Strony

piątek, 25 października 2019

Niby śmiesznie, ale czy do końca?

(grafika - Pinterest)

120 komentarzy:

  1. Spodobał mi się obrazek ze staruszką, która jeszcze nigdy nie była w tym wieku.
    Co do rozbierania się u lekarza, mam internistkę. Ale raz na usg (góry) miałam problem, bo spotkałam na ulicy lekarza, który mi je robił i obserwował mnie z takim uśmiechem, którego ja bardzo nie lubię.
    Ostatni obrazek trafia w sedno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Mówiąc inaczej - głodnemu chleb na myśli :-)

      Usuń
  2. Do końca, do końca. Nawet do własnej starości trzeba mieć dystans...
    Młoda pielęgniarka mi się podoba. Ostatnio strzeliłem taką gafę w tym temacie, że aż wstyd się przyznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz już musisz się przyznać :)

      Usuń
    2. I też myślę, że do końca :)

      Usuń
    3. Antrakt w operze. Jestem w towarzystwie przemiłej nauczycielki, prawdziwej melomanki, której w temacie opery do pięt nie sięgam. Rozmowa zeszła na jej profesję. Zaczęła narzekać, że już ma dość użerania się z młodzieżą, i wtedy ja palnąłem bez zastanowienia:
      - Czy pani nie ma już prawa iść na emeryturę?
      Nogi się pode mną ugięły, gdy zdałem sobie sprawę z afrontu. Wybrnąłem, ale dawno się tak nie spociłem. ;)

      Usuń
    4. Fakt, odwłoka Twój występ nie urywa :))) ale np. ja nie mam na tle wieku jakichś kompleksów czy zahamowań i właściwie nie wiem, dlaczego robi się z tego takie tabu i mrożącą krew w żyłach tajemnicę.

      Usuń
    5. Frau Be:
      Sytuacja była specyficzna. Nauczycielka włożyła wiele wysiłku w swój wygląd, wszak do opery trzeba ładnie wyglądać, a tu jej facet mówi, że ma prawo do emerytury...;)

      Usuń
    6. Zna podobny dowcip, z życia.
      Pani przychodzi na lekcję, a Martyna: pani się dziś nie uczesała!
      A pani prosto od fryzjera z artystycznym nieładem na głowie.

      Mnie kiedyś przywitał nowy katecheta, dawny kolega ze szkoły - o witam znajomą twarz, ale pani jest dużo starsza ode mnie...niby nie jestem wrażliwa na punkcie wieku, ale ...

      Usuń
    7. Szarabajko, 50 i 10 miesięcy!

      Usuń
    8. Asmo, można mieć 500 lat i wyglądać ładnie oraz 25 lat i wyglądać kijowo. Wygląd i wiek niekoniecznie musza ze sobą korespondować.
      Pocieszam Cię, jakby co :D

      Usuń
  3. Dobrze uśmiechnąć się z rana. Nawet jeśli poranek jest zamglony i senny. Ale to już przedsionek weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Stanowczo śmiać się trzeba- życie jest dostatecznie smutne na co dzień.
    Dowcip o Jasiu wciąż aktualny, w Polsce zwłaszcza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby śmiesznie, niby pociesznie, ale nawet poczucie humoru każdy ma inne. Z drugiej strony, nawet sami w zależności od nastroju raz nas dowcipy bawią, a innym razem wcale.
    Zamieszczone przez Ciebie wywołały uśmiech na mej twarzy; dobre !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, poczucie humory bywa rozmaite, ale jeśli obrazki Cię rozbawiły, to się cieszę:-)

      Usuń
  6. Zabawne, większość mnie bardzo rozbawiła, miłego weekendu ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Żarty da po to, aby się śmiać 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy śmieszne czy nie każdy ocenia wg własnego poczucia humoru, ale za to jakie … życiowe można by powiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze podziwiam autorów za zmysł obserwacji i ubrania wszystkiego w odpowiednią formę.

      Usuń
  9. Znów chochlik, miało być żarty są po to...

    OdpowiedzUsuń
  10. To drugie od góry to jest nawet przygnębiające...

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tą kobietą w moim wieku z jednej strony może być zabawne ale z drugiej mądre i prawdziwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Klik dobry:)
    Dowcip dnia z Jasiem i nauczycielką przedni.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieta w swoim wieku mnie urzekła:) Zazdroszczę kobietom w słusznym wieku, które nie mają takich dylematów:)
    Od zawsze byłam "starsza" niż metryka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starzeć sie w zdrowiu i z poczuciem humoru to wygrana na loterii.

      Usuń
  14. ja tam się uśmiałem, choć ostatni z brodą, a piątego od góry znałem wcześniejszą wersję:
    Przychodzi matka z córką do lekarza. Ten zaś patrząc na córkę mówi z marszu:
    - Proszę się rozebrać.
    Matka protestuje:
    - Ale to ja jestem chora.
    - Aha. To proszę pokazać język.
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka była niedawno u lekarza, a lekarz popatrzył i stwierdził - niech się pani nie zbliża, bo mnie pani zarazi...i zasiadł do komputera:-)

      Usuń
    2. kiedyś zakasłałem i pociągnąłem nosem u kardiolożki, która wtedy wyjęła dwie maseczki, jedną dla siebie, drugą dla mnie... ale to akurat rozumiem, po prostu BHP i zdrowy rozsądek...

      Usuń
    3. Kiedyś u dentysty pani stomatolog podeszła do mnie w takim rynsztunku, że zaczęłam sie bać, czy nie potraktuje mnie uranem...

      Usuń
  15. Super post na poprawę humoru.
    Ostatni obrazek wymiata. Iii ciekawa jestem, jakie życzenia miała ta dziewczyna, aby złota rybka spełniła :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wszyscy mamy takie, że rybkę rozbolałaby głowa?

      Usuń
  16. - Tato, czy ja jestem adoptowany?
    - K.rwa, synek, co ty?! Myślisz, że bym Cię wybrał?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z szuflady "tatko i synek":
      - Q..a! Ceny alkoholu podnieśli.
      - Tato, czy to znaczy, że będziesz mniej pił?
      - Nieee... To znaczy, że ty będziesz mniej jadł.
      ...
      - Tato, a mama powiedziała, że...
      - No właśnie, co powiedziała?
      - Dalej już nic, bo wujek jej powiedział, że z pełną buzią się nie gada.
      - Jaki wujek?
      - Ten co przychodzi, jak ty wyjdziesz do pracy.

      Usuń
    2. - mamusiu, a to futro to tatuś ci kupił?
      - syneczku, gdybym liczyła na tatusia, to i ciebie bym nie miała...

      Usuń
  17. Ha ha ha !!! No śmieszne !!! Trzeba się śmiać ! Ja poproszę w każdy piątek taką porcję humoru. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzeba mieć dystans do rzeczywistości i z niej się śmiać. Inaczej pozostaje nam zwariować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kto potrafi śmiać się z siebie, będzie miał ubaw całe życie.

      Usuń
  19. super. jak to jest, że najwięcej jest dowcipów z seksem w roli głównej? Wszyscy mamy jakieś obsesje...:))?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wykluczone:-) najwięcej jest chyba tych pieprznych...

      Usuń
    2. bo to jest chyba najzabawniejsza dziedzina życia...
      a jeśli dla kogoś nie jest zabawna, to faktycznie może świadczyć o obsesji :)

      Usuń
    3. Ale czasami u cioci na imieninach najwięcej dowcipów opowiadają abstynenci...może z żalu?

      Usuń
  20. Absolutnie cudne!!! Uśmiałam się jak norka! :))))

    OdpowiedzUsuń
  21. Jedyny, który mnie rozśmieszył, to trzeci. I wcale nie jest tak, że nie mam poczucia humoru. Wiem, marudzę:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz teraz większą odporność na żarty lub czas nie ten...

      Usuń
  22. I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa...
    jak mawiał Ignacy Krasicki. :) Fajny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie powiem uśmiech się pojawił na mej twarzy...pierwszy obrazek pokazuje że chyba za dużo mamy życzeń ... ;) trzeba prościej i mniej ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Czasami trzeba sobie poprawić humor;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. GRAŻYNA KOWALIK25 paź 2019, 15:52:00

    Fajnie czasami poprawić sobie humor. Może coś dołożę do tego
    "-Dziadku,przecież idziesz tylko na grzyby a nie na wojnę.Czemu się tak żegnasz z babcią,mamą ,tatą?-Haniu,bo grzybiarz jest jak saper:myli się tylko raz!"
    "Zapisywał się góral do Partii.Pytają go:-Był pan kiedyś w jakiejś bandzie?-Nie ,przysięgom ,to pierwszy raz!

    OdpowiedzUsuń
  26. Pewnie masz na myśli to, czy powinno się starość pokazywać ironicznie? Z jednej strony to nie, bo nic w niej zabawnego raczej nie ma; z drugiej można, bo dotyczy wszystkich. Jak się poszczęści...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie traktowanie starości i dolegliwości czasem ratuje nas od przygnębienia...

      Usuń
  27. Na "miłość w Zakopanem" i wykonawce, reaguję identycznie jak ten w śpiączce. Wyłączam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja podobnie, nawet dzieci na wycieczkach to śpiewają...

      Usuń
  28. "Żyję dzięki Sławomirowi" - dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Sławomir niejedno życie tak uratował i nawet nie wie?

      Usuń
  29. Bo miały być darmowe dla seniorów...a wyszło jak wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pośmiałam się trochę, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Niektóre śmieszne inne dramatycznie prawdziwe. A Sławomira piosenek nie dzierżę. Nic szczególnego a takie wielkie halo robi wokół siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale kasa leci na konto:-)

      Usuń
    2. Naprawdę potrafi śpiewać, co pokazał w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Do zarabiania na życie wybrał inną formę "twórczości", też by mnie obudziła ze śpiączki :)))

      Usuń
  32. Cóż, śmieszne i przede wszystkim - prawdziwe :-) A ostatni żarcik to wprost wisienka na torcie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Hahaha, no nie do końca śmieszne. Ziarno prawdy jest. Ostatnie najlepsze xD. A co do tej piosenki to ja też jej nie znoszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był czas, że wszędzie ją grali do znudzenia.

      Usuń
  34. Dziękuję za dowcipy, dawno się tak nie uśmiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmiech to zdrowie, dotleniłaś się przynajmniej:-)

      Usuń
  35. Medycyna robi co dzień jakieś postępy właściwie. :)

    Za dużo mgły i za często też niedobrze.

    Czy ja wiem. Miałem wczoraj Rafaello w pracy. Można je ,,przełożyć" jako świętowanie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym razie jesienią trochę słodyczy poprawia humor.

      Usuń
  36. Witaj, Jotko.

    Masz rację - gorzki nieco ten humor.

    Nie czepiam się (jak wiesz, nigdy:)), ale mnie dodatkowo zdołował błąd z pierwszego obrazka:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błędy bywają często, zwłaszcza w demotywatorach, długo trzeba wybierać lub rezygnować...

      Usuń
  37. Nauczycielka z obsesją seksualną. Teraz wiem dlaczego wycofują nauczanie o seksie ze szkół. Oddadzą naukę księdzu, dzieci będą bezpieczniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  38. A mnie się podoba ten dowcip;
    Para młoda opuszcza kościół. Ona czule przytula się do niego i szepce:
    - O, najdroższy, jak ja bym chciała, żeby to już był wieczór!
    - Ja też kochanie, też pragnę tego z całego serca - odpowiada małżonek
    - Ojej - to ty też masz za ciasne pantofle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ja zrewanżuję się czarnym humorem.
      W 25 rocznicę ślubu małżonkowie leżą w łóżku i rozmyślają:
      - ona - pewnie kupi mi futro
      - on - gdybym ją zabił w dniu ślubu, jutro wychodziłbym na wolność...

      Usuń
    2. to pokazuje jak bardzo "płci" różnią się w podejściu do codzienności :)
      jednak to prawda, że
      mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus :)

      Usuń
  39. Dobrze jest się pośmiać od czasu do czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Że lubię bajki - rybka rządzi - nawet taka smażona ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. To jak newsy z portali informacyjnych, tylko przekazane w lepszej formie...;o)

    OdpowiedzUsuń
  42. I trzeba się pośmiać trochę :-))
    Chociaż ja mam raczeje urwanie głowy :-(

    OdpowiedzUsuń
  43. "Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
    Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem.
    Człowieczy los niesie z sobą/trudy żal i łzy.
    Pomimo to można los zmienić w dobry lub zły.

    Uśmiechaj się,
    do każdej chwili uśmiechaj,
    na dzień szczęśliwy nie czekaj,
    bo kresu nadejdzie czas,
    nim uśmiechniesz się chociaż raz."
    Anna German ma rację uśmiech jest jak najbardziej wskazany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna German wiedziała, o czym mówi, wszak przeszła w życiu niejedno...

      Usuń
  44. :)))) Sławomir i ochota na sex - moi faworyci, hahahaha musze podać dalej

    OdpowiedzUsuń
  45. Jasiu mnie rozwalił na łopatki

    OdpowiedzUsuń
  46. No właśnie, niby śmieszne ale przestawia to ludzki gatunek idealnie karykaturalnie .

    OdpowiedzUsuń
  47. Pewnie i tak utknę w papierach, tylko innych. :) Taki mam wyuczony zawód można powiedzieć, a poza tym nawet mi to odpowiada. Lubię takie dłubaniny w papierach, dokumentach itd.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też lubiłam, ale mi się odmieniło...

      Usuń
  48. Niektóre znałam, ale inne mnie rozbawiły. Fajnie tak poprawić sobie nastrój odrobiną humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetne.
    Co do Sławomira, to była taka rozmowa miedzy mną a córką, która na razie luźno planuje ślub i wesele. Zeszło na muzykę i nagle pyta:
    - A wiesz ile Sławomir z zespołem bierze za wesele?
    Odpowiadam zaniepokojona:
    - Chyba nie myślisz poważnie... Ja nie jestem w stanie tyle wypić!

    OdpowiedzUsuń
  50. Chociaż smutne niektóre toi tak się ubawiłam. Np. te bezpłatne leki dla seniorów... Czy śmiech przez łzy to wciąż jeszcze śmiech? Swoją drogą my Polacy zawsze potrafiliśmy śmiać się z siebie i otoczenia. Pewnie dlatego udaje nam sie przetrwać różne takie... Teraz też przetrwamy!

    OdpowiedzUsuń
  51. Dobre, sporo z nich znałam wcześniej. A z drugiej strony smutne, że w tak absurdalnej rzeczywistości żyjemy, że czasem pozostaje się śmiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno to zdrowy objaw, śmiać się z siebie:-)

      Usuń
  52. Dopóki śmiech i humor w narodzie nie ginie, to jest nadzieja, że "Jeszcze ... nie zginęła..." !!! Zawsze ratowały nas w najgorszych chwilach w przeszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, śmiejmy się więc jak najczęściej.

      Usuń