Strony

piątek, 28 października 2022

O listopadzie ...

Na razie cieszy nas ciepła jesień, choć liści na drzewach jak na lekarstwo, ale chryzantemy w sklepach i ruch przy cmentarzach mówią wyraźnie, że listopad zbliża się wielkimi krokami.

Nie wszyscy lubią listopad, bo to już nie złota jesień, a jeszcze nie malownicza zima. Nastrój siada, za oknami mgły poranne i wilgoć wchodzi za kołnierz. Zmiana czasu na zimowy, w perspektywie długa zima... Może dlatego powymyślano różne święta listopadowe, by odgonić chandrę.

Wprawdzie pierwsze święto wesołe nie jest, ale na przykład piosenkarka Danuta Rinn mawiała, że zaprasza gości właśnie 1 listopada, bo teatry i estrady zamknięte, wszyscy mają czas i wszyscy święci mogą celebrować.


O listopadzie można na smutno, można na wesoło, można refleksyjnie. Wybrałam mieszankę słodko-gorzką, jak całe nasze życie. 










Ostatni obrazek, wypisz wymaluj pasuje do obecnej drożyzny i corocznej przesady w obchodzeniu tzw. Święta Zmarłych, kiedy to groby uginają się od zniczy i donic z kwiatami.
O ekologii nikt wtedy nie myśli i obawiam się, że w tym roku, gdy ciepło i bezwietrznie, nad każdym cmentarzem unosić się będzie niezły smog.
Dobrego listopada i jeszcze lepszego grudnia dla wszystkich!

70 komentarzy:

  1. Refleksje doskonałe, dziękuję.
    Jeśli chodzi o charakter dnia Wszystkich Świętych, to nazwa sugeruje radość - wspominamy pozytywnie naszych zmarłych.
    W Australii święto to jest praktycznie nieznane, dzień roboczy, na cmentarzach pusto jak zawsze, wyjątkiem są Włosi. Tylko nieliczni Polacy mają tu kogoś na cmentarzu, tak że ich obecność trudno zauważyć.
    Osobna sprawa to pierwszy wtorek listopada - Melbourne Cup - najpopularniejszy wyścig koński w Australii. W naszym stanie to dzień wolny od pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kraj to obyczaj:-)
      No właśnie, święto powinno być radosne wspomnieniami, a nie festiwalem przepychu cmentarnego.

      Usuń
  2. Ale się uśmiałam. W sumie te memy (ich dobór) wyszły Ci na wesoło. I tak, trafne są, jak zawsze tego typu żart. Podoba mi się, że wciąż potrafimy się śmiać z sytuacji i z siebie samych. Najbardziej uśmiałam się z czwartego licząc od góry.
    Pozdrawiam Jotko serdecznie... już mam lepszy humor mimo tej mgły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas mgła była w nocy, ranek już słoneczny, ale dobry humor zawsze w cenie:-)

      Usuń
  3. Hehehehe ten o żyjącym Józku podoba mi się najbardziej :)
    Jak patrzę na współczesne nagrobki i to nie tylko około Wszystkich Świętych, to zastanawia mnie dlaczego niektóre ludziska wydają taką dużą kasę aby były takie wypasione, skoro i tak zastawiają je dokładnie po całości aby było jeszcze bardziej bogato. A te pomniki są nieraz ciekawe i wystarczyłaby tylko jakaś symboliczna oznaka pamięci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem kwiaty i znicze pojawiają się na niektórych grobach tylko 1 listopada, smutne to.

      Usuń
  4. Nie lubie listopada. Trochę minie rozweseliłaś tymi obrazkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. BBM: Dobre! zawsze można się pośmiać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka jak znalazł, bo ranek miałam kiepski, ale już mi przeszło.
    Dla mnie czas od października do stycznia, to jakbym robiła za Syzyfa. Po Sylwestrze będzie z górki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to mogłabym przespać ten czas jak niedźwiedź, teraz szkoda mi czasu...

      Usuń
  7. Mnie ten post bardzo rozbawił, lubię takie. Jestem bardzo zmęczona po pracy, jutro też idę, nic mi się już nie chce, ale ten post dodał mi totalnej radości. :)))DZIĘKUJĘ. :) Niech ten kolejny miesiąc będzie udany dla nas, przytulam. :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to już przemęczenie się odzywa, więc każdy wolny dzień Ci się przyda...zadbaj o siebie, kochana!

      Usuń
  8. Oj, w tym roku chyba skromniej będzie, bo ceny stroików powalają...
    P.S. Memy prześmieszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może inflacja zmusi niektórych do skromniejszych dekoracji...

      Usuń
  9. Dzień dobry-wieczór ... stęskniłam się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Humory przednie, uśmiałam się, dziekuję :)) Akurat listopad bardzo lubię i nie przejmuję się pogodą, czy szybszymi zachodami słońca. W tym miesiącu urodziłam synka i z tej okazji imprezujemy z dwa tygodnie ;)) potem mam imieniny, więc spotkań i przyjemności ciąg dalszy, czas mija w mig. Grudzień to też jeden wielki świąteczny miesiąc, także ogólnie cieszę się na nadchodzące dni. Czego wzajemnie życzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz wnuk tez przełamał smutki listopadowe, bo urodził się w listopadzie, choć nie do końca były to smutki, bo tez mamy w listopadzie kilka okazji imieninowych:-)

      Usuń
  11. Nigdy nie lubiłam listopada, właśnie przez te dwa pierwsze dni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopad jakoś strasznie się dłuży, choć ma tyle samo dni, co inne miesiące:-)

      Usuń
  12. chyba najbardziej mnie zmasakrował ten mem halloweenowy, bo na czasie... brakuje jeszcze wegańskiej, ekologicznej dyni drobiowej z surimi bez oleju palmowego i ze śladową ilością orzeszków ziemnych...
    a ławeczkę narodową widziałem ostatnio przed dworcem we Wrocławiu... raz zbojkotowaną, a drugi raz zasiedloną przez uchodźców, choć nie z Ukrainy, tylko tych "gorszego sortu", o mocno nienarodowej karnacji...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie działają jak płachta na byka wszelkie pasty wegańskie, a każda z soczewicy lub fasoli, jakby innych warzyw nie było, a kosztują tyle, co kawior!
      Te ławeczki to niezły przekręt, pokazywali z bliska, to dykta i łańcuchy, cena natomiast jak za marmur!

      Usuń
  13. Klik dobry:)
    Jesień faktycznie ciepła. Jeszcze poniewierają się złote i czerwone liście. Służby sprzątające oraz listopad rozprawią się z nimi i nastanie szarość. Nie lubię listopada...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz liści się nie grabi, zakupili głośne dmuchawy, które hałasują na osiedlu. Jak nie koszenie trawy, to dmuchanie liści, okropność!

      Usuń
  14. Wszystko fajnie, ale dla mnie to cisza przed burzą. Czekam na pełnię 8 XI i całkowite zaćmienie. Będzie się działo do marca...
    JoAnna.
    PS Wywaliło mnie z netu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ciągle wywala, wiec najczęściej wpisuję się, jak Ty teraz.
      Na niuansach astrologicznych nie znam się zupełnie...

      Usuń
    2. Dobrze, że się nie znasz, Asiu.
      Dopóki się nie znałam - spałam spokojnie. :)

      Usuń
    3. Zaburzenia snu miewają nie tylko znawcy astrologii:-)

      Usuń
  15. Swietne te demotywatory. Mnie urzekl ten o pozytywnym mysleniu i o kontroli drogowej:)
    W Niemczech zaczynaja gdzies tak pod koniec wrzesnia startowac wszelkie jarmarki. zaczyna sie od Oktoberfest, potem leca w listopadzie jarmarki na wszystkich swietych. U nas w okolicy najwiekszy w polnocnej westfalii "targ konski" ( kiedys to bylo wydarzenie handlowe teraz ludzie sie bawia) Ida w maisto na grzanca, karuzele z dzieciakami, placki ziemniaczane. Jakies kramy, gdzies tam grochowka, losos wedzony... dobra muzyka... Potem zaczynaja sie jarmarki Bozonarodzeniowe... karnawal.
    Ludzie probuja jakos te jesienno- zimowe miesiace sobie towarzysko urozmaicic, aby depresje przegonic. Chc przetrwac ow ponury czas. Pandemia wszelkie jarmarki mocno ograniczyla, ale teraz mozna znowu.
    A na grobach bliskich zapalaja jedna, dwie lampeczki i starcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My na groby chodzimy cały rok, więc świętowanie listopadowe mnie nie kręci.
      Sympatycznie świętują 11 listopada w Poznaniu, byliśmy kiedyś cały dzień, bo syn tam mieszka. Imprezy plenerowe, koncerty, stragany i całe rodziny na ulicach z balonami:-)

      Usuń
  16. Ławeczki patriotycznej na żywo nie widziałam i pewnie już nie zobaczę, co za szkoda 🤣🤣🤣
    U mnie wygląda na to, że w tym roku na grób się nie wybiorę, jestem zbyt zmęczona, by się skazywać na podróż pociągiem. W ogóle przez lata całe było tak, że nie jeździłam (właśnie przez straszliwe tłoki w pociągach), odwiedzałam jedynie krakowskie cmentarze czyli cudze groby. Gdy zmarła mama, zaczęłam dopiero jeździć na nasze. Ale w tym roku sobie chyba daruję.
    Przypomniało mi się, że raz, w studenckich jeszcze czasach, gdy trzeba było wracać do Krakowa po Wszystkich Świętych, pociąg przyjechał tak załadowany, że nie było najmniejszej szansy wsiąść. I wtedy odprowadzająca mnie mama, jak zawsze energiczna, wsadziła mnie do lokomotywy 😂 I tak dojechałam, tylko na każdej stacji musiałam kucać, żeby mnie nie widziano. Nie wiem, czy by to dzisiaj przeszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jechałam kiedyś z uczniami w wagonie pocztowym, spaliśmy na workach z listami, niezła przygoda...dziś tez nie do pomyślenia!

      Usuń
  17. Halloween XXI wieku taki prawdziwy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, każdy ma jakieś diety, alergie itp.

      Usuń
  18. JoAsiu, memy wywołują uśmiech.. myślę, że wspaniale jest się uśmiechnąć :)
    ..listopad to czas opadania liści, melancholii, zimna, zadumy i ciszy, ale wiadomo jest pora na wszystko, dlatego czas listopadowy ma odrobinę smutku i wyciszenia.. człowiek w czasie tym, podobnie jak przyroda, często zapada w letarg..
    ..mimo wszystko uważam, że listopad posiada swój niewątpliwy urok, mimo iż zwykło się go uważać za miesiąc najbardziej melancholijny, czy nawet depresyjny..

    - pozdrawiam Cię najcieplej i najserdeczniej, moc cudowności <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy miesiąc ma swój urok i nie ma złej pogody, to wszystko nasze nastawienie do świata i życia.
      Ściskam Cię serdecznie:-)

      Usuń
  19. U mnie jest bardzo dużo liści na drzewach, mało tego, jeszcze sporo jest zielonych. Temperatury wysokie, tak więc jeszcze listopad będzie złoty. Przynajmniej do połowy. Druga połowa zleci i zaraz grudzień. Ja to grudnia nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś na spacerze właśnie zauważyliśmy, że niektóre drzewa są całkiem gołe, co nie zgadza się z temperaturą powietrza :-)

      Usuń
  20. Ja do listopada nic nie mam. Nie znoszę grudnia i stycznia, bo najciemniejsze i dłużą się niesamowicie i jest najbardziej zimno i najbardziej mi się wtedy nic nie chce, chociaż przyznaję, że już trudno się wstaje z łóżka. I w sumie to urodziłam się w listopadzie, więc też może nie jestem obiektywna. Niemniej jesień w tym roku jest przepiękna. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba w każdym miesiącu można znaleźć dobre strony, a na jesien naprawdę nie możemy narzekać.

      Usuń
  21. Ludzie robią na grobach całe hurtownie kiczu i ohydy, a ja się zastanawiam, po jakiego grzyba. I to za taaakie pieniądze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie wiem, po co aż tyle jednego dnia, a w sumie liczy się pamięć, a nie ilość ozdób na grobie...

      Usuń
  22. Witaj, Jotko.

    Jak wiesz, należę do tych, którzy lubią listopadowe koronki:)

    Też życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w listopadzie tez kilka miłych okazji rodzinnych:-)
      Uściski:-)

      Usuń
  23. Uśmiałam się z tych obrazków :) Ja za listopadem nie przepadam, ale myślami już wędruje w stronę świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  24. U nas jeszcze bardzo zielono, bo liście dopiero zaczęły kolorowieć, a czekam na więcej kolorów… My w listopadzie świętujemy, bo hajtnęliśmy się trzynastego listopada (trzynastka jest liczbą szczęśliwą dla każdej szanującej się wiedźmy ;-)). W ogóle lubię listopad. Moje ulubione kwiaty to chryzantemy a o tej porze cudnie kwitną i wszędzie można je kupić. Kocham też jesienne mgły… Nie lubię tylko jak jest zimno, bom zmarzluch, ale w domu mam dużo puszystych kocyków i świec, które też lubię i które ogrzewają zmarznięte serca i umysły…
    Humor obrazkowy sobie też zawsze cenię… Ten ostatni mem szczególnie mnie rozbawił… Też wiele świąt chyba będę musieć obejść przy tych cenach haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chryzantemy tez lubię, mają tyle odmian. Szkoda, że wielu ludzi uważa je za kwiaty głównie cmentarne...

      Usuń
  25. Należę do antyfanek listopada, nieprzyjemny miesiąc, zimy, ciemny i bury.
    Mój wujek bał się emerytury po tym, jak się nasłuchał o przypadkach, że ludzie wtedy zmarli. Ale nic mu się nie stało. :)
    Mnie też drażni ta przesada. Z drugiej strony wystarczy, że każda rodzina przyniesie po zniczu i już się zbiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, gdy spora rodzina, to zniczy na grobie moc!
      U niektórych emerytów to się sprawdza, może to kwestia zrujnowanego zdrowia, może braku adrenaliny, ale tak bywa.

      Usuń
  26. Fajne memy:) Lubię listopad, musi być trochę oddechu, a on go daje. W tym roku zapaliłam po jednym zniczu na grób i dałam tylko dwa naturalne wianki. Musi wystarczyć. Nie z powodu drożyzny- z powodu zaśmiecania świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w okolicach listopada jakoś zamierają idee ekologiczne, bo nie zauważyłam mniejszej ilości ozdób i zniczy, mimo drożyzny.

      Usuń
  27. Cóż, wszyscy kiedyś umrzemy, więc śmiechem można próbować ten fakt oswoić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mawia mój mąż - jeszcze się na cmentarzu należę...

      Usuń
  28. Nie mam listopadzicy. :) Nie zajmuję sobie głowy tym jakże hucznym świętem, cieszę się zmieniającą się przyrodą i dużo wędruję po lasach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez postawiłam na spacery i weekendowe wycieczki, wracam zmęczona, ale szczęśliwa!

      Usuń
  29. Gdyby nie było listopada, nie cieszylibyśmy się z... kwietnia, maja itd...Wszystko jest po coś , nudno byłoby gdyby ciągle było tak samo prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, gdyby było tylko dobrze, byłoby niedobrze...podobno!

      Usuń
  30. Ja się jeszcze listopadem nie przejmuję, przecież mamy październik 😊. Póki co dobrej energii mam niepokojąco dużo, ciekawe czy będę taka hop do przodu po kilku ciemnych, zimnych i mokrych dniach. Bo baterie mam naładowane ale pewnie nie dociągnę na nich do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dociągniesz, sporo się ruszasz i myślisz pozytywnie, więc szansa jest duża.

      Usuń
  31. Memy bomba! Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądam, ale ostatnio jakieś zawirowania były...

      Usuń
  32. Ja tez nie przepadam za listopadem :( chodz cieszyłam sie na jego nadejście, bo mam kilka swetro do zrobienia, ale jak patrze na to co sie dzieję za oknem, napawa obrdydzeniem.. leje już dobre dwa tygodnie i prognozy pokazują na kolejne dwa :( fajne te cytaty, można sobie poprawić humor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nas pogoda wręcz letnia, ale zapowiadają ochłodzenie, więc może i ja sweter udziergam:-)

      Usuń
    2. To jakiś uparty front deszczowy!

      Usuń