Nie lubię gdybania w temacie przeszłość, bo w końcu każdy z nas jest w takim momencie, do którego dążył lub próbuje coś zmienić.
Strony
wtorek, 29 listopada 2022
Zmarnowana szansa
sobota, 26 listopada 2022
Obrazki
Codzienne obserwacje przynoszą różne emocje, od oburzenia poprzez zdziwienie, aż po radość.
Jest tych obserwacji mnóstwo, jedyny problem, to zachować obrazy w pamięci i przelać na klawiaturę, ale to doskonałe ćwiczenie dla umysłu.
Na obrazku obok jedna z przyjemności w weekendowe wypady i tylko rozsądzić czasem wypada , które ciasto smaczniejsze, czy wspaniała i aromatyczna szarlotka na kruchym spodzie czy czekoladowo-gorzko-pomarańczowa delicja z masa adwokatową...niebo w gębie!
Inny obrazek równie słodki być może, bo gdy w listopadzie na trawniku spotykasz świeże fiołki, a na krzewie nabrzmiałe pąki liściowe, to robi się błogo na duszy z jednej strony, ale z drugiej niepokoi takie zjawisko, bo jak to, fiołki w listopadzie?
Mimo ponurej aury, chodniki rozkwitają barwami za sprawą psich ubranek, których rozmaitość zaiste zadziwia, bo nie tylko korpusy piesków ozdobione obficie bywają, ale i na łapach buciki, na łebkach kapturki lub kokardki, zależnie od płci lub rasy zapewne. Tylko koty odporne na nowe trendy modowe...
Na przystanku autobusowym pani w zaawansowanej ciąży zaciąga się łapczywie papierosem zwyczajnym, nie erzacem i bardziej chyba martwi się czy zdąży wypalić do końca truciznę, niż o dziecko, które pozbawia oddechu, bo autobus tuż, tuż...
W drodze do domu mijamy tablicę informacyjną na budowie: Dom dla matek z nieletnimi dziećmi i kobiet w ciąży. Gdy budowa się zakończy, będą miały gdzie poniewierane kobiety schronić się przed mężami pijakami lub wstydem, który nielegalne ciąże przynoszą rodzinie.
Resztki suchych liści opadają na trawę i mokre chodniki. Wojnę tym jesiennym ostańcom wypowiedzieli panowie zaopatrzeni w głośne spalinowe dmuchawy. Gdzie te czasy, gdy cieć z grabiami pracował na świeżym powietrzu, intensywnie kalorie spalał, a teraz ledwo się rusza, a spala jedynie paliwo i gęstość smogu pomnaża.
Obok galerii handlowej ustawiono lodówkę społeczną, do której przynieść można nadmiar przygotowywanych posiłków lub podzielić się czymkolwiek z własnej spiżarni z potrzebującymi. Razu pewnego zaglądają młodzi ludzie do tejże lodówki i po zamknięciu drzwi urządzenia słychać słowa rozczarowania: eeee, myślałam, że cola będzie albo chociaż sok!
W czasie wieczornych spacerów po mieście, widzimy wyraźnie oszczędności na prądzie, bo na osiedlach domów jednorodzinnych ciemnawo na chodniku i w oknach świateł nie widać, za to dym z kominów wali, aż miło! Ciekawe, czy w okresie świąt zabłysną ozdoby z lampek , czy ceny prądu ograniczą świąteczne dekorowanie...
Mąż wracając z pracy spotyka kloszarda, który ochrypłym głosem zwraca się z apelem:
- daj pan piątaka na drożdżówkę!
- na drożdżówkę? a nie lepiej chleb kupić?
- a czy tylko chlebem człowiek żyje?
Czy zauważyliście, że nie widuje się na ulicach ludzi z kwiatami? Przynajmniej w moim mieście. Kiedyś, gdy wypadały popularne imieniny, co rusz natykałam się na ludzi niosących bukiety lub pojedyncze róże i od razu przypomnienie, kto ze znajomych może mieć święto? Może obecnie, zamiast kwiatów obdarowuje się solenizanta słodyczami?
środa, 23 listopada 2022
Szlachetne zdrowie...
Zacznę od tego, że tak się cieszyłam na uroczystość Roczku mojego wnuka, nawet sukienkę kupiłam, a tu zdradziecko w sobotni poranek przyszła migrena i uziemiła mnie w łóżku.
Normalnie tylko płakać!
Mąż pojechał sam, bo i bigos przygotowaliśmy i roladki z kurczaka, że o upominku dla Leosia nie wspomnę, w dodatku mieliśmy przekazać kartki i upominki od mojej koleżanki i brata. Mogłam liczyć na pomoc rodzinki, więc w potrzebie nie zostałam sama. A przeczołgało mnie nieźle! Naprawdę sądziłam, że mam to za sobą...
Trzymało mnie do wieczora, a w niedzielę dochodziłam do siebie jak po grypie. Kto kiedykolwiek miał migrenę wie, o czym piszę. Nie pomagają na to żadne leki, jeśli spotka Cię pełnoobjawowa paskuda! A miałam spokój 4 lata!
Na szczęście mąż przysyłał mi na telefon relacje z imprezy, zdjęcia i filmiki, więc choć na odległość uczestniczyłam w tym sympatycznym wydarzeniu.
niedziela, 20 listopada 2022
Kim chciałeś zostać?
środa, 16 listopada 2022
Prasówka...
Powiem jak zrzędliwa emerytka: kiedyś to były prasówki! kupowało się stertę gazet i czasopism, całe święta lub weekend było co czytać, a i gazety miały szerokie zastosowanie!
niedziela, 13 listopada 2022
Tu dzielnicowy!
czwartek, 10 listopada 2022
Słodki Toruń
Toruń słynie z pierników, ale tym razem nie tylko o piernikach będzie. Jadam pierniki od lat i stwierdzam, że ostatnio w tych toruńskich zbyt mało korzennych przypraw, a za dużo cukru.
Nie kupujemy pierników w sklepach firmowych fabryki Kopernik, bo bywają droższe, niż w niefirmowych, a poza tym powstało w Toruniu tyle manufaktur z pysznymi wyrobami, że niestety Kopernik ma sporą konkurencję smakową i cenową.
W piernikowych sklepach już ciastka i dekoracje świąteczne, a dla panów nawet piwo piernikowe.
Kupiliśmy pierniki w czekoladzie sprzedawane na wagę, z nadzieniem o różnych smakach, a tych smaków jest mnóstwo.
Na jednym z placów spotykamy Jarmark św. Dominika, zwiedzamy stragany, a tam także słodko, bo obok ciast wypiekanych przez wiejskie gospodynie , także słodycze greckie, miody i nalewki to robi się naprawdę przesłodko! Ale najdłuższe kolejki były do stoisk z wędlinami i serami z małych wytwórni lokalnych.
piątek, 4 listopada 2022
Z dnia na dzień...
wtorek, 1 listopada 2022
Pupoświecenie :-)
Tytuł zabawny, ale taki ma jeden z rozdziałów w książce, która wpadła mi w ręce. Książka niby dla młodego czytelnika, a sama chętnie przeczytałam i wiele się dowiedziałam nowego.
Pupy, ogonki i kuperki napisał przesympatycznie Mikołaj Golachowski, doktor nauk przyrodniczych, polarnik i podróżnik, przy współpracy Marii Bulikowskiej.
W krótkim wstępie autor pisze:
"Są na świecie pupy, o których nie śniło się filozofom! Bo któż mógłby wymyślić pancerny tyłek australijskiego wombata? .... Jeśli dodamy do tego jeszcze fantazyjne ogony, to okaże sie, że przyroda w pupach zwierzątek ukryła wiele fascynujących zjawisk i tajemnic!"
Poznajemy więc w tej książeczce niektóre zwierzęta od pupy strony. A swoją drogą mówimy: delikatny jak pupa niemowlaka; świecić goła pupą; ładna pupa to nie wszystko; zbić pupę na zgniłe jabłko; odwrócić się do kogoś pupą...