OdpowiedzUsuńTen motyl mnie oczarował, jak na niego patrzę to robię się taka lekka jak ten motyl :)
Wiele tam było świetnych prac, wprawdzie nie znam się , ale mi się podobały:-)
UsuńPięknie! :)
OdpowiedzUsuńTaka odskocznia od szarości i zimna wiosną...
UsuńPocałunek zrobił na mnie największe wrażenie. To jednak oczywiście kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńDla samego sernika z kawa warto było się wybrać.
Prawda? Pyszny był!
UsuńNiebawem otworzą też olsztyńskie galerie. Narobiłaś apetytu!
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na otwarcie muzeów!
UsuńWszystkie ładne, zależy gdzie, komu i w jakim momencie życia/nastroju/ potrzebne. Nieustannie podziwiam zdolnych ludzi, ilu ich mamy to nie do uwierzenia. Dopiero wystawy, programy np muzyczne pokazują ich w ułamku. Dotyczy to wszystkich dziedzin twórczości.
OdpowiedzUsuńA wycieczkę mieliście udaną mimo konieczności robienia zdjęć przez szybę. Następnej - już majowej - prawie zazdroszczę :) Macham!
Nie wiem jak z majówką, bo ma być deszczowo, ale mam nadzieję, że choć raz się gdzieś wybierzemy!
UsuńTeż chciałabym gdzieś wyjechać i coś zobaczyć. O zjedzeniu sernika już nie wspomnę(dawno sama nie piekłam, a do tych, które kupuje syn, jakoś szczęścia nie mam). Buziaki.
OdpowiedzUsuńGdyby to było w moje mocy, to masz jak w banku!
UsuńNigdy nie mów NIGDY!
Bardzo lubię spędzać czas w Lubostroniu :)
OdpowiedzUsuńZadbali ostatnio o drzewostan i menu w restauracji się poprawiło:-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa wybieram motylka.
Pozdrawiam serdecznie.
Motylek jest super, tez mi się podoba:-)
UsuńMało się znam na sztuce, ale niektóre obrazy są śliczne.
OdpowiedzUsuńJa też nie znam się, ale wiem, co mi się podoba:-)
UsuńNo w końcu jest szansa na powrót do normalności... oby trwała jak najdłużej.Tak naprawdę to nigdy zazdrosna nie jestem, ale jak patrzę na te zdjęcia, to jednak zazdroszczę ludziom, którzy mają takie talenty.
OdpowiedzUsuńNie jesteś w tym sama, mam podobnie...
Usuńpo prostu Ci zazdroszczę. szczególnie serniczka i kawy na trawce. To czysta zapowiedź letnich uciech.
OdpowiedzUsuńSerniczek był pyszny, chętnie zjedlibyśmy tez obiad, ale z plastiku i na kolanach to nie za bardzo...
UsuńTen pocałunek... i wrak...
OdpowiedzUsuńDobry wybór:-)
UsuńKażde takie wyjście w kierunku sztuki to teraz wielkie wydarzenie. A jak jest jeszcze spacer po lesie i pyszności dla podniebienie to MIODZIO :-))
OdpowiedzUsuńPrawda? Wszystkie zmysły zaspokojone:-)
UsuńLubię oranżerie, zwłaszcza gdy można dodatkowo uzupełnić w nich ubytek kalorii.Wcale nie widać, że zdjęcia robione przez szybę, znaczy czyste były. Do oranżerii najbardziej mi zawsze odpowiadają różne rzeźby.
OdpowiedzUsuńDlatego tez spodobała mi się kawiarnia w poznańskiej palmiarni:-)
UsuńAle świetny czas spędziłaś. A obrazy bardzo inspirujące.
OdpowiedzUsuńGdyby tylko ciut cieplej było, to ideał!
Usuńa co tam rosło?... w sumie nie musiało nic, skoro "zabytkowa"...
OdpowiedzUsuńkot z dziewczynką przebija wszystko, nawet dziewczynka zbędna... ale ja mam świra na punkcie kotów, tedy sama rozumiesz...
p.jzns :)
Kiedyś widzieliśmy tam palmy, a pewnie za czasów Skórzewskich był to ogród zimowy.
Usuńdziewczynka z kotem to dobry duet:-)
Idzie sezon, jest nadzieja na fajne wycieczki, czego i Tobie życzę.
OdpowiedzUsuńOpisane miejsce ode mnie daleko niestety
Oby pogoda nie zniweczyła nam planów, resztę ogarniemy!
UsuńDziewczynkę z kotkiem to bym chciała u siebie na ścianie mieć
OdpowiedzUsuńNie sposób się do niego nie uśmiechnąć:-)
UsuńWybór obrazu do salonu jest nie lada wyzwaniem :) Są gusta i guściki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jeden duży już kupiłam, teraz szukam małego:-)
UsuńSztuka jest piękna <3
OdpowiedzUsuńA jeśli portfel pozwala na zakup, tym bardziej...
UsuńZachwycające dzieła. ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo było miłe zaskoczenie:-)
Usuń