niedziela, 11 czerwca 2017

Kwieciście lub dosadnie...


Czy zastanowiło Was kiedyś ilu określeń używamy , aby nazwać człowieka, który gada bzdury, postępuje irracjonalnie lub zwyczajnie chcemy mu dać do zrozumienia, że coś jest z nim nie tak?
Pomysł wpadł mi głowy, gdy słyszałam odzywki dzieciaków na przerwie...
Postanowiłam zebrać je razem w takiej ilości, jak pamiętam i sporo tego wyszło, nawet nie przypuszczałam, że aż tyle:
- masz nierówno pod sufitem
- brak ci piątej klepki
- chyba upadłeś na głowę
- masz nie po kolei w głowie
- chyba cie pan Bóg opuścił
- lecz się na nogi, bo na głowę już za późno
- nie masz chyba wszystkich w domu
- a tak poza tym, wszystko u ciebie dobrze?
- a w domu wszyscy zdrowi?
- taa, jasne, a świstak zawija w te sreberka...
- wysoki jak brzoza, a głupi jak koza
- weź młotek i puknij się w czoło
- chybaś się z głupim przez ścianę macał...
- jak rozum rozdawali, to stałeś w kolejce po urodę

Być może ten zbiór nie jest pełen, jeśli pamiętacie coś jeszcze, będę wdzięczna za wasze przykłady :-)
Zastanowić się też warto, ilu określeń używamy dla nazwania wybitnie zdolnych, mądrych i pomysłowych.

54 komentarze:

  1. Serio dzieciaki jeszcze tak mówią? Myślałam, że takie określenia przeszły już do lamusa, a teraz to tylko "chyba Cię pop$#%^&*(%!@#"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też, ale wyszukałam w pamięci także to, co wapniaki mówią...

      Usuń
  2. No ja używam większości z wymienionych, słyszałam jeszcze "Chyba Cię Budda opuścił" i "Weź koło i puknij się w czoło" :) Podobne do tych powyżej w sumie, ale jednak inne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektóre z nich używam :) Mówię jeszcze : Ty chyba do reszty zdurniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też wielu używam, zwłaszcza gdy słyszę totalne głupoty.

      Usuń
  4. Jak łysy grzywką o kant kuli:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba cię pogięło?! Z głupim się na rozum zamienił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właściwie prawie wszystkie określenia słyszałam ,może najmniej o świstaku Określenia o tych co mówią bzdury,głupoty...inaczej spotykam się ,że ktoś plecie duby smalone ,banialuki,duperele ,trzy po trzy,dyrdymały.Ale bardziej "elegancko" brzmi pleciesz androny....Chociaż moim zdaniem chodzi o to samo. Znów pokazałaś się Asiu jako "spostrzegawcza" osoba .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty, Grażynko jesteś skarbnicą eleganckich określeń, zapomniałam o nich kompletnie, zwłaszcza o tych andronach.

      Usuń
  7. Podebrane z sieci, więc się nie liczy, chociaż też fajne:

    ` zgasiłabym cię, ale gó.wno się nie pali.
    ` lubię żółty, ale twoje zęby to już przesada.
    ` turlaj dropsa !
    ` wypie.rdalaj na drzewo banany prostować. !
    ` wal się cepie.
    ` stul dupę i żryj kupę. !
    ` zainwestuj w tic tac `ki bo ci z japy jedzie.
    ` śmierdzi ci z pyska jak z du.py tygryska.
    ` milcz jak do mnie mówisz.
    ` weź się schowaj.
    ` zamknij dupę małoletni psychopato.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno mi coś dodać, bo chyba wszystko, co znam to spisałaś. Może, że ty to się chyba z głupim na rozumy zamieniłeś? A dla zdolnych też mi trudno coś teraz wymyślić, bo tego się po prostu często nie używa ;D. Mądry jak sowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czy nie dziwne, że dla zdolnych tak trudno?

      Usuń
  9. Podobnie, jak linka myślałem, że takie odzywki, to już zamierzchła historia i obecna tzw. młodzież rzuca nieco innym mięsem. Z drugiej strony, to fajnie, że oni w ogóle coś artykułują, a nie tylko smartfony i tablety :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy to nawet niezły repertuar mają, przynajmniej w tej dziedzinie:-)

      Usuń
  10. Osobiście używam określenia "inteligentny inaczej". Natomiast moja teściowa nieboszczka miała cudne powiedzenie: "Głupi - nie głupi, ale gówno mądry".

    OdpowiedzUsuń
  11. W zależności od okoliczności i osoby, z którą rozmawiałam używałam wszystkich podanych zwrotów(poza tymi przytoczonymi przez A.Rawicza i teściową Frau Be). Co do tych mądrych, to określeń jest chyba dużo mniej. Każdy z nas uważa się za mądrego ale gdy trafia na lepszego, to sam głupieje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, spotykanie mądrzejszych od siebie uczy pokory :-)

      Usuń
  12. Mój tata pytał " Jakżeś taki mądry, to czemuś taki głupi? " A przyjaciółka mojej mamy mawia " Każdy ma jakieś kółko (tu robi kółko na czole) zainteresowań" Czasem jeszcze dodaje, że każde należy szanować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka mawiała z kolei - różne są zboczenia i kółka zainteresowań :-)

      Usuń
  13. Nie bądź taki do przodu; Ogarnij się, topisz serek; Jak wchodzisz na wagę, to wyskakuje Twój numer telefonu.
    Zasyłam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znałam tylko pierwsze, a trzecie wymiata! Dzięki:-)

      Usuń
  14. Słyszałam kiedyś, że ktoś palnął jak łysy grzywką o beton :) albo że ktoś widział się z koniem przez telefon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To "widzenie z koniem" krążyło jeszcze w erze przed wideo rozmowami :))))

      Usuń
    2. Tego też nie znałam! Niech mi ktoś powie, że nasz język nie jest bogaty!
      To z koniem przypomniało mi inne powiedzenie - nie będę się kopał z koniem - dla spraw beznadziejnych :-)

      Usuń
  15. :) Niezłe te sformułowania muszę powiedzieć.

    Mi się nie zdarzyło jeszcze świętować żadnego z wymienionych u mnie dni nietypowych. :)

    A dzięki, pogoda to ważna rzecz, a i dobra droga jest jak znalazł.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc szerokiej i równej drogi i samych przyjemności :-)

      Usuń
  16. Moje ulubione: chyba pójdę się zabić deską. Nadużywam tego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy ma jakieś ulubione powiedzonka, ale to jest fajne :-)

      Usuń
  17. A wiesz, że nieraz nawet wszystkie te określenia nie są w stanie odzwierciedlić czyjś stan psychiczny? albo dać do zrozumienia, że coś jest z nim nie tak....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście język jest plastyczny i mamy szansę wymyślać coraz to nowe określenia...

      Usuń
  18. Teraz widać jaki język uczniowski jest bogaty! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają dzieciaki z kogo brać przykład, dorosłym też niczego nie brakuje:-)

      Usuń
  19. Osobiście używam:
    "włącz opcję myślenia", "zresetuj program", "chyba cię porąbało", "szajba ci odbiła", "mózg ci się zlasował".
    I zauważyłam, że dwóch pierwszych określeń nie rozumieją przeważnie osoby w wieku 50+, a pozostałe rozumieją wszyscy.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to nie jestem taka stara, bo kumam wszystkie :-)

      Usuń
  20. Wysoki do nieba a głupi jak trzeba. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten to ma beret zryty! Niedawno pierwszy raz usłyszałem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, przypomniałeś mi to - ten to ma łeb poryty!

      Usuń
  22. Bardzo ciekawy wpis:) poprawił mi humor w te trudne dla mnie dni.

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie w domu, kiedy dzieci jeszcze chodziły do liceum, ciągle było słychać "ogarnij się mamo!" ;-) Istnieje jeszcze wersja "ogarnij Mariana".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja słyszałam z kolei - nie rób wiochy...

      Usuń
    2. To się zrewanżuję i powiem, że córka walnęła mi kiedyś takim tekstem, że się popłakałam ze śmiechu, bo miała przy tym poważną minę: "wiesz mamo, dziewczyna wyjdzie ze wsi, ale wieś z dziewczyny nie wyjdzie nigdy..." :-P

      Usuń
    3. Też fajnie :-) Mój bratanek użył kiedyś zwrotu: matka, nie rób pudru!

      Usuń
  24. Jak ja chodziłam do gimnazjum to popularne jeszcze były takie powiedzenia z serii "Twoja stara...coś tam"... Wrrr, jak ja tego nie znosiłam!
    A swoją drogą - uzmysłowiłam sobie, że takich określeń jest cała masa i czasem niektóre z nich są używane tak machinalnie, że człowiek się nawet nie zastanawia, że korzysta z idiomu.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie dokuczanie z powoływaniem się na rodziców jest okropne i choć nie ma nic wspólnego z prawdą, dzieciaki bardzo się przejmują.

      Usuń
  25. Ale mamy bogactwo językowe 😉 coś tam mówimy jakby machinalnie wcale się nie zastanawiając a tu proszę bardzo jaki urodzaj. Może Jotko napiszesz kiedyś słownik popularnych wyrazów i określeń używanych przez społeczeństwo. Jak widać na owocną współpracę możesz liczyć 😉 Pozdrawiam weekendowo, niestety pracująco i niestety deszczowo 😉🌂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to byłaby benedyktyńska praca! ale jaka ciekawa:-)

      Usuń