piątek, 25 sierpnia 2023

Relaks w Toruniu

 Toruń to nie tylko gotyk, Kopernik i pierniki. Lubimy tam bywać dla atmosfery miasta, czasami przypomina swym klimatem Kraków, przyciąga turystów z całego świata, zmienia się jak wszystkie miasta, choć to zabytki i legendy są jego wizytówką.

Wybraliśmy się ot tak, dla przyjemności, a więc musiało być toruńskie ZOO, gruzińskie przysmaki , pierniki kupione do kawy pitej porankami, spacer po Starówce i ochłoda przy fontannie.




Ogród zoologiczny nie jest duży, w sam raz do zwiedzania z dziećmi, bo nogi nie rozbolą, a jest co oglądać i przekąsić można. Wszędzie mnóstwo zieleni, więc w największy upał jest przyjemnie, no i ceny dla zwykłych ludzi.

Zajrzeliśmy do  kościoła św. Jakuba, zawsze warto ochłodzić się w grubych murach i być może znaleźć coś ciekawego. 
Powyżej gotycki krucyfiks mistyczny  z XIV wieku, czyli postać Jezusa nie na krzyżu, a na drzewie życia. Jest tu w ogóle wiele bezcennych zabytków sakralnych, aż dziw, że świątyni nie zawarto przed turystami, a zwiedzanie jest bezpłatne....
                                       
Stosunkowo niedawno, podczas renowacji odkryto na suficie kościoła coś dziwnego - rysunek głowy diabła. Kto i dlaczego go tam umieścił, nie wiadomo... 
Uwieczniłam kilka ciekawych detali. Kościół ten jest licznie odwiedzany przez turystów, słychać różne obce języki, a przed wejściem stoi makieta z napisami Braille'em, co coraz częściej się spotyka.

Przy figurce znanego z Przekroju pieska z melonikiem (jego właściciel zostawił parasol) każdy chce mieć fotkę:-)
Na Nowym Rynku odkryliśmy pamiątkę na okoliczność kręcenia na toruńskiej starówce filmu "Prawo i pięść". Pamiętacie wózek ciągnięty przez wyzwolone więźniarki obozowe? Główną rolę męską grał w filmie Gustaw Holoubek, z żeńskich najbardziej zapamiętałam Zofię Mrozowską.



W Toruniu jest gdzie spacerować, oprócz znanych bulwarów nad Wisłą, są inne miejsca warte odwiedzenia, skwery, parki, fontanny...


Ta właśnie fontanna o nazwie Cosmopolis stała się atrakcją Torunia, a dlaczego, to możecie przeczytać TUTAJ
My trafiliśmy na zabawę młodych ludzi  pod hasłem: komu uda się przebiec między kolejnymi wyrzutami wody:-)
Może trafi ktoś z Was  do Torunia, by obejrzeć jeden z kolorowych spektakli wodno-muzycznych?

Dobrego ostatniego weekendu wakacji!

67 komentarzy:

  1. Uwielbiam Torun, czuje do niego sentyment. To takie miasto dom, jak i to moje rodzinne:)
    Z tymi glowami diablow i w ogole w kosciolach. Raz ogladalam program w tv o sredniowiecznych francuskich katedrach. Ponoc sredniowieczni ludzie byli tez zabobonni. W kosciolach na filarach znajduje sie sporo wyrytych znakow , symboli ( teraz to owe ryty sa juz mikroskopijne, ukryte pod kolejnymi wartswami, ale archoe sie dokopali- jak to archeo).
    Prawdopodobnie zabobonna ludnosc tamtych czasow kladla na tylnych filarach kosciolow wlasne znak zaklinajace, rzucajace klatwy na kogos etc.
    W kosciolach nie wiadomo kto i dlaczego gdzies pod jednym tynkiem ukryl jakis symbol. U nas w nowoczesnym kosciele w Niemczech ( wybudowanym w 1961 roku) widnieje na witrazu w kaplicy bocznej zaraz nad oltarzem glowa weza. Zdziwilam sie dlaczego tak, ale tutejsi kaplani nie rozumieja tematu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa sprawa, to jak zapalić Bogu świeczkę, a diabłu ogarek;-)

      Usuń
  2. Generalna refleksja - już na kilku blogach zauważyłem relacje ze zwiedzania licznych miejscowości, w każdej wiele atrakcji.
    To chyba sprawa ewolucji, przed laty tego nie było - po pierwsze Polska była zrujnowana, trzeba było odbudowywać, chociaż jednak odbudowa Starego Miasta w Warszawie miała wysoki priorytet.
    Po drugie - atrakcje - to oczywiście sprawa rozwoju małego byznesu. Coś mi majaczy że w latach 1946-48 w Polsce też funkcjonowały bazary, targowiska i inne atrakcje, wszystko zniknęło po 1949 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazary, targowiska, kiermasze staroci maja się dobrze, niektórzy nie wyobrażają sobie kupowania żywności w marketach, a właśnie na targowiskach i bazarkach:-)

      Usuń
  3. kiedyś nie lubiłem zoo, byłem wrogiem tej instytucji, ale od wielu lat filozofia zoo ewoluuje, powody, cele i metody, to wszystko zmienia się na plus, więc i moje nastawienie stopniowo się zmienia...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. tak w ogóle, to kiedyś mało brakowało, abym zamieszkał w Toruniu, bo otwierano nowy ośrodek dla uzależnionych i potrzebowali kogoś, aby tą imprezę poprowadził... pojechałem, pogadaliśmy, ale nie dogadaliśmy się, warunki, które obie strony postawiły sobie nawzajem były nie do przyjęcia przez te obie strony...

      Usuń
    2. Byliśmy ostatnio w poznańskim ZOO, robią wiele dobrego dla skrzywdzonych zwierząt, to już prawie schronisko bardziej, niż ogród pokazowy...
      Widocznie los zadecydował, że nie nie ma Cię w Toruniu, podobno dobrze się tam mieszka, mam znajomych.

      Usuń
    3. dyrektorka Zgrabczyńska jest super kobitka, do tej pory nie zapomnę akcji z tygrysami zatrzymanymi na granicy...
      pokazywanie zwierzaków wciąż jest istotne, w końcu muszą coś jeść, a jedzenie trzeba kupić, ale przestało być priorytetem i faktycznie bardziej w tym chodzi o pomoc...
      w Toruniu były dwie sprawy sporne: kwestie merytoryczne i lokalowe w temacie mojego zamieszkania... trudno, co robić, nic tragicznego w sumie się nie stało...

      Usuń
    4. Za sprawą ludzi z pasją dzieje się wiele dobrych rzeczy, czasami wręcz niemożliwych!

      Usuń
  4. Ładne miasto. Szkoda, że ostatnio tak źle się kojarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złe skojarzenie wypieram na rzecz pozytywnych, których na szczęście jest więcej:-)

      Usuń
  5. Najczęściej to tylko przejeżdżałam przez Toruń i skłamałabym mówiąc, że go zwiedziłam. Ale raz "zwiedzałam" tam Polmozbyt dostając zmyłkową informację, że czeka tam na mnie samochód ( czekał w Warszawie) a raz odwiedziłam Dyrekcję Lasów Państwowych, bo załatwiałam sobie wczasy w ich ośrodku w Borach Tucholskich. Za każdym razem przynajmniej raz pomyliłam drogę, bo prawidłowe oznaczanie było dla większości włodarzy polskich miast zbyt trudnym zadaniem. Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to zawsze miałaś konkretny powód do odwiedzin:-)

      Usuń
  6. Byłem w tym ogrodzie zoologicznym dwa razy. Raz jak miałem może z pięć lat, była po naszej wizycie straszna burza i właściwie tylko to pamiętam. Drugi raz byłem tam z 10 lat temu, pamiętam już więcej. :)

    Masz rację, w temacie Marsa napisano wiele, od SF po naukowe rozprawy. Jedną z ciekawszych pozycji jak dla mnie był ,,Marsjanin". Reszta powstała po nim książek to już covery jakby.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogrody zoologiczne i botaniczne zawsze odwiedzam chętnie i zawsze cos ciekawego znajdę!

      Usuń
  7. Bardzo fajna wycieczka, dużo interesujących rzeczy, dzięki za tą wycieczkę
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna , to prawda, niektóre miasta przyciągają jak magnes!

      Usuń
  8. BBM: Byłam w Toruniu, ale tak dawno, że teraz z pewnością nie poznałabym tego miasta. Tak wiele wszędzie się zmienia w każdym mieście, miasteczku…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z tego samego powodu chciałabym pojechać do Warszawy, Gdańska, Sandomierza...

      Usuń
  9. Super fotorelacja :D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fotkę przy piesku mamy ;)) i Toruń miło wspominamy. Mimo wszystko ile by się nie zwiedzało każdy coś nowego lub innego jeszcze odnajdzie, także fajnie zobaczyć Toruń Twoimi oczami :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy szuka czego innego lub przypadkowo trafia na cos nieznanego:-)

      Usuń
  11. W Toruniu byłam ... wczoraj :) Spotkanie z przyjaciółką i pyszne jedzenie w Dworze Artusa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tam piłam kiedyś kawę po spektaklu piosenki francuskiej.

      Usuń
  12. Nie ulega wątpliwości że Toruń to jedno z najpiękniejszych polskich miast.
    Zatęskniłam za nim...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubie piosenkę z filmu "Prawo i pięść" spiewaną cudownie przez E.Fettinga. Kto dzisiaj tak umie śpiewać? I sam film oglądałam niedawno. Młody Holoubek grał i wyglądał świetnie. Ten film miał niezwykłą atmosferę. Oglądany po latach zaciekawia na nowo.
    W Toruniu bywałam w młodości. Piękne miasto!:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie byłam w Toruniu, ale faktycznie to bardzo ładne i klimatyczne miasto.
    Myślałam, że na ostatnim zdjęciu to Ty jesteś - chłodząca się w fontannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O Toruniu zawsze myślę z wielkim sentymentem, bo tam mieszka moja "pierwsza miłość", nie spełniona, ale wspominana z czułością. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. To prawda, przybywa tez muzeów i ciekawostek turystycznych.

      Usuń
  17. Kopernik był Warmiakiem. ;D

    W końcu muszę się zebrać i jeszcze raz po latach odwiedzić. Tak wiem, już się powtarzam. XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dorosłym życiu tak, z wyboru:-)
      Może powtarzane życzenie się ziści?

      Usuń
  18. Znam dawny Torun ale widze ze jak wczesniej byl piekny i pelen zabytkow takim jest nadal. Podobal mi sie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atrakcji turystycznych przybywa, za każdym pobytem można odkryć cos nowego...

      Usuń
  19. Wszystkie wspomniane i odwiedzone przez Ciebie atrakcje bardzo mi się spodobały. Dobry z Ciebie przewodnik. ;) Umiesz zaciekawić i wynaleźć takie właśnie atrakcyjne miejsca i wyłapać niepowtarzalne "smaczki". Dzięki wielkie. Pozdrawiam i życzę wielu interesujących podróży. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię się dzielić wypatrzonym, bo sama takich ciekawostek poszukuję.
      Dziękuję Ci bardzo i życzę mega ciekawych lektur!

      Usuń
  20. Muszę się kiedyś wybrać do Torunia. Jeśli sam klimat miasta jest zachęcający, to dodatkowy plus!
    katasza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze chętnie tam wracamy, może i Tobie się spodoba?

      Usuń
  21. prócz starego miast a w Toruniu zwiedzałem też Bulwar Filadelfijki, już poza starymi murami. I spałem na kempingu tam właśnie. bardzo ładne miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulwar jest w wielkiej przebudowie, nawet dla pieszych drogę zamknięto, ciekawe, jak będzie po zakończeniu...

      Usuń
  22. A do najważniejszego miejsca w Toruniu nie dotarliście?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nam przez myśl nie przeszło, by się zbliżyć...

      Usuń
    2. A ja byłam. Załapałyśmy się z przyjaciólką z wycieczką emerytów, byli mili i nas przygarnęli... I byłam w szoku.

      Usuń
    3. W końcu chrześcijanin powinien być miły dla każdego:-)

      Usuń
    4. Ja mam zdjęcie pod siedzibą, z Dzieciątkiem. Laaataaa temu zrobione :-)

      Usuń
    5. O, to otarłaś się o imperium:-)

      Usuń
  23. Już chyba kiedyś pisałam: lubię Toruń, mam tam przyjaciółkę, ale w Zoo jeszcze nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj, Jotko.

    Kolejna wycieczka pod hasłem "coś dla ciała, coś dla ducha":)
    Bardzo przyjemny ten "zwierzyniec", a fontanna rzeczywiście wygląda imponująco:) Mamy podobną ścieżkę wodogrzmotów i dzieciaki też urządzają sobie takie zawody, w których zazwyczaj to woda jest zwycięzcą:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na rynku też podobna fontanna, oblegana przez dzieciaki, obfotografowana przez dorosłych:-)

      Usuń
  25. I pomyśleć , że mnie tam nie było..

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak ładnie w tym Toruniu ! Mów mi o nim, mów... bo my ciągle się tam wybieramy i dotrzeć nie możemy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno spodoba Wam się - gotyk na dotyk, pyszne pierniki, Wisła i wiele innych...

      Usuń
  27. Ta fontanna mi się dobrze kojarzy. Było to pierwsze miejsce, przy którym się zatrzymaliśmy będąc w Toruniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś w tym miejscu była inna, wpadł do niej mój mały synek, na szczęście było gorąco:-)

      Usuń
  28. Asiu fajnie opisanie relaksującego dnia w Toruniu! Wyrażasz fascynację miastem, podkreślając jego różnorodność i piękno, które idzie poza zabytki i legendy. Opowieść o wizycie w toruńskim ZOO, rozkoszowaniu się gruzińskimi przysmakami oraz piernikami dodaje uroku twojej podróży. Twój opis ogrodu zoologicznego i jego przystępnych cen dla rodzin z dziećmi jest bardzo pomocny dla potencjalnych odwiedzających. Moze kiedys i dla mnie sie prdyda :)Dodatkowo, dzielenie się ciekawostkami historycznymi i artystycznymi, takimi jak gotycki krucyfiks mistyczny czy odnaleziony rysunek diabła, sprawia, że opowieść jest bardzo atrakcyjna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, staram się pisać o tym, co mnie zachwyca, a czasami nie każdy o tym wie:-)

      Usuń
  29. Pięknie, pięknie, ale nie odwiedziłaś....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był spontan kompletny, nie zdążyłam zawiadomić:-(

      Usuń
  30. Toruń mam w nieśmiałych planach. Kto wie, może się uda tam dotrzeć...

    OdpowiedzUsuń