sobota, 17 maja 2025

Inspiracje

 W różnych sferach życia potrzebne są inspiracje, zwłaszcza gdy własne pomysły na wyczerpaniu lub wena leniwa. Internet i wszelka wymiana myśli mogą inspirować codziennie do aktywności, czego i ja doświadczam. Wszak nowe zajęcia typu tworzenie kartek okolicznościowych czy Art Journala, to inspiracja od zaprzyjaźnionych blogerek.



Inspirujemy się recenzjami filmów czy książek, programami dokumentalnymi, wywiadami, nie wszystko musi się nam podobać, ale ważna jest możliwość wyboru i chęć spróbowania czegoś nowego.

Brak pomysłu na obiad lub deser? Wystarczy telefon do koleżanki lub kanał youtube i w kuchni aż furczy!

Wielu pomysłów mogą dostarczyć działania innych w różnych dziedzinach: odświeżanie garderoby, remont mieszkania, upominki dla bliskich, aranżacja ogrodu, podróże małe i duże.

Podobnie było z robótkami na drutach. Wiele lat trzymałam druty w szafie, nie kupowałam włóczek i nagle...przyszła pandemia, czasu w bród, zaczęłyśmy z koleżankami w pracy wymianę doświadczeń i włóczek, a materiały zamawiane zbiorowo przez Internet wypadały taniej.



Pamiętacie, że dostałam mnóstwo przydasi od blogowych przyjaciółek, a ostatnio nożyczki i dziurkacze ozdobne od koleżanki z pracy, bo jej wnuki wyrosły z takich zajęć. Przeczytałam też wpis emerytowanej bibliotekarki, która prowadzi zajęcia z klubem seniora i ona podsunęła mi parę pomysłów na kolejne kartki.


Można zainspirować się pomysłem mojej motywatorki, która w swoim art żurnalu wykonała karty poświęcone konkretnym osobom. Ta powyżej, zatytułowana Jotka - jak Wam się podoba? bo mnie bardzo! Ja kiedyś pisałam rymowane dedykacje dla blogerów, są wszystkie w zakładce u góry strony.


Autorka "mojej" karty w art żurnalu robi także piękne kartki okolicznościowe i przyznam, że są one dla mnie nieustającą inspiracją. maja w sobie to coś, delikatność, styl, a wszystkie elementy wykonuje sama, od tła, poprzez dodatki, do kopert włącznie.


Gdy oglądam art żurnale znajomych blogerek, zawsze coś podpatrzę, tym razem zakupiłam farby i kredki , by doskonalić warsztat, niebawem zaanektuję stół w kuchni do prac plastycznych... nie samym chlebem człowiek żyje!



Ostatnio odwiedziłam centrum ogrodnicze pod Poznaniem i tu dopiero mnóstwo inspiracji wszelkich! Gdybym miała ogród lub prawdziwy balkon, kupiłabym to i owo.
A donice oraz inne przydacie domowe, to normalnie bajka. Może zakupię coś do nowej kuchni?


A oto ciasto z owocami , które niedawno jadłam. Koleżanka zainspirowała się przepisem z Internetu, coś tam zmieniła i wyglądało oraz smakowało bajecznie!

Mój syn natomiast zainspirował mnie do ugotowania fasolki po bretońsku. Sto lat już tego nie robiłam, ale dla syna - wszystko!

Smacznego weekendu!


77 komentarzy:

  1. Oj pomysłów na obiad, czytanie nowej książki, spacer , wycieczkę można znaleźć wszędzie tzn internet, rozmowa z sąsiadami tylko żeby dnia i sił starczyło. Dla mnie duzo tematów jest ciągle niezgłębionych , ciekawych .

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny post! Tyle pięknych prac! Twoje kolaże i kartki koleżanki.
    I masz rację- człowiek zbiera, gromadzi i czasem siebie w myślach pyta - Po co mi tyle tego?! A potem przychodzi czas, że to wszystko naprawdę się przydaje, jest z czego wybierać i tworzyć!!! Co widać na załączonych zdjęciach!
    Twórczego weekendu, Jotko. Pogoda nie rozpieszcza, więc miło się u Ciebie zainspirować i do dzieła! Mam kilka pomysłów na dzisiejszy wieczór, zobaczę co z tego wyjdzie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa:-)
      U nas na spontanie cały dzień wyjątkowy, opiszę oczywiście!
      Mam nadzieje, że i u Ciebie miła sobota:-)

      Usuń
    2. Sobota była miła. Wnuczce postawiłam pizzę w pizzerii. ( przy okazji ja i córka też skorzystałyśmy) A wieczorem oczywiście wspólne oglądanie Eurowizji. Było super.
      Za to dziś jest mi trochę wstyd za wyniki w moim województwie, ale to już śliski temat- polityka- lepiej przemilczeć pewne sprawy...
      Czekam na relację ze spontanu.
      Dobrego tygodnia, Jotko

      Usuń
    3. Wiesz, podobnie było poprzednio u nas, z kim nie rozmawiałam, każdy głosował na Trzaska, to kto zagłosował na Dudę?

      Usuń
  3. Mnóstwo świetnych pomysłów jak widzę. I dobrze. ja co prawda ostatnio zwolniłam ze scrapowaniem, ale za to zajmuję się projektowaniem graficznym plakatów, broszur czy tematycznych zakładek dzięki znajomej bibliotece. Może kiedyś powrócę do artystyczego żurnala. Leżą jeszcze farby, więc pewnie za jakiś czas pochylę się nad obrazami w technice pouringu.Pieczenie to już nie moja domena, nie jem słodkiego, wiec to mnie nie kręci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też piekę rzadko, bo we dwójkę jesteśmy, to za wiele.
      Jesteś więc aktywna cały czas, dobrze zmieniać rodzaje aktywności:-)
      Dziękuję!

      Usuń
  4. Jest powiedzenie- człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi.
    Lubię blogi hand made, bo zawsze jestem zaskoczona wyobraźnią twórców.
    Widzę, że strzała bogini sztuki i rękodziedzieła padła na podatny grunt, bo tworzysz bardzo dobre prace.
    A wracając do poprzedniego Twojego postu - gdy rozmawiamy w domu z młodszą częścią rodziny, to niestety, niektórych słów nie rozumiem. Takie czasy!
    A może napiszesz post na ten temat? Może tylko ja jestem "nieogar"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo, staram się zagospodarować czas jak najlepiej.
      Pomysł z nieporozumieniami dobry, ale mały mam teraz kontakt z młodzieżą, na szczęście syna i bratanków rozumiem:-)

      Usuń
  5. Widzę że rozwijasz swoje talenty!!! Tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  6. inspiracje są ważne i potrzebne oraz w kupie siła :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, inspirować się wzajemnie jest fajnie!

      Usuń
  7. Cudne akwarelki! Kredki tez super. Jeszcze tylko pedzelki, malusienkie miseczki do rozcienczania farbek i cudenka bedziemy ogladac :))). Az milo. Jesli to co pokazujesz jest juz fajne jako efekt i jako proces to gdy jeszcze troche dodasz efektow troche to bedzie dopiero EFEKT :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kredkami już trochę próbowałam, faktycznie trzeba poczekać na wyschnięcie, muszę uczyć się cierpliwości!

      Usuń
  8. Też często robię takie kolaże, one też mają wartość terapeutyczną. Stąd wzięła się moja miłość i potem studia na kierunku arteterapii, a w ostatnich dniach powstał nawet blog ogrodytworzenia.pl, który się wypełni tego rodzaju tematyką.

    OdpowiedzUsuń
  9. Art jurnal o Tobie przecudny!!! I jakżesz prawdziwy. Kartki osobiście robione również.
    Ciasto wygląda pycha i wierzę, że smakuje bajecznie. Fasolki po bretońsku jeszcze nigdy nie robiłam.
    Zainspirowałaś mnie aby znaleźć na to jakiś fajny przepis.
    Bardzo często korzystam z inspiration
    na blogach do przeczytania jakiejś książki lub obejrzenia jakiegoś filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogi w ogóle bywają inspirujące, jest na nich tyle pomysłów! Podziwiam autorów za sposób pisania, pasje, pomysły na siebie, za wiedzę itd.

      Usuń
  10. Ja już nie wcisnę nawet maleńkiej inspiracji...Ale Twoje przykłady fajnie głaskają po duszyczce...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głaskanie jest fajne, więc bardzo się cieszę:-)

      Usuń
  11. Trzeba przyznać, że realizujesz się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te Twoje karty ,karteczki, załapałaś bakcyla.Internet bardzo pomocny przy inspiracjach, sporo ciast i siateczek upiekłam, czasami dziergam z filmików, z blogów też podbieram pomysły, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, przypomniałaś mi, że z filmu na Youtube uczyłam się jak robić chustę na drutach!

      Usuń
  13. Kartki mnie kupiły w całości!
    No i będę miała inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta czwarta(imieninowa), to wypisz , wymaluj jak ta, którą mi kilka dni temu przysłałaś na imieniny. Bardzo mnie wzruszył fakt, że dostałam kartkę własnoręcznie przez Ciebie zrobioną. Ujmują mnie takie kartki, które dany temat przedstawiają za pomocą małej ilości elementów. Pozdrawiam serdecznie Iwona Zmyslona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta sama, czekałam z pokazaniem, aż dojdzie:-) Drugą wysłałam do Magdy, od której dostałam przydasie do tworzenia kartek:-)

      Usuń
  15. Popieram pomysł zaanektowania stołu kuchennego. U mnie stół kuchennny to, na zmianę, serwis RTVComp., szlifowanie kamieni szlachetnych, albo krawiecka przeróbka ubrań. Obiady przygotowujemy z żoną na fotelach, lub ławie w gł. pokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, stół jest najlepszy, w dodatku mam nad stołem telewizor, to i posłuchać czegoś można:-)

      Usuń
  16. Teraz jest łatwiej znaleźć te inspiracje, bo wystarczy włączyć internet. A tam - tysiące pomysłów na wszystko niemalże :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako, że wzrok mi szwankuje, ale smak jeszcze działa, najbardziej podeszła mi fasolka po bretońsku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fasolkę chyba każdy robi inaczej, ale ja lubię eksperymenty i jednogarnkówki:-)

      Usuń
    2. A ja kupuję w sklepie gotową :)

      Usuń
    3. Fasolkę kupuję w puszkach w dwóch kolorach i do tej fasolki dodaję resztę składników, najszybszy obiad :-)

      Usuń
  18. Tak, inspiracje, także do napisania wpisu na blogu są wszędzie. Pogoda, przyroda. Ostatnio zainspirował mnie blog naszej wspólnej znajomej :) A ja nieustająco podziwiam osoby, które chcą i potrafią coś stworzyć ("plastycznego"). Więc i Ciebie też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wpis Alicji, a zaraz zajrzę do Ciebie:-)
      Inspiracje rozwijają:-)

      Usuń
  19. Super te kartki dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  20. inspiracją artystyczną może być prawie wszystko, choćby dziura w płocie, deseń spódnicy mijającej nas panienki na ulicy czy też przypadkowe słowo usłyszane w tramwaju...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, rozmowy na ulicy, to świetna inspiracja!

      Usuń
    2. jak na przykład pisać dobre dialogi?... nie próbować ich wymyślać na siłę, lecz słuchać, co ludzie gadają...

      Usuń
    3. A gadają rozmaicie i barwnie...

      Usuń
  21. Piękne prace i jest się czym inspirować, a jak już coś z nami rezonuje to idzie jak z płatka . Zdjęcie ciasta wygląda równie bajkowo jak AJ...Strona dla Ciebie- super. Ciekawe, intuicyjnie mozna by było blogerów/ki po sąsiedzku zinterpretować przez AJ.:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię takie własnoręczne wykonane kartki, nie wyrzucam ich😊
    Serdeczności moc zasyłam kochana🤗🌸💖

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę Ci pomysłów i chęci - bo pomysły to jeszcze mam, ale...chęci to mi wyraźnie brakuje. Ostatnio wysilam mózg by zjeść obiad a jego przygotowanie maksymalnie zminimalizować. Wpadłam na pomysł zrobienia sobie bransoletki, bo mam jeszcze 4 malachitowe kostki i - jakoś mi nie idzie. Zaczęłam nawet rozrysowywać projekt, ale mi jakoś zapał minął.To chyba jednak jest już starość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z zapałem różnie bywa, ale gdy za oknem deszcz i wiatr, to jakoś chęć większa, bo słońce mnie wyciąga na spacery...

      Usuń
  24. Kiedyś na pytanie; "a skąd miałaś taki pomysł'" odpowiedziałam: z głowy czyli z niczego, żartując, oczywiście - Irena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, z głowy, a w głowie milion myśli :-)

      Usuń
    2. najlepsze pomysły przychodzą wtedy, gdy nie myślimy, a dokładniej, to gdy nie próbujemy kontrolować, porządkować własnych myśli... jak w pewnej starej sentencji, w wersji rozwiniętej: "w głowie otwarte drzwi i okna, myśli wchodzą, wychodzą, buszują po lokalu, ale my nie częstujemy ich kawą, czy herbatą, nie mówimy dzień dobry i nie przepraszamy, gdy z którąś się niechcący potrącimy"...

      Usuń
    3. No i koniecznie trzeba niektóre zapisywać, bo ulotne jak dym...

      Usuń
  25. Znakomicie Ci idzie Asiu. Jest nawet moja karteczka, która sprawiła wiele radości, takie ma pozytywne przesłanie... Art Jurnale nie dla mnie, ale lubię je oglądać u innych. Zerknij Asiu na filmik, który wyświetlił mi się przypadkowo, może Cię zainteresować
    https://www.youtube.com/watch?v=AWerzFnolIs
    Zarezerwuj więcej miejsca na przydasie, bo ich nigdy za wiele. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudełek przybywa i uwalniam kolejne półki.
      Dzięki za filmik.

      Usuń
  26. No i to jest ta dobra strona internetu i oby było ją widać jak najczęściej. :) Też mam nadzieję wysłać Ci jakieś przydasie jak będę sprzątać przed wyprowadzką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może choć zapłacę za przesyłkę?

      Usuń
    2. Możesz, ale tak jak mówię jeszcze troszkę to potrawa :)

      Usuń
  27. Myślę, że blogowy świat jest źródłem największych inspiracji twórczych <3. Internet w ogóle tyle inspiracji oferuje, że trudno się nudzić, nic tylko korzystać. Czasem tylko czasu brakuje na wszystkie rzeczy, które chciałoby się zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, czasu na wszystko nie starczy, zwłaszcza gdy się pracuje...

      Usuń
  28. Mnie się podobał ten kredens ze zdjęcia. Mam podobny w piwnicy, ale do odnowienia. Może się doczeka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja babcia i ciocia tez takie miały, lubiłam do nich zaglądać, bo tam prawdziwe skarby były!

      Usuń
  29. Świetne... to jest naprawdę genialne co tu opowiadasz. I śliczne rzeczy pokazujesz. Masz rację, nie samym chlebem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie samym! Można mieć pełną lodówkę i pustą głowę...
      Dziękuję:-)

      Usuń
  30. Jak ja dawno nie jadłam domowej fasolki po bretońsku! Jejku! Ostatni raz chyba w Polsce, dawno, dawno temu. Tęsknię za kuchnią mojej mamy, choć nieskromnie przyznam, że umiem dobrze gotować (Połówek zawsze zachwala ;)), a wiele rzeczy, jak na przykład robienie gołąbków, pierogów, krokietów, nauczyłam się właśnie od mojej mamy. Mieliśmy to szczęście, że w naszym domu zawsze była domowa i smaczna kuchnia, mama nigdy nie szła na łatwiznę i nie nabywała gotowców, ale to też były inne czasy - ludzie byli bardziej zaradni, potrafili zrobić coś z niczego, teraz ludzie zrobili się wygodniccy ;)
    Chciałabym umieć robić na drutach!
    W dzieciństwie miałam przez pewien czas taki zeszyt z wyklejankami, tylko nie nazywałam go art journalem :) Jego koncept poznałam dopiero niedawno za sprawą blogowej koleżanki, ale chyba nie tej samej, o której wspominasz. Swoją drogą, piękne kartki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drutach i szydełku nauczyłam się od cioci, a szycia ubrań od babci.
      Trochę tez haftowałam, ale dawno tego nie robiłam.
      Gotowanie to nie moja bajka, pewnie, że gotuję i upiekę czasami, ale wolę szybko, łatwo i nie codziennie;-)
      Plastycznie jestem noga, więc wyżywam się na wyklejankach...

      Usuń
  31. Uwielbiam inspiracje. Jest ich wokół pełno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nawet czytając twoją powieść zainspirowałam się bardzo!

      Usuń