Czytelnicy nazywają mnie panią od biblioteki, stąd tytuł bloga.
Wkręciłam się w blogowanie na dobre, ale nie kosztem realnego życia, na razie:-)
Czasami składam rymy, spontanicznie lub okolicznościowo, pisząc wierszyki dla przyjaciół i rodziny na różne okazje.
Ubolewam, że nie umiem malować ani grać na żadnym instrumencie, ale potrafię wiele innych rzeczy.
Razem z mężem chodzę po górach, zwiedzam Polskę weekendowo i czytam...
Jestem szczęściarą: w mężu mam przyjaciela, a syn ma piękną i wrażliwą duszę, choć wygląda na twardziela. Ostatnio zyskałam też córkę i mam nadzieję, że będę dobrą teściową.
Myślę, że człowiek czuje się dobrze ze sobą, jeśli jest otwarty na innych i czuje potrzebę rozwoju w jakiejkolwiek sferze życia.
Miło mi będzie, jeśli wpisy na moim blogu kogoś zainteresują, a jeszcze milej, gdy ktoś zechce polecić mi swój blog.
Spotkania z ciekawymi ludźmi są bardzo inspirujące, albowiem każdy człowiek nosi w sobie jakąś ciekawą opowieść...
Miło Cię tu spotkać :)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. :) Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńHej, nie mogę komentować pod Twoimi postami. Czy to jakiś problem u Ciebie, czy raczej u mnie? Pozdrawiam Caffe (z www.caffe1.blog.onet.pl)
OdpowiedzUsuńChyba u Ciebie, bo na poczcie i na blogu u mnie na razie O.K.
UsuńPozdrawiam:-)
Witaj.
OdpowiedzUsuńFajnie prowadzisz swojego bloga :).
Odkryłam Cię niedawno , ale chyba często będę Cię odwiedzać.
Zapraszam także do mnie : rblodz.blogspot.com
Zapraszam serdecznie i zaraz zaglądam do Ciebie:-)
UsuńBuuuuu... dlaczego nie mogę wejść w dodawanie komentarzy pod Twoimi wpisami?.. tu weszłam bez problemu... wczoraj próbowałam i dziś, ale mi się nie otwierają :( a wcześniej przecież nie miałam problemów :(
OdpowiedzUsuńSprawdziłam i chyba na Bloggerze jest jakiś błąd, bo mogę też dodawać nic w gadżetach:-(
UsuńNo i dziś znów się nie otwiera :(
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj w innej przeglądarce? Ja u Ciebie na szczęście mogę:-)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńWitam Cię Asiu , co prawda piszesz,że bliskie osoby używają różnych zdrobnień...jeszcze może bliską nie jestem ale wyjątkowo Asia do Ciebie mi pasuje.Będąc uczennicą marzyłam o zostaniu bibliotekarką,ale niestety z różnych powodów..... wykonywałam zawód bardzo inny (celniczka).Ale to nie przeszkodziło mi aby zostać miłośniczką...nałogową wprost czytelniczką książek.....Prawda ,że już to nas może połączyć abyśmy się "polubiły?". Lubię osoby ,które są szczęściarami w życiu i wprost się do tego przyznają.Ja o sobie tyle mogę króciutko,że..... w moim życiu miałam więcej szczęścia...jak rozumu . Mówię o czasie gdy ważyły się...moje losy....."być albo nie być" i to nie było pytanie....Swojego bloga nie mam ( może dojrzeję)....ale bardzo lubię odwiedzać blogi,w których widać zdolne....artystycznie i nie tylko dziewczyny....więc o ile mogę chciałabym Cię tu odwiedzać....
OdpowiedzUsuńGrażynko, jak to mało się znamy? Bywam u Gabrysi codziennie, więc też jesteś mi bliska, bo czytam wszystkie Twoje komentarze. Zapraszam całym sercem i namawiam do pisania bloga, we mnie czytelniczkę już masz :-)
OdpowiedzUsuńAsiu,nie zawiodłam się na Twoim odbiorze mnie....dziękuję.Co do bloga to nie chcę robić coś z tzw. słomianym zapałem,czekam aż będę zupełnie pewna,że będę mogła to robić jak najlepiej.Czasami sama nie wiem czy chcę czy nie....może łatwiej mi być skoczkiem a to skoczę do Ciebie ,a to do Monik,Basi czy Gabrysi.....a tak obawiam się ,że Byście mogły być "zaniedbane " przeze mnie (żartuję oczywiście)....
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog :) Uwielbiam go czytać :) Dodaję do ulubionych :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i wzajemnie:-)
UsuńNiesamowity blog.:) Jestem osobą początkującą (swój blog założyłam niedawno), ale z chęcią do Ciebie będę zaglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie i już zaglądam do Ciebie :-)
UsuńWitam, właśnie znalazłam w blogosferze coś, co czuję, czyli Twojego bloga. Chyba mamy dużo wspólnego, więc z pewnością będę tu zaglądać. I oczywiście zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Niesamowite, zajrzałam w komentarze, pobiegłam do Ciebie i napisałam podobnie , co Ty tutaj...
UsuńZapraszam najserdeczniej:-)
Czytam Cię Jotko od dawna. Cieszę się, że Cię poznałam. Może Twoje wpisy są mi tak bliskie, bo jestem miłośniczką książek, podobnie jak Ty? Czytam dużo, przypuszczam, że Ty również. Piszesz piękną, bogatą polszczyzną. Z przyjemnością czytam każdy zamieszczony na Twoim blogu tekst.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
I wzajemnie, Elu, zawsze niecierpliwie czekam na Twoje posty, a komentarze piszesz równie piękne i mądre...
UsuńPoznać Cię to dla mnie zaszczyt i przyjemność:-)
Witaj ! Zainteresowałaś mnie i zaciekawiłaś. Zajrzę pewnie jeszcze nie raz. Widzę w Tobie duszę radosną i optymistyczną. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie i już zaglądam do Ciebie :-)
UsuńDroga Jotko-dzięki za umieszczenie mojego bloga, na Twojej liście. Ja po zakończeniu czytania Twojego i spisaniu co ciekawszych(dla mnie oczywiście) innych blogów, poszerzyłam o Wasze adresy swój wykaz. Dzisiaj jednak z przykrością zobaczyłam, że ich nie włączono. Nie wiem czy na bloggerze jest określona ściśle liczba blogów, które można zapisać? Spróbuję ponownie, a póki co pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedy wspomniałaś o drugim blogu, to sądziłam,że masz na myśli osobisty, bo ten związany z pracą poznałam już wczoraj. Macie wspaniałe pomysły na propagowanie wśród dzieci czytelnictwa. Tego mi właśnie brakuje od 36 lat, pracy z dziećmi, to najwdzięczniejszy "odbiorca". Ja tuż po studiach przez pół roku pracowałam w bibliotekarstwie publicznym, ale ponieważ koleżanki po fachu przekonywały mnie(i dyrekcję), że się do tej pracy nie nadaję, to trafiłam do bibliotek wojskowych. Niestety po upadku PRL-u moja "kariera" została przerwana, a mnie pozostała tęsknota za półkami pełnymi książek, za czytelnikami, za buszowaniem po księgarni w poszukiwaniu nabytków do biblioteki. Mam nadzieję, że jeszcze wielokrotnie zamieścimy komentarze na blogach, ale o sprawach zawodowych chciałabym pogawędzić z Tobą bardziej osobiście,dlatego też byłoby mi miło gdybyś od czasu do czasu napisała mi o swojej pracy.Gdybyś też w mailu przesłała adres szkoły, to być może w nowym roku szkolnym zrobiłabym kilka zakładek do książek dla Twoich podopiecznych. Pisz na ika53@autograf.pl
OdpowiedzUsuńAsiu,jesteś wspaniała!Twoje wiersze są cudowne.Do zobaczenia...
OdpowiedzUsuńBeatko, spotykam wspaniałym ludzi, w tym Ciebie oczywiście:-) A kto z kim przestaje, takim sie staje...
UsuńBuziaki:-)
Dzień dobry Joasiu. Na początku dziękuję za miły wpis na moim blogu. Od razu weszłam na Twój i baaardzo mi się podoba. Zamierzam to wpadać często i bardzo zapraszam do siebie. Każdy wpis mnie cieszy jak dziecko bo bloguję dopiero od czerwca i czasem nie wiem, czy to ma sens. I jeszcze chcę ci powiedzieć, że też mam przyjaciela w mężu i dorosłym już synu, który naprawdę nam się udał. Tak jak i twój, jest uczciwym, szczery, przyjaznym młodym facetem, na którego możemy liczyć i mamy wszyscy fajne rodzinne kontakty. Pozdrawiam cieplutko, Iwona
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, widzę u nas wiele wspólnego, co potwierdza tezę, że bratnie dusze w sieci zawsze sie znajdą :-)
UsuńSerdeczności zasyłam:-)
Witaj , jak fajnie Cie odnaleźć bo już tu kiedyś bywałam choć było chyba troszkę inaczej. Książki towarzyszki życia są na pewno niezmienne, w moim życiu są ciągle...fajnie zobaczyć po długim czasie znajome twarze..Pozdrawiam serdecznie , kiedyś z różowej chmurki, Tęczowej krainy , dziś jestem tu..jak to w życiu losy się przeplatają:)
OdpowiedzUsuńTeraz już jasne, Różowa chmurko witaj pięknie po przerwie :-)
Usuń:):):
UsuńPojawiam się i znikam..wrócę..
UsuńCzekam cierpliwie:-)
Usuńzadowolony człowiek. rzadko spotykana sprawa w świecie dorosłych. gratuluję.
OdpowiedzUsuńBrak zadowolenia z byle powodu bardzo utrudnia życie...
UsuńJotko, ja już się tu zadomowiłam i nie wyobrażam sobie żeglowania po sieci bez zajrzenia do Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne:)
I wzajemnie, u Ciebie zawsze coś ciekawego:-)
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę,że trafiłam na Twojego bloga:)
Tutaj zawsze czuję się miło, odnalazłam bratnia duszę:)
Z serca dziękuję, że Jesteś:)
Szkoda tylko, że nie znamy się w realu, ale kto wie...
Nigdy nie mów nigdy, kilka osób już poznałam w realu:-)
UsuńJotko, trafiłam do Ciebie dzięki BBM,poprzez polecony przez nią Twój spis... Widzę, że mamy wiele wspólnego, nie tylko my, co bardzo cieszy bo to oznacza, że tych "znających Józefa" jest sporo na tym pięknym świecie :) Serdecznie Cie pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńMówią, że na blogach zawsze trafi swój na swego:-)
UsuńI ja się cieszę:-)
Bardzo mi się podoba Twój blog. Jeśli pozwolisz, to będę często tu zaglądała. Też kiedyś pracowałam w bibliotece, później w szkole. Teraz jestem już dawno na emeryturze, bo mam już sporo lat na karku. Na razie łatwiej mi pisać na blogu niż czytać książki, ponieważ czekam na operację zaćmy. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńBędę wstępować chętnie, dodałam Twój blog do zakładek:-)
UsuńWitaj Jolka miło cię poznać
OdpowiedzUsuńJa chcialabym sie zwrococ do ciebie o porade..... Co mozna zrobic z ksiazkami z lat 40 i 59 tych. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać Joanno ��
OdpowiedzUsuńCzytam Jagę od dawna, a Ciebie dopiero zobaczyłam! Jak to możliwe, że taki fajny blog mi do tej pory umykał????
OdpowiedzUsuń