środa, 29 lipca 2020

Przed rocznicą...

Całkiem przypadkowo trafiłam na księgę pamięci Powstania Warszawskiego.
Świetny pomysł, według mnie, po szczegóły zapraszam TUTAJ

Jeden prosty gest, niewiele wysiłku, a można spełnić czyjeś marzenie.
Ja już się wpisałam i zachęcam wszystkich.
Zostało mało czasu.

74 komentarze:

  1. To Ostatni Waleczni. To także Nieostatni Oszukani.
    Pisownia celowa. Proszę nie poprawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zamierzam poprawiać i przyznaję Ci rację.

      Usuń
  2. Właśnie przed chwilą skończyłem artykuł o kolejnej awanturze związanej pośrednio z Powstaniem i dochodzę do wniosku, że jednak dobrze byłoby natychmiast o nim zapomnieć. Już nawet pominę mój negatywny stosunek do tego wydarzenia historycznego, ale to, co ostatnimi czasy dzieje się wokół tej rocznicy woła o pomstę do nieba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie napisałam o tym w komencie pod spodem. To się robi niemożliwe do zniesienia.

      Usuń
    2. Awantury o wszystko, o Powstanie Warszawskie, o Westerplatte, o Muzeum II wojny, o Solidarność... czy nie ma wydarzenia w naszej historii, które łączyłoby rodaków?

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    Jak dobrze, że w porę zajrzałam tutaj. Wpisałam się.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpisałam parę słów 🧡😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwne, ale zginął mój komentarz pisany przed chwilą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam, w spamach nie ma, ja ostatnio wpisuję po dwa niemal wszędzie, to chyba te nowości bloggera...

      Usuń
  6. Wpiszę parę słów, muszę je tylko dobrze przemyśleć.
    Serdeczności Jotko:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wazna akcja i wpiszę coś ważnego... Moja babcia walczyła w Powstaniu i bardzo doceniam i szanuję ludzi, którzy walczyli i oddali swoje zycie lub swoje cenne zdrowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam zaszczyt poznać łączniczkę z Powstania, nawet pisałam o Niej na blogu, wspaniała osoba:-)

      Usuń
  8. Wpisałam się. Przyznam jednak, że odkąd zrobiono z rocznic jakiś dziwny hałaśliwy obrzęd i kiedy widzę teraz tych obłudnych rządzących, składających kwiaty, to robi mi się mdło.
    Dla mnie to będzie zawsze tragedia walczących i cywilów, którzy zostali przez swoich "skazani" na klęskę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego w takich razach nie myślę o politykach i hejterach, a raczej o zwykłych - niezwykłych uczestnikach walk...

      Usuń
  9. Z urodzenia jestem warszawianką, ale wcale nie mam dobrego zdania o wznieceniu tego Powstania.Zero było z tego pożytku dla Polski. Ale wikłanie się w sprawy z góry skazane na niepowodzenie to chyba cecha narodowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powstania raczej takie były, ale gdy rozmawiasz z powstańcem, trudno mu wytykać udział w beznadziejnej sprawie...

      Usuń
  10. Ja mam negatywny stosunek do Powstania. Młodzi ludzie zostali wysłani na pewną śmierć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nas ma jakieś zdanie, ale tu liczy się hołd dla bohaterów i pamieć o nich, o tę pamięć tylko proszą...

      Usuń
  11. Wpisałam się do Księgi, ale podobnie jak moi niektórzy przedmówcy nie lubię, gdy nagle robi się wielkie obrzędy, nadaje się sprawom sztuczny rozgłos, itp, itd. Czasem nie potrzeba wiele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, jeden wpis, jedna rozmowa, jedno zdjęcie...

      Usuń
  12. Taki pomysł naprawdę mi się podoba :D Chętnie zostawię w takiej księdze parę słów :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały pomysł. Dziękuję Asiu, że napisałaś o akcji i podałaś link. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był odruch, zajrzałam, wpisałam i postanowiłam nagłośnić na blogu:-)

      Usuń
  14. Powstańcy także pod koniec życia stanęli po jasnej stronie mocy i tego im nie zapomnę. Jak i sposobu, w jaki przez władze zostali potraktowani. Rację ma pan Stanisław: trzeba pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypowiedzi uczestników Powstania utwierdziły mnie w przekonaniu, że ze swoimi poglądami na rzeczywistość jestem po właściwej stronie:-)

      Usuń
  15. Piszę ponownie, gdyż poprzedni komentarz gdzieś wcięło.
    Aż się boję obchodów tej rocznicy! Boję się zajadłych, niekulturalnych, wręcz chamskich wypowiedzi na temat Powstania. Jest mi wstyd, że nie potrafimy przejść w milczeniu , z szacunkiem, a jak trzeba to z modlitwą nad tą tragedią. Że nie umiemy współczuć rodzinom.
    Stoi u mnie na półce ksiażka Piotra Zychowicza "Obłęd 44" Przemawiają do mnie liczby, przemawiają fakty. Jestem za prawdą historyczną.
    Ale protestuję całym sercem, rozumem i wolą przeciwko szkalowaniu pamięci poległych, przeciwko pojawianiu się w prasie określeń "wydymani na własne życzenie" przeciwko pyskówkom kto za, a kto przeciw, kto mądry, a kto głupi.
    I ogromnie mi żal tych żyjących jeszcze Powstańców, którym błgosławiona demencja, nie zatarła ostrości widzenia i odczuwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak odpowiadałam wyżej, każdy ma prawo do własnej oceny, wielu z nas znało lub ma w rodzinie Powstańca i o pamięć głównie chodzi i hołd, bo nie wiadomo, jak my byśmy się zachowali w podobnej sytuacji i obyśmy nie musieli...

      Usuń
  16. Świetna inicjatywa. Zaraz wczytuję się w szczegóły :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj, Jotko.

    Temat Powstania wzbudza wiele kontrowersji, wywołuje sporo skrajnych emocji.
    I dobrze, bo najgorsza jest obojętność.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, przeciwko obojętności protestujmy!

      Usuń
  18. My dzisiaj decydujemy się osądzać czy Powstanie miało sens czy nie...? Przede wszystkim napaść na Polskę sensu nie miała i nigdy nie powinno było tak się stać. Sensu nie miała okupacja... Wszystko co dokonało się później jest wynikiem napaści na naszą Ojczyznę przez zbrodniarzy... Powstanie nie mieści się w głowie, w sercu i myślach nam współczesnym, nie mamy o niczym pojęcia. Nic nie wiemy o tym co przeżywali tamci ludzie. Gdyby nie napaść i mordy nie byłoby Powstania, to nie Powstanie jest winne to hitlerowskie i sowieckie poczynania. I ja tak proponuję o tym pomyśleć, A jeśli nie pomyśleć to poczuć.
    Pisałam pracę magisterską na ten temat gdzie promotorką mojej pracy była profesor, która w czasie Powstania jako młoda dziewczynka roznosiła ulotki, z sentymentem wsponinam czas spędzony u niej w mieszkaniu rozmawiając o wszystkim, rozmawiając o ukochanej Warszawie - tylko w kategoriach pokory można myśleć o tamtych czasach i przede wszystkim nie oceniać.
    Cześć i chwała Bohaterom!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także miałam to szczęście i zaszczyt poznać łączniczkę z Powstania i tak jak Ty napiszę - Cześć i chwała Bohaterom!

      Usuń
    2. Miałam zaszczyt poznać moje babcie i dziadków którzy żyli w czasie okupacji hitlerowskiej i którzy ponieśli tego konsekwencje... A co za tym idzie? Ich dzieci i wnuki też ponoszą tego konsekwencje, bo ten "pociąg' gdy raz ruszył jedzie dalej i nigdy się nie zatrzyma. Byli dziećmi, ale pamiętają wszystko. Wiele od nich się dowiedziałam. Każdy kto żył w tamtych czasach, kto próbował żyć (nie robiąc świadomie krzywdy innym) jest dla mnie bohaterem i miałam zaszczyt rozmawiać z takimi ludźmi. "Zwykłymi". Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Tak, to prawdziwy zaszczyt , lekcja historii i człowieczeństwa:-)

      Usuń
  19. Data i wydarzenie łączące wszystkich Polaków... Prima Aprilis 1656 roku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki, ze to udostępniałaś. Bez względu na odbiór powstania, trzeba o nim pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wpisałam się, to był dla mnie wielki zaszczyt.
    Dziękuję za udostępnienie.
    Serdecznie Cię, Jotko, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna inicjatywa! Dziękuję za uświadomienie :)
    Kiedyś wysyłałam kartki do powstańców. W tym roku wpiszę się do księgi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tez sie wpiszę..... Co roku przy rocznicy rocznicy powstania Warszawskiego czytam wiersze Baczyńskiego. Taki mój rytuał. To była potworna rzez a my zostaliśmy całkiem sami. Pamięć o tym wydarzeniu jest ważna choć bolesna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię śpiewać z mieszkańcami stolicy piosenki powstańcze:-)

      Usuń
  24. Dużo przeżyli, dużo poświęcili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale sami uważali to za naturalne...

      Usuń
  25. Byłam, wpisałam, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. Zostawić ślad pamięci, to naprawdę niewiele. Przykro patrzeć, jak w obecnej Polsce patriotyzm przerabia się na nacjonalizm. To jest urąganie tym, którzy o Polskę walczyli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele słów zmienia swe znaczenie , bardzo to dziwne, bo niby w jednym kraju mieszkamy i jednym językiem mówimy...

      Usuń
  27. Oczywiście wpisałam się,przynajmniej tyle. Dwa razy udało mi się być właśnie 1 sierpnia w Warszawie i byłam wtedy tam gdzie śpiewano piosenki powstańcze. Śpiewałam ,to niezwykle wzruszający moment. I tylko przykre ,że niestety coraz mniej powstańców,ale pamięć o nich nie powinna zaginąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Grażynko, także pani Basia, o której pisałam zmarła, niestety. Im dalsze rocznice, tym mniej uczestników.

      Usuń
  28. Polska ma piękną... choć bolesną historię, o której nie wolno nam zapomnieć NIGDY.

    OdpowiedzUsuń
  29. Też zostawiłam wpis. Ładna idea.

    OdpowiedzUsuń