piątek, 7 stycznia 2022

Apel i protest


 Blogerzy wszystkich blogów łączmy się!

Od jakiegoś czasu na blogspocie występują problemy z pisaniem i zamieszczaniem komentarzy.

Zdarza się to na coraz większej liczbie blogów.

Bardzo to zniechęca piszących, bo wielu z nas właśnie w tych rozmowach widzi sens blogowania.

Nie wiem jakie są tego przyczyny i do kogo napisać protest, ale sprawa robi się globalna, bo gdzie nie wchodzę , to czytam o podobnych problemach, a najczęściej są to:

- brak możliwości komentowania pod nowym postem, pod starym można

- brak możliwości odpowiadania na komentarze

- niektóre komentarze znikają, mimo weryfikacji obrazkowej, inne trafiają do spamu

- nigdy nie wiadomo, czy komentarz przeszedł, zwłaszcza gdy ktoś włączył moderację

- zdarza się, że z łatwością przechodzą komentarze anonimowe, a po zalogowaniu już nie

Nie wiem , co o tym myśleć. Jeśli to kwestia darmowej platformy, to niechaj wprowadzą jakieś opłaty, ale bez takich niespodzianek!

Już kiedyś występował krótko podobny problem, ale teraz to już trwa czas jakiś i dotyczy wielu blogów.

84 komentarze:

  1. Obsługa pewnie na świątecznych urlopach, a system jak to system, uwagi wymaga...Potwierdziłam ustawienia i weszłam od panelu komentarzy...Jakoś idzie, więc może to tylko "przywieszka"...;o)
    Chyba, że podpadłyśmy "po całości"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym wierzyła w teorie spiskowe, to pomyślałabym, że to kara za niepochlebne wypowiedzi o ministrze edukacji ;-)

      Usuń
  2. Napisałam do Gamoni, bo to ewidentnie problem ze strony Bloggera, jak będziesz mogła to też ich ponękaj (te dwa komentarze u Ciebie "wbiłam" w sposób "nieprzyzwoity")...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko gdzie mam pisać, szukałam dojścia, ale mało kumata jestem?

      Usuń
    2. W panelu wewnętrznym, po prawej stronie na górze jest znak zapytania i dwie opcje do wyboru...Wpisz opinię w górnym oknie i wyślij...Może ktoś się za to weźmie...;o)
      Wbijałam się do Ciebie od 8-mej rano...;o)Musimy się chociaż mailami wymienić, żeby był zawór bezpieczeństwa...;o)

      Usuń
    3. Dzięki, wysłałam, ale czy to coś da zobaczymy!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Najgorzej, że nigdy nie wiem, co przeszło i u kogo...

      Usuń
  4. Chyba już kiedyś namawiałam Cię na przejście na WordPress. Wielu z nas było zmuszonych do przejścia z Onetu, wcześniej z Bloxu. To moja 4 lub 5 platforma i najbardziej udana.
    Ciekawa jestem, czy komentarz się ukaże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukazał się, ale czasami tez znajduję komentarze w spamie.
      No mogłabym się przenieść, ale przywiązuje się, pomyślę, gdy więcej czasu będzie ...

      Usuń
  5. A może to kwestia logowania się przez konto Google?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tak, bo anonim przechodzi bez problemów, może blogger lubi anonimowych?

      Usuń
  6. Wydaje mi się, że obecne problemy z komentarzami na Bloggerze to problem techniczny po niedawnej modernizacji. Ja sobie w tej chwili radzę sposobem mało atrakcyjnym, ale skutecznym i jakoś nie zdarza się teraz abym komentarza nie mógł wstawić, lub żeby jego treść wyparowała w niebyt.
    Niemniej zgoda - bloggra trzeba gnębić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wpisuję jako anonim z podpisem lub pod starym postem, lub gdy tracę cierpliwość czekam do następnego dnia.

      Usuń
  7. Na razie nie zdarzyło mi się, żebym miała kłopot z komentarzem, noo... może sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporadycznie to jeszcze do wytrzymania, ale zdarzają się denerwujące ciągi tygodniami...

      Usuń
  8. No to ciekawe bo nie mam problemów z komentarzami. Może to kwestia jakichś ustawień w profilu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko sprawdziłam, ewentualnie komuś podpadłam ;-)

      Usuń
  9. Nie jest to taka oczywista sprawa. Miałam problem dzisiaj wpisać komentarz u siebie (już pisałam o tym u annabelle) i dopiero po chwili zauważyłam, że mam otwarte dwa adresy mailowe (jeden prywatny, jeden pracowniczy) i przeglądarka nie wie z którego piszę, więc mnie wyrzuca. Kolejny powód to może być niechęć do aktualizacji, pracowanie na starych ustawieniach tak długo, aż komputer zaczyna szwankować, przeładowanie ciasteczkami, logowanie się i wylogowywanie się za każdym razem (niektórzy mogą nawet nie zauważyć że są wylogowani).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie otwieram dwóch adresów na gmailu, bo to kiedyś przerabiałam, laptop mam nowy i sam przypomina o aktualizacjach, nawet natarczywie.
      Także te wszystkie przyczyny raczej odpadają, ale dzięki za dociekliwość:-)

      Usuń
    2. Dociekliwym być warto. Mnie się zawsze zdaje, że inni znają program na którym pracują tak samo jak ja, z ciekawości, bo zakładam, że ludzie są zainteresowani rzeczywistością. A potem rozmawiam z kimś i okazuje się że autor nie zna w ogóle narzędzi do formatowania na jego własnym blogu, który prowadzi od kilku lat. I twierdzi, że "ktoś coś mu zmienia", podczas gdy uparł się że nie zapozna się z opcją formatowania. Dlatego jestem ostrożna w twierdzeniu, że na blogerze jest jaki duży błąd, który blokuje komentowanie. W supporcie można poczytać, czy były już takie problemy z niemożnością komentowania.

      Usuń
    3. Mnie zastanawia okresowość problemów lub kłopoty na wybranych blogach. wszystko sprawdziłam, odświeżyłam, napisałam opinię, zobaczymy...

      Usuń
  10. Na Wordpress póki co tych problemów nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam dotąd problemów z komentowaniem u kogoś, ale wiem, że ludzie czasem maja problem z możliwoscia zamieszczania komentarzy u mnie.Z tego co wiem, to nie jest jakaś nowość - dzieje się tak od lat.To jak jakiś błąd systemu, który pojawia sie i znika z niewiadomych powodów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Technika cyfrowa jak widać niedoskonała bardzo, pozostaje być cierpliwym, tylko że to czasem przeszkadza w dyskusji...

      Usuń
  12. Zdarza się że na własnym blogu nie mogę odpowiedzieć na komentarz ... bo mi znika treść.
    A wczoraj - jak sama zauwżyłaś - "wpadłaś" mi do spamu....

    Nic nie dzieje się bez powodu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to musiałyśmy się komuś narazić, tylko komu?

      Usuń
  13. Każde "ulepszenie" - oczywiście "dla naszego dobra" - skutkuje zazwyczaj dyskomfortem w używaniu własnego bloga i częstą niemożliwością korzystania z dotychczas używanych i najbardziej przydatnych funkcji.
    To jednak i tak drobiazg w porównaniu z samowolą, tendencyjnością i - tak to odczuwam - niekiedy złośliwością administratorów youtube.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno także na FB dzieją się różne cuda...jesteśmy inwigilowani na każdym kroku.

      Usuń
  14. Faktycznie ostatnio gdzieś zapodziały się moje komentarze na różnych blogach. A byłam pewna, że komentowałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle wygrzebuję Twoje komentarze ze spamu, nie wiem dlaczego...

      Usuń
  15. W komentarzach widzę priorytet blogowania. Ale jak wprowadzą opłaty, kasują blog. Dla mnie to inicjatywa gratis, inaczej dawno bym już miała własną domenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a ktoś lub cos nam uprzykrza życie...

      Usuń
    2. Miało być "kasuję", a nie "kasują". To zmieniło kompletnie sens mojej wypowiedzi.

      Usuń
  16. w moim przypadku problemy dotyczą formatowania tekstu.
    wklejona notatka wymaga powtórnego składania, bo zmienia się wielkość czcionki, tło, wyrównanie, odstępy między wierszami itp. masakra, kiedy trzeba to w edycji zmieniać.
    czasami problem taki występuje przez tydzień, innym razem tydzień działa bez zarzutu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed zmianami w bloggerze nie było takich problemów, jak i z wklejaniem cytowanych tekstów, nawet gdy wklejam tekst z notatnika to mam inne tło i czcionkę.

      Usuń
  17. A ja myślę, że to kwestia przeglądarki... Na chromie, jak się okazuje, mogę komentować bez problemu. Mozilla gra ze mną w rosyjska ruletkę. Chrom i google są powiązane, więc może tu trzeba szukać rozwiązania? Spróbuj zalogować się na inną przeglądarkę albo, jak mi to zawsze radzi Rajski, wejdź w tryb incognito. Warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Je jestem właśnie na chrome, a w pracy mam firefoxa i nie mam tych problemów.

      Usuń
  18. Hm, a ja myślałam, że to mój laptop ma jakieś problemy... Chcę u kogoś skomentować (albo u siebie odpowiedzieć na komentarz), piszę tekst, naciskam wyślij... i nic się nie dzieje. Mało tego, w tym momencie nie ma możliwości odświeżenia strony. Muszę wchodzić w nowym oknie jeszcze raz na tę samą stronę i próbować.
    To o tym mowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak i w dodatku, gdy jest na blogu moderacja, to nigdy nie wiem czy komentarz przeszedł...

      Usuń
  19. Oh, a myślałam, że mi telefon szwankuje...
    No i ostatnio miałam Cię w spamie, tzn musiałam zweryfikować i opublikować, bo nie było go na blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wygrzebuję niektóre komentarze ze spamu i nie wiem dlaczego...

      Usuń
  20. Do tej pory na moim blogu, na blokspocie, nie miałem niepokojących utrudnień. Może to "wina" jakiejś przeglądarki?

    OdpowiedzUsuń
  21. Hm… u mnie nikt nie zgłaszał tego typu problemów, ale jak się teraz nad tym zastanawiam, to zdarzyło mi się kilkukrotnie ugrzęznąć przy okienku do komentowania na jakichś blogach 🤔.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A sprawdziłeś u siebie spam? Może masz tam jakieś zaległe komentarze?

      Usuń
    2. Nie doszedłem do opcji "spam", ba, nawet nie wiem, czy ona istnieje na moim blogu, bo oczywiście w adresie mailowym mam opcję spamu, ale nie określiłem w ustawienia możliwości publikacji komentarzy poprzez maila. Nie wiem, czy wyraziłem się dostatecznie zrozumiale. Właściwie nie mam żadnych problemów z blogiem. Czasami występują jakieś problemy, ale są nieistotne i nawet już nie pamiętam jakie. Zapewne komentowanie moich tekstów, przez kogoś jest lepsze dla tych, którzy posiadają blogera, ale z drugiej strony nie ustawiłem żadnych ograniczeń dla komentatorów, chociaż do koca nie wiem, czy ktoś, kto nie posiada bloga na blogerze musi dla potwierdzenia, że jest człowiekiem :-) :-) zajmować się identyfikacją obrazków. Jeśli natomiast chodzi o samo edytowanie bloga, to jedyną trudnością jest dostosowanie typu i wielkości czcionki - to pochłania trochę czasu, oraz to, że czasami, kiedy wklejam obraz, nie zawsze udaje się to za pomocą opcji: zaznacz - kopiuj - wklej, a trzeba zapisać obraz i wrzucić go z dysku. Podobnie łatwo wstawia się filmy i uaktywnione linki. I jeszcze jedno - świetne jest też to, że na blogerze nie ma cenzury.... A tak przy okazji: czy masz konto na pinterescie???

      Usuń
    3. Jeśli przejdziesz do komentarzy w opcji administratora, to zawsze możesz sprawdzić liczbę komentarzy i spam, tam czasami trafiają niektóre wpisy.
      Możesz nie mieć sam problemów, ale komentujący u Ciebie już tak, ja wpisywałam wczoraj komentarz , a dziś go nie było, wiec wpisałam kolejny.

      Usuń
    4. Ups... rzeczywiście, znalazłem twój "spamowy tekst": "Przestępca w innych widzi przestępcę, więc kupuje Pegasusa, a Gajos świetnie poradził sobie z naklejka, Janek Kos:-)".
      Faktycznie w spamie są jeszcze "dwie Stokrotki" i jeszcze jeden tekst po angielsku, który akurat naprawdę jest spamem.... ciekawe to wszystko

      Usuń
    5. Naprawdę ciekawe, tym bardziej, że wpadanie do spamu jest przypadkowe...

      Usuń
    6. Też mi się wydaje, że to przypadek. Te spamy Stokrotki były jeden z listopada, a drugi w grudnia, a Twój teraz. A ten prawdziwy spam -skasowałem ten komentarz. Wydaje mi się, że ten niby-spam to kwestia raczej techniczna, np. nagłe zakłócenie w połączeniu z Internetem. Ja z kolei miałem takie niespodziewane skasowania w blogu Ultry, a ona jest na Wordpressie. Musiałem wtedy ponowić wpis.

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. U mnie raczej nic do skrzynki ze spamem nie trafia. Przypominam sobie w zasadzie jeden taki przypadek. Sądzę, że to należy rozpatrywać w kategorii systemowego błędu, bo działanie różnych stron czy portali opiera się na określonych algorytmach. A więc, jak zostało wyżej powiedziane, chodzi pewnie o kwestie techniczne 🙂.

      Usuń
  22. Mnie chyba Blogspot lubi, bo nie mam problemów... W pisaniu postów i komentarzy przeszkadza mi tylko szara rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje, jednak przychodzi mi na myśl rodzaj przeglądarki, na której się działa. U mnie w Operze nie ma kłopotów tego typu. Nie wiem jak na innych, bo od paru lat korzystam z tej tylko.

    Do tego czas tak szybko mi leci, że wydaje mi się jakbym ledwo co wstał od stołu w Wigilie, a tu już osiem dni nowego roku. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, czas leci rakietą, ani się obejrzymy, a wiosna będzie.

      Usuń
  24. Rzeczywiście, czasem nie da się zamieścić komentarza a chociaż nie zdarza się to często, to jest dość irytujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo, zwłaszcza gdy dyskusja trwa, a człek musi milczeć...

      Usuń
  25. u mnie nie zaobserwowałam tego problemu - w sensie, że ja zawsze mogę zamieścić kom pod tekstami blogerów, którzy mnie interesują, ale wiem, że ten problem się pojawia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawia się i znika i nikt nie wie, jaka jest przyczyna.

      Usuń
  26. Może coś zmieniają i im się coś wykrzaczyło? Ja poszłam kilka lat temu "na swoje" i bardzo mnie to cieszy, obserwując ciągłe perypetie blogera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tak narzekamy co jakiś czas, wiec może warto cos zmienić?

      Usuń
  27. Witaj, Jotko.

    Swojego czasu miałam kłopot z komentarzami, o czym informowałam zainteresowanych blogspotowców:) Nie sygnalizuję - znaczy - problem znikł.
    U nas też nie jest różowo.
    Wciąż coś modyfikują:(
    Ostatnio mam kłopot z rozmiarem czcionki. Nie potrafię znaleźć odpowiedzialnych za to ustawień i męczę się z tym obrzydliwie kobylastym drukiem. Tak mnie ta czciona irytuje, że aż nie chce mi się do samej siebie zaglądać...

    Pozdrawiam:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak się denerwujemy poniekąd na własne życzenie, a miało być miło...

      Usuń
  28. od samego początku działam na Blogspocie, już ponad 15 lat, i bywały jakieś drobne zawirowania, ale sporadycznie i krótkotrwałe, obecnie jest okay...
    za to od dłuższego czasu Wordpress płata mi figle... nie mam tam bloga, tylko profil do komentowania, bo jest kilka blogów, które odwiedzam... ale opisywanie tych kłopotów to już jest nie na temat...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a myślałam, że Wordpress jest niezawodny.

      Usuń
  29. Hm, mnie się z kolei już dawno nie zdarzył się znikający komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać Internet Cię lubi i nie robi psikusów!

      Usuń
  30. Faktycznie, coś się dzieje, bo kilka moich komentarzy zniknęło, ale myślałam, że to po prostu wola moderatora. Hm...

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie było podobnie, ale okazało się, że w domu używam Chroma a na laptopie Mozilli. Kiedy i na laptopa ściągnęłam Chroma, problem znikł. Na razie może. Ale działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, może to dlatego, ale w pracy mi chrom nie działa, za stary komputer...

      Usuń
    2. Spróbuj ściągnąć jednak, ja na bardzo starym windowsie jadę i się udało.

      Usuń
    3. Nie doceniasz mnie, mam chrome na kompie w pracy, ale nie jest kompatybilny z bloggerem, nie wchodzę na stronę administratora, nie mogę wpisywać tekstów na stronę szkoły, ale nie awanturuję się o nowy, bo pracuję tylko do czerwca...

      Usuń
  32. U mnie w starych wpisach też giną zdjęcia. Czerwiec już blisko!

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziena sytuacja... I rzeczywiście zniechęcająca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpukuję w niemalowane, bo chyba jest poprawa...

      Usuń
  34. Zeby tylko odpukac nie zamkneli blogera tak jak na interii czy onecie, ze ludzie blogi potracili. Zalamalabym sie. 7 lat pisania. Tez zauwazylam problemy z komentarzami. U mnie to samo bo ludzie po dwa razy komentarze musieli wpisywac bo blogger nie wyslal potwierdzenia zamieszczenia komentarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie się jakby poprawiło, ale odpukuję w niemalowane...

      Usuń