środa, 4 lipca 2018

Wyjechałam, więc krótko będzie

Wyjechałam na urlop, więc dziś krótka relacja zdjęciowa ze szlaków. Mam w nogach milion kroków i mało sił, by pisać długo, wybaczcie zatem skrótowe to i owo. po powrocie napisze być może więcej. Nie znudzi Was to?
Na początek spacer po Zawoi i zabytkowe piwniczki, później finisz szlaku przez Tabakowe Siodło na Małą Babią Górę.
Nie ukrywam, że jestem dumna, iż pokonałam tę długą trasę i weszłam na 1515 m, choć kryzys był...ale jak zwykle okazało się, że wszystko tkwi w głowie.

Druga część zdjęć dotyczy naszej wycieczki na Słowację do serca średniowiecznej historii czyli do zamku Spisski Hrad, który jest chyba największym zabytkiem średniowiecznego budownictwa obronnego w Europie.
Tutaj uśmiecham się do Ani O. z bloga Ekstrakt Życia, bo wiem, że to jej klimaty.

Wierzcie mi, że długa droga warta była tych widoków, a ogrom zamku wręcz powalający. Wiele takich budowli zwiedziłam, ale ta zapiera dech!


Przed drogą powrotną pyszna kawa w zamkowej kafejce i lody dla ochłody po upalnym dniu...

Pozdrawiam z Babiogórskiego Parku Narodowego :-)

91 komentarzy:

  1. Zdjęcia robią wrażenie. Bardzo interesujące miejsca. Pozdrawiam. Udanego urlopu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przecież zdjęcia nie oddają tego, co widzisz na własne oczy!

      Usuń
  2. Piękne zakątki. Ciesze się, że kryzys poszedł się bujać i weszłaś na samą górę. Dobrego odpoczynku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś nawet weszłam wyżej, trening robi swoje:-)

      Usuń
  3. Spiski Hrad mam do zaliczenia. Imponujący. Polecam Orawski Podzamok na Orawie.Miłego wypoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Orawie byliśmy rok temu, przepięknie, to fakt:-)

      Usuń
  4. Uważaj w Zawoi na kleszcze, sa tam zarażone, wiem to niestety z autopsji. A słowackie hrady uwielbiam, ale najbardziej chyba ten Oravski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na kleszcze uważam, ale odpukać, trzeci raz w Zawoi i ani śladu:-)

      Usuń
  5. Życzę Ci udanego wypoczynku. Podziwiam, że znajdujesz jeszcze siły i czas dla nas. Cmoook!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo próżna jestem i chwalę się :-) uzależniona też, jak widać...

      Usuń
  6. Pozazdrościć nie tylko dobrego gustu, widoków i umiejętności fotograficznych ale i kondycji... pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia to nie tylko ja, mąż także, a o kondycje staramy się dbać cały rok, ale powiem Ci w sekrecie, że czuję upływający czas...

      Usuń
  7. Cieszę się że spedzasz urlop tak jak lubisz.
    A Zamek Spiski zwiedzalam ze Szczerbatymi dwa lata temunw czasie wycieczki na Slowacje. Cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj cudo, tak jak i Orawski Podzamok, byłaś, więc wiesz :-)

      Usuń
  8. Wspaniały ten zamek. Napisz o nim koniecznie i pokaż go więcej jak już wrócisz z urlopu :)
    Nie zdążyłam skomentować opowieści o Panu Wacławie. Niesamowity człowiek. Z ogromną chęcią przeczytałabym jego autobiografię, gdyby została wydana.
    Udanego urlopu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę na pewno, bo zdjęć szkoda.
      Z wnuczką pana Wacława mamy pomysł, by to wszystko przepisać i wydać, choćby w małej liczbie egzemplarzy...

      Usuń
  9. Kiedyś, będąc zmuszoną wleźć na jakąś górę, byłabym zabiła prowodyra. Dzisiaj - zrobiłabym to NA PEWNO :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam...potem masaż i drink i byłabyś jak nowa!

      Usuń
    2. Raczej więzienie za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem :)

      Usuń
  10. Klik dobry:)
    Zamek wpisuję na listę tego, co chcę zobaczyć. Imponujący!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto, sama nie myślałam, że jest tak duży i nie tylko ruiny w środku:-)

      Usuń
  11. Witaj, Jotko.

    Mnie dłuższa relacja nie znudzi, bo lubię Twój sposób pokazywania świata.
    Tymczasem - gratuluję dokonań i życzę miłego wypoczynku:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to będzie, musowo:-)
      gdy wrócę i uporządkuję cały ten kram ;-)

      Usuń
  12. Widzisz? Kondycja jest jak jazda na rowerze - zostaje 😏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak długo, ale gdy patrzę na śmigających po górach seniorów starszych ode mnie, to ich podziwiam...

      Usuń
  13. Milion kroków? To wypoczynek czy katorga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki paradoks jak na wczasach odchudzających, płacisz krocie i chodzisz głodny:-)

      Usuń
  14. Nie na darmo mówi się, że ciało potrafi więcej niż sugeruje to głowa.
    O JA CIE.... EXTRA ZAMEK! *_*
    I ja się do Ciebie uśmiecham :)
    Koniecznie napisz po powrocie coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że Ci się spodoba i można zwiedzać także nocą, turnieje też bywają...

      Usuń
    2. Zwiedzałam nocą zamek w Olsztynie (pod Częstochową). Rewelacyjna sprawa, zwłaszcza że tam nie ma oświetlenia. Potrzeba tylko księżycowej nocy.

      Usuń
  15. Śliczne zdjęcia :) Wypoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypoczywam psychicznie, fizycznie jestem zmęczona jak pies, ale szczęśliwa jak dziecko...

      Usuń
  16. Asiu bardzo się ucieszyłam bo w tym miejscu-Spisski Hrad byliśmy jak również w Lewoczy niedaleko. Pamiętam ten dzień bo to było 15 sierpnia ( 2014) w naszą rocznicę ślubu.Dzieci wymyśliły taką niespodziankę.Pogoda dopisała,humory również,a widoki bajeczne.Życzę Wam mile spędzonego urlopu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jak fajnie, to potwierdzisz, że to istne cudo!
      Dziękujemy:-)

      Usuń
  17. Wypoczywaj całą sobą! Super szlaki! Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. To zasłużony wypoczynek! Piękne plany i realizacja wzorowa! Zdjęcia śliczne!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się dobrze wykorzystać każdy dzień.
      Pozdrawiam równie serdecznie:-)

      Usuń
  19. Wypoczywaj Jotko spokojnie. Blog nie zając, więc raczej nie ucieknie, a jak nawet trochę się oddali, to dorwiesz go po powrocie:)) PS. Zamkiem bym tego nie nazwał, ale wrażenie robi:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dlatego tak ważnym słowem może być słowo umiar. Wtedy wszystkie dni będą moim zdaniem idealne, świąteczne nie przyćmią codzienności, codzienność nie będzie zbyt gnuśna.

    Akurat tu te awarie były dość mało złożone, choć z telefonem było parę minut działania. A wydatek będzie tylko na nowy kabel do telefonu ale nie na technika już.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie to ująłeś. Dla Was awaria do ogarnięcia, dla starszych samotnych osób to już niekoniecznie.

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Wnętrz za wiele nie ma, ale starają się i ciągle coś tam robią, co się docenia...

      Usuń
  22. Piękne miejsce. Udanego wyjazdu! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Udanego wyjazdu życzę. A Zawoja to rodzinne strony mojego taty

    OdpowiedzUsuń
  24. Co racja, to racja. Dlatego moim zdaniem tak ważne są wszelkie inicjatywy pomocy osobom starszym, czy to przyniesienie z biblioteki książki czy jakieś kursy związane z techniką.

    Mundial daje sporo emocji, dziś jeszcze jeden mecz, ten Francji z Urugwajem uważam za ciekawy, choć ta mała bijatyka była zbędna według mnie.

    Trzeba korzystać z powietrza ile się da, na jesieni i zimą już ciężej będzie. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I znowu mundialowa niespodzianka, drugi mecz znacznie ciekawszy!

      Usuń
  25. Ten potężny zamek też wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Po prostu coś pięknego. Jeszcze w 2000 roku też bym tak sobie pochodziła, teraz, niestety, już nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas się zastanawiam, jak długo nam zdrowie pozwoli?
      Na razie cieszymy się dniem dzisiejszym...

      Usuń
  26. Pisanie nie zając, nie ucieknie, natomiast widoki i zapachy tak, dlatego chłoń te krajobrazy, póki możesz.
    Zasyłam moc serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłonę, ile wlezie i pstrykam zdjęcia:-)
      Pozdrawiam przy porannej kawie:-)

      Usuń
  27. A mnie interesuje kiedy wracasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana chudzinko cudne zdjęcia. Asiu super takie wycieczki. Jak wrócę do Polski to tak samo będę robić...to jedno co warto to zatrzymać obrazy, zamknięte w chwilach. Twoje widoki przecudne i czuję się klimat...zazdroszczę, a lodami się poczęstuję, bo u mnie drugi tydzień upałów. Dlaczego nie może być normalnie. Tu albo leje i jest zimno, albo tak pali i jest parno , że odechciewa mi się słońca.Słoneczka ☀️ ale takiego akurat;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co zapamiętamy i przeżyjemy warte jest każdego wysiłku!
      Upał nieznośny mieliśmy wczoraj, zakończony zresztą burzą.
      Słoneczko jak najbardziej, ale upałom mówimy nie!

      Usuń
  29. To zamczysko wygląda imponująco. Uświadomiłam sobie, że nie znam górskich szlaków w okolicy babiej Góry. Może i ja ruszę twoim tropem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, w razie czego mamy dobrą i niedrogą kwaterę, polecam:-)

      Usuń
  30. Piękne zdjęcia! Mam nadzieje, że wyjazd jest udany :)
    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. W okolice Babiej Góry zaglądałem dość często, a na Diablak wspinałem się z trzech miejsc: z Przełęczy Krowiarki, z Zawoi i z Lipnicy Wielkiej na Orawie(przez jakiś czs mieszkałem w Chyżnem).
    Z powodów zdrowotnych już tego wyczynu, jotko, nie powtórzę!ściskam i niezmiennie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielki szacun, z Lipnicy Wielkiej nie wchodziłam, ale parę wejść zaliczyłam...
      Zdrówka i dobrego humoru życzę:-)

      Usuń
  32. Ach jak zazdroszczę przepięknych krajobrazów wśród których przebywasz.
    Miłego wypoczynku Jotko :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziś szykuję się na mecz Rosja-Chorwacja. I jestem za tymi drugimi. :) Jeszcze parę niespodzianek może być na tym mundialu moim zdaniem.

    U mnie też w Warszawie zrobiło się w tej chwili duszno dość. Chmur nie ma, więc nie będzie raczej padało. Choć z drugiej strony kto to wie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż także kibicował Chorwacji:-)
      Na pogodę wpływu nie mamy, dziś planujemy Kraków.

      Usuń
  34. Widzę, że wyprawa jak najbardziej udana i czekam na szczegółową relację :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Asiu, brawa za zdobycie szczytu! Jesteś wielka:) I ten zamek...CUDOWNY! Absolutnie moje klimaty:))) Dużo wrażeń i odpoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, zaraz wielka, wiesz ilu starszych ode mnie zdobywa szczyty? ale i tak jestem dumna:-)

      Usuń
  36. Dwa razy literówki zrobiły mi psikusa. Miało być "rasowa turystka górska :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak zawsze inspirujące i piękne miejsce pokazujesz! Dodaję do swojej listy podróży. Koniecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, bo i zamek pięknie położony, widoki zjawiskowe:-)

      Usuń
  38. Piękne zdjęcia Jotko, ciekawie i aktywnie spędzasz czas, wspaniały urlop:) Spiski Hrad miałam okazję odwiedzić ale pogoda wtedy była paskudna i nie pozwoliła się nacieszyć tym miejscem:( Ale nic straconego:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda Ci się tam wrócić przy lepszej pogodzie:-)

      Usuń
  39. Piękne widoki, rześkie powietrze, aktywność i ruch, czyli wakacje na medal. Chłoń, łap chwile, ciesz się życiem, odpoczywaj po intensywnej całorocznej pracy! Dziękuję za pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  40. W takim razie udanego urlopu i czekam na dłuższą część relacji z wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Widoki super, wypoczywaj Jotko :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Oooo widzę że Pani też kocha góry 😀 Byłam na Babiej jakiś czas temu. Pięknie tam. Ja planuje teraz wyprawę w Gorce i bardzo chce żeby się udało bo tęsknię za górami. Tak kapryśnej pogody jak pod Babią to jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda:-)
      na blogach prościej jest bez formy "pani", więc proszę mówmy na Ty:-)

      Usuń