poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Z troski ...

Ze zdumieniem słyszę i czytam w mediach o sprawie donosu na dyrektorkę szkoły z małej miejscowości pod Kaliszem.
Rodzice uczniów napisali pismo do miejscowego proboszcza ze skargą na dyrektorkę szkoły.

Piszą w nim, że nie powinna pełnić swej funkcji z uwagi na to, że ma syna geja i w dodatku wspiera go, uczestnicząc w marszach równości i jak mają wychowywać swoje dzieci, skoro dyrektorka ma syna geja, a bycie gejem jest złem?

Pismo ma znamiona anonimowego donosu, gdyż nie zostało przez zatroskanych parafian podpisane, to zwykły, obrzydliwy proceder.

Na szczęście proboszcz okazał się przyzwoitym człowiekiem i pokazał pismo pani dyrektor, która ma zamiar nadal wspierać swojego syna.
Na szczęście szkoła jest szkołą publiczną, a nie katolicką czy prywatną i nie wszyscy rodzice podzielają zdanie anonimowych oburzonych.


W podstawie programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej są m.in. takie zapisy :

* kształtowanie postawy otwartej wobec świata i innych ludzi, aktywności w życiu społecznym oraz odpowiedzialności za zbiorowość;

* szkoła dba o wychowanie dzieci i młodzieży w duchu akceptacji i szacunku dla drugiego człowieka, kształtuje postawę szacunku dla środowiska przyrodniczego, w tym upowszechnia wiedzę o zasadach zrównoważonego rozwoju, motywuje do działań na rzecz ochrony środowiska oraz rozwija zainteresowanie ekologią.

Być może rodzice donosiciele nie wiedzą, że bycie gejem nie jest zaraźliwe, a w ogóle jest to prywatna sprawa pani dyrektor i jej syna, a w ogóle, to chyba nie mają czystych sumień skoro anonim napisali.

Obawiam się, że w obliczu takiej, a nie innej postawy proboszcza zostanie on wkrótce odwołany ze swej funkcji w małej parafii...moze na skutek kolejnego anonimu, tym razem skierowanego do biskupa. Chociaż niekoniecznie, biskup też pewnie ogląda telewizję...





151 komentarzy:

  1. Złośliwość ludzka nie zna granic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie wiem czy to jest złośliwość, to byłoby zbyt proste...

      Usuń
  2. Widzisz źdźbło w oku bliźniego swego, a nie widzisz belki w oku swoim...
    Ilu "życzliwych" bije żony, przepija pensje, stosuje inne formy przemocy? I jakoś innym "życzliwym" to nie przeszkadza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajni ludzie. Anonim bez podpisu. Ale i biedni ludzie, tyle złości i strachu...
    Proboszcza mi nie żal jakoś, on w tych strukturach kościelnych siedzi. Przecież nikt go siłą nie trzyma. Wybrał. Wie, co jego instytucja promuje, propaguje i wzmacnia. A on się na to zgadza, będąc tam, gdzie jest. Jednak.
    Sam sobie te żmije wyhodował na piersi, razem z instytucją w której żyje, z której żyje. Konsekwencje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za anonimem każdy może się schować, i panu Bogu świeczkę zapali i diabłu ogarek...

      Usuń
  4. Można by rzec nihil novi. Wielu ludziom już dobija, ale co się dziwić, skoro mamy taką nagonkę na środowiska osób LGBT? Na tej samej zasadzie w międzywojennych Niemczech kwitł antysemityzm, z skutki takiej nagonki są dziś plamą na historii ludzkości. Podobno historia ma nas czegoś uczyć, ale to tylko banialuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia, jak widać niczego nie uczy, katechizm wcale.

      Usuń
  5. Dyrektora, z racji zajmowanego stanowiska, jest osobą publiczną. Nie jest więc jej sprawą prywatną, gdzie chodzi i jak się bawi. Jest na "świeczniku". Stanowisko zobowiązuje.
    Treść donosu;
    "Chodzi na marsze równości ze swoją rodziną, gdzie „doskonale się bawi”.
    Jeśli chce być osobą prywatną, bawić się świetnie; jak chce i gdzie chce, to rezygnuje z funkcji dyrektora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto z Was odważyłby się podpisać na takim "donosie"? przecież to oczywiste, że dyrektorka wyżyłaby się na uczniu/dziecku.

      Usuń
    2. chyba nie doczytałaś dokładnie:
      "Na szczęście szkoła jest szkołą publiczną...:
      na szczęście choć państwo jest już częściowo wyznaniowe, to nadal częściowo i jeszcze nie obowiązuję w nim oficjalnie standardy jednego wyznania...

      Usuń
    3. A to w szkole publicznej można robić co się chce???
      dyrektorka także jest osoba publiczną.
      Osoba publiczna także może robić co chce???

      Usuń
    4. Aisab, powiesić ją i jej syna, będzie spokój do trzeciego pokolenia. Boże chroń mnie przed takimi katolikami.

      Usuń
    5. a cóż takiego ZŁEGO robi ta dyrektorka według standardów normalnych, cywilizowanych ludzi?...
      bo to, że na Marszach Równości uczestnicy nie robią nic złego to już jest jasne, w przeciwieństwie do zboczeńców, którzy te marsze obrzucają kamieniami...

      Usuń
    6. Luśka to już Twój pomysł "powiesić ją i jej syna" mnie by to przez myśl nie przeszło.
      Proszę, co za zawołanie; "Boże chroń mnie przed takimi katolikami"- jest takie powiedzenie; " nie wzywaj imienia Pana Boga Twego nadaremnie".
      a może raczej powinniśmy modlić się "Boże chroń przed usunięciem przepisów, które "naruszają konstytucyjną definicję małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety", "zmniejszają ochronę dzieci przed demoralizacją" i służą "nadawaniu uprawnień środowiskom LGBT"
      Dyrektorka, może ale nie musi piastować tego stanowiska. Jeśli dla niej ważniejsze są marsze LGBT- to jej wybór.

      Usuń
    7. rozumiem, że jak chodzi czasami do kina albo do lasu na spacer, to znaczy, że to też jest dla niej ważniejsze?...

      Usuń
    8. Państwo świeckie to nie teoria, jest dla wszystkich także tych LGBT.
      Brawo dyrektorka, jej syn i ma go wspierać.

      Usuń
    9. Aisab - a z jakiego powodu dyrektorka ma zrezygnować?
      Nawet gdyby sama była lesbijką, to nie widzę związku.
      A gdyby gejem okazał się Twój wnuk?

      Usuń
    10. Jotko - u nas dyrektorem szkoły moich synów był gej i nikt nie miał "wątów", ani zastrzeżeń do jego pracy. To orientacja seksualna to jego prywatna sprawa. Szanowałam go, byłam w Komitecie Rodzicielskim; bardzo dobrze nam się współpracowało. Nie manifestował; nie paradował i nie afiszował się ze swoją orientacją seksualną, nie wywoływał sensacji.
      Skoro chce być dyrektorką, to musi znać zasady, regulamin i obyczaje, jakie wiążą się z tym stanowiskiem.
      Jak przestanie być dyrektorka, to niech sobie paraduje i maszeruje i manifestuje swoją odmienność płciową.

      Usuń
    11. A gdyby ta dyrektorka wybrała się na pielgrzymkę? To też manifestowanie pewnych wartości i też dobrze się bawią.

      Usuń
    12. Aisab - to już nie rozumiem, skoro orientacja jest prywatną sprawą, a tym bardziej sprawą jej syna, to z jakiego powodu oburzenie?
      Dyrektor szkoły to też obywatel, ma prawo protestować, wyrażać poglądy - jedynie strajkować nie może, bo to zaniechanie pracy, ale udział w marszach odbywa się poza pracą.

      Usuń
    13. @Aisab...
      ale marsze wcale nie polegają na "afiszowaaaniu" się ze swoją orientacją, zwłaszcza że około połowa uczestników jest zwykle orientacji hetero...
      śmiem przypuszczać, że nigdy nie widziałaś takiego marszu, tylko powtarzasz propagandowe hasełka przeciwników...

      Usuń
    14. PKanalia> to na czym polegają PARADY??? na paradowaniu, manifestowaniu i szokowaniu ludzi swą odmiennością seksualną???
      Masz rację - nie biorę udziału w żadnych marszach, ale...widziałam relacje z parad; słyszałam wypowiedzi "malowanych lal" uczestniczek marszu pod Jasną Górą?
      świetnie się bawiły; urządziły sobie "III najazd" na Jasną Górę, gdzie akurat pielgrzymkę miały dzieci. PROWOKACJA.
      Są funkcje, które osoby je pełniące muszą znać swoje miejsce;
      funkcje/stanowiska tzw. publicznego zaufania;
      jakie - poszukajcie sobie w googlach.
      m.in. osoba przyjmująca rolę dyrektora szkoły sama rezygnuje z prywatności;
      dlaczego mi imputujesz, że powtarzam propagandowe hasełka przeciwników PARAD; jestem przeciwnikiem takich PARAD;
      po co "odmieńcy" wyłażą "bez kołdry" na ulice???
      szanuję godność każdego człowieka, więc również orientację seksualną, ale...bez jaj :) to nie jest normalny kraj;

      Usuń
    15. exactly, to nie jest normalny kraj, w tej sprawie na pewno się dogadaliśmy :lol: ...

      Usuń
    16. A paradowanie osób publicznych z najwyższych szczytów władzy na czele marszu, w którym propagowany jest także faszyzm, czy jest OK? Pogubiłam się już w tych marszach. Które są dozwolone dla osób publicznych, a które nie?
      ;)
      :)

      Usuń
    17. Bo to ciężko rozumem ogarnąć, gdy są równi i równiejsi...

      Usuń
  6. Proboszcz oczywiście postąpił uczciwie, a ten donos pochodzi od ludzi (kto wie, czy nie należałoby sądzić, że jest to jednoosobowy autor donosu występujący w imieniu wszystkich rodziców, uzurpujący sobie prawo do wypowiadania się zgodnie z linią partii i kościoła). Tego typu zachowanie świadczy o duchowym pokrewieństwie donosiciela z konfidentami czasów okupacji i wczesnych powojennych. Nadawałby się na wakujące miejsce w Ministerstwie (nie)Sprawiedliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowość w takich razach jest podła i bardzo wygodna...

      Usuń
  7. pogratulować parafianom przytomnego proboszcza... niestety takich jest niewielu, więc dlatego właśnie K.Rz-kat. jest nielubiany i stąd się biorą np. różne akcje podciągane pod Art. 196 kk...
    i tu zadałaś dobre pytanie, czy taki przytomny jest też jego biskup, bo jakby nie było, przytomni biskupi są także mniejszością wśród całej populacji biskupów...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postawa księdza pozytywnie mnie zaskoczyła, tym bardziej, że podobno stwierdził, iż on nie ma nic przeciwko niej ani jej synowi.
      Nie jestem pewna reakcji biskupa...

      Usuń
  8. Ten donos to kwintesencja obecnej polskości. Skóra mi cierpnie gdy o czymś takim czytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie, że jak tak dalej, to będę pytana o chodzenie do spowiedzi...

      Usuń
  9. Los proboszcza, raczej już jest przesądzony...:(

    OdpowiedzUsuń
  10. GRAŻYNA KOWALIK26 sie 2019, 10:43:00

    Anonimy,donosy dla mnie to coś bardzo "brzydkiego".A co do tematu,że ktoś ma syna geja i dlatego nie powinien pełnić jakiejś funkcji bo "gorszy" społeczeństwo.Coś mogłabym powiedzieć na temat tolerancji z własnego podwórka ,ale jedno wiem -dzieci kocham wszystkie i nie wyobrażam sobie abym "wyrzekła" się któregoś bo "psuje" społeczeństwo.Wszędzie są ludzie i ludziska ,to takie moje określenie ,a może nie tylko moje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu takimi stworzył ich Pan, o ile pamiętam słowa katechezy.
      Moja babcia mawiała, że wstydem jest kraść, ale i tu usprawiedliwiała głodnych i ubogich...

      Usuń
  11. Mam nadzieję, że ten proboszcz nie ograniczył się tylko do pokazania anonimu zainteresowanej, ale wyraził swoje stanowisko dobitniej , mówiąc z ambony do autora anonimu i podając stosowne cytaty z Biblii. Ciekawe, że niektórzy rozciągają znaczenie słów"osoba publiczna" na wszystkie sfery życia, jeżeli chodzi o niższe szczeble władzy, a tych na świecznika są gotowe wytłumaczyć nawet z najgorszego postępku, powołując się wtedy na miłosierdzie i człowieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie podano, ale wątpię, moze bał się swoich parafian albo swoich zwierzchników.

      Usuń
  12. Przecież ta dyrektorka oprócz tego, że jest dyrektorka to jeszcze jest matką, człowiekiem, kobieta. Nic co ludzkie nie jest jej obce. Przecież nie jest automatem. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a gdyby miała szwagra pijaka to też kazano by jej zrezygnować?

      Usuń
  13. Te parady równości nie mają nic wspólnego z nazwą!
    Gej, nie gej- człowiek przede wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W paradach biorą udział różni ludzie, także prowokatorzy.
      Parady nie wszystkim musza się podobać, ale co to ma wspólnego z pełnieniem stanowiska w szkole?

      Usuń
  14. Ludzka podłość i strach przed czymś lub kims innym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze strach przed innością, której się nie rozumie i brak własnego zdania na pewne sprawy.

      Usuń
  15. Witam. Ludzie ludziom zgotowali ten los... Szacunek i tolerancja się kłania . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaściankowość myślenia i wtykanie nosa w nie swoje sprawy...

      Usuń
  16. Sorki, że jeszcze raz, ale po przeczytaniu komentarza Aisab rozumiem, skąd wywodzi się chrześcijańska nienawiść bliźniego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie Ty widzisz nienawiść; chrześcijańską bądź niechrześcijańska?
      czy w tym że stanowisko dyrektorki jako funkcji publicznej, zobowiązuje do pewnych zachowań???
      paradować to sobie może...lecz jako dyrektorka jest na świeczniku i ma być wzorem dla dzieci; a nie brać udział w paradzie - maskaradzie.

      Usuń
    2. Jak dla mnie pani dyrektor jest super - wspiera syna , bo mu niełatwo, wyraża miłość matczyną i miłość bliźniego, jest wzorem poszanowania dla inności i wspierania swobód obywatelskich.

      Usuń
  17. Podobnie ludzie mieniący się chrześcijanami powinni świecić przykładem miłości Chrystusa, a nie rzucać kamieniem. Przeczytaj sobie, co na temat marszu równości w Białymstoku powiedział bp Krajewski, jałmużnik papieski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, przeczytałam już dość, by wiedzieć komu nie powinno się powierzać wychowania w duchu wartości.

      Usuń
  18. Słyszałam jak w sondzie ulicznej młody ojciec z pełnym przekonaniem wypowiadał się o tym, że takie "zboczenia" jak bycie gejem czy lesbijką, to nieudolność wychowawcza rodziców.

    Takich odważnych księży, jak ten wspomniany, wcale nie jest tak mało, a będzie więcej, jak dostaną wsparcie od wiernych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, jak ów ojciec nawracałby swego syna na heteroseksualność?

      Usuń
  19. "(…)
    Ci ludzie [osoby homoseksualne] też są Kościołem, czy się to komuś podoba czy nie. Za nich też umarł Jezus. Ich trzeba otoczyć szacunkiem i trzeba być też z nimi. To jest pytanie, kto z nas z nimi jest? Gdzie jesteśmy?
    (…)
    Jakbym tam [w Białymstoku] był biskupem (…) gdyby przechodzili koło katedry [uczestnicy Parady], to wyszedłbym na drogę i zaprosił wszystkich do katedry (…)" - kardynał Konrad Krajewski mówił 24 sierpnia do pielgrzymów, zmierzających z Łodzi na Jasną Górę.
    W Kościele jest możliwy inny język, inny duch... na szczęście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie... ten cytat... dziękuj

      Usuń
    2. Szkoda, że takich jest niestety mniejszość i w sumie dziwi to bardzo, bo chyba podobne nauki pobierali?

      Usuń
  20. Jak można być anty do gejów? To najlepsze co może spotkać kobietę! Możesz swobodnie przy nim imprezować, nie musisz sie martwić że coś ci zrobi jak przeholujesz z alkoholem! Są tak samo emocjonalni jak kobiety i da się z nimi pogadać jak z przyjaciółką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak można być anty do ludzi w ogóle, zwłaszcza bez racjonalnego powodu?

      Usuń
  21. Skąd w ludziach tyle jadu i braku tolerancji? Na dodatek jeszcze uważają się za ludzi dobrych i pobożnych. Czy religia nie powinna uczyć, by kochać i nie oceniać? Dzieci pewnie by zrozumiały istnienie innej orientacji, gdyby nie były wychowane przez tak nietolerancyjnych rodziców...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci raczej nie miewają z tym problemu, a jeśli wyrażają się na ten temat, to słyszę zawsze opinie żywcem wyjęte z ust dorosłych.

      Usuń
  22. Klik dobry:)
    Skoro słoń Ninio z poznańskiego ZOO został oskarżony przez radnego o homoseksualizm, a proboszcz w Pcimiu skojarzył kolorowego koguta z LGBT, nic mnie już w Polsce nie zdziwi.

    Dobrze, że chociaż proboszcz z miejscowości pod Kaliszem jest przyzwoitym człowiekiem i nie cierpi na homofobię.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były jeszcze osiołki, które zniesmaczyły radną PiS, bo na amory im się zebrało :-)

      Usuń
  23. Co gorsza ci ludzie myślą, że to ich działanie jest na chwałę Boga. Tylko, że oni nic z tych boskich nauk nie rozumieją

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe skąd takie ich niezłomne przekonanie?

      Usuń
  24. Ludzka natura... można powiedzieć "człowiek człowiekowi wilkiem"

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie przytoczyła pani treści owego listu więc trudno sie ustosunkować. Najłatwiej bić w anonimów chociaż nie znamy sytuacji i nie mamy pojecia czy zachowanie dyrektorki , nie mogło mieć znamion niebezpiecznej agitacji w stosunku do dzieci.Dyrektorka, powinna miec wyczucie co może sobie bezkarnie robić a co może byc źle odebrane .Ksiądz zachował się z klasą ale to za mało w tej sytuacji. Szkoda , że nie dała pani możliwości zweryfikowania swojego postrzegania i możliwości zapoznania sie z większa ilością faktów.Można więc zając stanowisko ale uczciwie by było tego nie robić nie znając sytuacji dokładniej. Uśmiecham się bo pani znów będzie rozczarowana że gdzie indziej inaczej a u pani , nie w smak...ale chyba dość klakierów bym ja sie miezy nimi schować mogła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem rozczarowana.
      Całej treści nie znam, ale najważniejsze zostało powiedziane - rodzice uczniów napisali anonim do proboszcza, szkalujący dyrektorkę szkoły i domagający się jej odwołania tylko dlatego, że ma syna geja i wspiera go swoją obecnością na marszach równości.
      Jakich faktów tu brak?

      Usuń
    2. Brak stosunku dyrektorki do uczniów. Z tego co pani pisze jest uzasadnionym podejrzenie, że pani dyrektor może wprowadzać treści niedopuszczalne do szkoły. Tęczowa ideologia ma prawo budzić poczucie zagrożenia w rodzicach . Słuszne poczucie zagrożenia więc jeśli pani dyrektor wykracza poza prywatność w swoich poglądach, rodzice mają prawo czuć zaniepokojenie. W szkole nie ma miejsce na ideologie.
      Wspiera syna czy ideologię na marszach ... Ok ? Jeśli ideologię...no to niestety, czas poszukać innej pracy.
      I jeszcze...nie cytuje pani treści anonimu więc jak zweryfikować ,że jest szkalowaniem ?
      Jak mi pani udowodni ,że udział w marszu jest wspieraniem kogoś a nie jest deklarowaniem publicznym poglądów jakie w szkole nie mają prawa się pojawiać bo są sprzeczne z programem i nie tylko.
      Niby wszystko oczywiste a jednak nie.
      Tak się dziwnie składa ,że jestem osoba homoseksualną i wrogiem marszy równości bo służą niszczeniu a nie budowaniu.

      Usuń
    3. Przepraszam, że wtrącę się do rozmowy, ale...
      1. Anonim zawsze jest orężem w ręku osoby o słabym charakterze, by nie powiedzieć tchórzliwej,
      2. Na jakiej podstawie przypuszczenie, że dyrektorka ma zamiar wprowadzić treści niedopuszczalne do szkoły?
      3. Wykraczanie poza prywatność mogłoby mieć miejsce, gdyby np. pani dyrektor zebrała dzieci/młodzież na marsz równości albo zaszczyciła wraz z uczniami swoją i ich obecnością polityczny meeting partii, której jest sympatyczką,
      4. Wśród nauczycieli, także dyrektorów są członkowie partii. Czy wobec tego i oni powinni zrezygnować z pracy...w końcu przynależność do partii politycznej, ba, także do stowarzyszenia, to również sensu stricto pewna ideologia, która nie każdemu może się spodobać,
      5. Jak można odnosić się do weryfikacji anonimu, skoro celem piszącego takowy jest właśnie niemożność poznania jego autora... on to właśnie boi się konfrontacji, a będąc anonimowym może pisać co tylko mu ślina na język przyniesie, bo jeśli nawet skłamie, to odpowiedzialności nijakiej nie ponosi,
      6. Jak pani udowodni, że udział w marszu jest deklarowaniem publicznych poglądów jakie w szkole nie mają prawa się pojawiać (sic!!! o jakież to poglądy chodzi?), a nie jest wspoeraniem kogoś (w tym przypadku syna pani dyrektor)? Może wypadałoby po prostu zapytać o to panią dyrektor, a nie wysnuwać niesprawdzonych podejrzeń pod jej adresem?
      7. O jaki program chodzi? Wychowawczy? Biologii? Geografii? Matematyki?
      8. "Marsze równości służą niszczeniu" w przeciwieństwie do bardzo budujących zachowań polegających na: rzucaniu w uczestników butelkami, kamieniami, biciu ich, kopaniu, używaniu wobec nich wulgaryzmów, odmawianiu nie tylko prawa do wyrażania własnych poglądów ale też odmawianiu człowieczeństwa.
      9. W przeciwieństwie do pani, nie przynależę do środowiska LGBT, nie chodzę na marsze równości, nie wszystko mi się w nich podoba, ale szanuję tych ludzi, nie jestem w żadnym wypadku ich wrogiem, rozumiem ich, szanuję matkę geja za jej odwagę, za to, że okazała solidarność z synem, który urodził się takim jaki jest, a jest nade wszystkim człowiekiem i tak jakoś mi się wydaje, że nie stosuje on wobec swoich adwersarzy języka i nie dokonuje czynów z jakimi spotyka się będąc w grupie "braci i sióstr w mniejszości", bo wie najlepiej, jak smakuje nienawiść, której jest adresatem.

      Usuń
    4. ...u nas się jeszcze nie zdarzyło ale w Holandii, pojawiały się na marszu równości transparenty ,by pedofilia została nową orientacją. We Francji, że :"zniszczymy wasze społeczeństwo". W Polsce pogarda dla wierzących przez kpiny z ich symboli.
      Nie dziwię się ,że ludzie boją się tych którzy w tych marszach uczestniczą bo nie mają one nic wspólnego z wolnością ,równością i tolerancją.
      Wspieranie dziecka może różnie polegać. Może być dyskryminacją innych w szkole. Nie znamy zachowań pani dyrektor . Znamy niebezpieczeństwa niesione przez :"Tęczowe Marsze"... Są znane badania na temat promowanej przez tęczowych aktywistów , wolności seksualnej...świadomości seksualnej itp...przynosi to skutek odwrotny do propagowanego. Wzrost chorób wenerycznych, ciąż u nieletnich, samobójstw itp...Jest się czego obawiać.
      Słusznie i w koncu stanowczo wypowiada się Kościół na temat LGBT, ideologii, bardzo niebezpiecznej .
      Niestety ludzie wykorzystywani do jej głoszenia nie mają pojęcia co niosą na sztandarach i jakie będą tego konsekwencje.
      Historia Polski nie znała przypadków takiej pogardy dla wiary, symboli religijnych ...kto to przyniósł, kto uczy niszczenia kościołów, nietolerancji dla innych...To zaczął pan Michnik przy okazji katastrofy smoleńskiej a teraz niesie tą pogardę tęczowy marsz.

      Tak przy okazji, kompletnie bez związku może, niedawno burza w górach... żadnej relacji by ludzie wzywali na pomoc, Lenina, Stalina, Mao...a może propaganda nie pozwala o tym mówić...

      Usuń
    5. Dziękuję, Podróżniku za wyręczenie mnie, nie zrobiłabym tego lepiej, obawiam się jednak, że pani Kloszard nie chodzi o wyjaśnienia...czego wielokrotnie dowiodła.

      Usuń
    6. Czego się nie robi po starej (ja o sobie) znajomości. Konstatuję ze smutkiem, że są pomiędzy nami ludzie, którym wróg byle jaki potrzebny jest do życia jak tlen. Co do Kloszarda, obiła mi się o oczy. I jeszcze jedno: jak podróżuję, nie napotkałem zniszczonego przez Michnika kościoła, a choroby wenerycznej, Kloszardzie, się nie boję....:-)

      Usuń
    7. Czego się nie robi po starej znajomości. Konstatuję ze smutkiem ,że są między nami ludzie, którym analiza przychodzi z trudem a powielanie poddanych modeli rozumienia ,z łatwością. i jeszcze jedno, jak podróżuję, wciąż spotykam marionetki Michnika , nawet nieświadome ,że ktoś nimi kieruje.

      Usuń
    8. Tak - wiemy, jest pani alfą i omegą i tylko pani ma zawsze rację.
      Swoją drogę widzieć w każdym komunistę i teorie spiskowe wokół to jakaś fobia chyba...

      Usuń
    9. każdy anonim zasługuje na...kosz na śmieci. Nic nie mówi o adresacie, natomiast wiele o nadawcy...że jest tchórzem, że ma złe intencje, że nie potrafi załatwić sprawy honorowo. Nie jest istotne, co zostało napisane, istotą jest sposób załatwienia sprawy. Panie Kloszardzie,nie warto dać wciągnąć się do niehonorowej dyskusji...z tchórzem. A tak nawiasem , skąd kloszard? Jakoś mam dziwne skojarzenia:))

      Usuń
  26. "Ona musi wybrać: albo tego synusia geja, albo szkołę". Takie teksty padały z ust ciemnogrodzian ... No cóż widać ,że osoby te do szkoły miały pod górkę ...stąd wąski horyzont myślowy, jak i zakres wiedzy w temacie LGBT + zastraszająco mizerny. Do podpisania donosu też jakoś cywilnej odwagi nie starczyło. Żałosne to , oj żałosne ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba odwagi, by niektóre rzeczy mówić drugiemu w oczy...podobnie niektórzy lubią nawtykać rozmówcy przez telefon i rozłączyć się.

      Usuń
  27. Strach sie odezwać, bo LGBT ważniejsze od normalnych ludzi.
    kbb

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odważyłabym się definiować normalności...każdy z nas jest inny, co nie znaczy, że gorszy.

      Usuń
  28. Ja nie mogę pojąć jednego...Po kiego czorta zaglądać ludziom pod kołdry ?? I to w obie strony...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod kołdry, do garnków, do portfeli...

      Usuń
    2. O jakim zaglądaniu pod kołdrę piszecie??? Marsze dowodzą, że wcale nie trzeba zaglądać pod kołdry; uczestnicy sami publicznie się "obnażają";
      dyrektorka jest dla uczniów i rodziców, a nie odwrotnie;

      Usuń
    3. To taka przenośnia, zaglądanie do garnków to nieuzasadnione interesowanie się życiem prywatnym, intymnym innych.
      Rodziców uczniów powinna interesować wizja szkoły i kompetencje nauczycieli, a nie to czy syn dyrektorki jest gejem...

      Usuń
    4. Jotko> wiem, że to taka przenośnia :) :) :)
      przypuszczam [patrząc według siebie], że nikogo tak naprawdę nie interesuje orientacja seksualna syna dyrektorki; lecz jej zachowanie. Gdybym to ja była na jej miejscu [ale nie jestem :)]rzekłabym do syna;
      -synu wiesz jak bardzo cię kocham i wspieram we wszystkim co dotyczy ciebie;
      ale nie mogę dawać ludziom pretekstu do sensacji, dlatego przykro mi, lecz nie będę brać udziału w paradzie. Po co drażnić ludzi i kłuć ich w oczy twoją orientacją seksualną.
      Wiem, jak wielka jest miłość matczyna [sama jej doświadczyłam i sama mam synów] lecz żyjemy wśród ludzi a nie na bezludnej wyspie i jeśli jesteśmy "na świeczniku" to należy zachować daleko idącą ostrożność. Popatrz - co się narobiło...jaka sensacja i nie przewidzisz konsekwencji źle pojętej miłości matczynej. Nie wystarczą kompetencje- potrzeba jeszcze uwzględnić całość uwarunkowań środowiska, w którym się żyje.

      Usuń
    5. Z jednaj strony coś w tym jest - nie pchać się na świecznik, ale z drugiej, to zależy co komu przeszkadza.
      Za chwilę może się zdarzyć, że napisze ktoś donos na mnie, że polecam czytelnikom literaturę na temat wychowania seksualnego, że nie chodzę do spowiedzi i komunii lub byłam w kinie nie na tym filmie co trzeba.
      A co mam myśleć na temat prezydenta i rządu, którzy odwiedzają Rydzyka lub klęczą rzędem przy każdej okazji. Są dla wszystkich Polaków czy tylko dla katolików? a przecież afiszują sie ze swoją religijnością...

      Usuń
    6. Jotko - jeśli polecisz mnie literaturę na temat wychowania seksualnego,to spoko; nikt na Ciebie donosu nie napisze :)
      W związku z tym przypomniała mi się piosenka - "DOZWOLONE OD LAT 18".
      Podobnie powinno ze wszystkimi sprawami seksualnymi.
      Widzisz - według mnie obecność prezydenta i rządu, którzy odwiedzają Rydzyka lub klęczą rzędem przy każdej okazji - nikomu krzywdy tym nie robią. Mogą sobie klęczeć -może mają zadaną taką pokutę - kto to wie??? Mnie kolana nie bolą od ich klęczenia przed o.Rydzykiem.
      Zaś parady z waginami i profanacją symboli religijnych [tylko katolickich] są DEMORALIZACJĄ dzieci i...mnie.
      Gdyby oni sobie spacerowali spokojnie, pełni radości i uśmiechnięci,ale bez prowokacji, odpłaciłabym im tym samym. Wzorem ks. Krajewskiego zaprosiłabym ich do naszego kościoła, a nasz super Proboszcz na pewno poczęstowałby ich kawą z ciastem przez siebie upieczonym.
      Jednak celem tych parad jest PROWOKACJA,poprzez kpinę, szyderstwo, wyśmiewanie i profanację symboli religijnych, które tak naprawdę ich wcale nie powinny obchodzić.
      Oni po prostu nie znają granic swej wolności w przestrzeni publicznej ani taktu, ani kultury.

      Usuń
    7. I z "kołdry" zrobiłam debatę...;o)

      Usuń
    8. A to ciekawe Aisab- odradzasz dyrektorce manifestowania (publicznie) swojego poparcia dla gejów i uczestnictwa w paradach równości, a równocześnie przyzwalasz na publiczne występowanie kościelnych i potępiane takich parad oraz obrażanie gejów i innych mniejszości. Parady równości nie są paradami stricte gejowskimi, to są parady, które manifestują poparcie dla równości wszystkich mniejszości oraz kobiet, wobec prawa.
      Dla Ciebie nie jest prowokacją publiczne wystąpienie biskupa który ryczy o tęczowej zarazie- jemu wolno, ale nie wolno przejść w paradzie dyrektorce szkoły. Nie podoba Ci się, że na paradach są różne symbole dotyczące płci- od kiedy to vagina kobieca jest obrazem Be? A mnie się nie podoba noszenie krzyży i innych religijnych symboli na publicznych ulicach w czasie np. Bożego Ciała. Nie ma w Polsce równości wobec prawa, i o taką równość manifestują w marszach. Jak może biskup, jak mogą katolicy, to dlaczego my nie możemy manifestować swoich poglądów na ulicach?

      Usuń
    9. Dla Ciebie demoralizacją dzieci są marsze, podczas których ludzie śmieją się, mówią o równych prawach, śpiewają, tańczą i klaszczą, ale nie jest demoralizacją wygłaszanie, przez księży na ambonach, obraźliwych słów wobec innych ludzi?
      Nie jest dla Ciebie demoralizacją dzieci wywrzaskiwanie wszystkich rynsztokowych słów, jakimi są obrzucane marsze równości przez homofobów, szowinistów, seksistów i innej maści ludzi do cna nietolerancyjnych?
      "Gdyby oni sobie spacerowali spokojnie, pełni radości i uśmiechnięci,ale bez prowokacji, odpłaciłabym im tym samym" Mam wrażenie, że nie masz pojęcia, jak wygląda marsz równości, a o ich przebiegu informacje czerpiesz z TVP Info, które jest do cna zakłamane. Inaczej nie sugerowałabyś, że te marsze są agresywne itp.
      Ktoś, kto twierdzi, ze jedynym celem marszów równości jest prowokacja, po prostu nie ma zielonego pojęcia, o co w nich chodzi. Co właśnie wykazałaś.

      Usuń
    10. Jaskółko, dziękuję za Twój głos.
      Nie zauważyłam aktów agresji wobec procesji katolickich czy marszów w obronie życia w moim mieście, nie słyszałam ani nie czytałam o takowych. Natomiast w parafii, gdzie mieszkam ksiądz wykrzykiwał przez megafon w jakieś majowe święto, że wszyscy, którzy siedzą w domu, gdy katolicy idą w procesji to BYDŁO. Słyszałam to bo mieszkam obok kościoła...nie było mi miło. Te głośne procesje z megafonami zakłócają moją ciszę domową, ale nie protestuję, zamykam okna.

      Usuń
    11. Katolicy tak się przyzwyczaili do zawłaszczanie terenów publicznych, że każdy protest uważają za atak ( ba, nawet walkę z ) na Kościół i wiarę chrześcijańską. Do głowy im nie przyjdzie, że ja mogę sobie nie życzyć tych głośnych dzwonów, nagłaśnianych na całą wieś mszy, blokujących przejazd ulicami procesji i pielgrzymek, tego nagiego zamęczonego Jezusa na krzyżu, który to widok budzi we mnie wręcz grozę. Przecież ta przestrzeń publiczna jest również moją ateistyczną przestrzenią. Dlaczego zatem nie wolno mi przejść w tej przestrzeni z tęczowa kolorową flagą w pokojowym marszu? No i jak ateiści albo katolicy, którzy popierają marsze równości wejdą w te publiczną przestrzeń, katolicy podnoszą krzyk. Nie ma równości w prawie i dlatego te marsze są potrzebne. Polska to jest kraj laicki, a nie katolicki, jak wmawiają Polakom sukienkowi i rząd.

      Usuń
    12. Teoretycznie tak, ale jak długo tak będzie?

      Usuń
  29. Człowiek jest człowiekiem i ważne jest szacunek.
    Jeśli chcemy by nas szanowano to my szanujmy innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, w każdym przypadku, chyba ze sam się tego szacunku pozbawi.

      Usuń
  30. A ja tak sobie myślę, po kiego do proboszcza pisali, jak on dyrektorki nie zatrudnia :D czyżby ze strachu przed odpowiedzialnością? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak, anonim czyli nikt. Ludzie słabego charakteru będą jątrzyć, ale nie powiedzą ci tego w oczy.

      Usuń
  31. Witaj, Jotko.

    Czy nadejdzie czas, w którym będzie się po prostu oceniało kompetencje?
    Tak dla odmiany...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie, z obserwacji wynika, że żadna partia, rząd, pracodawca nie są od tego wolne.

      Usuń
  32. To jest jak grzebanie komuś w majtach. Co to kogo obchodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak obchodzi i zawsze obchodziło, w końcu ktoś donosy np. do skarbówki pisze...

      Usuń
  33. Przyznam, że przeraziła mnie dzisiejsza dyskusja. Nie spodziewałam się takiej zajadłości i braku tolerancji. Nigdy do tej pory na takim marszu nie byłam, ale chyba zacznę brać w nich udział?... ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba się boję dostać od kontrmanifestantów butelką.

      Usuń
  34. Odpowiedzi
    1. Nawet nie chcę tego nazywać, bo jeszcze straszniej sie robi...

      Usuń
  35. Wyrazy uznania dla Księdza!
    Listy skarżące bez podpisów, warto okazywać "pomówionym".
    To dobry moment, żeby mogli zobaczyć swoje odbicie w lustrze zewnętrznym i zweryfikować lub utrwalić swoje dotychczasowej postawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przekonać się, w jakim środowisku żyjemy i pracujemy...

      Usuń
  36. Przykre jest to zachowanie rodziców, niby chcą chronić dzieci, ale co to za ochrona?? Dzieci i tak prędzej czy później poznają w swoim życiu osobę homoseksualną, to nic złego! To nie choroba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie oleju nie używam, ale dzięki za komentarz...

      Usuń
  37. Ta pani dyrektor sprawuje swoją funkcję już chyba ponad 10 lat, z tego co pamiętam z TV. I w tym kontekście cała sprawa przybiera jeszcze gorszy wyraz. Ciekawe co by powiedzieli autorzy anonimowego listu, gdyby pani dyrektor zostałaby zastąpiona przez kogoś bez doświadczenia, kto zniszczyłby tę szkołę. Komu wtedy byłoby łyso.

    Na pewno dwa ostatnie dni miałem przyjemne. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórym własne interesy przesłaniają wszystko...

      Usuń
  38. Nawet nie chce mi się komentować zachowania tych "katolików" Co za ludzie ? Chociaż pewnie obrażam teraz ludzi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pomylili donoszenie na bliźniego ze spowiadaniem się?

      Usuń
  39. Też uważam, że to sprawa pani dyrektor i jej syna. I jeszcze ten anonim... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, anonimem brzydzę się najbardziej...

      Usuń
  40. Bądźmy tolerującym się narodem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co musi sie zdarzyć, byśmy takimi się stali...

      Usuń
  41. Ja nie potrafię zrozumieć jak ludzie mogą być tak zawistni, nietolerancyjni, potępiający. A u siebie oczywiście nie dostrzegają żadnych wad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo u innych lepiej widać, z perspektywy niejako ;-)

      Usuń
  42. Jotko, jak długo jeszcze będziemy takim kołtuńskim społeczeństwem?
    Ten brak tolerancji mnie przeraża. Większość kołtunów nie wie, co oznacza skrót LGBT, ale chętnie się na tan temat wypowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że niektórzy nawet z kartki poprawnie nie potrafią przeczytać, ale protestują głośno.
      Zakończyłaś przerwę? Dobrego popołudnia:-)

      Usuń
  43. Jotko ten świat oszalał. Oszaleli ludzie w Polsce podżegani do takich czynów. Jest to odrażające!

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie pojmuje tej nienawiści w ludziach. To jest dla mnie coś strasznego. Powinno się mieć szacunek do drugiego człowieka, nawet jeśli ma inną orientację seksualną, nawet jeśli wyznaje inną wiarę i ma inny kolor skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inność nie powinna budzić strachu, lepiej starać sie zrozumieć.

      Usuń
  45. Czego to człowiek nie wymyśli, żeby uprzykrzyć życie drugiemu... Szczerze, to nie jestem za homoseksualizmem, w sensie nie przebywam z kimś takim, nie mam takich znajomych i ogólnie mnie to odrzuca, ale jak ktoś jest no to ok, to co robi to jego sprawa. Każdy człowiek musi gdzieś pracować i jest człowiekiem przede wszystkim, więc ma jakieś prawa, naprawdę nie trzeba nikogo linczować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musimy kochać ludzi odmiennej orientacji, ale mają prawo żyć spokojnie, jak wszyscy.

      Usuń
  46. Myślę, że ta dyskusja poleciała w nieco dziwnym kierunku. Przecież dyrektorka nie uczestniczy w marszach, aby propagować ideologię LGBT! Ona w marszach protestuje przeciwko bezprawnym działaniom rządu i dyskryminacji osób o innych orientacjach seksualnych. Nie jesteśmy przecież (jeszcze!) państwem wyznaniowym, czy dzikim krajem azjatyckim, gdzie za czyny opisane w definicji LGBT karze się nawet śmiercią. Tu jest Europa panie klecho z Bożej łaski. Dyrektorce należy się uznanie za sprzeciwienie się nieprawościom obecnego rządu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale niektórzy posądzili ją pewnie o to, że szerzy wśród uczniów gorszącą ideologię!

      Usuń
  47. Chyba nigdy nie zrozumiem takich ludzi jak Ci rodzice. Co kogo obchodzi czyjaś orientacja seksualna?

    OdpowiedzUsuń
  48. Podobno jesteśmy narodem katolickim i powinniśmy kochać bliźniego swego jak siebie samego. A bliźnim jest gej, jest wyznawca innej wiary, jest nim każdy człowiek. A o tę miłość i o akceptację inności jakoś jest u nas bardzo trudno. Przynajmniej ja to tak widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozornie wszystko jest proste lub powinno, ale w rzeczywistości trudno o ludzkie odruchy często, a co dopiero o tolerancję...

      Usuń
  49. Są takie zdalnie sterowane pojazdy/maszyny, które wymagają współpracy paru osób. Wystarczy wspomnieć przeróżne machiny tego typu w filmach.

    Chyba jednak nie, po prostu taka zabawa w zdalnie sterowane modele jest jednak droga.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak słyszałam, że to drogie hobby, chyba że działa się w jakiejś organizacji lub ma sponsora:-(

      Usuń
  50. Do końca tego nie rozumiem i zgadzam się z tym co napisała zamyślona.
    Przecież to człowiek, tak samo chce być kochany jak my. A z drugiej strony zawsze im bardziej czegoś się zabrania, tym bardziej człowiek robi na złość i brnie w to co zakazane.

    serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też prawda, ja jestem przekorna dusza i raczej zawsze szłam pod wiatr...

      Usuń
  51. Mnie także zbulwersował ten donos. Ci ludzie to mieszanka głupoty, braku wiedzy i prania mózgu przez polityków i księży, którzy straszą gejami i seksualizacją dzieci. Homoseksualiści byli od dawna, są i będą, to ludzie tacy jak my. Gdzie jest katolicka miłość bliźniego? Została chyba w kościele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed krzyżem łatwo być świętym, gorzej po wyjściu z kościoła.

      Usuń
  52. Dziękuję za ten artykuł. W punkt.

    OdpowiedzUsuń
  53. Aż mi się nie chce wierzyć, że to prawda.....Przecież to chore! To nie ma nic wspólnego z religią, to głupota ludzka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety prawda, reportaż był i rozmowa z dyrektorką...

      Usuń
  54. Tolerancji, spokoju, rozumu, empatii i zwykłej ludzkiej przyzwoitości ześlij nam więcej, Panie ... Ot, takie słowa przyszły do mnie po przeczytaniu komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie ma z nami łatwo Ten na górze i wszyscy święci...

      Usuń
  55. Aż nie wiem co powiedzieć... 😣😣😣 Przykre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trudno znaleźć słowa, wiem coś o tym...

      Usuń