Marzymy o podróżach dalekich, egzotycznych krajach , obcych lądach, wyspach nieodkrytych...
Marzymy o soczystych greckich owocach, wiedeńskich kawach, włoskich makaronach, francuskich serach.
Ciągle głodni wrażeń, emocji, nowych znajomości, nieznanych miejsc i smaków wymyślamy nowe rejony, nowe atrakcje, niepowtarzalne sytuacje, ryzykowne rozrywki.
Ale niektórzy z nas, najbardziej cenią sobie spokój, ciszę natury, śpiew ptaków i szum strumyków, codzienne spacery i rowerowe przejażdżki, odkrywanie ścieżek w nieznane i zaułków pełnych niespodzianek.
Dla nich więc ten wiersz, bo powstał właśnie na spacerach, w poszukiwaniu letniego ukojenia duszy...
Polskie lato
Polskie lato
niezbyt gorące
zdobne kłosem
i świeżym chlebem,
polskie lato
łąkami pachnące
z chmur koronką
na słonecznym niebie.
Polskie lato
w zwierciadle stawu
szukające pogodnego
oblicza.
Grą kolorów
w owocach i kwiatach
rok do roku
niezmiennie zachwyca.
Polskie lato
bez luksusu riwiery
z zimnym morzem
i malwami pod płotem,
nie zachwyci
kariery lidera,
nie zawita do sadu
globetrotter.
Polskie lato
doceni kto szuka
spokojnego dla duszy
zakątka.
Każda droga
nas do celu prowadzi,
na rozstajach
nie musisz się błąkać.
Aneks (dopiski komentujących)
Po co jeździć hen, hen
gdy tutaj żywiczny tlen
Po co marnować na loty pieniądze
kiedy najlepiej na polskiej łące.
Po co wyjeżdżać w dalekie strony
gdy polski Bałtyk czeka zamglony.
Gdy się najeździsz po obcym świecie
pomyślisz w końcu
o polskim lecie.
Wreszcie je pojmiesz i docenisz
zwłaszcza gdy blisko
do jesieni... (Olga Jawor)
Kraj konopią pachnący
dziewczyny piękne
rock'n'roll pulsujący
podwórze kotów pełne
powietrze mruczy Słońcem...
Początek to szukanie
Paproci kwiatu
Aby hołd złożyć Latu (PKanalia)
Paproci kwiatu
Aby hołd złożyć Latu (PKanalia)
A jak ktoś do paproci kwiatu dotrze,
zachłyśnie jego aromatem
i popłynie ku jesieni z polskim latem ( Jaskółka)
zachłyśnie jego aromatem
i popłynie ku jesieni z polskim latem ( Jaskółka)
"Polskie lato
pełne pięknych wspomnień
Gdy malcem będąc
Boso biegałeś po łąkach
Na obiad zajadałeś czerwone czereśnie
Przez ognisko skakałeś wysoko
Od świtu do zmroku szukałeś przygody
Tu, na polskiej ziemi.
Nie myślałeś o krajach dalekich i obcych
Bo przygoda była w zasięgu ręki!" (Monika Olga)
pełne pięknych wspomnień
Gdy malcem będąc
Boso biegałeś po łąkach
Na obiad zajadałeś czerwone czereśnie
Przez ognisko skakałeś wysoko
Od świtu do zmroku szukałeś przygody
Tu, na polskiej ziemi.
Nie myślałeś o krajach dalekich i obcych
Bo przygoda była w zasięgu ręki!" (Monika Olga)
Polskie lato to wilgi, bociany i sowy,
polskie lato to wiewiórek nowe chowy,
polskie lato to gladiole, hortensje i liliowce,
polskie lato to na niebie chmurki jak owce,.
polskie lato śpiewa w koronach drzew,
szumi w zbożach, brzęczy na kwiatach,
nie masz nic piękniejszego od polskiego lata. ( Jaskółka)
polskie lato to wiewiórek nowe chowy,
polskie lato to gladiole, hortensje i liliowce,
polskie lato to na niebie chmurki jak owce,.
polskie lato śpiewa w koronach drzew,
szumi w zbożach, brzęczy na kwiatach,
nie masz nic piękniejszego od polskiego lata. ( Jaskółka)
Siadło lato na płocie w kapeluszu ze słomy
i w malinach z ogródka wzrok utkwiło łakomy.
Potem łódką płynęło z gór wysokich i chłodnych
przez niziny i pola wprost w objęcia fal modrych.
Wyzłocone przez słońce, wykąpane w zieleni
pójdzie lato zmęczone na spotkanie jesieni.( Parrafraza)
i w malinach z ogródka wzrok utkwiło łakomy.
Potem łódką płynęło z gór wysokich i chłodnych
przez niziny i pola wprost w objęcia fal modrych.
Wyzłocone przez słońce, wykąpane w zieleni
pójdzie lato zmęczone na spotkanie jesieni.( Parrafraza)
Tak, Asiu. Właśnie takie jest polskie lato. Bardzo podoba mi sie Twój wiersz. Ciepło na sercu po jego przeczytaniu. Pięknie jest u nas. Nasze, swojskie, oswojone, tutejsze lato absolutnie nie gorsze niż jakieś zamorskie.A może i lepsze.
OdpowiedzUsuńPo co jeździc hen, hen, gdy tutaj żywiczny tlen. Po co marnować na loty pieniądze, kiedy najlepiej na polskiej łące. Po co wyjeżdżać w dalekie strony, gdy polski Bałtyk czeka zamglony....Gdy sie najeździsz po obcym świecie pomyślisz w końcu o polskim lecie.Wreszcie je pojmiesz i docenisz, zwłaszcza gdy blisko do jesieni...
Pozdrawiam serdecznie!:-)))
Och, Olgo, jaki piękny dopisek, jeśli pozwolisz dopiszę Twój wiersz na końcu mojego jako uzupełnienie?
UsuńAleż proszę bardzo, Asiu!:-))
UsuńKraj konopią pachnący
OdpowiedzUsuńDziewczyny piękne
Rock'n'roll pulsujący
Podwórze kotów pełne
Powietrze mruczy Słońcem
p.jzns :)
O, widzę, że wiersz się rozrasta, więc chyba powstanie kolejny utwór komentujących. Dziękuję Ci bardzo!
Usuńtaka tanka mi się jakoś ulożyła, sama, spontanicznie...
Usuń...
podobno jest tak, że jak się pisze haiku i tanki po polsku, to nie ma wymogu trzymania metrum: 7 - 5 - 7 - 7 - 7, bo to jednak inny język i nie ma sensu z tymi sylabami, ale ja zwykle staram się, żeby te sylaby się zgadzały...
Ja chyba nigdy się nie trzymam, nie liczę, ale nie jestem poetką...
Usuńmnie to już często samo jakoś tak wychodzi, że te sylaby się zgadzają, rzadko dopasowuję je na siłę, kwestia wprawy, czy też doświadczenia intuicją zwanego?...
UsuńIntuicja to dobre słowo!
UsuńJoAsiu ♥️, przepiękna notka! ..nasunęła mi się fraza zaczerpnięta z utworu Stanisława Jachowicza :
OdpowiedzUsuń"Cudze chwalicie, swego nie znacie.."
..dziękuję za cudowny wiersz i śliczne zdjęcia !
- pozdrawiam najcieplej, dobrego dnia i uroczych chwil ♥️
Dziękuję, tak jakoś na spacerze mnie naszło:-)
UsuńKażda pliszka swój ogonek chwali :) ... ale prawdą jest , że jest się czym zachwycać .
OdpowiedzUsuńPięknem Krety tez się zachwycałam, przyrodą Moraw, Słowackim rajem, ale i u nas jest pięknie:-)
UsuńLubię lato, ciepłe - ba gorące! Lubię je tam gdzie jest niezależnie od kraju, ale najlepiej poznałem polskie.
OdpowiedzUsuńJa w sumie tez najlepiej polskie, za dużo doświadczenia nie mam...
UsuńParę razy byłem latem w innych miejscach niż Polska. I ogólnie za gorąco tam dla mnie. Jak już to wrzesień-październik mogę przeznaczyć na takie wyjazdy. Wtedy upał nie zabija. Tak jak kiedyś byłem w Turcji w lipcu, pierwszy i ostatni raz. To już nasze lato lepsze, bo można odetchnąć czasem, jak burza przyjdzie czy wiatr.
OdpowiedzUsuńDla mnie nauki ścisłe są ogólnie mówiąc mało zrozumiałe. Zwłaszcza matematyka i fizyka. Niby coś tam rozumiem, niby coś wiem, jednak jak przychodzi co do czego to nie mam pojęcia co nam daje rachunek różniczkowy, całki, albo z fizyki badanie różnorodnych cząstek materii.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Na Krecie wymiękłam przy 44 stopniach!
UsuńWiedza podana w sposób popularny może zainteresować każdego.
Jotko, cóż za piękny i inspirujący wiersz!
OdpowiedzUsuńAż chwyciłam za kartkę i długopis i dopisałam swoją strofę:
"Polskie lato
pełne pięknych wspomnień
Gdy malcem będąc
Boso biegałeś po łąkach
Na obiad zajadałeś czerwone czereśnie
Przez ognisko skakałeś wysoko
Od świtu do zmroku szukałeś przygody
Tu, na polskiej ziemi.
Nie myślałeś o krajach dalekich i obcych
Bo przygoda była w zasięgu ręki!"
No super, dziękuję Ci bardzo, już dodaje do reszty!
UsuńNajbardziej lubie wlasnie tak jak opisuje wiersz - spacery samotne lub we dwoje, w miejsca puste od ludzi i tylko z piekna natura dookola. Wypielegnowane parki sa ladne dla oka ale sam na sam z natura jest lepsze.
OdpowiedzUsuńO tak, tylko tych miejsc z dala od ludzi coraz mniej!
UsuńPolskie lato to wilgi, bociany i sowy,
OdpowiedzUsuńpolskie lato to wiewiórek nowe chowy,
polskie lato to gladiole, hortensje i liliowce,
polskie lato to na niebie chmurki jak owce,.
polskie lato śpiewa w koronach drzew,
szumi w zbożach, brzęczy na kwiatach,
nie masz nic piękniejszego od polskiego lata.
Początek to szukanie
UsuńPaproci kwiatu
Aby hołd złożyć Latu
...
to teraz haiku i do tego z rymem...
p.jzns :)
Brawo Piotrze:):):)
UsuńA jak ktoś do paproci kwiatu dotrze,
zachłyśnie jego aromatem
i popłynie ku jesieni z polskim latem
Aromat jest konopny
UsuńGdy Zioło zakwitnie
Rzecz jasna medyczne
Bo każde jest medyczne
Ziół ci w Polszcze wiele- każde medyczne, aromatyczne,
Usuńzatem
zbierajmy zioła polskoletnie, pachnące,
Znajdziesz je wszędzie,
najwięcej na łące kwitną bujnym kwiatem
- te zioła też są polskim latem.
Ale są też zioła
UsuńInne zgoła
Takie zbierać tylko w nocy
O północy
Na dróg rozstajach
Lub w takich gajach
Gdzie się ktoś powiesił
I już tylko straszy, nie śmieszy
Ach utopce, połednice, ich upiorne blade lice
Usuńbłyska się lasem, polami,
niejedną młodą duszyczkę, zmamią zielskiem świeżym,
nim zdąży przed marą zbieżeć.
Ależ romantycznie się zrobiło, duch poezji ma się dobrze:-)
UsuńNadchodzi Noc Poety
UsuńSoczystych rymów, strofek deszcz
Nie dowiesz się z gazety
Kto tu jest najpłodniejszy wieszcz
:)
Brawo, medali nie dajemy, ale świetnie się bawimy, ja na pewno!
UsuńCoraz częściej jednak okazuje się, że za wakacje w Polsce trzeba zapłacić więcej niż za granicą, więc nie wiem czy w tym roku to nie będą już ostatnie moje wczasy w kraju... Polska piękna, na pewno będę po niej podróżować weekndowo, ale na dwa tygodnie ledwo mnie stać. ;) Mimo iż wyszukujemy naprawdę tanich warunków. Nawet namiot przestał się już opłacać, serio.
OdpowiedzUsuńO cenach poeci nie myślą, póki co, za widoki i zapach się nie płaci, ale masz rację, jeśli nie mamy widoków pod bokiem, to kiepsko...
Usuńvan, albo auto kombi w ostateczności... najtaniej chyba jednak autostopem z namiotem, ale czasy autostopu chyba już dawno minęły... o nawet nie chodzi o covid, po prostu kierowcy bardzo niechętnie zabierają hikerów...
Usuńp.jzns :)
A wsiadać z byle kim też strach...
Usuńpoza tym kiedyś było romantyczniej, kierowcy ciężarówek na pakę zabierali i się jechało z jakimiś dziwnymi towarami: z krowami, albo na węglu, etc, a teraz im nie wolno tak zabierać, przepisy się zmieniły...
UsuńJechałam kiedyś Żukiem pełnym farb w wiaderkach i w wagonie pocztowym :-)
Usuńu mnie rekord dziwnych liftów to był chyba ten węgiel, gdy dojechaliśmy z kolegą do celu, pośredniego zresztą, bo główny cel był dalej, to byliśmy tak wysmarowani czarnym pyłem, że mowy już nie było o tym, żeby dalej zabrał nas ktoś osobowym autem...
Usuńalbo raz gość wiózł kurczaki w klatkach, takie małe, żółte jeszcze, jedno miejsce miał w szoferce, ale drugi musiał się wcisnąć w te kurczaki... rzucaliśmy monetą i z kurczakami niestety, do tego jeszcze w ciemnym pomieszczeniu jechałem ja... około setki kilometrów smrodu i ćwierkolenia, po prostu wariactwo...
aż dziw, że przeżyłeś!
UsuńTu nie chodzi o widoki pod blokiem. Chodzi o to, by gdzieś wyjechać. Po prostu. Niezależnie od tego jakbym bajecznie w domu nie miała.
UsuńTo także, zmiana miejsca, klimatu jest co jakiś czas potrzebna...dla higieny psychicznej.
UsuńDokładnie tak. :)
UsuńLubię polskie lato. :)
OdpowiedzUsuńOchotę pojechać gdzieś na południe miewam raczej w tych zimniejszych i ciemniejszych porach - chociaż gdybym się kiedyś miała wybrać na Islandię czy do Petersburga (to drugie się ostatnio oddaliło), to tylko w środku lata. :)
Twój wiersz dobrze oddaje taki letni spokój - chociaż przy ładnej pogodzie nie wszędzie jednak ten spokój można znaleźć. :)
Znajomy był na Islandii, zimno nawet latem, ale on wytrzymały:-)
UsuńMój znajomy też był w środku lata, podobno trafili na super pogodę, a na zdjęciach naubierani i w czapkach, dlatego w innej porze nawet bym się nie pchała. :)
UsuńTo chyba Islandia nie dla mnie...
UsuńAle za to krajobrazy cudowne. :)
UsuńMnie najbardziej ceny powstrzymują. Da się nie wydać majątku, ale trzeba się wtedy ograniczać, np. przywieźć jedzenie ze sobą.
No w sumie chyba lepie znoszę zimno, niż upały, wystarczy dobre ubranie i termos z herbatą.
Usuńniektórzy z nas, najbardziej cenią sobie spokój, ciszę natury, śpiew ptaków i szum strumyków, codzienne spacery .... oj taaaaak
OdpowiedzUsuńNie inaczej:-)
UsuńI jak tu nie kochać naszego lata? ;)
OdpowiedzUsuńNie da się po prostu...
UsuńWszystkie te piękne opisy już niebawem będą tylko wspomnieniem, bo z tym latem, nie tylko polskim, coś mocno nie teges. No i czemu nikt o makach nie wspomniał? ;)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że maków coraz mniej, a po żniwach wcale...
UsuńOczywiście nie wiem czy to tylko nasza polska natura, widzi mi się, że nie nadaremno zostało powiedziane…”cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”….przyznaję się do winy.
OdpowiedzUsuńMarek z E.
Chwalmy jedno i drugie, ale niechaj każdy ma wybór!
UsuńJaka piękna letnia poezja. : )
OdpowiedzUsuńNo to dołożę i ja kilka słów w rymy związanych.
Siadło lato na płocie w kapeluszu ze słomy
i w malinach z ogródka wzrok utkwiło łakomy.
Potem łódką płynęło z gór wysokich i chłodnych
przez niziny i pola wprost w objęcia fal modrych.
Wyzłocone przez słońce, wykąpane w zieleni
pójdzie lato zmęczone na spotkanie jesieni.
Przepięknie, dziękuję Ci bardzo:-)
UsuńJa należę do tych niektórych. Nasze lato jest piękne.
OdpowiedzUsuńJa tez lubię swojskie i nie za gorące:-)
UsuńHo ho ho widzę, że swoim (uroczym) wpisem uruchomiłaś całe pokłady poezji drzemiącej w czytelnikach 😍
OdpowiedzUsuńJa się nie dołożę, bo aż tak kreatywna nie jestem.
Ale popieram - od dawna już nie marzę o egzotycznych podróżach.
Marzyć to marzę, ale budżet nie ten i zdrowie coraz bardziej liche...
UsuńJak to mówią-cudze chwalicie,swego nie znacie :)Polska ma do zaoferowania mnóstwo przepięknych miejsc,które warto odkryć :)
OdpowiedzUsuńWarto i życia nie starczy na wszystko...
UsuńPolska ma mnóstwo cudownych miejsc, kocham przyrodę :)
OdpowiedzUsuńPrzyroda działa kojąco, zapomina się o wszystkim...
UsuńPrawie wszystkie letnie miesiące w swoim długim już życiu spędziłam w Polsce i mam piękne wspomnienia. Bo nie ważne gdzie jesteśmy tylko co z tego pozostanie w nas. A jeśli jesteśmy uważni i wrażliwi na piękno to zachwyci nas swojski pasikonik, a nawet najzwyklejsze pokrzywy oświetlone zachodzącym słońcem :)
OdpowiedzUsuńMnie niedawno uwodził dzięcioł duży na polskiej polanie :)
Pięknie powiedziane, złota myśl na temat lata!
UsuńWiersz bajecznie wyzłocony przez słońce, nasycony barwami i zachwytem polskiego lata. Wewnątrz to Ty masz duszę poetki i talent również, więc może częściej rymuj. Myślę, że nie tylko ja będę czytać z przyjemnością. Zauważ, ile pokładów radości z lata uruchomiłaś...
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Wena kapryśna bywa, raz kilka wierszy naraz powstaje, innym razem żaden przez długi czas, ale dziękuję Ci za miłe słowa.
UsuńPolskie lato, sielskie-anielskie, piękne i takie nasze :)))
OdpowiedzUsuńNasz kraj jest piękny i w każdym rejonie można znaleźć miejsca na wspaniały wypoczynek, zwiedzanie i podziwianie wspaniałych perełek i architektury i przyrody :))
Pozdrawiam ciepło <3
To prawda, w dodatku jesteśmy u siebie i nie musimy martwic się o powrót, co dzisiaj ma znaczenie...
UsuńMiły wiersz "prowakacyjny w kraju", wcale się nie dziwię... tyle do zobaczenia, obejrzenia... ciągnie mnie i do Bieszczad, i nad jeziora, w okolice, których jeszcze nie poznałem; także w Pradze bym zawitał, ze Szwejkiem napiłbym się piwa, deptałbym po tropach Kafki i złożyłbym w Czechach przebywając wizytę odpoczywającemu wiecznie Hrabalowi, ale i zajechałbym do Francji... zarówno tu, tam i jeszcze gdzie indziej już nie zabawię, więc korzystam z okazji błądząc palcem po mapie, wspominając miejsca, gdziem bywał i bywać nie będę. A przy okazji nieco adekwatny do tematu wierszyk w kawiarence upuściłem...
OdpowiedzUsuńPalcem po mapie to i my wędrujemy lub oglądamy filmy podróżnicze:-)
UsuńZaraz zajrzę, wczoraj nie było mnie cały dzień...
Jak wiesz lubię zwiedzać.... ale najbardziej lubię te wrobelki które od rana piją wodę z trawy która podlewam na działce. I te male kolorowe jaszczurki które wygrzewają się na słońcu prawie tuż koło mnie...
OdpowiedzUsuńWiem, wiem i zazdroszczę Ci twojego siedliska:-)
UsuńJestem w mniejszości, bo wakacje spędzam na zwiedzaniu okolicznych zakątków, dalszych czasem tych pod nosem. Wyjazd nad morze mnie umęczył ;) a co dopiero Grecja!😄 u nas też jest mnóstwo pięknych miejsc.
OdpowiedzUsuńGrecja, Egipt, Tajlandia - tez bym chciała, ale cieszę się tym, co mogę:-)
UsuńTrochę się po tym naszym Świecie wytłukłam, kilometrów natrzaskałam...Ale ostatnio zmywałam naczynia na Wrzosowisku, a nad "orzeszkiem" młode jaskółki uczyły się latać...To dopiero adrenalinka i endorfinki jak się na policzku i we włosach czuje podmuch jaskółczych skrzydełek...Uznały mnie chyba za jakiś nowy element dekoracyjny, zero respektu...Teraz czekam na rozpoczęcie nauki u bocianów, bo Wrzosowisko ma branie u skrzydlatych...Takich spektakli nic nie przebije...;o)
OdpowiedzUsuńP.S. Musisz zwiększyć częstotliwość spacerów !! Może jakiś tomik poezji się sklei...;o)
Jeszcze zwiększyć? przyjdzie w nocy spacerować!
UsuńJak ślicznie, letnio, wakacyjnie, kolorowo i w ogóle wspaniale🌷🌺⚘🌱🌳
OdpowiedzUsuńDziś widziałam mnóstwo jaskółek, chyba młode uczyły się latać w szyku, poznawaly swoje miejsca w szeregu, już szykują sìe się do odlotu😥 buuu...
No tak, to już sierpień, ale moje wakacje będą trwały...
Usuńdzieciom trzeba lasu i wody. starszym - ciszy i cienia. młodszym tłumu i hałasu. każdy szuka tego za czym zatęskni. bo lato to czas na spełnianie marzeń. zimą ciut trudniej marzyć kiedy sople krzepną w nosie.
OdpowiedzUsuńMożna marzyć o ciepłym kominku lub kolacji przy świecach:-)
UsuńNie będę kłamać, że nie ekscytują mnie egzotyczne podróże i że nie marzę aby podróżować daleko ale wiesz co? Tak samo mnie cieszą krótkie, nawet killkugodzinne "wypady" w bliską okolicę. Przed chwilą np. wróciłam z roweru po "moich" lasach i łąkach i nie mogłam przestać się zachwycać. Wszystkim! Motyle, obłoczki, gładka tafla jeziora, jeżyny, pięknie pachnący letni wiatr. To był piękny dzień i wszystkie te cuda miałam za darmo, na wyciągnięcię ręki. I nóg :)
OdpowiedzUsuńNie za darmo, kosztowało cię to sporo wysiłku, ale dusza nakarmiona, głowa przewietrzona.
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńNasze lato jest jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Nie da się go nie lubić, czego dowodem poetyckie komentarze pod Twoim inspirującym wierszem:)
polskie lato
to spieczone żarem drogi
żegawki pełne odłogi
biel rumianów róż kąkoli
chabrów łany maków pola
myszy harcujące w zbożu
szumne brzozy na rozdrożu
mięty woń muskanej słońcem
i piołun gorzko pachnący
malin i poziomek dzbanki
ciepłe noce gnuśne ranki
:)
Pozdrawiam:)
Pięknie powiedziane, dziękuję Leno!
UsuńJoasiu pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńWiesz ja uważam że do wszystkiego chyba trzeba dorosnąć :) złapałam się na tym że już nie potrsebuke jechać gdzieś daleko latem, a właśnie do nas... do naszego kraju, na Mazury gdzie upał okropny i komarów stado :) Szkoda ze nie ma urlopu tylko ile bym chciała ale jak się chce można wszystko pogodzić ;)
Ja właśnie dziś przywitałam Babią Górę, ale czy na nią wejdę? nie wiem! marzy mi się Madera lub hotel z basenem...
UsuńOoo to czekam ma relacje z Babiej Góry :) Joasiu polecam Maderę z całego serca. Zakochasz się w tej wyspie. Są tam też hotele z basenami czyli będziesz miała 2 w 1 :)
Usuńczyli przyklepane, Madera!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, wyrzuciło mi nieskończony komentarz..
OdpowiedzUsuńzdołałam odczytać nieco na poczcie, nie szkodzi, zdarza się:-)
UsuńZaszczepiłaś latem, przyrodą, poezją internautów... Jak miło! Jakie fajne teksty! :)
OdpowiedzUsuńPrawda? ilu mamy zdolnych blogerów!
UsuńPolska jest pięknym krajem. Może trzeba byłoby o noego trochę bardziej zadbać, ale no cóż i tak lubię po niej podróżować.
OdpowiedzUsuńMasz rację, niektóre drogi i miejsca postojowe, to koszmar!
UsuńNa wakacje z dziećmi jeżdzimy od 15 lat. I tylko raz byliśmy za granicą. Ale Węgry to prawie jak Polska przecież... Kochamy te nasze cudowne krainy geograficzne i tu czujemy się świetnie!
OdpowiedzUsuńMój syn bywał więcej za granicą, niż ja przez całe dorosłe życie...
Usuń