Kórnik , to miejscowość, do której chętnie wracamy o każdej porze roku. Wybraliśmy się także późną jesienią. Trochę spóźnione te kadry, bo już zima zagląda do okien, ale powspominać zawsze warto, a ciekawostek pełno co krok.
Zamek z każdej strony pięknie się prezentuje, a wokół zamku wielki park!
Alejki jesienne romantyczne, tylko wrzosy coś blade...
Inne krzewy nadrabiały kolorem :-)
Sympatycznie w zieleni wyglądały te budki, latem były w nich ukryte pieczątki dla gry terenowej.
Przynajmniej tak wydedukowałam...
Oprócz roślinności, zawsze z ciekawością oglądamy wszelkie elementy pamiątkowo - kształcące.
Mój ulubiony fragment parku czyli Cisowe Komnaty, o których kiedyś pisałam - urokliwy zakątek starych drzew, na których wiszą tablice z wierszami Wisławy Szymborskiej.
Równie ciekawy fragment parku, warto uzupełniać wiedzę przyrodniczą także w czasie jesiennego spaceru. Sporo się dowiedziałam lub przypomniałam sobie, na przykład że nasiona rozsiewane są przez wiatr, grawitację, wodę, zwierzęta i ludzi, a czasami na kilka sposobów naraz oraz ze owoce dzielą się na pojedyncze i złożone.
Te pierwsze to: mieszek, strąk, torebka, orzech, jagoda, pestkowiec i owoc rzekomy.
Ten drugi rodzaj to: owocostan, który rozwija się z kwiatostanów oraz owoc zbiorowy, który rozwija się z zalążni wielosłupkowego kwiatu.
Topole widuję w moim mieście, ale mają drobne listki, wśród których baraszkują szpaki, a tu topola o liściach ogromnych, większych od naszych stóp!
Czy nie macie czasami wrażenia, że wiedza pozaszkolna intryguje bardziej, niż zapamiętywanie podobnych informacji w szkolnej ławie?
Oprócz spaceru po parku, uskuteczniamy wędrówkę wokół jeziora i po mieście, a tu znowu nowość - rzeźby pod wspólnym tytułem Turyści...
Ukończony skwer z pomnikiem Władysława Zamoyskiego, piękny fragment z ławeczkami, a gdy wiosną zakwitną wokół rośliny...
Cel podróży, to nie miejsce, do którego zmierzasz, a nowa perspektywa,
z jaką patrzysz na świat. (H.Miller)












Wspaniały cytat. A w Kórniku nigdy niestety nie byłam. Więc wyjątkowo serdecznie Ci dziękuję że mnie tam zabrałaś.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze tam trafisz, najlepiej na wiosnę!
UsuńPiękny spacer przy idealnej pogodzie, bez skwaru i ulewy.
OdpowiedzUsuńTaka spacerowa aura się trafiła:-)
UsuńUrzekające jest to drzewo w Cisowych Komnatach. Niesamowite!
OdpowiedzUsuńKlimat tego miejsca jest tajemniczy bardzo!
UsuńUrocze miejsce do spaceru w pieknej jesiennej oprawie.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Niby informacje co i jak sa dobre bo edukuja, przypominaja ale czasem jest ich za duzo na kazdym kroku, raza moje oczy bo jakby zanieczyszczaly nature. No ale nie ma innego sposobu, musi tak byc......
Chetnie bym sobie jesiennie pospacerowa , zazdroszcze......
Mądrze rozmieszczone mniej rażą spacerowicza, a czasami dobrze poczytać o czymś ciekawym.
UsuńPo upalnym lecie, czeka się na jesienne spacery właśnie:-)
Kórnik- byłam za dzieciaka
OdpowiedzUsuńI wizytę zapamiętam bo się tam historia wydarzyła,
W tym zamku jak schodziliśmy z piętra, Rodzicielka powiedziała do mnie i brata.
"Uważajcie, schodźcie powoli"
Szła za nami
I nagle słychać łupłupłup.
Rodzicielka z samej góry na dół zjechała na pewnej części ciała.
A, bo wtedy były te koszmarne papucie muzealne, śliskie jak diabli. Teraz ich nie ma na szczęście. Ale zjazdu po schodach nie zazdroszczę!
UsuńNo niestety jakoś zawsze Kórnik nie był po drodze i nie byłam A te budki "pieczątkowe" to wypisz- wymaluj wyglądają jak kurniki - byłam kiedyś w bardzo dużym gospodarstwie wiejskim i tam, w jednej części starego ogrodu były właśnie takie budki dla kur.
OdpowiedzUsuńNajpierw pomyślałam, że to domki dla wiewiórek:-)
UsuńA ja, że dla kotów 😻
UsuńW Kurniku byliśmy wiele lat temu w maju. Zachwyciłam się wtedy kaliną wonną w arboretum.
OdpowiedzUsuńTak, wiedza zdobyta samemu bardziej cieszy, niż ta wymuszona, wyniesiona za szkolnej ławy.
Pozdrawiam serdecznie
Warto wybrać się na magnolie w kwietniu i na lilaki w maju, bajka!
UsuńŁadne to ostatnie zdanie!
OdpowiedzUsuńPrawda? też mi się spodobało!
UsuńNigdy nie byłam w Kórniku. Zachwyciły mnie te tablice dotyczące nasion i owoców, i tabliczki z opisami drzew.
OdpowiedzUsuńKażde drzewo ma swój opis, a niektóre bardzo stare i mnóstwo urokliwych alejek.
UsuńPiekny opis jesiennego kawalka swiata. Istnieja miejsca, do ktorych chetnie sie wraca i wynosi sie zawsze cos nowego.
OdpowiedzUsuńW szkole uczymy sie w sumie bardzo malo, to otoczenie nas uczy. Trzeba tylko otworzyc oczy i umysl.
Wiedza szkolna łatwo ucieka z głowy, poznawanie przez doświadczanie jest ciekawsze:-)
UsuńPiękny spacer po Kórniku:-) Lubię, gdy opowieści o miejscach łączą przyrodę, historię i ciekawostki. Takie spojrzenie otwiera oczy i uczy patrzeć na świat z zachwytem:-)
OdpowiedzUsuńSą miejsca, gdzie znajdzie się wszystko, nawet w lesie spotkamy kawał historii...
UsuńWitamy w Krainie Kwitnącej Bulwy! Arboretum piękne, prawda? Zwłaszcza jesienią.
OdpowiedzUsuńO każdej porze roku, ale w Gołuchowie śliczny park!
UsuńA wiesz, że ja dzisiaj akurat myślałam o Kórniku. Bo przeczytałam gdzieś, że nazwano go polskim Tadż Mahal, jeżeli chodzi o architekturę. A ja byłam kiedyś w Indiach i mam piękne zdjęcia obok tego pięknego mauzoleum. I wtedy ciebie sobie przypomniałam, i wasze wizyty w w tym miejscu, bo pamiętałam z wcześniejszych postów.
OdpowiedzUsuńPrzyroda w parku jest wyjątkowa, tak to bywało w magnackich posiadłościach.
Zamek faktycznie robi wrażenie, także wnętrzami. Park z ciekawostkami zachęca do częstych odwiedzin, no i trasa spacerowa nad jeziorem im.W.Szymborskiej!
UsuńKiedyś i ja byłam, ale jako dziecko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNasi uczniowie też jeździli do Kórnika i Rogalina lub do Gniezna.
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńPo chwilce niebycia:)
U nas już biało od dobrych kilku dni, więc miło było powrócić w jesienne klimaty. Choćby na zdjęciach. Urzekająca ta alejka nad wrzosami, a turyści dowcipnie i trafnie oddani:)
Pozdrawiam:)
Sporo takich alejek, zabytkowych nawet, cieszą oczy i serca!
UsuńSpacer piękny! Bardzo ciekawe miejsca nam przedstawiłaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się motto na końcu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podróżowanie rozwija wszechstronnie, już sama droga może być przygodą:-)
UsuńPiękna wycieczka , zawsze coś pięknego znajdziecie a nie jest to Wasz pierwszy raz, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo także zasługa pięknych miejsc, które odwiedzamy, a lubimy zaglądać wszędzie:-)
UsuńŚliczne miejsce, bardzo chętnie kiedyś odwiedzę. Coś kojarzę, że Tatko zna Kórnik, zapytam. Teraz pisze z pracy, piszę i jem. Hehe
OdpowiedzUsuńCo do tej wiedzy to się zgadzam. Świat jest tak ciekawy, a od zawsze miałam poczucie, że wiele wiedzy się marnuje, bo nie uczy się ją w szkołach.
Cudnie Cie widzieć na zdjęciu. Bardzo miło spędziłam z Tobą czas i tak, na chwilkę zapomniałam, że jestem w pracy. No to śmigam, przytulam Cie mocno.🥰❣️🤗
O jak miło, że zajrzałaś w trakcje przerwy nawet!
UsuńCieszę się, że umiliłam Ci kilka chwil:-)
Buziaki zasyłam:-)
byłam bardzo dawno temu.
OdpowiedzUsuńładny ten kurnik.
Ładny i ciekawy!
UsuńTam nas jeszcze nie było :)
OdpowiedzUsuńTrzeba to nadrobić, a nad jeziorem atrakcje dla dzieci:-)
UsuńJak to kiedyś napisał Gabriel Lauba: " człowiek uczy się przez całe życie, z wyjątkiem lat szkolnych". Myślę, że dużo łatwiej przyswajamy sobie wiedzę, którą chcemy a nie musimy zdobyć, i która pasuje do naszych zainteresowań. W szkole nikt nam nie dawał wyboru😃.
OdpowiedzUsuńPiękny jest Kórnik w jesiennej szacie.
Szkoda, że w szkole nie stawia się bardziej na indywidualne predyspozycje, bo indywidualne podejście to trochę mit...
UsuńNo proszę, jakie piękne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, to i jest co pokazać!
UsuńOch ! Byłam w Kórniku bardzo, bardzo dawno...na szkolnej wycieczce - chyba w liceum ? Warto by było teraz się tam wybrać, po latach wielu.
OdpowiedzUsuńOj, wiele się zmieniło i ciągle zmienia:-)
UsuńTwój opis Kórnika jest tak szczery i szczegółowy, że niemal czuje się zimowy chłód i zapach liści pod stopami. Szczególnie ujęły mnie Cisowe Komnaty – tablice z wierszami Szymborskiej to świetny przykład, jak poezja może wtopić się w codzienność i przestrzeń parku. Twoje przemyślenia o tym, że wiedza pozaszkolna czasem fascynuje bardziej niż ta odpytywana w szkole, są bardzo trafne – widać, że podchodzisz do świata z ciekawością i uważnością. Dzięki takim relacjom miejsca jak Kórnik naprawdę zyskują swoją duszę.
OdpowiedzUsuńStaram się z każdej wycieczki przywieźć nowe wrażenia i poznać nowe szczegóły, a Kórnik zaskakuje za każdym razem.
Usuńapetyt na podróże nie gaśnie. to miło. powodzenia i niech nogi niosą
OdpowiedzUsuńNie gaśnie, byle mgieł na drodze nie było!
UsuńUrokliwe miasto, ciekawe zdjęcia i miejsca. Lubię wracać do ulubionych miejsc i już niebawem będe tam, gdzie chcę być. Uściski Asiu.
OdpowiedzUsuńChyba domyślam się, dokąd się wybierasz:-)
UsuńUdanego pobytu!
Malowniczy ten Kórnik. :) I tak, każdemu dzieciakowi wiedza wchodzi do głowy lepiej, jeśli nie musi być przyswajana w bezruchu pod przymusem i z perspektywą oceny. A w dawniejszych czasach jeszcze z tekstem, że "z ciebie nic nie będzie, będziesz szorować klozety". :')
OdpowiedzUsuńZa taki tekst powinno się usuwać z zawodu.
UsuńPięknie tam. Wycieczka niby zimowa, a jednak tak bogata w kolory.
OdpowiedzUsuńWłaściwie jeszcze jesienna:-)
UsuńPamiętam, że w podstawówce było coś o rozpoznawaniu drzew, ale faktycznie lepiej się takie rzeczy opanowuje samodzielnie w terenie. Choć u mnie z zapamiętaniem tego ciężko ;) Tak samo z geografią czy historią, ta druga zresztą siłą rzeczy była wybiórcza geograficznie.
OdpowiedzUsuńRoślin jest tak wiele, że tylko znawcy i pasjonaci znają jakąś część, bo też chyba nie wszystkie. Nikt nie wie wszystkiego...
UsuńWiele razy się tam wybierałem, ale sam już nie dam rady, a żona ma nieco inne plany.
OdpowiedzUsuńWirtualnie można poznać wiele miejsc, zwłaszcza w innych częściach świata:-)
UsuńWłaśnie, jak powiedziałaś "piętro wyżej" można świat poznawać siedząc wygodnie w ulubionym fotelu :) Dzięki Wam obojgu zwiedziłam wiele ciekawych miejsc 😘
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu:-)
UsuńPodoba mi się pomysł z wierszami Szymborskiej na drzewach :)
OdpowiedzUsuńWiersze Szymborskiej można poczytać także na bulwarze wzdłuż jeziora.
UsuńTak właśnie się zastanawiam czy byłam tam kiedyś. Chyba nie. Co za strata! Widzę że miejsce godne polecenia i urokliwe bardzo ♥️
OdpowiedzUsuńWszystko do nadrobienia, lubicie eksplorować takie miejsca!
Usuń