wtorek, 15 października 2024

Dylematy medyczne

 

Czytałam ostatnio ciekawe pozycje o tematyce medycznej lub  zahaczające o ten wątek.

Powstał więc pomysł, by zamiast recenzowania czy polecania przeczytanych książek, zainteresować Was pewnymi wyjątkami z ich treści, a każdy z nich może stanowić tło ciekawej dyskusji.

Są to dylematy medyczno-moralne, które stają na drodze różnych osób - lekarza, sędziego, rodziców chorego dziecka, pacjenta.

Dylematy o tyle trudne, że ich rozwiązanie może decydować o życiu człowieka, zaważyć na karierze lekarza czy obciążyć sumienie rodziny chorego.

Tytuły książek są obok, w galerii zdjęć , każda warta przeczytania, może którąś zresztą już znacie.
Każda pozycja jest też innego rodzaju. Wspomnienia i zapiski neurochirurga dziecięcego, obyczajowa z elementami fantazji oraz obyczajowa, odsłaniająca tajniki pracy sędziego. Ostatnia doczekała się zresztą ekranizacji.

W pracy neurochirurga dylematy zdarzają się nader często. Usuwanie guzów w mózgu czy naprawa kręgosłupa, to nie byle operacje, wycięcie zbyt dużego obszaru zajętego nowotworem może oznaczać zmianę osobowości pacjenta, utratę części życiowych funkcji, paraliż, wreszcie śmierć.
Ale autor wspomina też o innych przypadkach w swojej pracy. Chodzi o dylematy związane z ciążą, a raczej z jej powikłaniami. Zdobycze medycyny i doświadczenie lekarzy okazują się bowiem bezwartościowe wobec opinii religijnych czy kulturowych. Nawet jeśli aborcja jest najlepszym wskazaniem dla kobiety i płodu, który rozwija się w jej ciele , to wszystkie diagnozy i niezbite fakty zostają pogrzebane przez niezachwiane przekonanie niektórych ignorantów, że dziecko MUSI SIĘ URODZIĆ. A co po porodzie? Wszyscy wiemy...

Dylematy medyczno-religijne, to także element pracy sędziego, zwłaszcza w sądach rodzinnych. Czasami bowiem trzeba stanąć w obronie dziecka lub niepełnoletniego nastolatka, gdy rodzice w imię przekonań religijnych odmawiają podania leku lub przeprowadzenia zabiegu ratującego życie.
Tak było na przykład w sprawie sądowej o transfuzję krwi u dziecka Świadków Jehowy, którego rodzice nie zgadzali się na zabieg, bo ich religia zabrania mieszania krwi u wyznawców. Co dziwniejsze, zakaz nie funkcjonuje w doktrynach wiary od zarania, a został wprowadzony przez "zarząd wyznawców" dopiero po 1945 roku.
Chociaż chłopcu groziła utrata wzroku, uraz mózgu, długoletnie dializy, rodzice nie zgadzali się na przetoczenie krwi, a i nastolatek był zdeterminowany, by dochować wierności swej wierze. Jaki Bóg wymaga od swych wyznawców takiego poświęcenia i czy na pewno o Boga tu chodzi? 

Książka "Jeszcze jeden dzień" jest nietypowa, klimatem przypomina powieść "Oskar i pani Róża". 
Wszystko dzieje się na oddziale onkologii dziecięcej, a i jedna z pielęgniarek zachorowała na nowotwór.
W leczeniu chorych onkologicznie, dylematów jest równie dużo. Jak choćby sprawa uporczywego leczenia i skazywania chorych na dotkliwe męczarnie, pomimo nadziei na poprawę stanu chorego.
Z drugiej strony, najbardziej spektakularne bywają  rezygnacje z leczenia konwencjonalnego na rzecz podejrzanych praktyk znachorskich czy metod , mówiąc delikatnie alternatywnych. 
W przypadku dzieci, ważnym dylematem staje się również sprawa spełniania marzeń, tych dużych i całkiem małych. Czy warto narażać chorego na pogorszenie stanu jego zdrowia lub zakażenie, by choć na chwilę zapomnieli o pobycie w szpitalu? Czy warto nawiązywać nowe relacje z innymi, zdrowymi lub chorymi, gdy życie ma dla chorego na raka nieprzewidywalne zakończenie? Czy lepiej zrezygnować z miłości i nie ranić drugiej połowy, czy jednak dać sobie i jemu szansę na, być może, ostatni związek w swoim życiu...

Trudne tematy, jeszcze trudniejsze odpowiedzi, ale lubię, gdy książki lub filmy zmuszają do refleksji i dyskusji , wzbudzają emocje, wzruszają...

3 komentarze:

  1. Też lubię takie książki, które rezonują po zamknięciu. Dziękuję za polecanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. BBM: Do podanych przez Ciebie lektur dodam książkę Pakuły- „ Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”. W moim odbiorze książka nierówna, ale bliska poruszanym przez Ciebie problemom. Warto sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na temat dylematu z zakazem transfuzji krwi u Świadków Jehowy powstała dobra książka - Ian MacEwan - The Children Act - wygląda na to, że nie została przetłumaczona na polski. Jest też film.
    Inna sprawa to fakt, że Ian MacEwan to bardzo przewrotny pisarz i na końcu książki nie jest oczywiste kto miał rację :)

    OdpowiedzUsuń