czwartek, 16 marca 2017

Poszukując życiowych porad...


Czasami szukamy odskoczni od beletrystyki, ale niekoniecznie ciągnie nas do literatury popularnonaukowej czy reportażu. Dobrym źródłem wiedzy o tzw. życiu są pamiętniki, wspomnienia, biografie ludzi, którzy mają ciekawe życiorysy, a z ich przeżyć i dokonań można czerpać pomysły, jak dobrze przeżyć to nasze krótkie życie.
Jeśli jednak nie lubimy literatury biograficznej, albo po prostu szukamy jakiejś maksymy dla siebie lub na wpis dedykacyjny to świetnie nadaje sie do tego MAŁY PORADNIK ŻYCIA.
Tytuł jest trochę mylący, bo nie jest to poradnik typu: jak zarobić swój pierwszy milion lub jak szybko nauczyć się języka obcego...
Ta mała książeczka zawiera różne mądrości na wszelakie okazje, niektóre dość zabawne.
Na potrzeby bloga wybrałam kilka, które najbardziej mi się spodobały i mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, a może znacie już ten poradnik?

1. Pamiętaj, że w tej samej chwili, gdy mówisz: poddaję się – ktoś inny powie : o rany, ale okazja!
2. Nie dopuść do tego, aby w nawale zajęć twoja rodzina nie znalazła czasu, aby zjeść choć jeden wspólny posiłek dziennie.
3. Kiedy przegrywasz, staraj się z przegranej wynieść lekcję dla siebie.
4. Nie oczekuj, że pod wpływem twojej miłości osoba niechlujna stanie się schludną.
5. Dając nawet skromny prezent, postaraj się o piękne opakowanie.
6. Wybaczaj innym ich niedoskonałości równie chętnie, jak wybaczasz je sobie.
7. Bądź równie uprzejmy dla woźnego czy sprzątaczki, jak dla prezesa czy dyrektora.
8. Bądź otwarty na zmiany, ale nie rezygnuj z własnych wartości.
9. Wygrywaj bez przechwałek, przegrywaj bez tłumaczeń.
10. Niektóre rzeczy trzeba zrobić lepiej, inne musimy po prostu zrobić, jeszcze innych możesz nie robić wcale. Grunt, to wiedzieć, które są które...
11. Nigdy nie wypominaj nikomu przysługi, jaką mu wyświadczyłeś. Wyświadczaj i zapominaj.

Znalazłam też kilka życiowych porad w postaci infografiki:



Niby proste i oczywiste, ale czy udaje się Wam któreś stosować w praktyce?

58 komentarzy:

  1. Od dawna czasu pracuję nad sobą i realizuję już wszystkie z rad ,które tu padły :) No może z jedną nie do końca mi się udaje tzn Nie myśl za dużo ;)
    Bo myślenie to u mnie podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przypuszczałam, ale myślenie o rzeczach przygnębiających np. jest szkodliwe w nadmiarze...

      Usuń
    2. dlatego trzeba odróżnić od siebie myślenie konstruktywne a więc takie z którego coś pozytywnego wynika ... od tzw. „przeżuwania”. Słowo to bardzo obrazowo oddaje stan umysłu, który pastwi się bez końca nad jakimś zagadnieniem. A więc "żuje i przeżuwa" bez końca i właściwie poza większym przygnębieniem nic więcej z tego nie wynika ...

      Usuń
    3. Przeżuwanie to w tym wypadku dobre określenie :-)

      Usuń
  2. Nie wiem czemu, ale jak przeczytałem te rady, od razu przyszły mi na myśl prawa Murphy'ego....

    Ot choćby "Sprawy pozostawione samym sobie mają tendencję do przemiany ze złych w jeszcze gorsze." :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, lepiej brać sprawy w swoje ręce...

      Usuń
  3. Nie znałam tego poradnika. Ponieważ szanuję ludzi i lubię piękne opakowania, to już Asiu wiesz, które ........, chociaż tak naprawdę wszystkie są warte zainteresowania.
    Ostatnio usmiecham się, nawet do własnych mysli, jadąc np. aubobusem, a co pomysli pani siedząca na przeciwko, to juz jej sprawa. Oczywiście to jest bardzo dyskretny usmiech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też często uśmiecham się do swoich myśli lub nucę melodię, która wkręciła mi się przy kawie, a co pomyślą inni? To ich problem, prawda?

      Usuń
  4. Tak - niby oczywiste i proste a jednak tak trudne w codziennej realizacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że niektórym ludziom najtrudniej przychodzi realizacja p.7, ciekawe dlaczego?

      Usuń
  5. Oj, trudno je realizować, trudno. Nie znałam tego poradnika. Ale ciekawa pozycja, najbardziej mnie urzekło jednak zdanie z obrazka: ,,Uśmiechnij się, nie jesteś właścicielem wszystkich problemów na świecie" i zapiszę je sobie z zeszycie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czasami za bardzo wszystkim się przejmujemy...

      Usuń
  6. Niektóre rzeczy trudno zrealizować, a inne przychodzą bez problemu.
    Zawsze jestem uprzejma dla każdego i to jaki ma stanowisko nie ma dla mnie znaczenia - nie stanowisko wyznacza wartość człowieka.
    Dla mnie najtrudniejsze jest wybaczanie - bzdurki owszem, ale cięższy kaliber już nie potrafię tak łatwo i to nie tylko innym, ale sobie również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie wszystko ogranicza się do zasady: nie rób drugiemu, co tobie nie miłe...

      Usuń
  7. Kiedyś zakupiłam "Mały poradnik Kubusia Puchatka". I jedna z porad ogromnie mi się podoba:
    "jedna z twoich łapek jest prawa- kiedy ustalisz która, możesz być pewien, że druga jest lewa".
    To w gruncie rzeczy bardzo mądre. A drugie bardzo często stosuję:
    " Nie bagatelizuj wartości Niczego. Robić Nic to ważna sprawa, bo można chodzić sobie i przysłuchiwać się wszystkiemu, co można usłyszeć i o nic się nie martwić."
    Z porad wyczytanych u Ciebie powinnam sobie wbić do głowy nr 5 z ramki.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo adekwatne do Twoich rozterek życiowych w tym czasie, ale teoria teorią, a życie życiem...

      Usuń
  8. Witaj, Jotko.

    Niby porady z kategorii tych najbardziej oczywistych, ale przypominajka nigdy nie zawadzi :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie maksymy widuję czasem na ścianach zamiast obrazów :-)

      Usuń
  9. " Niektóre rzeczy trzeba zrobić lepiej, inne musimy po prostu zrobić, jeszcze innych możesz nie robić wcale. Grunt, to wiedzieć, które są które..." ta jest moja ulubiona :D
    Z tą nie do końca się zgadzam: "Dając nawet skromny prezent, postaraj się o piękne opakowanie." Rozumiem intencje, ale zaraz przychodzi mi na myśl żeby nie oceniać książki po okładce. Poza tym pamiętam radość, jak wśród znajomych dawaliśmy sobie prezenty owinięte w gazetkę z Netto :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też zależy od osób, które sie obdarowują, babci raczej nie dałabyś prezenty owiniętego w gazetę?

      Usuń
    2. Cóż, gdyby w tę gazetę było owinięte to, o czym właśnie myślę, ale napisać nie mogę, bo mnie CBŚ namierzy, to babcia byłaby zachwycona tak czy siak :D

      Usuń
    3. To wdechowa babcia :-)

      Usuń
  10. Takie poradniki fajnie się czyta, ale w większości na czytaniu nam się kończy;) W zasadach życiowych mogę powiedzieć, że trzymam się zasady nr 1 i nr 7. Wysyłam uśmiech:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bywa z większością mądrości, przeważnie znamy w teorii, tylko z zastosowaniem gorzej...
      Odwzajemniam uśmiech:-)

      Usuń
  11. Jak widzę poradnik zawiera uniwersalne prawdy, o których niby wszyscy wiemy i zgadzamy się z nimi, ale z wcielaniem w życie różnie bywa. Myślę, że raz na jakiś czas warto sobie coś takiego poczytać żeby odkurzyć zapomniane czasem prawdy i postępować zgodnie z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto się zatrzymać i pomyśleć, które są mi bliskie, a które wcale...

      Usuń
  12. Każdy ma swoje zasady wg których stara się żyć...Jednak czasami życie weryfikuje wszystko, zmienia nasze plany, a nam pozostają myśli w głowie: co zrobiliśmy nie tak? Jaki popełniliśmy błąd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze wina tkwi w nas samych, często jest to splot różnych okoliczności...

      Usuń
  13. Asiu, dziękuję, uzmysłowiłam sobie, że wiele rzeczy, które mi chodzą po głowie po prostu trzeba z niej wyrzucić i iść do przodu. I nie rozpamiętywać, nie zastanawiać się, wierzyć sobie i w siebie. Proste, a jakie trudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łatwo powiedzieć, człowiek dochodzi do tego latami, może dlatego, że nie można wyczyścić sobie pamięci, ale warto się starać:-)

      Usuń
  14. Tak dla przekory i podniesienia temperatury dyskusji zastanawiam się czy można bezrefleksyjnie przyjmować wszystkie porady, no bo:

    Ad.1 Gdy przestajesz kraść, ktoś inny powie: o rany, ale okazja!
    Ad.2 Możesz pracować na wyjeździe, odżywiać się pozajelitowo, itd.,
    Ad.3 Możesz przegrywać np. z Altzheimerem ...
    Ad.4 A pod wpływem braku miłości?
    Ad.5 A jak oferujesz przyjaźń
    Ad.6 A jak jesteś rehabilitantem, trenerem, psychologiem, ... itd., itp., ...

    Oczywiście żartuję, bo przecież świat by radykalnie się zmienił na lepsze, gdyby ludzkość stosowała chociaż połowę tych słusznych i mądrych zasad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? A gdyby wszyscy stosowali się do 10 przykazań, to byłaby idylla :-)

      Usuń
  15. Rady świetne i każdemu czasem przez głowę przewiną się podobne ;)
    Tylko wprowadzić je w czyn, prawda? :) A to już trudniejsza sprawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jako drogowskaz życiowy warto przypomnieć :-)

      Usuń
  16. Ostatnio - to a propos punktu pierwszego - usłyszałam ( bo ja teraz częściej słucham niż czytam :) ) że natchnienie przychodzi i musisz je złapać. Jeśli dasz mu odejść łapie je ktoś inny, a potem się dziwimy że doskonały nasz pomysł zrealizował ktoś w bardzo krótkim czasie. Buziaki już z domku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś w tym jest, wszak Muzy kapryśne są :-)

      Usuń
  17. dla mnie i tak zawsze aktualne będzie: "róbmy swoje" - nieodżałowanego Wojciecha Młynarskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też najlepiej odpowiadać sceptykom, którzy nie wierzą w powodzenie przedsięwzięcia :-)

      Usuń
  18. Hmm, przynajmniej się staram:) Dziwne tylko, że w przypadku pkt. mam wręcz odwrotnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy się staramy, aby żyło się lżej lub ciekawiej, ale nie wszystkim wychodzi...

      Usuń
  19. Mam u siebie te porady, więc co jakiś czas zaglądam i na nowo odkrywam coś nowego.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami lubię poczytać, co mądrzejsi ode mnie wymyślili...

      Usuń
  20. O, teoria a praktyka, to dwie różne sprawy... Wszyscy wiemy, jak trudno żyć wg książkowych mądrości. Jednak próby warto podejmować. Bo co z nami będzie, jeśli nie będziemy codziennie próbować żyć lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Asiu:) Zgadzam się z większością tego, co przeczytałam. Chętnie stosuję się do tych porad czy wskazówek:)Nie zawsze wychodzi, ale trzeba do tego dążyć:) Tak sobie pomyślałam, że ta infografika świetnie wyszłaby na drewnie, jako prezent:) Muszę pomyśleć i w wolnym czasie taką tabliczkę na ścianę przygotować. Rano...w rozmaitym humorze, z kawką w ręku, patrzymy na ścianę a tu takie złote rady;) Od razu lepiej nam się na duchu robi:)
    Dobrych dni Asiu:) Pozdrawiam z wietrznego Dolnego Śląska:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz więcej widuję takich tabliczek z różnymi myślami, ale nie są tak ładne jak Twoje...takie przypominajki warto mieć w zasięgu wzroku: na ścianie, na kubku, na lodówce.
      Dobrego tygodnia:-)

      Usuń
  22. Prawda to! Zwłaszcza spodobało mi się to "kiedy Ty się poddajesz, inny mówi "ale okazja!"". Nigdy nie wolno się poddawać. Żeby potem nie móc sobie niczego wyrzucać. Lepiej odnieść porażkę niż się poddać. Chociaż nie jestem fanką tego rodzaju książek, ta wydaje mi się dość intrygująca, z dozą fajnego humoru, może warto się przełamać? Do niedawna nie lubiłam nawet thrillerów, a teraz trafiłam na ekstra i zmieniłam zdanie!
    Po długiej nieobecności, zapraszam również do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tej książeczce są porady wszelakie, nawet śmieszne i całkiem irracjonalne, dla każdego coś :-)
      Skoro jest coś nowego, to lecę poczytać:-)

      Usuń
  23. Hm, intrygująca pozycja :) Chyba warto po nią sięgnąć w wolnej chwili :) A co do zasad, ciężko jest je wprowadzać w życie, ale uważam, że to może popłacać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca nad sobą prędzej czy później przynosi efekty, a że nie jesteśmy doskonali, to przynajmniej poczytajmy od czasu do czasu o tym, co możemy zmienić...

      Usuń
  24. Miałam kiedyś taki poradnik :) Bardzo mądre słowa, ale już ze stosowaniem ich w praktyce, to cóż, hmmm różnie bywa ;) A z siedmiu życiowych zasad najbardziej przydałaby mi się realizacja tej ostatniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez przypominam sobie, gdy czytam, a ostatnia zasada jest dobra chyba dla wszystkich, podobno Polacy zbyt mało się uśmiechają...

      Usuń
  25. Z przytoczonych porad najbardziej podobają mi się:"Nikt nie jest odpowiedzialny za Twoje szczęście z wyjątkiem ciebie", "Uśmiechnij się nie jesteś właścicielem wszystkich problemów na świecie", "Kiedy przegrywasz, staraj się z przegranej wynieść lekcję dla siebie", "Nigdy nie wypominaj nikomu przysługi, jaką mu wyświadczyłeś. Wyświadczaj i zapominaj. Z tego udało mi się w życiu zastosować tę o lekcji z przegranej. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio wcielam w życie zasadę - robić swoje i nie oglądać się na malkontentów...

      Usuń
  26. Bardzo fajny wpis. Każdy ma swoje zasady to jasne, lecz dobrze gdy łączy je wspólna cecha a mianowicie bycie dobrym. Ja np bardzo często kieruje się zasadami bushido. Bushido to zasady samurajów sprzed setek lat ale wciąż mają odniesienie do czasów obecnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto sobie pewne zasady czasem przypominać, bo dziś wiele wartości się zdewaluowało, coraz mniej ludzi przywiązuje do nich wagę, bo tak łatwiej.

      Usuń