czwartek, 2 sierpnia 2018

Ptasie opowieści

Są wszędzie - na parapecie okna, w parku, na cmentarzu.
Nasi przyjaciele, ptaki duże i małe, bardziej lub mniej znane, śpiewające, ćwierkające, klekoczące, nieme.
Lubimy ich obecność, bo jest kojąca, bo świadczy o jako takim stanie środowiska, bo z ciekawością podglądamy ich życie.

Tym bardziej chętnie zaglądam na karty arcyciekawej książki, której okładkę widzicie obok.

Zawiera wiele informacji z życia ptaków swojskich i bardziej egzotycznych, ciekawostki, których nie zaobserwujemy w normalnych warunkach.

Dziś podaję tylko kilka takich ciekawostek.

Jedną z pierwszych prób latania po ptasiemu podjął w IX wieku muzułmański polihistor Abbas Ibn Firnas na terenie dzisiejszej Hiszpanii. Skonstruował on kombinezon do latania z piór sępa na drewnianym stelażu, ale zapomniał o ogonie, który potrzebny jest ptakom do bezpiecznego wylądowania i strasznie poturbował się przy lądowaniu…

W dawnych wiekach wiedza o zwyczajach ptaków była mizerna. O jej poziomie świadczą m.in. wierzenia, że z nadejściem jesiennych chłodów ptaki zmieniają się w kamienie i zimują na dnie jezior. Pierwsze koncepcje na temat migracji wśród ptaków pojawiły się dopiero na przełomie XVII i XVIII wieku.

Znana jest umiejętność wyczuwania niebezpieczeństwa przez zwierzęta, zwłaszcza przez ptaki. Wykorzystywano w kopalniach kanarki do ostrzegania przed niebezpiecznym gazem. Ptaki ostrzegają przed trzęsieniami ziemi czy huraganami.
Ale funkcja czujki to także monitorowanie zdrowia ekologicznego naszych lasów. Zadanie to przypadło m.in. dzięciołom. Stwierdzono, ze jeśli liczba dzięciołów drastycznie spada, mamy do czynienia z zagrożeniem integralności ekologicznej zasobów leśnych, a sprzyjają temu wycinki i wywożenie drzew z lasów, co z kolei powoduje zaburzenia w liczebności owadów.

Ptaki bywają przewodnikami człowieka w Etiopii i Kenii. Gdy myśliwy wybiera się na poszukiwanie miodu i pszczelich barci do buszu, wzywa swego partnera – miodowoda dużego , który za udział w łupach zdobytych przez człowieka wskazuje drogę do ula.
Po dotarciu do celu ptak wydaje melodyjny dźwięk, jak radar po wykryciu obiektu.
Człowiek wykurza pszczoły za pomocą dymu i wybiera miód, a ptak zadowala się woskiem, larwami i poczwarkami owadów.

Ptaki kształtują świat roślin na wiele sposobów – uczestniczą w zapylaniu kwiatów, roznoszą nasiona, a niektóre rośliny uzależnione są wręcz o d ptaków, gdyż ich nasiona maja zdolność wykiełkowania dopiero wówczas, gdy przejdą przez przewód pokarmowy ptaków.

Wielką rolę pełnią ptaki w procesie zwalczania owadzich szkodników, nawet nasze swojskie wróble. Okazuje się bowiem, że większości ich diety stanowią nie nasiona, a owady właśnie.
W wyniku doszczętnego wytrzebienia wróbli w Chinach w latach 50-tych XX wieku na rozkaz Mao rozpoczął się w tym kraju Wielki Głód, gdyż szarańcza i inne owady zjadały całe plony z pól. W tym czasie zmarło z głodu ponad 30 mln ludzi.

Szanujmy więc nasze poczciwe wróble...

59 komentarzy:

  1. To fakt ,że człowiek cały czas przyswaja sobie wiedzę -tym razem ciekawe rzeczy o ptakach.Mam sporo książek o ptakach ,bo wśród różnego "hobby" mój Mietek ma i takie.A mnie najbardziej czarują te piękne śpiewy ptaków i szczerze się przyznaję ,że mniej interesuje mnie jaki to ptaszek(bardziej piękne trele)ale jak obok mnie jest Mietek zawsze i tak mnie poinformuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to masz fachowca przy sobie, Grażynko, ja muszę sie podszkolić...

      Usuń
  2. Wokół mnie ptaków mnóstwo, a mój mąż je z upodobaniem podgląda - śmiejemy się czasem, że taki z niego ornitolog-amator. A juz niedzielny poranek spędzamy obowiązkowo w ich towarzystwie - kawa na tarasie smakuje znacznie lepiej przy ich pięknych trelach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy ptaszki chowają się po burzach, to robi się jakoś nieswojo...

      Usuń
  3. Niestety wróbli nie widzę już od 20-30 lat, ale za to mam na parapecie rodzinę sokołów pustułek. Są piękne, ale ćwierkają tylko przy jedzeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moim podwórku wróble, kosy, sroki, gołębie, wrony, kawki, sikory...

      Usuń
  4. Ptasi świat jest naprawdę fascynujący. Szkoda, że tak wielu ludzi woli płoszyć ptaki zamiast dostrzegać ich piękno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja płoszę tylko gołębie, bo strasznie brudzą na balkonie...

      Usuń
  5. Mnie osobiście brakuje tych ptaszków, które przylatywały co roku do mojej stołówki. Głównie przylatywały sikorki, wróble też i to dwa rodzaje, domowy i mazurek, ale miałam też zupełnie niecodziennych gości jak na miasto: dzięciołka, dzwońca, rudzika, drozda rdzawobokiego i dwie sójki. To przez gości mojej stołówki nauczyłam się rozpoznawać różne ptaki, bo kupiłam sobie coś jakby poradnik ornitologa-amatora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym parku też jest kilka mi nieznanych, muszę się podszkolić w rozpoznawaniu:-)

      Usuń
  6. Też lubię obserwować ptaki, zwłaszcza łabędzie, ale już nie lubię, kiedy nasi ptasi przyjaciele stoją sobie na drodze, a ja jadę samochodem i one wcale nie zamierzają odfrunąć lub robią to w ostatniej chwili. Wróble zawsze podziwiałam, już jako dziecko. Teraz zdecydowanie jest ich mniej. Każde stworzenie zostało do czegoś stworzone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, póki jest równowaga w przyrodzie to nie jest źle, byle człowiek nie przeszkadzał...

      Usuń
  7. My mamy nasze zaprzyjaźnione jaskółki, ale tylko latem. Rano ptasie radio za oknami :) aaa i jeszcze jest cała gromada szpaków , ale zimą zawsze zostają te najwierniejsze - wróbelki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj zaobserwowaliśmy, że wróble wydziobują dziury w ociepleniu bloków i tam robią gniazda, wystają tylko z dziur jakieś wyściółki...

      Usuń
  8. Ja lubię wróble, ale niestety blisko mnie ich nie ma :( Są gołębie, ale za nimi akurat nie przepadam. To utrapienie dla mających balkony i chcących wysuszyć pranie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gołębie to nasza zmora, mamy w mieście także ulice, gdzie trudno przejść z powodu wron...odchody spadają jak pociski!

      Usuń
  9. Jak dla mnie ptaki to bardzo ciekawe zwierzątka. Ogólnie uwielbiam obserwować je jak wiele innych żywych stworzeń. Może tyle się od nich nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mogę obserwować godzinami, sprytne są i ciekawskie:-)

      Usuń
  10. Witaj, Jotko.

    Tu, gdzie teraz przebywam, mam za oknem ogromny świerk. Jego szczyt upodobały sobie dwa kruki. Wrażenie jest dziwne, gdy każdego popołudnia nadlatują, plasują się na szczycie i obserwują okolicę. Niemal ich nie słychać. Poznaję, że wciąż są po łopocie, gdy od czasu do czasu rozprostowują skrzydła. Wcale nie do lotu:)
    Masz rację - ptaki to zadziwiające stworzenia:) I symbol najbardziej nieprawdopodobnych marzeń:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O krukach tez czytałam niesamowite historie, są bardzo inteligentne i potrafią nieźle kombinować...

      Usuń
  11. Ojej, nie wiedziałam!
    Bardzo mi w Jakarcie ptaków brakuje. Takie moje rozczarowanie. Ale okazuje się, że są. Ostatnio się przeprowadziłam i jakieś takie wróblowate śpiewają mi na balkonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo bez ptaków jest dziwnie, nieswojo i smutno...

      Usuń
  12. ptaki dużo łatwiej polubić niż owady. może to i dobrze, że ich taka rozmaitość? mnie cieszą nieustannie, a najbardziej rano.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre rankiem aktywne, inne z wieczora, teraz ucichły, nawet im za gorąco.

      Usuń
  13. Ptasich opowieści najczęściej słucham o świcie - kiedy piję kawę na balkonie i witam budzący się dopiero dzień. Koncerty są przepiękne w takich chwilach i czasem zdarzyło mi się z ich powodu "zaspać" na zwyczajowy środek transportu.
    A wróble rysunkiem swoich skrzydeł zawsze przywodzą mi na myśl sklepienia gotyckich budowli.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ptaki, nieocenione źródło przyrody☺️
    W mojej okolicy są cztery bociany
    Jastrząb zataczał wczoraj kręgi tuż nad moją głową
    Chyba nie byłam w jego typie bo odfrunął
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bociany obserwowaliśmy kiedyś w Krzeszowie, gdzie wynajmowaliśmy kwaterę, pijąc kawę na balkonie patrzyliśmy jak chodzą po polu, codzienni towarzysze człowieka....

      Usuń
  15. Och ! Trafiłaś prosto w moją "piętę Achillesa", bo ja się na ptakach kompletnie nie znam, a chciałabym je znać. Zawsze z ciekawością zaglądam na strony, gdzie opisywane są ptaki i ich zwyczaje, a potem wszystko zapominam i znów nie wiem jaki to ptak przysiada na moim płocie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak łatwo poznać ptaki przy pomocy książki, wystarczy, że jakiś jest ruchliwy lub światło inaczej pada...

      Usuń
  16. U mnie tylko wrony z balkonu wiedzę, które wciąż chcę polubić! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. W Polsce takim miodowodem jest kruk. Opowiadano mi, że kruki potrafią podprowadzić myśliwych pod zwierzynę, gdyż nauczyły się, że myśliwy=uczta na resztkach. Wstyd przyznać, ale mam tę książkę i nawet do niej nie zajrzałem, gdyż jak nie teren, to praca, a jak nie praca, to za gorąco na cokolwiek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno kruki potrafią także odwracać uwagę wilków od upolowanej zwierzyny, byle tylko uszczknąć coś z ich zdobyczy.
      Za gorąco na cokolwiek, palce do klawiatury się kleją...

      Usuń
  18. Na moją działkę i wroble przylatują. Przedwczoraj usiadła mi na werandzie para z malutkim dzieckiem. Cudne to było!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie lądowisko na parapecie, bo w pobliżu gniazdo, uwielbiam to tuptanie pod moim oknem i zawsze ślady na mokrym parapecie zostawiają.

      Usuń
  19. Ja raczej po takie książki nie sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy musza czytać wszystko, ale ta akurat ma wiele ciekawych informacji także o ludziach:-)

      Usuń
  20. Z powodu braku dbałości o jeżyki w okolicach mojego bloku grasują stada komarów. Kilka ulic dalej, gdzie inna spółdzielnia mieszkaniowa sprzyja tym ptaszkom, zostawiając im miejsce na gniazdka, komarów nie ma w ogóle. Ciekawe czy w Puszczy Białowieskiej są dzięcioły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba by sprawdzić, a może zbyt mało czasu minęło?
      Zauważyłam, że u nas także mniej jeżyków...

      Usuń
  21. Pokazałaś jednego z moich ulubionych, czyli dzięcioła. Dla mnie jest synonimem pracowitości i urody. Do mnie do ogrodu przylatują regularnie kosy, takie czarne z żółtym dziobkiem. Mam wrażenie, że jeden z nich się ze mną przyjaźni, nie ucieka kiedy wolno podchodzę i cieszy się, kiedy mnie widzi. Aż żal i z tego powodu się wyprowadzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosy pięknie śpiewają, ale nawet one w te upały ucichły...

      Usuń
  22. Na ptakach się nie znam, ale te ważniejsze odróżniam. Kiedyś wróble okupywały moje blokowisko. Odkąd pozamykano śmietniki, tylko wrony i kruki. Gołębie ma się rozumieć od zawsze.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiaty śmietnikowe u nas ażurowe, więc wróble sobie radzą, za to wrony już nie roznoszą śmieci...

      Usuń
  23. Każda ingerencja człowieka w przyrodzie, skutkuje niestety na minus i dla nas i dla natury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, byle człowiek nie przeszkadzał, a natura sobie poradzi.

      Usuń
  24. Asiu bardzo ciekawy post i o wielu ciekawostkach nie wiedziałam. Ptaki są nie tylko piękne, ale i mądre. Zaskoczyło mnie, że wierzono , że na zimę stają się kamieniami...;) Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Poza gołębiami chyba to lubię wszystkie ptaki. :) Niektóre są naprawdę niesamowite.

    Jak na razie przeczytałem tylko większość japońskich książek z biblioteki. Nie wiem za bardzo jak pozostałe kraje Azji by na mnie zadziałały przez ten nośnik słów.

    Polecam płytę Lao Che związaną z Powstaniem. Takie współczesne spojrzenie na tamten czas.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba coś słyszałam, bo nazwa jest mi znana:-)

      Usuń
  26. Czytam o zachwianiu równowagi biologicznej w Chinach i zastanawiam się, jak wpłynie na populację ptaków masowe trucie komarów, które odbywa się w naszej gminie. Niby komary paskudy, ale przecież jest ton pokarm wielu ptaków.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy post, niezwykłe ciekawostki, o niektórych nie miałam pojęcia! Świat ptaków fascynuje mnie od lat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie czytać takie książki, przyjemne z pożytecznym :-)

      Usuń
  28. Zobacz, tyle korzyści, a tak wiele osób ich nie zauważa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, traktujemy wróble jak element krajobrazu:-)

      Usuń
  29. I dlaczego nic o tej ksiazce ni slyszalam??? Muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj koniecznie, co rozdział, to nowe rewelacje...

      Usuń