Zajrzeliśmy do lasu, gdy jeszcze nie straszono straszliwą suszą, a że las ów blisko jeziora, to i po plaży zrobiliśmy parę kroków.
W pobliskim nadleśnictwie, obok ścieżki przyrodniczej jest także zielona klasa i siłownia pod świerkami:-)
Już po wyjściu z auta otoczył nas nieziemski zapach, więc pełni energii i dobrych myśli ruszyliśmy w las!
Odkryliśmy kilka tablic z informacjami, że kiedyś tam młodzież szkolna sadziła młode drzewka, które teraz są już spore.
Jak widać, na leśnych ścieżkach znaleźć można nie tylko skarby lasu, na szczęście śmieci prawie nie było, może ktoś przed nami sprzątał?
Pomniki przyrody - nie sposób je przegapić i to nie tylko z powodu charakterystycznych tabliczek. Są to naprawdę imponujące i piękne drzewa!
Mała retencja w celach regulacyjnych - kiedyś mostki wisiały nad rowami pełnymi wody i zwierząt, kapały się w nich dzieciaki. Dziś susza spowodowała, że mostki pełnią jedynie funkcję dekoracyjną, a regulować nie ma co...
Zadziwia mnie zawsze bioróżnorodność, gdybym chciała uwiecznić aparatem wszystkie spotykane w lesie rośliny, zdjęć byłoby na kilka postów. W dodatku moja wiedza botaniczna jest znikoma...
Tablice dydaktyczne przybliżają wiele leśnych ciekawostek, co pozwala połączyć przyjemne z pożytecznym.
Największa niespodzianka - pola konwalii, które kwitną w najlepsze, a zapach zniewala kompletnie!
Powalone drzewa przybierają zaskakujące formy...
Wreszcie skok nad pobliskie jezioro Ostrowskie. Poszukaliśmy dzikiej plaży, która przypominała nieco nadmorskie klimaty, a kolor wody? zdjęcia nie oddają tych niebieskości i turkusów.
Szkoda tylko, że wody ubywa z każdym rokiem, choć miejscowi twierdzą, że zaczęło nieco przybywać za sprawą interwencji w kopalni Konin, której działalność powodowała ubywanie wody w zbiorniku!
BBM: Zapach lasu sprzyja odpoczynkowi. Zresztą nie tylko zapach, specyficzne odgłosy, gra świateł… a jednak boję się lasu- brak mi orientacji przestrzennej.
OdpowiedzUsuńMoja orientacja tez słaba, więc trzymam się szlaków i lubię ścieżki dydaktyczno-przyrodnicze:-)
UsuńPiękny post, idealny, by się zrelaksować. Kocham las, aczkolwiek mam mega alergie i co wejdę do lasu wiosna i latem, to drapie się niesamowicie, ale no cóż... jest pięknie. Przeraża mnie ziemia, to jaka sucha, widać po drzewach i krzakach, że pic potrzebują...jakbym tylko miała moc, to bym je napoiła. hehe Dziękuję za bardzo relaksujący post. Uściski. :))))
OdpowiedzUsuńOch, jak dawno cię nie było!
UsuńWczoraj popadało, więc chyba tragedii nie ma:-)
Piękny spacer!
OdpowiedzUsuńA ten zapach konwalii, mówię Ci!
UsuńJuż czuję!
UsuńWedrowki po lasach to moja atmosfera - bardzo kochalam. Mysle ze bardziej niz zwiedzanie architektury.
OdpowiedzUsuńPolem konwalii calkiem mnie powalilas. Tutaj spotykam je jedynie w sklepach a musza pochodzic chyba z jakiejs cieplarni bo wcale nie pachna.
One i bzy - niezapomniane zapachy. Bzow tez u mnie nie ma bo za cieplo dla nich, rosna jedynie na polnocy kraju.
Bzy już dawno przekwitły, o wiele za wcześnie, ale leśne konwalie kwitną , a ich zapach jest niesamowity!
UsuńZ wiadomości POLSAT wiemy o katastrofalnej suszy w polskich lasach, Twój wpis wygląda bardziej optymistycznie.
OdpowiedzUsuńMieszkam w dzielnicy gdzie nie brakuje zieleni, w okolicy jest też sporo parków, natomiast - las - to już dalsza wyprawa i tam jest naprawdę dziko.
Wczoraj padało, dziś ekstremalne burze, więc może susza nie zaszkodzi lasom, zobaczymy...
UsuńJak nie ma tłumów, to można się delektować tym, co natura daje :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, tam byliśmy sami, żywego ducha!
UsuńKonwalie cudne. Mam takie poletko (znacznie mniejsze) konwali pod samym oknem. Z 10 lat temu przynioslam z lasu (bardzo duzo konwali tu rosnie) bukeiecik konwali. Zauwazylam, ze jedna roslinka zostala wyciagneta z korzeniem (kleczem) wiec wsadzilam w trawnik i zapomnialam. Dzisiaj, zamiast trawnika, mam tylko konwalie rozrosniete bardzo, chyba bede musiala troche powyrywac ale mi szkoda. Choc zakwitaja na krotko to zielen lisci trwa cale lato i jesienia przybieraja jesienne kolory: od zolc, pomaranczy do czerwieni i brazu. Dodatkowo z kwiatow jesienia powstaja mocno czerwone owoce, ktore sa rowniez ozdoba. No i ten zapach!
OdpowiedzUsuńPiekna zielona przygode-przyrode spotkalas w lesie. Super mlodziez, ktora sadzila drzewa :).
O, to masz prywatne poletko, super sprawa!
UsuńSkoro Ci szkoda , to może posadź gdzieś samowolnie, niechaj się rozrastają!
Piękna wycieczka, do lasu daleko a konwalie obłędny.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLas zawsze nas relaksuje, jak mało co!
UsuńWasze wycieczki są zawsze takie interesujące ! A Wy jesteście jak członkowie "klubu zdobywców", którzy wyruszają w nieznane. Ahoj zdobywcy !
OdpowiedzUsuńOch, Uleńko, dzięki za miłe słowa, marzy mi się szlak św.Jakuba, ale czy zdołam?
UsuńKonwalie, zdecydowanie przebiły się dla mnie w tej notce, choć i inne zdjęcia cudne. I pomyśleć, że są trujące...
OdpowiedzUsuńCzasami piękno ma drugie dno:-)
UsuńLindo bosque. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńThank you :-)
UsuńPięknie tam! Kiedy mam przyjemność odwiedzić las, to później jestem taka nabuzowana, że mogę "góry przenosić". Las mnie energetyzuje, podobnie jak słońce. Serdecznie pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńO, tak właśnie jest i z nami!
UsuńCzyste jeziora z małą zawartością glonów mają zwykle taki kolor.
UsuńJezioro od dawna słynie z czystych wód:-)
UsuńLas zawsze jest piękny. A najpiękniejszy w maju i w październiku.
OdpowiedzUsuńStokrotka
W październiku jeszcze grzyby i zupełnie inny zapach!
UsuńLAS jest kluczowy, święty, debeściarny i w ogóle, tego tam...
OdpowiedzUsuńo czym tu w ogóle gadać?...
"Szyszko zdechł
Jebał bo pies"
https://youtu.be/9zZYH2tvHQg?si=iXql5G2qP9R2JIzz
p.jzns :)
Bardzo energetyczna muza!
UsuńMasz rację, las to las i wszelkie słowa zbędne :-)
Dawno nie byłam w lesie...może nadrobię w czerwcu na wyjeżdzie na Podlasie.
OdpowiedzUsuńOch, Podlasie! Życzę wielu wspaniałych wrażeń:-)
UsuńTo że tak bardzo lubię las to chyba zasługa moich pierwszych wakacyjnych kolonii letnich. Miałam 8 lat a kolonia była w dworku myśliwskim przerobionym na ośrodek kolonijny a wkoło był las. Do dzisiaj mam w pamięci ten las, widłaki w nim rosły i to w nim koleżanka nauczyła mnie jeść kurki na surowo ;)
OdpowiedzUsuńJa jeździłam z rodzicami też do lasu nad jezioro albo w Bory Tucholskie:-) Piękne wspomnienia!
UsuńNie ma to jak przyroda i natura a jeszcze jak ludzi mało…nic tylko do lasu
OdpowiedzUsuńMarekz E
Większość woli chyba plaże i inne atrakcje...
UsuńDawno nie byłem w lesie, aż sam sobie nie wierzę!
OdpowiedzUsuńTak bywa, my także po długiej przerwie, to teraz znów zagrożenie pożarowe.
UsuńKilka dni temu, jadąc samochodem wsłuchałam się w podcast " Leśne kąpiele" [coś takiego chyba]. Pani opowiadała o nieprawdopodobnym bogactwie oddziaływań lasu na zdrowie człowieka. Szeroko pojęte... O tym, jak zrezygnowała z pracy w korpo, by swoją pasję przekształcić w biznes. Organizuje warsztaty w lesie. Ja to wszystko wiedziałam, ale zainspirowało mnie to kolejny raz, do jeszcze większego wykorzystania potencjału lasu podczas moich przyszłych warsztatów kobiecych :) Serdeczności...
OdpowiedzUsuńNa pewno zorganizujesz cos wspaniałego i opiszesz na blogu.
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńImponujące te pomniki przyrody, a mostki jakby żywcem przeniesione z mojej okolicy:)
I u nas sucho bardzo od lat, co widać po coraz rozleglejszych przyjeziornych plażach...
Pozdrawiam:)
Najbardziej żal mi leśnych jeziorek, które znikają w oczach!
UsuńKocham lasy, u mnie też mnóstwo konwalii zwłaszcza pod Kliczkowem, blisko pięknego zamku. A jeziorka to takie cuda natury. Mostki - chyba wszędzie podobne. Piękne foty! Moc pozdrowień, Jotko!
OdpowiedzUsuńLas zawsze zachwyca, w każdym rejonie kraju:-)
UsuńLas przepiękny. Aż czuć zapach i szum drzew :)
OdpowiedzUsuńKonwalie dzikie bardzo lubię. Szkoda, że nigdy nie udało mi się trafić w lesie na tablice dydaktyczne i nie nauczyłam się rozpoznawać drzew :(
Wszystkich tez nie znam, ale miło wiedzieć, co się spotyka...
UsuńMój mąż zwany był "człowiekiem lasu",miał dużą wiedzę o roślinach,grzybach,ptakach.Trochę się przy nim "podszkoliłam" ale to kropla.Kocham przyrodę wolę uwieczniać ją niż ludzi.A konwalie bardzo lubię a jeszcze taka "łąka" z tym pięknym zapachem.Polne kwiaty najpiękniej wyglądają w naturze.
OdpowiedzUsuńŁąki są niesamowite i kwiaty, zioła tylko tam najpiękniej wyglądają...
UsuńTa plaża jest rzeczywiście piękna, a kolor jeziora nieziemski :)
OdpowiedzUsuńI taki był, zdjęcie niewiele dodało...
UsuńKocham spacerować na łonie natury :D
OdpowiedzUsuńO tak, zwłaszcza przy optymalnej pogodzie!
UsuńCudna zieleń, piękna pogoda. No cóż dziś zakaz wstepu do lasu a straszą kleszczami
OdpowiedzUsuńGdy jest susza, kleszcze śpią, zresztą gdzie ich nie ma?
UsuńTwoje obserwacje są czarodziejskie, ponieważ wyszukują ciekawostki, a także inspirujące, gdyż zachęcają do podobnych wypraw. A w lesie dawno nie byłam, chociaż wcale nie mam daleko. Może ze względu na kleszcze, lecz wiadomo, że one są wszędzie. Czuję, że mnie zmobilizowałaś...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ultro, jak na razie kleszcze nas omijają , ale i w parkach jest ich sporo, o czym mówią właściciele psów. Długie nogawki spodni powinny pomóc!
UsuńLas jest dobry na wszystko i o każdej porze roku. Zapach jest zniewalający a promienie słońca prześwitujące przez zielone liście to prawdziwa magia. Mam do "mojego" lasu ogromny sentyment i uciekam do niego kiedy tylko mogę, w czasach wiadomych ograniczeń był dla mnie drugim domem, potrafiłam spędzić w nim kilka godzin. Jestem zakochana w lesie 🙂. A konwalie to jedne z moich ulubionych kwiatów, piękne i chociaż drobniutkie, to pachną tak że ho ho.
OdpowiedzUsuńDo lasu wraca się jak do domu i zawsze wyjeżdża z żalem:-)
UsuńJak tam pięknie! I to turkusowe jezioro w pobliżu lasu.
OdpowiedzUsuńMożna odetchnąć od zgiełku miasta.
To prawda, dlatego często tam zaglądamy:-)
UsuńAleż tam pięknie!!! Bardzo lubię spacery po lesie. Mam to szczęście, że mieszkam wśród lasów. Tylko że czasem wypadałoby wybrać się na wędrówkę z workiem na śmieci.. I to w parku krajobrazowym!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, takie relaksujące:) Serdecznie pozdrawiam:)
Lubimy ten zakątek i jezioro, ale latem nad zbiornikiem bywa zbyt tłoczno:-)
UsuńPrzepiękne miejsce. Uwielbiam chodzić po lesie i ten moment, gdy dociera do mnie zapach drewna i żywica. Cudowne.
OdpowiedzUsuńPięknego dnia Asiu.
Tak, ten zapach, od pierwszych kroków po lesie!
UsuńDobrego tygodnia, Kasiu!