wtorek, 12 kwietnia 2022

Sztuka uliczna

 Zawsze to ciekawie znaleźć na swej drodze rzeźbę, mural, fontannę, ławeczkę czy podobną instalację.

Urozmaicają przestrzeń, zmuszają do refleksji, działają na zmysły, zapadają w pamięć.

Nawet jeśli napotkane egzemplarze nie są dziełami sztuki przez duże S , to  umożliwiają kontakt ze sztuką nie tylko w galeriach, do których nie każdy ma dostęp.


Nie trzeba być religijnym, by docenić urok sztuki sakralnej, no może licheńskie figury nie potęgują wrażeń estetycznych, ale inne, dlaczego nie?
Figurka Maryi depczącej węża. Rzeźba stoi wewnątrz groty z kamieni, w kompleksie pałacowo-parkowym w Lubostroniu.


Rzeźba użytkowa, można spocząć na ławce i zrobić sobie selfie z Piastem Kołodziejem.
W Kruszwicy oczywiście, pod Mysią Wieżą.


Instalacja pod tytułem MELANCHOLIA, wystawiona przed Kórnickim Centrum Kultury.


Ta rzeźba składała się z trzech części, a całość zatytułowano POLAKÓW UŚMIECH WŁASNY.
Gdyby nie widać było w powiększeniu, to wykorzystano tutaj odlewy gipsowe sztucznych szczęk.


Ascetyczna rzeźba , upamiętniająca mieszkańców Kórnika pomordowanych w II wojnie. Na każdym podkładzie kolejowym tabliczka z nazwiskiem zamordowanego obywatela.


To sympatyczny żaczek, witający spacerowiczów, którzy wchodzą do miejskiego parku.
Nie ma osoby, która nie chciałaby zrobić z nim fotki. Podobnych żaczków jest w mieście więcej.


Spacerując toruńskimi uliczkami, widywaliśmy takie figurki na zabytkowych murach, w oknach kamienic, na podwórkach...miłe zaskoczenie :-)


Tężnie solankowe dają zdrowie, a rzeźby na terenie parku dają wrażenia estetyczne, które spotęgowane zostaną feerią kolorów z wiosennych kwiatów.



Znowu Kórnik i rzeźba zatytułowana CZERWONY PELETON.


Smukła figura na postumencie, to anonimowa postać, bo nigdzie nie dostrzegliśmy tabliczki.
Na obrzeżach Żnina.


65 komentarzy:

  1. fajnie, że dostrzegasz takie drobiazgi. nadają koloru otoczeniu. i zastanawiają. można poćwiczyć wyobraźnię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie lubię przyglądać się ludziom, mąż mawia, że dostrzegam szczegóły, których on czasem nie zauważa...

      Usuń
    2. świat składa się z drobiazgów (wg mnie, choć autorytetem nie jestem żadnym). rzeczy wielkie zdarzają się nielicznym. anonimowe życie potrafi podnieść prywatny problem własny do rangi "być, albo i nie"! i ma rację - we własnym przypadku. a świat trwa bez względu na odpowiedź. albo pomimo braku takiej odpowiedzi. cieszą mnie niewielkie, powtarzalne zauważenia. ale zdjęć raczej nie robię. słowa mi wystarczają. bo muszą.

      Usuń
    3. Słowami malujesz lepiej, niż niejeden malarz pędzlem...

      Usuń
  2. melancholicy się martwią, że ruskie wejdą...
    żaczek się nie martwi, tylko myśli pozytywnie: "nie bądź rura i nie pękaj, tylko dorzuć się do flakona"...
    za to "czerwony peleton" wymiata: rowery pod lokalem wyborczym, gdzie wyborcy PiS głosują stadnie na swoją ukochaną neokomunę, żeby znowu dać się zrobić w wała i już o nic się nie martwić...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna interpretacja, to właśnie magia sztuki, każdy widzi co innego:-)

      Usuń
  3. To optymistyczne, że Kórnik nie dał się zamienić w kurnik straszący swoich i turystów taśmowo produkowanymi miłośnikami kremówek, żołnierzami przeklinającymi czy kartoflami dewastującymi lotem koszącym brzozy pancerne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie takowych nie zauważyłam, ale całego jeszcze nie znam. Myślę że jednak są miejsca, gdzie wymienionych przez Ciebie nie uświadczy:-)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe fotki ... lubię wszelkie instalacje , rzeźby i inne takie dozdabiające historie plenerowe, które często tworzą swoisty klimat miejsc w których zostały umieszczone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, czasami zapamiętujemy miejscowość z powodu charakterystycznych instalacji:-)

      Usuń
  5. Największe wrażenie zrobiła na mnie (pomysłem) rzeźba POLAKÓW UŚMIECH WŁASNY z wykorzystaniem odlewów gipsowych sztucznych szczęk. :)
    Mnie też zawsze podoba się sztuka, gdziekolwiek ją spotykam, w różnej formie i postaci. Figur i rzeźb w Toruniu też widziałam mnóstwo, jest tam też osiołek, z którym mam zdjęcie.
    Gdyby nie kontekst pewnie też z większym zaangażowaniem podziwiałabym sztukę sakralną. A tak trochę mi to przeszkadza. A w niej chyba najbardziej podziwiam witraże - te na pół ściany w kościołach. Niektóre są naprawdę imponujące! I w ogóle całe kościoły jako architektoniczne perełki.
    Zawsze kiedy mogłam, chodziłam do nich zwiedzać i porobić zdjęcia od środka.
    Uściski i miłego dzionka Jotko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kościoły miewają ciekawe bryły i klimat, zwłaszcza drewniane lub bardzo stare, są zabytkami, więc jako zabytki je traktujemy, te nowoczesne, to już nie to...

      Usuń
  6. Podzielam Twoj podziw - ja tez lubie takie rzezby powrzucane w przyrode, czesto dziwiac sie pomyslowosci ludzi. Najbardziej podoba mi sie iz sa zrobione z naturalnych materialow i dobrze sie potrafia wkomponowac w nature.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, w parkach widuje się rzeźby lub instalacje wykonane z powalonych pni, dzięki czemu utracony drzewostan znalazł swoje miejsce w innej formie.

      Usuń
  7. Ten Piast Kołodziej mi się niezbyt podoba. Podobną figurkę postawili na jednym z rond u mnie w mieście...
    Polaków uśmiech własny też mi się nie podoba, ale jest ciekawa, wygląda trochę jak drzewo obrośnięte hubami. Swój gipsowy odlew po jakimś wycisku sobie kiedyś zostawiłam. :D
    Najbardziej do mnie przemawia ten pomnik z podkładami kolejowymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam, nie wszystkie rzeźby są wysokich lotów, ale doceniam pomysł i inną formę ławeczki:-)

      Usuń
  8. By dostrzec czyiś talent, nie trzeba w zasadzie niczego.
    "Melancholia" wygląda zabawnie. :D
    Szczęki rozwaliły mi system... ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że te odlewy tez mnie zdziwiły;-)

      Usuń
  9. Czerwony peleton…prawie jak Wyścig Pokoju…dawno, dawno temu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chociaż czasami ciężko dostrzec sztukę w sztuce ani to, co autor miał na myśli to nie da się ukryć, że sztuka uliczna wywołuje całą gamę różnych uczuć. Nie wiem jak inni ale ja lubię takie detale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w sztuce współczesnej liczy się pomysł;-)

      Usuń
  11. Bardzo fajne rzeźby, figurki przedstawiłaś. Nawet nie wiedziałam, że wokół nas tyle różnych ciekawostek - ważnych dla każdego, nie tylko dla tych co czuja i lubią sztukę przez małe czy duże S. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie właśnie lubię wyszukiwać, boczne uliczki i małe osiedla kryją wiele niespodzianek...

      Usuń
  12. Niezwykle lubię takie różne formy uliczne.
    Polaków uśmiech własny, he niesamowity, to co potrafi się wylęgnąć w ludzkiej głowie jest niepojęte :)
    Czerwony peleton też kreatywny, podoba mi się ten pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że docenisz, artysta czuje artystę:-)

      Usuń
  13. Lubię i ja różne takie cudactwa w plenerze, choć czasem zastanawiam się,o co autorowi chodziło:) nie podobają mi się tylko liczne pomniki niejakiego Kaczyńskiego Lecha oraz przesadne "upiększanie" miast i wsi pomnikami JP II. Bo jednak od nadmiaru też głowa może boleć:) natomiast bardzo mi się podobają murale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takim pomnikom jestem przeciwna, za wiele ich i często nie rozpoznasz, kto zacz...

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sztuka uliczna ma tę przewagę nad spersonalizowaną sztuką pomnikową, że jest mniej pokus, by ją uwznioślać i udosłowniać (rany, co to za słowo, nawet nie wiem, czy ono istnieje). Bohater z pomnika ma być piękny (to dla uwznioślenia), ma być wiadomo kto zacz i jeszcze przy okazji, z czego był znany (to zaś dla dosłowności przekazu). Bolączką sztuki ulicznej jest to, że bywa niedoceniana (bo po co to komu?), więc i ciężko o uczciwy mecenat. Inna sprawa, że granica między sztuką a kiczem jest płynna, ale z jeszcze innej strony patrząc, to jak nie spróbujesz, to nie zobaczysz efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gołębiom jest wszystko jedno, aczkolwiek jako że te obiekty zwykle bywają nieco mniejsze, to może być im trudniej wcelować...
      p.jzns :)

      Usuń
    2. Myślę, że zawsze znajdzie się ktoś, kto skrytykuje (mogli wydać kasę na coś innego), ale na szczęście sa tacy, którzy doceniają i widzą w tym sens.
      Gołębie ostatnio wyspecjalizowały się w celowaniu w najskrytsze zakamarki, zwłaszcza w czyste okna!

      Usuń
    3. mnie gołąb przycelował i trafił w głowę /raczej czystą/ na krakowskich Plantach na początku pierwszej randki z moją obecną Lady... i wiesz, co się potem stało?... a raczej nie stało... przez 9 lat pokłóciliśmy się tylko raz... i jak tu nie być przesądnym, skoro gołębie defekują "na szczęście"?...

      Usuń
    4. Nie uwierzysz, u mnie wycelował do siatki z bułkami, musiałam wyrzucić!

      Usuń
    5. faktycznie pechowy strzał :)

      Usuń
    6. p.s. być może dlatego, że to nie był krakowski gołąb?...
      ale w sumie należy się cieszyć, że słonie nie latają, bo siatkę by mogło urwać... z drugiej jednak strony w Indiach to jest bardzo cenny opał...

      Usuń
    7. No chyba celownik miał...
      W sumie, na kryzys opałowy, byłoby to jakieś rozwiązanie:-)

      Usuń
  16. Jak może pamiętasz Asiu - bardzo lubię sztukę uliczną :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, nawet często nam przybliżasz różne smaczki:-)

      Usuń
  17. Lubię takie rzeźby w miejskim krajobrazie. Zdecydowanie o wiele bardziej, niż zaśmiecanie miast mniejszych czy większych milionami reklam, szyldów i nie wiadomo czego, co z estetyką nie ma nic wspólnego.
    Uwielbiam rzeźby sakralne, szczególnie przydrożne kapliczki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najciekawsze kapliczki spotykaliśmy w lesie, w górach, na polnych drogach...

      Usuń
  18. Zawsze się cieszę, jak napotkam na swojej drodze jakąś ciekawą rzeźbę. Czasem na ulicy można spotkać ciekawsze dzieła niż w wielu galeriach. Melancholia ciekawie wygląda, a te uśmiechy mnie rozbroiły :D.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta figura na pierwszym zdjęciu znajduje się w Licheniu? W takim razie na ewentualnej pielgrzymce jej poszukam, bo wręcz mnie zachwyciła. Inne posągi oczywiście też są godne uwagi, ale ta jakoś szczególnie zwróciła moją uwagę. Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ta jest w Lubostroniu, ale w Licheniu znajdziesz piękne popiersie Marii, w pobliżu wejścia na wieżę.

      Usuń
  20. Kiedyś będąc w Sulejówku trafiłem na kapitalne kamienne zameczki, tzn. zamki w pomniejszeniu. Kurczę stałem i podziwiałem a przy okazji zawiozłem rodzinę.

    OdpowiedzUsuń
  21. JoAsiu, wspaniały post! ♥ ..uwielbiam sztukę w różnej formie i postaci :) ..piękno tkwi w szczegółach.. staram się wszędzie je zauważać :)
    ..zdjęcia świetne, dziękuję za ciekawostki, które przeczytałam i obejrzałam z wielką przyjemnością :)

    - pozdrawiam cieplutko, moc uroczych chwil!♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AnSo, piękno nie tylko zauważasz, ale i tworzysz:-)
      Dziękuję za miłe słowa, uściski:-)

      Usuń
  22. Moje serce skradły rzeźby: Melancholia, Polaków Uśmiech Własny i ławeczka użytkowa z Piastem Kołodziejem.Te dawne kapliczki również mają dużo swoistego uroku.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak kapliczki bywają zaskakujące i jest ich mnóstwo, a każda inna...

      Usuń
  23. Faktycznie, rzeźby jakoś skłaniają do przemyśleń ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza te, których w danym miejscu nie spodziewamy się!

      Usuń
  24. W Toruniu też zwróciłam uwagę na te figury na murach. Bardzo mi się to spodobało :) A w ogóle, co do sztuki na ulicach, uważam, że to fantastyczne, że ona ( sztuka) wyszła z muzeów na ulice, bowiem o dostęp Kowalskiego do tejże tutaj chodzi ( co zechciałaś napisać w swoim poście). Pozdrowienia zostawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko poezja trafia pod strzechy, do Kowalskich trafiłoby więcej sztuki, gdyby ceny nie były zaporowe...

      Usuń
  25. Też lubię zatrzymywać się koło różnych rzeźb i podziwiać ich piękno :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zebrałaś całkiem dużą kolekcję rzeźb, wszystkie są interesujące.
    Radosnych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Takie urozmaicenie ulic to lubię. Zwraca uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Rzeźba z protezek zrobila mi wieczór 😁 jednak pomysły artystów są nieskończone;)

    OdpowiedzUsuń