wtorek, 3 lutego 2015

Przebój medialny

I znów straż miejska strzeliła sobie samobója. Doniesienia o kolejnych wyczynach strażników stały się przebojem medialnym. Kiedy wydaje się, że minione wpadki powinny zmusić tych panów(czasami też panie)co najmniej do refleksji, a do podniesienia kompetencji na pewno, znowu słyszymy o jakimś absurdzie. Dzięki temu mogę nieustannie zdumiewać się ludzką bezmyślnością. Bo nie trzeba być funkcjonariuszem, żeby wiedzieć w określonych sytuacjach jak zareagować. Wystarczy oglądać odpowiednie programy lub zwyczajnie poczytać o zachowaniach ludzi w niektórych schorzeniach. Swoją drogą nie wiem też, czemu kierowca autobusu zamiast pogotowia wezwał strażników. Ode mnie w pracy wymaga się, abym pogłębiała wiedzę z medycyny, psychologii, ratownictwa medycznego, BHP, P-poż, z wszelkich dziedzin związanych z edukacją. W każdej firmie pracownik otrzymuje zakres obowiązków i wymaga się określonych kompetencji. A czy wie ktoś jakie są wymagania wobec kandydatów do straży miejskiej? Zawieźć kogoś na izbę wytrzeźwień bez wnikania czy to działanie zasadne, bez sprawdzenia ewentualnych dolegliwości psychosomatycznych?
Nie jest usprawiedliwieniem niewiedza. W pewnych zawodach kształcenie ustawiczne jest obowiązkiem, niezbędnym wymogiem. Jak to mówią prawnicy? Nieznajomość przepisów prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. Noszenie munduru i procedury nie zwalniają od myślenia.

1 komentarz:

  1. Niezaprzeczalnie dali plamę. Strasznie mi było żal tego pana chorego na cukrzycę. Czasami dobrze jest zrobić użytek z głowy i z tego co w niej powinno być.

    OdpowiedzUsuń