Cieszy mnie, gdy w moim rodzinnym mieście remontuje się wiele starych kamienic, często pod okiem konserwatora zabytków. Jest także u nas coroczny konkurs architektoniczny na najpiękniejszy budynek w kilku kategoriach, między innymi w kategorii renowacje/adaptacje.
Zwróciłam też uwagę, że przybywa w mieście elewacji ze szkła, które pokrywa całą fasadę obiektu lub panele szklane są znaczącym elementem ozdobnym. Taki trend dotyczy zarówno budynków publicznych, hoteli, jak i obiektów prywatnych.
To wejście główne do jednego z banków, w ciągu dnia trudno zrobić dobre zdjęcie, bo na ulicy ciasno i spory ruch.
Ściana jednego z hoteli , nie mogłam sfotografować jej w całości, bo sporą część szklanej elewacji pokrywały banery wyborcze. Okropność, oglądać takie wielkie twarze ze sztucznym uśmiechem.
Obiekt usługowo-handlowy, poniżej druga, niższa jego część...
Budynek zdaje się falować, a w dodatku w nowoczesnej elewacji odbijają się stare kamienice.
Biurowiec, który zdobył jedną z nagród w konkursie, o ile pamiętam.
Ten długi szklany budynek to świetny przykład, jak można zmodernizować brzydki pawilon z okresu PRLu. Nie wszystkim ta zmiana sie podobała, różne padały słowa krytyki, ale uważam, ze na pewno wygląda o niebo lepiej, niż poprzednia wersja. W środku pizzeria, apteka, sklep ze wszystkim, usługi, siłownia, szkoła tańca.
Przy parku, obok jednego z sanatoriów kończy się remont restauracji "Marmurowa". Nie wiem jak będzie się nazywał lokal teraz, bo elewacja na pewno nie jest z marmuru, a jak pięknie odbijają się w niej drzewa!
Kolejny hotel ze szklaną elewacją. Nie wiem jakie są tam pokoje, ale restaurację warto odwiedzić, a sernik pistacjowy powala na kolana!
A to przykład zastosowania szkła w elewacji prywatnego budynku, nieco skromniej i reszta wymaga odświeżenia, ale i tak szklanych powierzchni jest sporo.
Tam gdzie wielkie szklane tafle, tam konieczność mycia specjalnym sprzętem i fachowymi siłami.
Podejrzałam, jak robią to alpiniści w galerii handlowej.
Mam nadzieję, że zakończyli pracę bez zakłóceń, bo pod nimi akurat znajdowała się kawiarnia pełna klientów...
Spełniony sen Żeromskiego
OdpowiedzUsuńW jakimś sensie na pewno:-)
UsuńFajna "momentka" z tymi alpinistami!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się przeszklone budynki, tylko przypuszczam, że wszędzie rządzi klimatyzacja. Ale cóż, to już właściwie standard.
Pewnie tak, dziś bez kilimy ani rusz!
UsuńJak ta psychika działa. Szklany sufit ma taką samą szansę się zawalić jak każdy inny ale to szklanych się boimy. Duża część ludzi nie wejdzie na przezroczystą podłogę. Choć zwykle jest bardziej solidna niż ta betonowa:)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Jechałam kiedyś szklaną windą, niby rozum mówi jedno, a diabełek z tyłu swoje:-)
UsuńSzkło nadaje "optycznie" budynkowi lekkości i ma tę zaletę, że można je jednak umyć gdy się zabrudzi. Winda to jest winda, każda ma jakiś procent szansy, że coś w niej nawali, a zewnętrzne szklane windy mają też tę zaletę, że jest szansa, że przypadkowi widzowie też, oprócz nas, będą dzwonić po pomoc.
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, no i widoki piękne, gdy czeka się na pomoc!
UsuńU mnie tak samo, mnostwo budynkow niemal zupelnie oszklonych. Poza tym sa czeste w domach prywatnych - sciany albo czesc dachu. Jednak u nas czesto decyduje rodzaj klimatu czy jest sensowne miec taki.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dobrze bym się czuła w takim całkiem oszklonym domu...
UsuńTeraz taka moda ,u nas też sporo budynków a głównie banków w tym stylu a te przeróbki to pochwalam.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzęsto pięknie łączy się stare mury z nowymi rozwiązaniami:-)
UsuńSzklane elewacje są jak lustra. Odbijają światło i można się w nich przejrzeć. Ciekawe rozwiązania architektoniczne ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się odbicia drzew w budynkach, nowa jakość, niby budynek, ale w symbiozie z przyrodą:-)
UsuńPochodzę z województwa świętokrzyskiego, gdzie dużo szkół imieniem Stefana Żeromskiego to i hasło szklane domy, podobnie jak Livii, jest mi bardzo bliskie:)) Zapraszam przy okazji do szklanego domu w Ciekotach, bardzo udanego architektonicznie Centrum Edukacji i Kultury" Szklany dom" ... inżyniera Baryki.
OdpowiedzUsuńTego typu budynki chyba bardzo użyteczne w krajach, gdzie mniej słońca, to trochę więcej światła przynoszą. Teraz pewnie wysoce technologicznie, to i ciepło zatrzymują albo przenoszą:)
Zwiedzaliśmy kiedyś Puszczę Jodłową i okolice, ale chętnie bym tam wróciła:-)
UsuńSzklane domy to i "szklane sufity" (ang. glass ceiling) - niewidzialna bariera utrudniająca niektorym dojście do wysokich pozycji w zawodzie, polityce.
OdpowiedzUsuńO, dzięki za uzupełnienie:-)
UsuńCzęść z tych budynków przypomina mi szklarnię. Niedaleko mnie jest cały taki, gdzie balkony oszklone łączą się z tarasami na dachu, gdzie jest zieleń. Jednych może to zachwycić, a innych odrzuci. Może następnym razem zrobię zdjęcie też.
OdpowiedzUsuńTeraz nie oglądam już właściwie kreskówek. Miałem chwilę zachwytu nad anime, jednak na razie mi minęło.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Zawsze się zastanawiam jak te szklane powierzchnie się nagrzewają w słońcu, ale może mają specjalne zabezpieczenia...
UsuńBardzo lubię, kiedy remontuje się stare budynki tak, że zachowuje się ich walory. Często wystarczy oczyścić cegły (wystarczy powinno być w cudzysłowie, bo to wymaga zeszlifowania). Niestety czasami bywa inaczej - typu modernistyczna kamienica obłożona styropianem, przez który elewacja straciła wszystkie walory... Trzeba jakoś ocieplić, ale szkoda.
OdpowiedzUsuńKiedy unowocześnienia są zrobione z głową, też na plus. :)
Ale pracę w szklanym biurowcu źle wspominam. Do tego na naszym piętrze nie było otwieranych okien, nawiew tylko z klimatyzacji. Dookoła parking. Kiedy po drodze mijałam stare wille otoczone drzewami, a w nich np. kancelarie prawnicze, myślałam, jak to fajnie byłoby w takim budynku pracować - i kiedy przyszłam na rozmowę do obecnej firmy, ich siedziba mnie kupiła, mimo że do odpicowanej jej daleko. :)
Mieszkanie w hotelu z oszkloną całą ścianą też mnie nie zachwycało. Też nie otwierały się okna, tylko w niektórych pokojach, które miały też balkony. Do tego nocą przez te szyby ciągnęło zimno. Za to podobało mi się tam, że można było odsunąć żaluzje, stanąć na krawędzi, spojrzeć w dół i poczuć dreszczyk emocji. :D
Nie wyobrażam sobie bez otwierania okien, klimatyzacja nie zastąpi świeżego powietrza i nie każdy dobrze znosi tyle godzin przy ciągłym szumie urządzeń!
UsuńZdecydowanie nie zastąpi, możliwość otwarcia okna powinna być wszędzie przewidziana, no ale może komuś psuła koncepcję. Latem przy upałach to może i lepiej siedzieć przy samej klimie i nie wpuszczać gorącego powietrza z zewnątrz, ale przez resztę roku?
UsuńW tamtym biurze dodatkowo w pomieszczeniu położonym po nasłonecznionej stronie naklejono folię, która miała zatrzymywać ciepło, bo nagrzewało się niemiłosiernie...
Chyba nie ma idealnego sposobu na upały...
UsuńDla mnie szklane ściany, to istny horror. Już nie przez jedną nie udało mi się przejść, mimo kroku pełnego animuszu ;)
OdpowiedzUsuńJa weszłam kiedyś w szklaną ścianę w hotelu, nie było to miłe...
UsuńMnie się podobają te szklane domy. Całkiem fajny trend.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza ten falujący budynek zrobił na mnie wrażenie. :)
Myślę, że w dużych miastach bardziej spektakularne budowle, wiec i większe pole do popisu dla alpinistów:-)
UsuńTakie "szklane domy" w ogóle nie są w moim guście i często myślę sobie, że to takie pójście na łatwiznę. Nie mamy pomysłu ani chęci na renowację zatem postawmy na szkło. Jedyną zaletą takich domów jest to, że pięknie odbijają się w nich białe, puchate obłoki.
OdpowiedzUsuńJa tez wolę tradycyjne, zwłaszcza secesyjne elewacje, ale jeśli nie ma budżetu na renowacje, to lepiej postawić na szkło...
UsuńLubię szklane fasady właśnie dlatego, że pięknie się w nich odbija otoczenie i nie są takimi klockami, jak niektóre całkiem gładkie fasady.
OdpowiedzUsuńKoło mnie czyli w Bremie, też jest sporo takich budynków.
Na szczęście tu nie są one obwieszone banerami ani reklamami. :)
No właśnie, tworzenie szklanych fasad, a potem ich zasłanianie to masakra!
UsuńSzkło może być inspirującym materiałem, ale czasem odnoszę wrażenie, że w Polsce występuje spóźniona tęsknota za Hameryką mojego pokolenia, które wychowało się na Misiu Uszatku. Bo przecież okna służą do zarządzania światłem w budynku. Jaki więc ma sens przykrywanie ich reklamami? Poza tym efekt wizualny, a mieszkanie/praca w takim budynku to dwie różne sprawy. Wiele z tych okien się nawet nie uchyla, człowiek skazany jest klimatyzację. Ciekawa jestem bryły pokazanego pawilonu przed "modernizacją" (teraz budynek jest tak sztampowy, że gdy próbuję odnaleźć go przez google, wyskakują grafiki z dziesięcioma innymi, prawie identycznymi budynkami).
OdpowiedzUsuńPodaję link do strony, gdzie jest mowa o remoncie pawilonu, teraz wygląda o niebo lepiej, mimo wszystko.
Usuńhttps://pomorska.pl/pawilon-handlowy-na-inowroclawskim-rabinie-zmieni-sie-nie-do-poznania/ar/c3-6465602
BBM: Szkło w biurowcach wygląda ciekawie, ale w domach mieszkalnych wielkie szklane powierzchnie już by się nie sprawdziły, choćby z racji ich mycia. Myślę, że niewiele osób stać byłoby na zatrudnienie ekipy fachowców.
OdpowiedzUsuńNo ja tez nie chciałabym tego myć, choć oglądałam film o szklanych fasadach domów prywatnych, a w nich szkło, które samo się czyści na deszczu!
Usuńjedno jest pewne, że łatwiej to wszystko myć, niż murowane, tynkowane elewacje...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Widziałam, jak myto pod ciśnieniem tradycyjne elewacje, ale pewnie to drogie i pomaga na krótko...
UsuńNie za bardzo te szklane domy mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPZU/Targ Drzewny
https://zamki.rotmanka.com/wp-content/uploads/2016/12/Targ-Drzewny-09.jpg
O, też cały ze szkła! Może gdyby różne rodzaje szkła zastosować?
UsuńTe są za ciemne
UsuńGdzieś słyszałem, że szkło jest „zimne”. Być może jest w tym trochę prawdy. Tak czy inaczej trochę urozmaicenia zawsze jest korzystne. Mieliśmy oszklone patio w Ekwadorze i bardzo je lubiłem…niekoniecznie mycia.
OdpowiedzUsuńMarek z E
No fakt, mycie, to osobna kwestia, ale z drugiej strony, mnie mycie okien uspokaja:-)
UsuńSzklane domy w "Przedwiośniu" były metaforą zmian na lepsze.
OdpowiedzUsuńOby wszelkie modernizacje takimi były!
UsuńSzklane ściany budynków rzeczywiście potrafią wyglądać efektownie natomiast nie chciałbym mieć takiej ściany w mieszkaniu... jak to napisałem, zdałem sobie sprawę, że mamy taką ścianę w kuchni - z tym że wychodzi ona na bardzo niewielki ogródek.
OdpowiedzUsuńOsobna sprawa, to w Melbourne mamy restaurację na bardzo wysokim piętrze gdzie szklana ściana jest w męskiej toalecie, mało tego, to jest swoista "ściana płaczu", to znaczy - panowie na nią sikają a przed oczami cudna panorama gór i lasów.
Nie wiem czy ona przetrwa czasy, w których preferuje się unisex.
O, to niewątpliwa atrakcja, ciekawe jak jest w damskiej toalecie?
UsuńDobrze to wygląda, szczególnie jeśli komponuje się z tradycyjnymi budowlami czy zabytkami:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW Toruniu widywałam świetne zgranie nowoczesnych rozwiązań i starych murów :-)
UsuńUściski gorące!
Przeczytałam tytuł postu i od razu głupia myśl: tylko nie Żeromski!!! Ale niespodzianka miła! Ja lubię szkło, bo daje dużo światła. Lubię jasne pomieszczenia. Bardzo źle działa na mnie sztuczne światło jarzeniówek. Generalnie - mnie się to podoba, chociaż fakt, że czasem trudno to umyć w niektórych miejscach. :) Lubię bardzo we Gdańsku Wrzeszczu taką fajną, oszkloną kafejkę na dachu biurowca - pełen relaks.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - tylko nie Żeromski ;-)
UsuńTeż bym pewnie tak pomyślała...
i like glass buildings, it added an aesthetic vibe in any buildings or houses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsjulieann.com
Yes, it's true :-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńLubię szkło:)
W każdej postaci.
Szklane tafle oglądane z zewnątrz sprawiają na mnie wrażenie eleganckich, a od środka - nieograniczających przestrzennie:)
Pozdrawiam:)
O tak, jednak w całkowicie szklanym domu chyba dziwnie bym się czuła...
UsuńTrzeba przyznać, że współczesne budowle potrafią zachwycić. W Bydgoszczy właśnie trwa budowa kampusu Akademii Medycznej. "Tafla szklanej elewacji pochylona nad wodą zdaje się falować, jakby została rozedrgana wybrzmiewającym echem muzyki."... Dopiero po przeczytaniu tego opisu zrozumiałam co autor miał na myśli ;) Co nie zmienia faktu, że budynek robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a dawno nie byłam w Bydgoszczy!
UsuńNie lubię potworów ze stali i szkła...
OdpowiedzUsuńOglądać lubię, niektóre są fajne, ale wolę piękne stare domy!
UsuńRewitalizacja starych budynków, dodawanie nowych elementów tzn rozbudowa ciągle teraz tak się dzieje. Jednak niektóre obiekty z PRL były ciekawe, nietypowe a wręcz genialne. Szkoda że zanika tamta architektura
OdpowiedzUsuńOczywiście, nie wszystko było złe i brzydkie, ale te pawilony, które się remontuje naprawdę nie były warte zachowania...
UsuńU nas też coraz więcej szklanych budynków, ale nie za bardzo mi się podobają. Wydają się takie dziwnie puste, pozbawione ducha. Pozdrowionka Asiu. Buziaki dla pięknego wnuczka.
OdpowiedzUsuńNiektóre wydają się zimne i bezduszne, ale i tak to szkło lepsze, niż odrapane mury.
UsuńDzięki , ucałuję go od Ciebie:-)