Miałam przyjemność gościć na wernisażu wystawy Małgorzaty Nijak-Kucharskiej, a że autorkę znam osobiście, tym przyjemniej było ją spotkać oraz inne znajome osoby i wymienić wspomnienia czy wyrazy zachwytu nad wspaniałą twórczością tak skromnej osoby.
Wystawę zorganizowano w domu rodzinnym Jana Kasprowicza w Szymborzu, gdzie mieści się oddział muzeum poety i gdzie organizowane są różne imprezy kulturalne.
Artystka jest mieszkanką Inowrocławia, nauczycielką plastyki, wiele lat prowadziła klasy z programem autorskim. zajmuje się batikiem, malarstwem oraz tworzeniem biżuterii, projektowaniem medali i wnętrz.
Jako animatorka lokalnej kultury nagradzana i doceniana, ma za sobą wystawy indywidualne i zbiorowe. Poza wszystkim jest osobą niezwykle sympatyczną, rodzinną i zawsze ubraną ze smakiem. Na wernisażu pojawiło się wiele osób, w tym byli uczniowie artystki...
Paniom najbardziej podobała się biżuteria, kolie z bursztynu, muszli oraz rozmaitych kamieni, różne wielkości, różne łączenia, zresztą ekspozycja mówi sama za siebie...Kilka pań wystąpiło w podobnych naszyjnikach, więc chyba zostało obdarowanych przez autorkę bizuterii.
Oprócz biżuterii na wystawie zobaczyć można prace batikowe, których kolory i kwietne wzory przyprawiały o zawrót głowy, szczególnie wielkie lampy przyciągały wzrok.
Wiele osób pytało, czy podobne wzory pojawią się na tkaninach, bo panie chętnie widziałyby takowe na swoich sukienkach, chustach czy obrusach. Podobno trwają rozmowy w tym zakresie...
Technika batiku jest bardzo stara, jej korzenie przypisuje się mieszkańcom wysp indonezyjskich, a do Europy przywędrowała dzięki Holendrom.
Jest to metoda dekorowania tkanin, skóry, papieru, drewna oraz jajek przy użyciu wosku, metoda pracochłonna, wymagająca uważności i zręczności.
Więcej o batiku można przeczytać TUTAJ
Oprócz wzorów kwiatowych pojawiła się abstrakcja i jest to chyba najbardziej znana nam forma batiku.
Pani Małgorzata Nijak-Kucharska nie ukrywa, że najbardziej lubi malować kwiaty z oczkiem, bo są one niczym oczy Boga, którymi stwórca patrzy na świat.
Wieczór był bardzo miły i pełen wrażeń, ale zapomniałam wpisać się do księgi pamiątkowej...
Wracając do domu przez dzielnicę ogrodów i sadów, podziwiałam piękne kwiaty, tym razem w naturze, a nie na batikach:-)
Zawsze podziwiam takie kreatywne artystyczne osoby, bo sama bym nie potrafiła NIC. Podziwiam i zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJa też i nie wiem, kiedy artystka znajduje na to wszystko czas!
UsuńCiekawe wydarzenie, sympatyczna artystka i piękna sztuka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się tam wybrałam!
UsuńPiękne! Wszystko piękne! A bizuteria to mój konik, tylko jakaś kolorowa by się zdała, bo ta zbyt buro-ponura...
OdpowiedzUsuńBo to wszystko bursztyny i muszle, no i sznury, nie wiem czy artystka robi inne...
UsuńWOW. Lubię takie motywy w sztuce, przypominają mi o Japonii w pewnym sensie. Bardzo ciekawa wystawa. :)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć. Najgorsze jest to, że jak dochodzi do tragedii spowodowanej słowami to sytuacja uspokaja się na coraz krótszy czas. Po zamachu w Słowacji liczyłem na uspokojenie na nieco dłużej. A już następnego dnia było okładanie się ,,maczugami" słów.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Nawet w reklamach jest teraz niezdrowa konkurencja, nie podoba mi się to.
UsuńMilo spedzony czas. Prace interesujace, pewno otoczenie rowniez. No i mile masz znajome :)) i utalentowane wielce.
OdpowiedzUsuńWiele osób ma jakieś ukryte talenty, nie wszystkie mają możliwość eksponowania efektów pracy lub są zbyt nieśmiałe.
UsuńKiedyś nasza osiedlowa biblioteka organizowała wystawy rękodzieła, piękne to były prace!
Cudne prace i biżuteria! Oczywiście bursztyn mnie woła! Lubię takich twórczych ludzi nawet, jeśli nie znam ich osobiście.
OdpowiedzUsuńJa także podziwiam, pasja napędza ich życie i zawsze mają przed sobą cel!
UsuńJoAsiu 💗
OdpowiedzUsuń,
WOW, wspaniały post, zachwycające, cudowne prace tworzone przez niezwykłą Osobę.. z ogromną przyjemnością przeczytałam i obejrzałam zjawiskowe prace Małgorzaty Nijak- Kucharskiej.. dziękuję bardzo Kochana, za fantastyczną ucztę dla oczu i duszy 🤩🥰
- pozdrawiam Cię najserdeczniej i najcieplej, życzę zdrówka i cudowności każdego dnia 💗🤗😘💚🍀🌞💛
Cieszę się, że Ci się spodobały, a post pasuje także do Twojego ostatniego wiersza:-)
UsuńOj coś dla mnie. Szkoda ,że tak daleko . Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńTwoja artystyczna dusza poczuła inną podobną duszę:-)
UsuńBBM: Piękne prace. Szczególnie batiki. Bardzo zdolna kobieta.
OdpowiedzUsuńBardzo, zazdroszczę talentu i pracowitości...
UsuńTo musiał być wyjątkowy wieczór! Wernisaż... nigdy na takim nie bylam, to naprawdę godne podziwu...To wspaniałe, że mogłaś spotkać autorkę osobiście oraz inne znajome osoby. Biżuteria i prace batikowe, które zaprezentowała, musiały robić niesamowite wrażenie, zwłaszcza te lampy! Z pewnością wystawa zainspirowała wielu gości...
OdpowiedzUsuńTeż dawno nie byłam, a mam na oku jeszcze dwie wystawy:-)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPozytywne emocje!
UsuńPozostaje tylko życzyć Autorce nieodstępującej jej Weny i sił do współpracy z nią.
OdpowiedzUsuńOczywiście, może życzenia przeczyta lub przekażę przy sposobności:-)
UsuńWspaniałe prace! Takie kwiaty na sukienkach chętnie widziane :)) Ale i taką lampę kwiecistą w domu bym z przyjemnością podziwiała. Gratuluję wystawy:)
OdpowiedzUsuńCzekam na tkaniny, chętnie bym sobie cos uszyła z takiej kwietnej łączki:-)
UsuńPierwszy raz słyszę o takiej technice. To musi być bardzo pracochłonne, ale efekty naprawdę imponujące.
OdpowiedzUsuńMarek z E
Bardzo, jak powiedziała sama artystka, technika zaangażowała cały jej dom i najbliższych:-)
UsuńBardzo sympatyczne, odzwierciedla ten pozytyw i serdeczność, które opisujesz mówiąc o artystce. Wydaje się, że to taka mega szczera osoba.
OdpowiedzUsuńA takie lampy mogłabym mieć w domu. Lubię sztukę, którą można mieć w domu i nie straszy to.
Właśnie, sztuka powinna być blisko ludzi, a nie w sejfach i muzeach tylko...
UsuńAaale piękne te stokroty batikowe! I to jest to, czego nam trzeba, a nie jakiś chlapnięć farbą na płótno, sprzedawanych za miliony! Dziewczyny robią najlepszą sztukę 🤗
OdpowiedzUsuńTez czasami w muzeach mam wrażenie, że sama potrafiłabym podobne bohomazy namalować:-)
UsuńNie ma to jak bezpośredni kontakt ze sztuką! W dodatku znając Autorkę tej sztuki :))
OdpowiedzUsuńBardzo piękne kwieciste wzory, podobają mi się bardzo już od paru lat.
Nie wiedziałam, ze ostatnio zajęła się batikiem, więc tym większa niespodzianka!
UsuńPiękne są te batikowe prace. Wcale się nie dziwię, że pytano o takie materiały. Sama byłabym zainteresowana.
OdpowiedzUsuńMoże coś z tego wyjdzie...
UsuńLadne te batiki ale bizuteria mi nie zaimponowala. Nie wiem co w tym jest ale sklepowa ktora tez jest tworzona czyimis rekoma robi inne wrazenie niz ta domowa - nigdy sie na taka domowa nie chciwie.
OdpowiedzUsuńNiektóre naszyjniki mi się podobały, inne za wielkie, każdy lubi co innego:-)
UsuńPiękne prace! Zarówno batikowe obrazy, jak i biżuteria. Talent jest po to, by móc wyrazić własne wnętrze, by się nim dzielić i by mógł cieszyć innych.
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia Joasiu.🤗
Trafnie to podsumowałaś, wszystkiego najpiękniejszego!
UsuńWow Asiu cudowne prace i biżuteria także. Aż trudno wybrać najlepszą. Uwielbiam kwiaty, więc jak najwięcej kwiatów. Brawo dla utalentowanej artystki. Cieszę się, że tak miło spędziłaś czas.
OdpowiedzUsuńBardzo miło, dziękuję w imieniu artystki!
Usuńwszystko wygląda na ciekawe i faktycznie nie jest łatwo wybrać z tego zestawu czegoś wyskakującego przed szereg pod kątem ładności, trzeba by przyjrzeć się bliżej, pomacać (chociaż oczami), szczególnie biżuterię...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Pomacać też lubię, ale batiki z wystawy sztywne od wosku...
UsuńBardzo lubię wystawy gdzie mogę podziwiać pracę takich zdolnych osób.Sama nie mając zdolności nieco zazdroszczę ,ale tak pozytywnie.Pozdrawiam Asiu z mojej Dukli.
OdpowiedzUsuńGrażynko, a Twoje hafty i obrazy? Trzeba nie tylko talentu, ale i cierpliwości!
UsuńPrzepiękne batiki i wspaniała biżuteria :) Chętnie bym kupiła coś z tych prac (jeśli byłoby mnie stać) ;) Te wzory na tkaninach takie pełne ciepła, radosne, miłe dla oczu. Biżuteria tu pokazana taka "ekologiczna". nie mam uzdolnień plastycznych (ani manualnych) i podziwiam wszelkie rękodzieła i twórczość plastyczną. Wspaniała wystawa.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście niezwykłą pani twórczyni!
UsuńTe tkaniny świetnie wyglądałyby jako rolety, pięknie pasowały na słonecznych oknach!
UsuńTe prace batikowe bardzo mi się podobają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie urzekły od pierwszego spojrzenia:-)
Usuń