Strony

piątek, 2 czerwca 2023

Miłe dla oka i dla serca...

Pochwalę się Wam obrazem, który mój syn namalował na warsztatach, połączonych z degustacją wina.
Do tej pory wykonywał tylko rysunki ołówkiem, więc ten obraz spodobał mi się nie tylko z powodu pomysłu.  Wykorzystanie prawdziwie profesjonalnych narzędzi malarskich dało niesamowity efekt.
Ta technika bardzo mu się spodobała, więc liczę na dalsze prace, może jakaś zawiśnie u mnie w domu?


W wolnych chwilach ( emeryci podobno mają same wolne)  dziergam coś na drutach, polubiłam tęczowe włóczki i jednocześnie powstaje chusta oraz letnia bluzeczka.
Chustę robię po raz pierwszy, zajmuje już całą długość drutów z żyłką, więc dopiero po zakończeniu pracy zobaczę efekt.
Bluzka powstaje ze sprutej włóczki, bo poprzednio zrobiona nie zadowoliła mnie, może ta wersja będzie lepsza?


W Dniu Matki syn złożył mi życzenia już o 7 rano, ale gdy zawitałam do wnuka ze skromnym prezentem na Dzień Dziecka, to jeszcze czekał na mnie bukiet kwiatów, na który teraz patrzę i cieszy mnie ogromnie.
Wiele moich koleżanek ma dzieci mieszkające w różnych stronach Polski i Europy, ale od czego Poczta Kwiatowa? Niektóre wynalazki naprawdę ułatwiają życie...


Lubię w domu rośliny doniczkowe, nawet brak mi miejsca na te wszystkie, które chciałabym mieć. 
Mam także zamiokulkasa, którego rozsadziłam do dwóch donic, bo dusił się w jednej i nie jest to mój pierwszy okaz. Nigdy jeszcze nie widziałam natomiast kwitnącego egzemplarza, a tu proszę, u syna zastałam takie cudo, niepozorny, ale ciekawy w formie...


 Życzę Wam udanego czerwca i wielu miłych niespodzianek, dla oka i serca.

77 komentarzy:

  1. Jednym słowem masz kolorowe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. BBM: Zdolnego masz syna!👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
  3. To, co mi sie rzuca w oczy to kolor chusty i kawiatow. Jezeli lubisz takie odcienie to syn z kwiatami trafil w dziesiatke:) Sa piekne!
    Obraz syna przyciaga wzrok... radosc , zycie i glowa pelna pomyslow... no coz tu rzec? Po prostu mlodosc:)
    Uwielbialam dziergac kiedy Marie byla mala. Ilez ja sweterkow sie dla niej narobilam z wyszytymi przygodami np.: zajaca, albo jakiejs pszczolki... niektore poszly dalej. Ale dwa z nich zatrzymalam. Potem moze uda mi sie jej dzieciom to przekazac. (p)
    Teraz zrezygnowalam, bo nie chce nosic:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata:
      Tzn teraz zrezygnowalam z dziergania bo dzieciak nie chce tego nosic:)

      Usuń
    2. Kiedyś więcej dziergałam, ale zarówno syn, jak i mąż nie lubili ręcznie robionych swetrów, za ciepłe dla nich były.
      W ogóle nie wiem, kiedy na to miałam czas...
      Faktycznie, chusta i kwiaty w tej samej gamie kolorystycznej!

      Usuń
  4. Twoj syn ma wielki talent i wyobraznie. Oczywiscie iz byloby dobrze gdyby ktorys z jego obrazow zawisl na scianie Twego mieszkania.
    Pamietasz jablko mego wnuka ? Tak mnie ujelo iz zdjecie powiekszylam i zawiesilam i czesto na nie zerkam , za kazdym razem z przyjemnoscia.
    U Ciebie moze byc lepiej bo moze zostaniesz obdarowana orginalem ?
    Zawsze zazdroszcze tym ktorzy potrafia dziergac chociaz tyle wyboru w sklepach ze poniekad nie ma potrzeby, jedynie satysfakcja z wlasnorecznego wykonania i wedlug osobistej zachcianki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może gdy przeczyta komentarze, to zmobilizuje się do malowania, a ja zyskam obraz na ścianę:-)
      Pamiętam to namalowane jabłko, jak żywe i cieszy twoje serce!

      Usuń
  5. Osoba uwieczniona na obrazie , zdecydowanie po degustacji wina.
    Gratuluję osiągnięć w dzierganiu oraz udanego Dnia Matki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wino wpływa na wyobraźnię na pewno, oby nie na pewność ręki!
      Dziękuję:-)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy obraz, zdolnego masz syna.Zieć też maluje i rysuje ale jego styl to jakieś ciemne potwory z minionej epoki.Namalował też Piłsudskiego i portret teściowej że zdjęcia i wyszło super.Kwiaty są zawsze wdzięczne, też dostalam ale doniczkowy.Czekam na gotowy sweter i chusty.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Portrety to trudna sztuka.
      Może pokaz u siebie kilka jego obrazów, jeśli się zgodzi?
      No właśnie, kwiaty to zawsze trafiony upominek:-)

      Usuń
  7. Portret syna super. U nas też są popularne takie warsztaty malowania z winem. Kwiaty zawsze doceniam. Te na Dzień Mamy są piękne. Najpiękniejsze! Zamiokulkas jeszcze u mnie nigdy nie kwitł. Chyba mu dobrze u syna. ;) A umiejętności dziergania zazdroszczę. Kto Cię nauczył?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma warsztatów chyba jest bardzo popularna, syn uczestniczył tez w warsztatach kulinarnych i barmańskich.
      Początki dziergania, także na szydełku, to dzięki matce chrzestnej, a wzory i ściegi doskonaliłam sama przy pomocy czasopism, książek, a teraz Internetu.

      Usuń
  8. Z amatorskim malarstwem rozstałem się na przełomie lat 80/90 ub.w., gdy pojawiła się fotografia i grafika cyfrowa, dlatego moja uwaga do obrazu syna pewno jest nietrafiona. Pomysł i idea przekazana obrazem jest super! Wykonanie też. Co do uwagi to wydaje mi się, że nie powinien uzależniać kompozycji obrazu od zastosowanego formatu blejtramu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie technicznej nie znam się wcale, poza tym moja ocena nie jest obiektywna:-)

      Usuń
  9. Super takie warsztaty, i można się wkręcić. :) Wielokrotnie miałam ochotę pouczyć się rysunku, ale kolory mnie zawsze onieśmielały. :) Choć trzeba też zaznaczyć, że porządnych farb nigdy w ręku nie miałam. Ostatnio miałam okazję malować takimi dziecięcymi, a to zdecydowanie nie to samo, nawet jak wywalczę najsensowniejszy pędzelek - potem musiałam kombinować, jak upodobnić zdeformowaną kaczkę, która mi wyszła, do dinozaura (ale upodobniłam!). :D
    Ciekawi mnie efekt końcowy chusty. :)
    Kiedy widzę kwitnące sukulenty, kisnę z zazdrości! ;) Mój zamiokulkas to nawet nowych pędów nie chce wypuszczać. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje umiejętności plastyczne to wstyd na warsztatach pokazywać...
      Daj swojemu zamiokulkasowi czas, a poza tym obejrzałam na youtube świetny film o pielęgnacji tych roślin, polecam!

      Usuń
    2. Chyba musze poszukać. Mój był w złym stanie, musiałam go przesadzić do ciaśniejszej doniczki, usunąć zniszczone cebulki i zmienić mu stanowisko i od tej pory odbił i rośnie, ale już byłby czas, żeby jakieś kolejne pędy się pojawiły... Moja mama wynalazła kiedyś patent z podlewaniem naparem z pokrzywy i u niej zadziałało, a u mnie coś nie chce. ;)
      Jeśli chodzi o rysunek, to jestem zdania, że dużo robi też znajomość techniki i ćwiczenie. :)

      Usuń
    3. Jako dziecko chodziłam do klubu osiedlowego na zajęcia plastyczne, ale nawet artysta malarz nie umiał rozbudzić mojego talentu...
      Techniki są ważne, prostych rzeczy można pewnie się wyuczyć, ale talent, to talent...

      Usuń
  10. Ale utalentowana rodzinka :)) Obraz świetny! A i dziergane cuda na pewno wyjdą ładne. Mój tata ma talent malarski i taką technikę czasem stosuje w pejzażach. A ja choć próbowałam i dziergač i malować nigdy nie doszłam do jakiegoś wyższego poziomu wtajemniczenia ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super wtajemniczona to tez nie jestem. Mam koleżankę, która o wiele więcej potrafi, choć teraz jest mnóstwo filmików w sieci, dzięki którym można poznać tajniki dziergania.

      Usuń
  11. Kolorowo dziś u Ciebie i radośnie... i od pięknych kwiatów i obrazu i barwnych włóczek :)) Syn zdolny i z wyobraźnią. Fajnie, jakby poszedł za ciosem i nadal malował :))
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami kolory są nam bardzo potrzebne, co widać po Twoich cudnych bukietach!

      Usuń
  12. Bardzo mi się podobają kolory chusty, aż mi szkoda, ze nie umiem w druty. Tyle razy próbowałam i nic 😄.
    Co do poczty kwiatowej, szczerze nie jestem zwolennikiem takiej formy. Lubię dać prezent osobiście. Nawet jeśli w innym terminie,bo to spotkanie z bliską osoba ma znaczenie, a nie odhaczenie prezentu.. tak myślę.
    Również życzę by czerwiec był kolorowy i wesoły. No i ciepły - o u mnie to tak średnio z letnim ciepłem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, osobiście i z uśmiechem najlepiej!
      U nas nawet bardzo ciepło, choć ja wolę optymalne 20-22 stopnie.

      Usuń
  13. Jeżeli chodzi o obraz
    Podoba mi się góra.
    Ten wachlarz barw.
    Dół jakby do tego za zbyt uroczysty.

    Nie byłabym sobą, żebym się czegoś nie przyczepiła 😁
    No tak już mam 😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja bratanica też chodziła na warsztaty z rysunku.
      Zawsze pokazywała mi swoje działa do oceny.
      I ja też zawsze coś znalazłam co mi się jakoś mniej podobało.
      Wredna ciotka ze mnie.
      Ale ona już była do tego przyzwyczajona.

      Usuń
    2. Na tym podobno polega sztuka, że każdemu podoba się co innego i kazdy cos dla siebie znajdzie:-)
      Tu właśnie chyba chodziło o to, że niby VIP w garniturze, a głowa szalona:-)

      Usuń
  14. Zamiokulkas nigdy mi jeszcze nie zakwitł, za to w gęstość poszedł jak szalony. Muszę mu donicę kupić, bo mi niedługo spadnie z szafki. 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie, rozsadziłam na dwie donice, w dodatku musiałam najwyższe łodygi podwiązać, bo mogły się połamać...

      Usuń
  15. Rzeczywiście - ciekawy jest obraz Twojego syna. Widać, że ma talent. Powinien go rozwijać.
    Czerwiec jest bardzo kolorowy. Cieszmy sie tymi barwami, otaczajmy nimi jak tylko się da, bo to jest dobre osiągnięcia dla naszej harmonii wewnętrznej.Pozdrawiam Cie serdecznie, Jotko!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszmy się wszystkim, co poprawia nastrój, to lepsze, niż witaminy:-)

      Usuń
  16. obraz fajny, tylko jest takie dodatkowe pytanie:
    czy malowane było przed, czy po degustacji?...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba było połączenie obu przyjemności, tak sadzę:-)

      Usuń
  17. Chciałabym uczestniczyć w takich warsztatach. I jeszcze ceramika jest kusząca (glazurowanie to magia). Z poczty kwiatowej jeszcze nie korzystałam, ale to świetny wynalazek i myślę, że przy następnej okazji trzeba go wypróbować. Bukiet piękny. Z okazji Dnia Dziecka życzenia też Ci się należą, to składam: wszystkiego dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, wszyscy jesteśmy dziećmi, więc wzajemnie:-)

      Usuń
  18. Świetny obraz :) Piękne te kwiaty, miło dostać życzenia tak z rana :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Już wiem wszystko, Jotko. Dziergania poprzedniej bluzki nie połączyłaś z degustacją, dlatego efekt Cię nie zadowolił. Bierz przykład z malarzy!
    A ten niepozorny z ostatniego zdjęcia... Może jeszcze urośnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, nie wpadłam na to, Ty to masz pomysł!
      Nie urósł, przekwitł...

      Usuń
  20. Ten obraz jakoś dziwnie kojarzy mi się z wczorajszym spotkaniem, Dokładnie tak odebrałam osoby, które za wszelką cenę starały się dopasować, i bardzo im współczułam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde skojarzenie pasuje, na tym to polega...
      Urawniłowka, by wyglądać jak wszyscy , nigdy tego nie rozumiałam.

      Usuń
  21. Bardzo ciekawy ten obraz, też bym mogła sobie taki powiesić na ścianie!
    Włóczki porzuciłam dawno temu, to zbyt wymagające dla mnie niecierpliwej zajęcie. :)
    Za to zdjęcia powstają dużo szybciej i też mogę nimi cieszyć oko.
    Uściski ode mnie i do wirtualnego zobaczenia :))!!!
    IW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziergam dla zajęcia rąk, np. w czasie oglądania filmu lub słuchania muzyki. Zdjęcia także potrafią cieszyć i wzruszać, to prawda!
      Buziaki, Iw:-)

      Usuń
  22. JoAsiu ♥
    obraz Twojego Syna jest fantastyczny, zachwycający.. bardzo mi się
    podoba.. :)
    ..Kochana podziwiam Twoje zdolności, na drutach umiałabym zrobić tylko szalik i brakuje mi cierpliwości..
    ..bukiet kwiatów który, dostałaś na Dzień Matki jest przepiękny !
    ..świetne zdjęcia, a kwitnący u Syna kwiat jest naprawdę niezwykły ^^ :)

    - pozdrawiam Cię Kochana najserdeczniej i najcieplej, moc zdrówka
    i cudowności ♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi cierpliwości brakuje do wielu innych rzeczy, do dziergania jakoś nie. Dziękuję za miłe słowa i ściskam mocno!

      Usuń
  23. Powiem, że obraz jest niepokojący ;) Co sie z tamtej głowy wylewa? Kolory piękne :)
    Na drutach robię zimą (więcej czasu) i ostatnio właśnie szerokie szale, a nie sweterki (za długo trwa, a ja ostatnio jestem niecierpliwa). Ten kwiat jest niezwykły. Też nigdy nie widziałam. A u mnie już drugi raz zakwitła sansewieria (żelazne liście). Kwiat, jak delikatna szczoteczka do butelek ;)
    ale wieczorem ślicznie pachnący, biały. Pozdrawiam Cię serdecznie
    P.s Ja dostałam piękne kremowe róże, tydzień stoją :) I czerwone kalanchoe. I miód spadziowy, który uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwitnąca sansawieria to też unikat, nie widziałam.
      Kremowe róże bardzo lubię, nawet chyba bardziej, niż czerwone...a kwiaty z dobrego źródła potrafią stać naprawdę długo.

      Usuń
  24. Podoba mi się wszystko o czym napisałaś i co nam pokazałaś:-))
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  25. Obraz faktycznie ciekawy...
    Właśnie, od czego jest poczta kwiatowa :)
    Mam trzy zamiokulkasy, w tym jednego od siedmiu lat. Jeszcze nigdy nie zakwitł, choć nowe liście i łodygi wypuszcza jak szalony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje tez rosną jak szalone, ale jakoś nie kwitną, poczekam cierpliwie!

      Usuń
  26. Ten obraz! Od razu skojarzenie z René Magritte tak silne, że aż fascynujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam, bo nie kojarzyłam artysty, może faktycznie cos w tym jest?

      Usuń
  27. Będziesz miała co wspominać, a także wnusio, gdy dorośnie i zobaczy ten wspaniały post
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele zapisków i zdjęć odświeża wspomnienia:-)

      Usuń
  28. Obraz i kwiaty robią wrażenie. :)

    Spoko. :) Książka też nie za bardzo wpisała się w mój gust, stąd taka średnia ocena. Nie mniej może dla kogoś będzie to odkrycie literackie, kto wie.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdolny Twój syn, obraz jakby symboliczny... co w tych ludzkich głowach siedzi... :)
    Czas mi ucieka teraz jeszcze szybciej - gdy jestem na wolności 🙂 Emerytura jest dla mnie wspaniałym momentem w życiu, gdyby siły i zdrowie były jak dawniej to po prostu pełnia szczęścia (ale i tak źle nie jest), kocham być NA WOLNOŚCI 👍😍
    Bukiet piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo, uwielbiam ten okres, ale czasu w nim mało, za mało na wszystko, co się lubi, no i mąż jeszcze pracuje.

      Usuń
    2. Z tym czasem to jakies oszustwo jest, jeszcze nigdy tak szybko nie uciekał ☹

      Usuń
  30. Kto ukrył twarz za kolorowymi piórami? Jotko, mnie robótki na drutach kojarzą się tylko i wyłącznie z zimą 😄 ciepły piec, wygodny fotel, długie wieczory, szaruga za oknem, to sprzyjające robótkom warunki😄
    Miałam kiedyś na drutach tak wielką robótkę, sweter nietoperz robiony z rękawami, teraz szpanowalabym😁
    Maria z PP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też teraz tylko z doskoku robię, bo gdy upalne dni, to dopiero robótka grzeje...

      Usuń
  31. Witaj, Jotko.

    Czyżbym wczoraj nie zatwierdziła ze zmęczenia komentarza?
    Nic to - napiszę jeszcze raz:)
    Obraz wywołał we mnie same sympatyczne skojarzenia. I refleksję, że ciasny uniform nie musi ograniczać wyobraźni:)
    A bukiet - nie tylko urodziwy sam w sobie, ale jest też pięknym dowodem pamięci:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz pojawił się pod postem o Pałukach, taki chochlik!
      Uniformy często kryją kolorowe osobowości:-)
      Dziękuję za ponowny komentarz.

      Usuń
    2. Niewykluczone, że to ja pomyliłam wpisy, bo ledwo wczoraj widziałam na oczy:)
      Ważne, że się znalazł - znaczy - nie śniło mi się, że skomentowałam;)

      :)

      Usuń
    3. Każdemu się zdarza:-)

      Usuń
  32. Uzdolniona rodzina. Ja też kiedyś robiłam na drutach i na szydełku, ale dawno zaniechałam. Teraz trochę żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez kiedyś dziergałam więcej, nawet dla znajomych, ale rękodzieło nie jest doceniane...

      Usuń
  33. Zaskakujący ten obraz. Widać, że syn zafascynowany jest surrealizmem. Niestety ja ani na drutach, ani na szydełku nie potrafię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy panowie dziergają i haftują, inni gotują i pieką, byle frajda z tego była.

      Usuń
  34. Może to Jego nowa pasja? Ty Jotko masz ich wiele, więc wiadomo...
    A nowe pasje wciągają niesamowicie...
    Więc powodzenia i dużo radości...

    OdpowiedzUsuń
  35. Asiu fajnie że masz takie piękne chwile i chcesz się nimi z nami podzielić. Twój syn wykonał niesamowity obraz , zdolny facet :) Twoje własne pasje i twórcze zajęcia również są godne pochwały. Dziergasz chustę i letnią bluzeczkę , co jest nie tylko relaksujące, ale też daje Ci możliwość wyrażenia swojego stylu. Ja też dziergam duzo i bardzo to lubię :) I dziergam wszędzie gdzie się tylko da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziergasz piękne wesołe sweterki, bardzo je lubię na Waszych zdjęciach:-)

      Usuń