wtorek, 31 października 2023

Czarny humor

 Pojawiają się wspominkowe wpisy na blogach z wiadomej okazji. Zamierzałam i ja powspominać tych, co odeszli, ale rozmowa podsłuchana w kawiarni sprowokowała mnie do pójścia inną drogą, bo czyż zawsze musi być smutno i ponuro?

Rozmowa:

- A ty wolisz być pochowana w trumnie czy skremowana?

- Nie wiem jeszcze, ale powiedziałam moim, że nie chcę leżeć na drugim mężu, wolę leżeć na rodzicach...










Życzę Wam , byście wspominali jak lubicie, płakali ile potrzeba, ale nie przesadzajcie ze zniczami, bo nie liczbą lampek mierzymy siłę pamięci o bliskich...

80 komentarzy:

  1. O tym co leczy się prywatnie, uśmiałam się. 🤣
    Ładna puenta na koniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby śmierć brała to pod uwagę...ale zawsze szansa pewnie większa?

      Usuń
  2. Z cmentarza, jak sięgam pamięcią, szliśmy na ciasto do mamy - babci, teraz do syna; w to samo miejsce. Siłą rzeczy wspominamy, często zabawne historie z ich życia.
    Apel i ograniczenia ozdób na groby i świec popieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My kiedyś chodziliśmy do babci, potem moja przejęła ten zwyczaj, ale gotowała czerninę z szarymi kluchami, niektórzy czekali na nią cały rok, ja nie przepadam...

      Usuń
  3. sex, drugs, rock'n'roll...
    najpierw w życiu nudzi się drugs, potem (podobno) seks, a na końcu rock'n'roll i wtedy chyba faktycznie pora umierać, bo już nie ma nic do roboty...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostaje jeszcze smak, dla niektórych potraw warto żyć!
      No i kawa z ciachem to tez niezły umilacz:-)

      Usuń
    2. No co ty! Przecież rock"n"roll nigdy się nie znudzi! To niemożliwe!!!

      Usuń
    3. Otóż to, chyba że nogi wysiadają, ale słuch jeszcze zostaje:-)

      Usuń
    4. na tym właśnie polega trick: gdy przychodzi Ponury spławiamy go szybkim "spadaj, nie widzisz, że słucham?!"...

      Usuń
    5. Słuchawki dają niezłe alibi:-)

      Usuń
  4. BBM: Stawiam na to, że mężem potencjalnej samobójczyni jest numer 4.
    Podsumowanie wszystkich żartów- rewelacyjne!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy aktualnej pogodzie trzeba jakoś rozjaśnić oblicze:-)

      Usuń
  5. Zrobiłam wianuszki z jedliny ... wychodzę z założenia, że chryzantemy zmarzną, a plastiki brzydkie. Mój zmarły teść miał wszczepiony rozrusznik serca, zawsze zastanawiam się przy jego grobie, jak długo jeszcze urządzenie wysyła impulsy ......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, może nawet jeszcze działa?
      Gorzej gdy niektórych z telefonami chowają lub grającym zegarkiem...

      Usuń
  6. Fajne wszystkie, ale mnie rozbawił ten z ostatnią wolą dot. panienek. Miał fantazję chłopina:)
    Na groby poszły trzy nieduże wianuszki z wikliny i naturalnych gałązek+ wstążki z juki. Po jednym zniczu - w sumie trzy. Dość. Ja mam w pamięci te osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zmysłu plastycznego, ale gdy widuje kolorowe owoce na krzewach...może w przyszłym roku zrobię podobnie.

      Usuń
  7. Też bym chętnie kupił kosę od Śmierci... Ale raczej nie w sytuacji gdy ręka na drzewie, a flaki na masce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w szoku gość nie zauważył, że jest niekompletny?

      Usuń
  8. Jak Jael najbardziej podoba mi sie ten o prywatnym leczeniu......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byle kasy nazbierać, to i leczenie lepszej jakości...

      Usuń
  9. Hahahaha Pośmiałam się. Z tym że leczy się prywatnie...mogę uwierzyć, że nie jeden tak mówi. haha No albo ten mąż numer 4, albo ten, co już dołek kopał dla żony, albo ta kosa...dziękuję za śmiech, potrzebowałam go baardzo, no dziękuję. :********* Niech te dni, choć nie są łatwe, niech też małą w sobie dużo dobra. Zawsze, co najcenniejsze dla Ciebie. Dziękuję za to, że jesteś. :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to święto wszystkich, płakać można w Zaduszki, prawda?
      Przytulam Cię mocno!

      Usuń
  10. Wspaniałe memy ,a to czy wolisz być skremowana czy nie to już niejednokrotnie słyszałam.U nas co roku ktoś inny zajmuje się grobami ,jest jeden stroik na żywej choinie z którego prze Bożym Narodzeniem wyciąga się kwiaty a wkłada np bombki na patyku i jakąś wstązke ,dokleja szyszki itp.Reszta przychodzi że zniczem po jednym dla każdego.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tez po jednym zniczu, do tego jeden na zapomniany grób lub dla żołnierzy, a przez resztę roku korzystamy z regałów na używane znicze, kupujemy tylko wkłady.

      Usuń
  11. Ja Ci powiem - ten mem, gdzie kobieta stoi za oknem, a kochany mężulek podsuwa mysz... to ja na widok takiego zwykłego rysuneczku dostaję drżenia w nogach! Taki mam lęk wysokości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziś oglądałam film, w którym pani przewodnik po Dubaju chodziła po szerszym gzymsie, przypięta liną do budynku...lub podziwiała panoramy ze szklanych tarasów.

      Usuń
    2. O nie!!! Nawet mi nie mów! Słabo mi się robi w lędźwiach normalnie 😂

      Usuń
    3. Toteż ja patrzyłam z przerażeniem!

      Usuń
  12. Nasi bliscy na pewno nie chcą, żebyśmy długo po nich rozpaczali. Za to na pewno chcą, byśmy pamiętali wszystkie piękne chwile, jakie z nimi przeżyliśmy. Warto też pamiętać o żywych, bo to za życia te piękne chwile do wspominania tworzymy.
    A czarny humor też dobra rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to napisałaś, sama tez wolałabym by wspominano mnie na wesoło przy dobrym obiedzie:-)

      Usuń
  13. Jednego czego bym nie chciała to umrzeć z nudów.
    Trochę fantazji potrzebne jest nawet jak się z tym światem żegnamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, śmierć z nudów to chyba najgorsza kara!

      Usuń
  14. Czego bym chciał w przeciwieństwie do Asenata, to nie umrzeć! Chociaż wiem, że nie powinno mnie to ominąć. A może!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię czarny humor! Od dziecka mnie uczono, że każdy z nas tak długo żyje jak długo jest wspominany przez rodzinę, przyjaciół i znajomych a wizyty na cmentarzu nie mają z tym nic wspólnego. Większość bywa bo.....tak wypada. Serdeczności;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele jest grobów, gdzie bogato robi się tylko 1 listopada, a potem nie ma komu wyrzucić wypalonych zniczy i brzydkich kwiatów...

      Usuń
  16. W sumie zrobiłaś halloween :) Miłego grobingu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak:-)
      Mało mam grobów do odwiedzenia i w zasadzie już byłam...może tylko znajomych odwiedzę jeszcze.

      Usuń
  17. Jak najbardziej popieram. Płacz i tak nic nie pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nasze znicze już się pewnie wypaliły...Sporo ich było, ale po jednym na grób...;o) Na pamięć i wspomnienia, każdy dzień jest dobry...;o)
    My już dawno przekazaliśmy "wytyczne pośmiertne", żeby Dzieciaki zgryzoty nie miały dodatkowej...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My na razie wymieniliśmy uwagi z mężem, może trzeba to zapisać?

      Usuń
  19. Czy każdą wolę zmarłego wypada spełniać ? Roznegliżowane dziewczyny , gdy pogrzeb w środku zimy ...no nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, zimą trzeba by panienki w futra ubrać:-)

      Usuń
  20. We Wszystkich Świętych zupełnie nie mam nastroju do refleksji. Tłumy ludzi, nadmiar bodźców z wszystkich stron - to nie sprzyja skupieniu. Wolę pójść na cmentarz, gdy jest pusto (niemal) i cicho. Wtedy "rozmawiam" z moimi bliskimi na głos, często płaczę. Ale Wszystkich Świętych kojarzy mi się z jakimś jarmarkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie trochę targowisko próżności, a jeszcze czasami rewia mody...cmentarze mają lepszy klimat na co dzień.

      Usuń
    2. No tak. U nas dodatkowo (nie wiem, czy w całej polsce) przy cmentarzach sprzedają fast foody, watę cukrową, obwarzanki, popcorn. No toż przecież jak na rynku.

      Usuń
    3. U nas była raz kawa, herbata z wózka, ale nie powtórzyło się, a szkoda, bo jak zimno, to wielu chętnych by było...

      Usuń
    4. Tutaj jest tak co roku.
      Ostatnimi czasy mamy piękną pogodę, lazurowe niebo, słońce i ciepło. Dzisiaj chodziłyśmy po cmentarzach w samych bluzkach.

      Usuń
    5. No fakt, wielbicielki futer i drogich dodatków musiały się ograniczyć na wybiegach...
      U mnie aż tak ciepło nie było.

      Usuń
  21. Co co odeszli są w nas..naszych zachowaniach, gestach, powielanych schematach no i w sercach...

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj, Jotko.

    Rozmowa znakomita, a mąż z jednego z obrazków to bez wątpienia niezły numer:)
    Poprawiłaś mi nastrój popołudniowo, zwłaszcza dowcipem o niezbyt bystrym kliencie:)
    Życzę Tobie, Twoim Bliskim i innym Komentującym pogody ducha w tych nadchodzących, niezbyt radosnych dniach.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Leno:-)
      Z wzajemnością, życzę wielu dobrych chwil:-)

      Usuń
  23. Stary dowcip z dłuuugą brodą, ale kontekstowy.
    Pijany idąc przez cmentarz wpada do rozkopanego grobu. Gramoli się, ale nie może z niego wyjść. Po czasie nadchodzi drugi pijany, patrzy z politowaniem i mówi:
    - Zimno ci? To po co się odkopywałeś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tego nie znałam, dobre!
      Cmentarne dowcipy bywają niesamowite:-)

      Usuń
  24. Ja wolę być skremowana. Wszystkich nas czeka spotkanie ze śmiercią... I święto Wszystkich Świ3tych w tym codziennym pędzie nam o tym przypomina, jak i o tych, którzy już odeszli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i rodziny czasem spotykają się raz w roku, przy grobach właśnie...

      Usuń
  25. Ja jakoś nie umiem tak świecić i wspominać w dniu danym z urzędu. Kiedy odczuwam potrzebę, to wspominam tych, którzy już odeszli, a kiedy mam ochotę, to idę\jadę na dalsze i bliższe cmentarze. Wszystko, co najlepsze należy dać bliskim, kiedy jeszcze są z nami, bo potem to już trochę za późno na te wielkie wiązanki i znicze z wyznaniami.
    Ja będę skremowana. Mam już własne miejsce całkiem małe miłe, bo blisko rodziców i wielkiego klonu:) no i oczywiście z miejscem dla męża, dzieci i ich rodzin. Będzie wesoło:)
    M
    " Kto je prochy, ten w proch się obraca"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremacja stanie się koniecznością, już teraz obserwuję liczne małe mogiłki osób dorosłych, a w dużych miastach pewnie powstają kolombaria.

      Usuń
  26. Brakuje mema o rewii mody na cmentarzach bo nie od dzisiaj wiadomo, że to dobra okazja do pokazania się 😊.
    Faktycznie ta z nudów to najgorsza śmierć i może się przytrafić za życia, nie trzeba odchodzić z tego świata 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, a niektórzy rodzą się już zmęczeni i niezadowoleni...

      Usuń
  27. Wszystkie super, choć ostatni podoba mi się najbardziej, bo rzeczywiście życie bierzemy zbyt poważnie…odbrobina dystansu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
    Marek z E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a niektórzy bywają śmiertelnie poważni!

      Usuń
  28. Poprawiłaś mi humor :)) Na cmentarz z racji uziemienia się nie wybieram, zresztą i bez tego wolę tam bywać przed lub po 1 listopada. Powspominam bliskich, którzy już po drugiej stronie tęczy.. z kanapy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspominać można wszędzie i znicze palic cały rok, gdy czujemy potrzebę:-)

      Usuń
  29. Podejście na luzie do trudnych spraw.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobre podejście do sprawy 😀 Cmentarz to też życie - zawsze powtarzam i w związku z tym Twój wpis halloweenowy bardzo mi się podoba. U nas mnóstwo dzieci chodziło po osiedlu w przebraniach, Calineczka też w przebraniu otwierała drzwi i rozdawała cukierki strasząc niejednokrotnie nieprzygotowanych na taką niespodziankę 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cmentarze nie wywołują u mnie smutku, są ciekawe i mnóstwo ptaków tam mieszka:-)
      U nas jedno dziecko się pojawiło, ale przebranie miało super!

      Usuń
  31. Byłam kilka dni temu, dzisiaj nie pójdę i już, nie chodzę, ojciec mi zabronił, zresztą - nie lubię tego modowego blichtru. Nie lubię tego dnia, ale cieszę się, że jest to wolny dzień.
    Memy wesołe, śmierć wolę na wesoło. Ostatni mem - w punkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie irytują te ciągłe zbiórki na wszystko, a tu człowiek zamyślony, znicze idzie zapalić, to mu co chwila skarbonkę pod nos podstawiają...

      Usuń
  32. Ojejku, ależ się uśmiałam! 🤣Dziękuję za ten wpis, był mi bardzo potrzebny na przekierowanie nastroju. Coś mnie dziś gniotło, ale powoli puszcza,,a tutaj taka dawka humoru. Super 😅. I ta ulga, że jednak nie żyje. Ha ha😅

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami zdrowo się pośmiać, nawet z niczego, by odblokować ukryte emocje...

      Usuń
  33. Fajnie się po prostu pośmiać. Śmiech to lek i ochrona przeciw bólowi i sprawom, na któe nie mamy wpływu. Dzięki Asiu za tę poranną dawkę uśmiechu!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę, śmiech ratuje nas w wielu sytuacjach:-)

      Usuń
  34. Niektóre z nich są naprawdę niezłe. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  35. Hahahaha... uśmiałam się nieźle! Cudnie potraktowałaś temat, Jotko :)

    OdpowiedzUsuń