niedziela, 20 kwietnia 2025

Mądry chłopczyk

 

W oczekiwaniu na przyjazd rodzinki, wybraliśmy się na przedświąteczną kawę do cukierni. Pogoda wspaniała, prawie letnia, więc po długim spacerze kawa smakowała znakomicie.

W cukierni kolejka po ciasta i baby, przy stolikach różni klienci, nie tylko pijacy kawę czy jedzący śniadanie. Kolorowe desery, lody, radość ze spotkań.

Do kolejki podchodzi chłopczyk, na oko 5-letni, wita się z ciocią, przy stoliku siedzi jego ciężarna mama. Ciocia wręcza chłopcu banknot 10-cio złotowy, malec dziękuje i chowa pieniądze do plecaczka.

Mama chłopca upewnia się u siostry/ przyjaciółki czy czasami maluch nie dopraszał się o pieniądze, ta zapewnia, że w żadnym razie - dała z okazji świąt, by kupił sobie lody.

Po chwili chłopiec podchodzi do lady, by wybrać swój deser. Ciocia próbuje mu wetknąć do rączki kolejny banknot, tym razem 20-to złotowy.

Chłopczyk oddaje pieniądze, mówiąc: 

- ciociu, mam już pieniążki, dałaś mi, a teraz to będę miał naprawdę za dużo, nie potrzebuję aż tyle!

Ciocia schowała więc banknot do portfela i i patrzyła jak malec opowiada coś mamie, a ta głaszcze go po główce i mówi mu coś na ucho.

Chyba domyślam się, co mama mówiła synkowi...

Czasami warto odnaleźć w sobie dziecko!

czwartek, 17 kwietnia 2025

Zapiski codzienności cz.15

 Dziś zaczynam od domowej dżungli, w której przybył na biało kwitnący kwiatek, który rozwija się stopniowo, ciesząc oczy. Dwie roślinki posadziłam na nowo, niech aklimatyzują się w domowej przestrzeni... 


Z kulinariów pokazuję sushi urodzinowe na święto mego męża. Otwarto u nas nową suszarnię, zestaw był bardzo urozmaicony, wszystko świeżutkie i pyszne. Nie wiem, czy powinnam chwalić się chlebkiem bananowym, bo wyszedł zakalec, ale nam smakował i zjedliśmy do ostatniego okruszka!


Dwie zdobycze z regału bookcrossingowego...


... i kartka zrobiona dla znajomej na wzór tej, którą sama dostałam od innej znajomej, w środku zrobionej przeze mnie  był zajączek z marchewką , na kopercie motylki:-)


Na jednej z wycieczek za miasto spotkaliśmy takie ogródki kwiatowe: żonkile, narcyzy, hiacynty, tulipany, szafirki... całe dywany kwiatów!


A to zakątek koło mojego domu, przyjemnie spacerować gdy kwitną drzewa i spacerują dzikie gęsi...


Zdjęcie ze stolicy od syna, który przebywał na konferencji na temat sztucznej inteligencji. Jeszcze nie wymienialiśmy informacji konferencyjnych, może dowiem się czegoś ciekawego...


Dwie karty z art żurnalu, zrobiłam jeszcze kolejne, ale za wiele by w tym wpisie prezentować.



Poniżej zdjęcia zrobione przypadkiem, przy okazji odwiedzenia pałacyku w Lisewie, gdzie czasami jemy obiad (tanio i smacznie). Jaką różnicę robi brak liści na drzewach i krzewach. Wcześniej nie zauważyłam w pobliżu pałacu wejścia do piwniczki, a nieco dalej drogi nad stawy. Uwielbiam takie odkrycia...
A jeszcze z sytuacji niebywałych - spotkaliśmy w tym pałacyku sąsiadkę z bloku, którą rzadko widuję na co dzień, a tu proszę!



Życzę wszystkim pięknych chwil na łonie wiosennej przyrody i radości w gronie rodzinnym, jeśli macie w planach takowe spotkania.
Niech Wam zdrowie dopisuje i wstawajcie codziennie pełni energii i w dobrym nastroju!

wtorek, 15 kwietnia 2025

Kompleks męskości...

Jeśli nawet  nie interesujesz się polityką, to polityka zainteresuje się tobą!
Mamy teraz taki czas, że wszelkie media bombardują informacjami, filmami, relacjami - kampania wyborcza!
Nie śledzę wszystkich kandydatów, do niektórych mam stosunek ugruntowany i negatywny, inni niepotrzebnie robią tłok na listach, dwóch odpadło, bo oszukiwali...

Gdy słucham wypowiedzi kandydata obywatelskiego i oglądam ludzi, którymi się otacza, to mam wrażenie, że pan Karol odczuwa jakiś kompleks męskości.
Kompleksy nie są dobre, bo obniżają poczucie wartości, a człowiek nimi dotknięty zamyka się na różnorodność.

Jak dla mnie, kandydat powinien być merytoryczny i skupić się na swoich atutach jako przyszły mąż stanu, planach, powinien mieć szerokie horyzonty, nie dzielić ludzi wedle własnych poglądów i nie ubliżać konkurentom. Wiele wypowiedzi wspomnianego kandydata  tym wymogom zaprzecza.

Ale przyjrzałam się owej męskości, o której prezes Karol N. często napomyka i której odmawia głównemu konkurentowi. 
Wedle wspomnianego prezesa męskim jest ten, kto:

- ćwiczy boks

- wcina kiełbachę

- poluje lub strzela

- biega w kapturze, ale bron Bóg nie w bieliźnie termicznej

- ma tatuaże

- nie musi być mądry, ma szanować tradycję ( sama słyszałam tę wypowiedź)

- nadużywa słowa tchórz w stosunku do innych

- nie afiszuje się znajomością języków obcych

- krzyczy głośno - Polska dla Polaków!

Natomiast w Wikipedii znalazłam zbiór cech męskich w ujęciu tradycyjnym, wszak tradycja , to rzecz święta! oto one, przypisywane mężczyznom z zachodniego kręgu kulturowego:

  • Gotowość do stosowania siły – mężczyzna postrzegany jest historycznie jako wojownik
  • Odwaga, gotowość do ponoszenia ryzyka i żądza przygód, powiązana z niską refleksyjnością
  • Siła fizyczna, chęć walki, duch konkurencji, grubiaństwo
  • Dominacja, dążenie do władzy
  • Samoopanowanie, nawet chłód
  • Zdolności techniczne i organizacyjne

Nie oglądałam całej debaty kandydatów na prezydenta, to za wiele dla mnie. Natomiast  kandydat obywatelski (czytaj kandydat PiS) pokazał się od jak najgorszej strony i dotyczy to nie tylko tej debaty.

Na mój głos na pewno nie może liczyć!