czwartek, 10 sierpnia 2023

Kiedyś to były kary!

 Przestępstwa i kary towarzyszą chyba człowiekowi od zawsze. Czasami jednak dziwi mnie wysiłek wkładany w wymyślanie coraz okrutniejszych tortur i kar za przewinienia, często bez sądu. Chyba tylko człowiek potrafi drugiemu człowiekowi uczynić z życia takie piekło.

Pręgierze do karania złoczyńców  jeszcze się widuje, na przykład w Poznaniu czy na zamku Chojnik.

W dyby też kiedyś zakuwano licznie i chętnie, co widzimy zwiedzając różne miejsca. Za to bogato wyposażone sale tortur to już specjalność zamków raczej, a lokalne opowieści i legendy świadczą o tym, ze kary bywały bardzo surowe...

Na początku zamknęłam męża w klatce złoczyńców, która stoi na dziedzińcu przed zamkiem Czocha. Jak podaje Wikipedia klatki takie nazywano klatkami błaznów, hańby, budami lub domkami wariatów.

"Klatkę wykorzystywano do wykonywania kary na honorze za drobne przestępstwa i łamanie ogólnie przyjętych norm społecznych, poprzez wystawienie skazańca na widok publiczny zazwyczaj w najbardziej ruchliwym momencie dnia, celem jego ośmieszenia i wywołania u niego poczucia wstydu." *


Inny rodzaj kary to śmierć głodowa w celi, a pomyśleć, że czasami własny ojciec bywał tak surowy i nieprzejednany. Tak ukarał swą córkę kasztelan na zamku Grodno. Jego córka Małgorzata nie miała szansy wybrać sobie męża. zrobił to ojciec, który za sprawą zamożnego zięcia chciał podreperować swoje finanse. Wdowiec nie spodobał się Małgorzacie i na spacerze zrzuciła go ze skały, za co ojciec wtrącił ja do lochu i tam zmarła...**

Takie przyjemne wdzianko zakładano więźniowi by przy okazji zmusić go do zeznań. Wewnątrz znajdowały się kolce, które omijały ważne organy w ciele, by delikwent umierał długo i w męczarniach. 


Tego rodzaju fotele lub łoża fakira spotyka się w salach tortur często, nasz przewodnik żartobliwie nazwał to krzesło świetnym przyrządem do akupunktury całego ciała, ale nie było chętnych do wypróbowania...



Bardzo zainteresowały nas tzw. krzyże pokutne, które można jeszcze spotkać na Dolnym Śląsku, ale i w innych częściach kraju. Nie zachowało się ich wiele, gdyż zwyczaj stawiania owych krzyży dotyczył głównie średniowiecza. Stawiali je złoczyńcy na znak pokuty po dokonaniu morderstwa, a miewały różny kształt i ciężar, początkowo były bez inskrypcji, później pojawiały się na nich rysunki narzędzi, którymi dokonano zabójstwa.***

Postawienie krzyża pokutnego nie było jedyną karą dla zabójcy. Jej wymiar zależał często od ugody z rodziną ofiary, często było to także zadośćuczynienie w postaci finansowej lub wtrącenie do lochu.
Dla dociekliwych artykuł TUTAJ

Jak widać, okrucieństwo w traktowaniu bliźniego nie jest wymysłem czasów współczesnych, zmieniały się tylko narzędzia i powody, dla których stosowano tortury oraz inne wymyślne kary.


* (źródło - https://pl.wikipedia.org/wiki/Klatka_b%C5%82azn%C3%B3w )
** ((źródło -  https://www.bajkowyzakatek.eu/2018/03/polskie-legendy-kasztelanka-magorzata-z.html oraz opowieść przewodnika)
*** ( relacja przewodnika)

61 komentarzy:

  1. Powiedziałabym, że poziom okrucieństwa spadł znacznie i bardziej się ucywilizowaliśmy (głównie pod wpływem przymusu prawa).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno rosyjscy żołnierze przypomnieli sobie dawne praktyki...

      Usuń
    2. Nie trzeba sobie niczego przypominać, jest wiele osób mających skłonność do przemocy, jeśli tylko wiedzą, że nic im za to nie grozi (dlatego wojna pokazuje ludźmi takimi, jakimi są). A jednak dzisiaj przynajmniej wiemy, że niektóre zachowania są niskie (dawniej tak nie uważano) i etyczność bardzo mocno rozwinęła się wśród zwykłych ludzi.

      Usuń
    3. To prawda, dlatego tak niepokoją mnie sympatie do ruchów nacjonalistycznych i bojówki kiboli.

      Usuń

  2. * Cywilizacja chrześcijańska [ściślej - katolicka] była przez całe wieki jedyną prawdziwą cywilizacja na Ziemi." [prof. Roman Kurek - Obrona Świętej Inkwizycji]
    * I żyzń chorosza i żyt` choroszo" [tow. Josip W. Stalin]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta Inkwizycja z każdego wydobyła odpowiednie zeznania...ku chwale Pana!

      Usuń
  3. I teraz z odległości widać, że kary nie pomagają na nic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kara, to bezradność wobec skutków przemocy...

      Usuń
  4. Dawniej to byly kary ! chcialoby sie powiedziec patrzac na te narzedzia tortur i kar. Moze nawet odstraszaly ? Obecnie wiezniowie przebywaja w kompletnie innych warunkach zaczynajac od tego iz nie sa torturowani. Oczywiscie ze nie maja lekko i latwo ale prawo chroni przed glodem, torturami i niegodnymi warunkami bytu. U nas nie brakuje takich ( przewaznie bezdoimnych) ktorzy na wlasne zyczenie na okres zimowy dostaja sie do wiezienia by te miesiace spedzic w cieple i z regularnymi posilkami. Niejeden dostaje opieke medyczna jakiej by nie zaznal w swym zyciu, m. in. reperacje uzebienia. Niemniej sa kraje w ktorych wiezienia sa prymitywne, wiezniowie okrutnie traktowani i ci moga powiedziec iz rzeczywiscie ponosza kare. Wiezienia roznia sie miedzy soba bedac lzejszymi i ciezszymi, istnieja rowniez takie przeznaczone dla "elity", przestepcow finansowych - ci to zyja tak wygodnie i na niemal otwartym terenie iz smialo mozna przyrownac do resortu. Albo w ciagu dnia "odsiaduja" na noc mogac wrocic do domu i rankiem powracac. Pamietasz Sophie Loren? Ona tak odsiadywala i nasza Paris Hilton tez. Nic dziwnego duza czesc osobnikow staje sie recydywistami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś obejrzałam dokument o pracach społecznych Paris Hilton i jej przyjaciółki, dla mnie to kpina z zasądzonej kary i dowód na to, że prawo jest inne dla bogatych i sławnych.

      Usuń
  5. Trzeba przyznać, że człowiek od zawsze wykazywała się pomysłowością.
    Nawet w zadawaniu bólu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak , żadne zwierzę chyba nie jest do tego zdolne...

      Usuń
  6. Pręgierz stoi także na wrocławskim Rynku, służy teraz jako element dekoracyjny raczej i podejrzewam że sporo tych co się przy nim spotykają, fotografuję, nie ma pojęcia do czego dawniej służył i może dobrze.
    Te wszystkie dawne narzędzia do wymierzania kary służyły przede wszystkim do wyładowania złych instynktów tych co karali a nie sprowadzenie winowajcy na drogę cnoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne masz rację, zresztą aby być katem, trzeba było chyba mieć psychopatyczną osobowość...

      Usuń
  7. Straszne te dawne narzędzia tortur.Dzisiaj karze się inaczej chociaż są jednostki i grupy które strasznie potrafią zmaltretować człowieka a i przesłuchania też rozmaite, z tej dziedziny nie wszystko wiemy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, tortury dotyczyły nie tylko więźniów czy heretyków, do dziś spotykane są na całym świecie, ostatnio w rosyjskiej armii wobec jeńców z Ukrainy.

      Usuń
  8. zamarzyła mi się reaktywacja klatki błaznów, ale tylko na chwilę, odciąłem tą myśl szybko, żeby się nie frustrować: przecież po odsunięciu neokomunistów od władzy i taki ich nikt nie rozliczy, więc te klatki pozostaną puste...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, może zadziałałyby lepiej, niż więzienia, do tego dyby i pręgierze!

      Usuń
  9. BBM: Ludzkie okrucieństwo nie zna granic i to chyba nie zależy od czasów- zmienia się jedynie sposób torturowania: z fizycznego na psychiczny /chociaż i fizyczny bywa spotykany/. Człowiek to bezwzględny drapieżnik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej barbarzyńca bez serca, nie obrażajmy drapieżników...

      Usuń
  10. Narzędzia tortur i sposoby karania przyprawiają mnie o dreszcz emocji, napawają strachem. Kiedyś na zamku w Bytowie oglądałam ekspozycję z narzędziami tortur. Było tam takie urządzenie do rozciągania ( rozrywania ) człowieka...brrr ! Okropne, zwłaszcza, gdy uruchomi się wyobraźnię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, w Grodnie też było, ale stało w kącie bez światła, nie robiłam zdjęcia...

      Usuń
  11. Jotko miej litość dla męża! Czym sobie zasłużył?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak z ciekawości, chciałam sprawdzić czy się zmieści. Taki Gortat na przykład miałby problem...

      Usuń
  12. A cóż by sąd zmienił? Jeśli ludzie chcą kogoś zabić albo torturować i zabić, to i tak to zrobią. Dzisiaj nic się nie zmieniło, tylko kary inne (zależnie od kraju).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znawcy twierdzą, że nie surowość kary, a nieuchronność wyroku lepiej działa...

      Usuń
  13. Dla mnie kiedyś najgorszą z kar było "nie wyjdziesz na dwór". Nic gorszego nie mogło mnie spotkać 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym samym sobie pomyślałam... Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Ja chyba nie byłam karana, bo żadnej z kar nie pamiętam:-)
      A nie, sprostowanie - największą karą były ciche dni, mama stosowała taką karę i czułam się wtedy niewidzialna.

      Usuń
    3. Ja byłam niejadkiem i czasami słyszałam, że jak nie zjem obiadu to nie wyjdę na dwór. Ale wtedy na podwórkach tyyyyyyle się działo, że na jedzenie szkoda było czasu.

      Usuń
    4. A teraz na podwórkach krzyki grupek dzieciaków, które nie bardzo maja pomysł na zabawę...zdarzają się też puste podwórka i boiska.

      Usuń
  14. W muzeum tortur w Brugii widziałam ludzi, którzy płakali podczas oglądania eksponatów... Tyle samo fascynujące co przerażające miejsce... Oglądając te wszystkie "narzędzia" i czytając opisy skóra cierpnie i człowiek myśli i myśli i myśłi i nie jest w stanie pojąć, dlaczego ludzie ludziom to robią, bo trzeba mówić przecież o czasie teraźniejszym... Bo i dziś dzieje się na świecie mnósto koszmaru każdego dnia... wystarczy się trochę zainteresować dalszym światem niż własna wioska czy miasteczko i chcieć wiedzieć... Ja już wiem za dużo więc w muzeum tortur nie widziałam li tylko minionych czasów, ale i terażniejsze, bo tylko narzędzia się zmieniły, a człowiek jest wciąż taki sam niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśleć o torturach może chyba tylko ktoś, kto nigdy sam nie cierpiał lub psychopata. Przerażające są ciągoty niektórych ludzi do stosowania przemocy, jakby za mało było cierpienia na świecie...

      Usuń
  15. Wiele z takich kar zasądzano w Imię Boże, jak np. Wielka Inkwizycja. Nic nie zrozumieli ze swojej własnej religii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wielu ludzi i dziś odchodzi od Kościoła, niekoniecznie od Boga.

      Usuń
  16. W sumie niektóre kary to i dziś by się przydały. Jak patrzę na oprawców, którzy krzywdzą bezbronne dzieci, a potem dostają kilka lat lenistwa w więzieniu. To jest moim zdaniem skandal. Pod pręgierz i zrobić co trzeba 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publiczne napiętnowanie by się przydało i to nie tylko krzywdzicieli dzieci, jestem za!

      Usuń
  17. Rzeczywiście, nadzwyczajna pomysłowość.
    Nie wiem czy ktoś napisał pracę naukową na ten temat, ale mnie zastanowiła strona techniczno-ekonomiczna produkcji takich narzędzi.
    Wydaje mi się, że asortyment produkowanych w tym czasie narzędzi i broni był znacznie uboższy.
    Kto to wszystko wymyślał? Jak upowszechniano wynalazki w tej dziedzinie?
    Płaciły prawdopodobnie rady miejskie oraz władze kościelne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno istnieją takowe opracowania, skoro są książki, np. "Dzieje tortur od starożytności do dziś", autorstwa M.Kerrigan czy "Machiny do tortur" R.Jurgi

      Usuń
  18. Witaj, Jotko.

    A - były.
    Oglądałam kiedyś wystawę inkwizycyjnych narzędzi tortur, nie będę ich opisywać, ale w głowie mi się nie mieściło, że tyle wysiłku wkładano w wymyślanie sposobów na robienie krzywdy, zamiast wykorzystać go do stworzenia czegoś pożytecznego...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, wymyślono także profesję kata i święte gremia sędziów... ciekawe, co ich Bóg na to?

      Usuń
  19. Mnie przeraża to na jak wiele sposobów można wywołać cierpienie u człowieka. To, co robiono w średniowieczu, a to co robiono lodczas drugiej wojny, wyrywanie paznokci, bicie tak, aby nie zabić to mi się w głowie nie mieści, tak wielkie okrucieństwo, ale za przestępstwa trzeba jednak karać. Nie ma też co, zmusił córkę do małżeństwa, a że była nieszczęśliwa to już się nie liczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga, ojciec sam chciał załatwić swoje interesy kosztem córki, a gdy ta się zbuntowała, wtrącił ją do lochu, skrajna obłuda...

      Usuń
  20. Przerażające! Chociaż z drugiej strony to co się dzieje teraz w więzieniach to też przesada. Na warsztatach z psem policyjnym kobieta opowiadała, że dzisiejsi więźniowie mają cele jak przytulne pokoje, w którym mogą mieć praktycznie wszystko- tv, komputer, konsole itp. Ponoć nawet psy tropiące mają problem z przeszukiwaniem "pokoi" więźniów tyle tam gramotów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, zdarzają się podobno nawet skargi na brak Internetu czy telewizji...

      Usuń
  21. Podobno okrucieństwo bierze początek w lękach, ale nie mam wiarygodnej wiedzy na ten temat, po prostu na chłopski rozum sądzę, że jest duża szansa jego wystąpienia, gdy ktoś uzna, iż mu się to opłaca.
    Niepokoi mnie, że wystawy narzędzi tortur cieszą się takim powodzeniem, sam się łapię na tym, że chciałbym wiedzieć jak to działało, a to niepokoi mnie jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama z zainteresowaniem oglądam, właśnie z zadziwienia, do czego zdolny jest człowiek, by drugiemu zadać ból...

      Usuń
  22. Przerażające jest to zło które tkwi w człowieku. I ta chęć znęcania się nad drugim człowiekiem...
    A także to że wystawy różnych takich urządzeń ktore do tego służyły cieszą się wielkim zainteresowaniem.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszą się zainteresowaniem z różnych powodów, niektóre to istne dzieła sztuki metalurgicznej!

      Usuń
  23. Oficjalnie nie stosuje się tortur i kar, ale nieoficjalnie owszem, tak. I wcale nie są one bardziej łagodne niż te które były stosowane w średniowieczu. Zapraszam do lektury:
    http://womanadvice.pl/okrutna-rzeczywistosc-22-techniki-tortur-stosowane-wspolczesnie

    A to tylko wierzchołek góry lodowej. Wystarczy wpisać w internety współczesne tortury i mamy cały przekrój stosowanych nie tylko przez narody nie cywilizowane ale również przez rzekomo bardzo cywilizowany naród amerykański i europejski.
    Tatiana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przerażające, to dowodzi tylko, że "ucywilizowanie" nie oznacza rezygnacji z najgorszych praktyk przemocowych, wręcz przeciwnie...

      Usuń
  24. Przerażające. Chyba bym nie była w stanie tego oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Podczas studiow prawnicy o rodzajach ( historii karania) tortur rozprawiali. Czasami cos tam mozna bylo od nich podsluchac, ale ze temat byl dosc okrutny to go omijalismy. Co by jednak nie gadac prawo tamtych czasow bylo okrutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były tez tortury usankcjonowane przepisami, teraz zdarzają się , co czasami jest ujawniane, a najczęściej pewnie nie jest...

      Usuń
  26. Nie tylko nie mogłabym oglądać narzędzi tortur, ale nawet nie lubię o nich czytać..... omijam opisy. Dopuściłabym może tortury identyczne z tymi, które osobnik torturowany sam również je stosował.... ale nie jestem pewna, bo byłaby to nie kara tylko zemsta.... a nie uznaję zemsty.
    Znamy takiego mściciela, który 12 lat ściga rzekomo winnego śmierci jego ojca. To również jest torturowanie - rozciągnięte w czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tortury psychiczne bywają bardziej dokuczliwe, zwłaszcza stosowane latami i uporczywie...

      Usuń
  27. Może warto czasami wracać do takich kar , tak tylko na wypadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pręgierz i dyby niektórych może by skutecznie nastraszyły?

      Usuń
  28. Asiu Twoje przemyślenia na temat dawnych kar i przestępstw rzucają światło na historyczne praktyki, które czasami wydają się nam niepojęte w dzisiejszych czasach. Faktycznie, to zadziwiające, jak ludzie w przeszłości potrafili wymyślać tak okrutne kary. Twoje opowieści o klatkach złoczyńców i innych formach publicznego poniżania skłaniają do refleksji nad naturą ludzkiej sprawiedliwości i moralności. Historie o surowości kary nawet wobec bliskich są poruszające i pokazują, jak bardzo różni się nasza percepcja i wartości od tych czasów. Dzięki za fascynujący przegląd historii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani, z jednej strony różnimy się od poprzednich pokoleń, z drugiej, tak wiele jeszcze na świecie okrucieństwa i zła...

      Usuń