Co wam się kojarzy, gdy słyszycie - sztuczna inteligencja?
Na pewno to, co większości: wyidealizowane obrazki z sieci, wypracowania szkolne, zdjęcia i filmy przetworzone w różnych konfiguracjach, rozmowy z chatGPT, sterowane numerycznie maszyny , robotyzacja w każdej dziedzinie życia.
Nie będę podawać definicji i zakresów badań, to może każdy wygooglować. Czytałam ostatnio o codziennych zastosowaniach owej AI, rozmawiałam z synem o najnowszych zdobyczach w tej dziedzinie, bo nie tylko sam w tym siedzi, ale i w konferencjach uczestniczy. Cały czas trzeba pamiętać, że sztuczna inteligencja nie jest tworem samodzielnym, który zrodził się w laboratoriach szalonych naukowców, a maszyny myślą na tyle daleko, jak im człowiek pozwoli. Reszta to filmy SF, na razie przynajmniej.
Ale dość wstępu.
W telewizji regionalnej natknęłam się na rozmowę z lekarzem na temat wykorzystania AI w medycynie, a dokładnie w monitorowaniu pacjentów oraz w analizie wyników badań medycznych.
Na czym to polega? Wyobraźcie sobie liczbę pacjentów, których jeden lekarz monitoruje 24 h na dobę. Ilu pacjentami jest w stanie się zająć, jak długo trwa analiza wyników, diagnoza i rozpisanie planu leczenia? na pewno zbyt długo w wielu przypadkach.
Przy pomocy sztucznej inteligencji i odpowiednim algorytmom, można monitorować stan zdrowia, a głównie serca u kilkudziesięciu pacjentów, w dodatku program błyskawicznie reaguje na zmiany, alarmuje lekarza, podaje diagnozę - proponuje kilka sposobów leczenia do wyboru. Ostateczną decyzję zawsze podejmuje człowiek!
Inne zastosowanie - i tu puszczamy oko do rolników i właścicieli ogródków- to pomiary wilgotności gleby i planowanie zaopatrywania jej w wodę. Jak się to odbywa? Program nie tylko bada stan wilgotności gleby, ale w nawiązaniu do prognoz i aktualnych opadów na danym terenie, steruje podlewaniem naszego ogrodu, pola, działki. My śpimy spokojnie, ogród podlewa się sam.
Natomiast to, co mnie zafascynowało i przeraziło zarazem, to już bardziej zaawansowana i niebezpieczna technologia, a mianowicie czytanie w myślach. Ileż to razy widzieliśmy na filmach wariografy, czy inne, w tym nielegalne metody wymuszania zeznań. Okazuje się, że trwają badania nad odczytaniem myśli w ludzkim mózgu, bo i takie możliwości AI są testowane.
To przykładowy schemat - pierwszy szereg po lewej, to obrazy, które pokazano badanym do zapamiętania. Kolejne w rzędach, to imaginacja stworzona przez sztuczna inteligencję, od kompletnego chaosu, poprzez zarysy kształtu, aż do niemal rozpoznawalnej wersji.
Czyżby sztuczki znane z filmów SF i thrillerów stawały się rzeczywistością?
Prawda, że niepokojące?
Badania nad sztuczną inteligencją rozwijają się błyskawicznie, a nasi badacze mają w tym spory udział i są doceniani na całym świecie.
Jak wynikało z artykułu, który wpadł mi kiedyś w ręce, AI może , ale nie musi spowodować zwiększenia bezrobocia, tu zdania są podzielone, ale na pewno nie zwiększy konsumpcji i nie zapewni relacji międzyludzkich, a jesteśmy wszak istotami społecznymi.
Największe obawy budzi zastosowanie AI w sztuce i rozrywce oraz w tworzeniu informacji, kreowaniu wizerunku, zwłaszcza że świat dąży do cyfrowej globalizacji. Już teraz borykamy się z fałszywymi newsami, filmami, nagraniami. Ale to cały czas działanie człowieka programisty, a nie samodzielnie myślącej inteligencji.
Nie powinniśmy jednak martwić się na zapas. Póki co, potrzeby w zakresie wykorzystania AI w wielu dziedzinach gospodarki są większe od możliwości finansowych potencjalnych klientów, poza tym ta technologia nie jest nieomylna, badania nadal trwają, a i wielu z nas woli chyba kontakt z prawdziwym człowiekiem, niż z cyfrowym humanoidem, w najpiękniejszej nawet postaci...
Wykorzystywanie AI w medycynie byłoby świetne. Ale jest też możliwość, że alarmów tworzonych przez AI byłoby tyle, że w końcu jakiś człowiek wyłączał by system, żeby mu nie przeszkadzał (algorytm nie będzie ignorował niektórych zjawisk, tak jak to robi człowiek w oparciu o swoje "widzimiesię"). Zdarza się to w wielu zawodach, gdzie automatyzacja już dawno została wprowadzona (np. wypadki samolotowe zdarzają się obecnie m.in. dlatego, że piloci ignorują automatyczne systemy zabezpieczające).
OdpowiedzUsuńTzw. czytanie w myślach w wykonaniu AI to jest tak naprawdę zastosowywanie badań psychologicznych w szacowaniu reakcji statystycznego człowieka. Jesteśmy przeciętni. Większość ludzi robi te same rzeczy.
Jak zwykle błąd ludzki pogrzebie nowoczesne idee. Podobnie jest z alertami RCB, wysyłają ich teraz tyle, że nikt nie zwraca uwagi, sama się złoszczę, że dostaje alerty i nic się nie dzieje, aż w końcu zignorowane, narażą niektórych na prawdziwe niebezpieczeństwo.
UsuńZ drugiej strony Boeing miał wypadki spowodowane tym, że automatyczny system źle zadziałał, a trudno go było wyłączyć...
UsuńTakie zabezpieczenia to trudna sprawa, z jednej strony automat ma chronić przed błędem człowieka, z drugiej, człowiek jest bezsilny wobec błędów systemu...masakra!
UsuńMi się kojarzą moi rocznikowi koledzy, którzy zamiast samym pomyśleć nad rozwiązaniem czegoś szukają tego w chacie GPT (czy jakoś tak). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpierw mówiło się o pokoleniu cyfrowym, teraz to już pokolenie chatbotowe...
UsuńMyślę, że zawsze potrzebny jest umiar, nawet w używaniu sztucznej inteligencji. Człowiek jest istotą rozumną i również wciąż się rozwija. Dobrze by było jednak by to ludzie panowali na sztuczną inteligencją a nie odwrotnie. Nie neguję oczywiście bardzo dbrych zastosowań w medycynie, o których wspomniała Monika. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie, zapanować nad technologią, którą samemu się wymyśliło, to czasem wyzwanie, jak się okazuje.
UsuńBardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńDla mnie AI to czarna magia więc z zaciekawieniem przeczytałam Twój wpis :)
No dzięki, ciekawe to wszystko i przerażające zarazem...
Usuńjestem za oczywiście, lubię filmy SF. to by nam załatwiło problem niedoborów w zawodzie, oraz w ogóle niedoborów ludzkich.
OdpowiedzUsuńOtóż to, byle mieć nad tym kontrolę. Istnieją podobno konsultacje medyczne online, gdzie chatboty wypisują recepty, oby lekarze lub farmaceuci mieli nad tym kontrolę.
UsuńSą dziedziny, w których AI może łatwo zastąpić człowieka. Na przykład z tłumaczeniami nawet darmowy Chat GPT nieźle sobie radzi, a istnieją dużo bardziej zaawansowane narzędzia. Ale nie jest to niezależny byt. I tak, jak w podanym przez Ciebie przykładzie, AI nadaje się do analizy dużej ilości danych, ale ostateczną decyzję już można pozostawić człowiekowi, który potrafi dodatkowo krytycznie myśleć, ma intuicję, ma też jakieś informacje, których model nie uwzględnia, no i przede wszystkim ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność.
OdpowiedzUsuńAle też są dziedziny, gdzie technologia istnieje, ale się jej powszechnie nie używa. Samolot lata na autopilocie, ale samochody autonomiczne już się nie przyjmują (i ja bym nie chciała, ja się nawet z tempomatem dziwnie czuję). A jeśli chodzi o robotyzację, to są duże koszty, trzeba kupić sprzęt, serwisować go, ktoś go musi zamontować, zaprogramować itd. Nawet w pewnym dużym zakładzie, należącym do dużego koncernu, widziałam, że prace, o których byłam pewna, że to zawsze robią roboty, robił człowiek. Z drugiej strony w innym miejscu tego samego zakładu decyzje podejmowane przez AI mają zastąpić decyzje operatora.
Te koszty często wylewają dziecko z kąpielą. W szkołach np. powinny być symulatory pewnych procesów, obrabiarki cyfrowe itp. ale są tak kosztowne, że mało która szkoła może sobie na to pozwolić, nie mówiąc o serwisowaniu.
UsuńNie napiszę gdzie, bo nie pamiętam, ale w Tv, w ciagu m-ca , trafiłam akurat na rozmowę- wywiad z jakimś specem od.... że AI realizując jakiś swój cel (zadanie zlecone przez człowieka) przeprogramowała swój system tak że człowiek nie miał możliwości wyłączenia jej , zanim nie znajdzie rozwiązania problemu.
OdpowiedzUsuńI tak zaczynają się schody....
Systemy nie są jeszcze doskonałe, a i człowiek musi uczyć się ciągle, wręcz rywalizować z maszyną ;-)
UsuńW końcu to od człowieka zależy, czy nowość wykorzysta w dobrej czy złej sprawie…
OdpowiedzUsuńTo prawda, tak było w przypadku wielu wynalazków!
UsuńBardzo aktualny temat.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wiele osób miesza sztuczną inteligencję z automatyzacją inna sprawa, że różnica jest często płynna.
Wykorzystania SI - możliwości są ogromne, ale we współczesnym świecie oczywiste jest, że dziedzinę zdominują wielkie biznesy tak że osobiście nie mam wielkich złudzeń.
Wielkie biznesy i bogate państwa, trudno za nimi nadążyć...
UsuńMnie sztuczna inteligencja kojarzy się niestety z glupotą; wiem, że to niby inteligencja ale jednak sztuczna 🤭. Sztuczne rzęsy, sztuczne usta, sztuczne włosy i sztuczna inteligencja. No nie ufam i już, chatowi GPT też nie i zdecydowanie bardziej wolę napisać maila lub zadzwonić niż pisać z robotem 😃
OdpowiedzUsuńNo pewnie, z chatów nie korzystam, kiedyś próbowałam, ale ja swoje, maszyna swoje, zrezygnowałam...
UsuńA czy jest naprawdę sztuczna inteligencja? Póki co uczy się tylko tego, co jej zaprogramuje człowiek
OdpowiedzUsuńOtóż to, nazwa niezbyt odpowiednia...
UsuńTrochę się jej boję, zależy jak kto jej użyje.Alerty Rcb akurat u mnie od 2 tygodni się zgadzają na 100 %, może z poślizgiem 2 lub 3 godziny Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA u nas nie bardzo, wczoraj dostaliśmy alert i nic nie było, może trochę deszczu...
UsuńSpotykam się z filmikami wygenerowanymi przez sztuczną, niektóre są ciekawe, łatwo je rozpoznać. Jednak nie umieszczam pod nimi komentarzy.
OdpowiedzUsuńZastosowanie w medycynie może jeszcze mogłoby być, ale czytanie w myślach?!
Pozdrawiam
Dostałam na telefon taki filmik, na razie łatwo rozpoznać AI...
UsuńNie ta AL działa w najlepsze. Będziemy mieli więcej czasu na rozrywki.
OdpowiedzUsuńTylko co AI zrobi za mnie w domu?
UsuńSzczerze mówiąc przeraża mnie to wszystko. Ostatnio znajoma opowiadała mi, że jej córka miała zadanie domowe-napisać rozprawkę. Dziewczyna podeszła do tematu uczciwie- pracę sama napisała i dostała 3. Jej kolega wyręczył się napisaniem rozprawki przez sztuczną inteligencję i dostał 5... Chyba to wszystko zmierza w złym kierunku. Widzę w tym duże zagrożenie. Ludzie przestaną myśleć...
OdpowiedzUsuńMoże i tak być, ale doświadczony nauczyciel rozpozna, kto pisał, wszak powinien znać swojego ucznia...
UsuńBoję się AI, bo człowiek wredny jest, niestety, i potrafi tak ustawić ?maszynę", że będzie działać przeciwko innym żywym ludziom. Z prawdziwym człowiekiem pogadasz, często przekonasz, pomoże. A AI nie wie, co to współodczuwanie, może nie mieć takich funkcji wbudowanych. I też może być omylna (nie takie zaprogramowanie). Zapewne jest o wiele bardziej wszechstronna, niż różne automaty. Ale, gdy zaczną się pojawiać androidy, trudne do odróżnienia od człowieka, to zacznie się era non-fiction. I to co teraz w kinie pojawi się w życiu. Brr. Rozumiem AI, jako wyspecjalizowane aparaty w medycynie, super dokładne narzędzia operacji i to o czym wspominasz. Ele takie pseudoklonowanie ludzi budzi mój niepokój. Chętnie skorzystam, gdybym dożyła, z pomocy człekokształtnej AI, gdy będę potrzebowała pomocy, jako niedołężna staruszka. Ale chcę wiedzieć i widzieć, że to robot. Mam nadzieję, że nie będę potrzebować i że nie doczekam...;)
OdpowiedzUsuńJuż teraz przestępcy używają AI w swojej niecnej działalności, oszustwa mnożą się, artyści boją się o własność intelektualną, jak zwykle przepisy nie nadążają za życiem.
UsuńNie wiem czy komputer , robot nie zastąpi ludziom kontaktów , towarzystwa...
OdpowiedzUsuńW Japonii są panowie, którym za całe towarzystwo wystarczą duże lalki. Wystarczy tylko je dopracować...ale to w najbliższej przyszłości na pewno się stanie.
W jakimś programie pokazano, że to nawet nie musi być lalka, można w Japonii poślubić avatara... dla mnie to kosmos, ale skoro komuś to wystarcza?
UsuńJuz jestesmy w objeciach (lub szponach) sztucznej inteligencji obcujac z internetem, telefonem, jestesmy uzaleznieni juz od algorytmow, programow, inteligentnych urzadzen. Sami karmimy ja kilka razy dziennie podrzucajac jej smakowite kaski chocby w komentarzach na blogu, w wyszukiwarkach internetowych itp. Na razie widzimy jej dobre strony, ulatwiajace nam zycie. Staram sie myslec pozytywnie.
OdpowiedzUsuńJa także, oby nie dotknęła nas ciemna strona zjawiska, jak w przypadku oszustw na podrobiony wizerunek, głos, wyłudzenie danych...
UsuńNigdy nie lubiłam filmów science fiction, chociaż lubię Lema za jego wyobraźnię. Był kiedyś lekturą, to zapoznawałam się dokładniej 👍
OdpowiedzUsuńAle AI podziwiam i przy okazji jednak człowieka, który to wymyślił.
W tłumaczeniach znakomita, bo sama czasami korzystam. Trzeba trochę sprawdzać i poprawiać, znacząco ułatwia pracę i zabierze ją wielu specjalistom.
Rozumiem tłumaczenia bieżące, list, pisma użytkowe, ale literatura? Tu liczy się zmysł tłumacza, wrażliwość, dobór słów, wzgląd na odbiorcę itd. Czy AI to potrafi?
UsuńMoim zdaniem, jeśli AI ma unicestwić ludzi, to tylko tych niemądrych. Ja traktuję AI jak narzędzie i pomaga mi ono w wielu sprawach i dziedzinach życia, ale jednak nie odbiera zdolności myślenia. Poza tym póki co, AI nie potrafi myśleć kontekstowo, więc mamy przewagę.
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, jako narzędzie i pomoc, a nie wyręka we wszystkim...
UsuńJestem przeciwnikiem wciskania AI gdzie się da, nadużywania jej, wykorzystywania do celów łamiących np. prawa autorskie. Trzeba też być świadomym, że korzystanie z niej zbyt często i/lub w zbyt młodym wieku, niszczy kreatywność, co pokazują już badania naukowe. Niemniej warto ją wykorzystywać, gdzie ma to sens, zwłaszcza dla optymalizacji różnych procesów. Mi zapoznanie się z działaniem AI pomogło trochę zrozumieć ludzką psychikę, bo choć nie jest to 1:1, to jednak pod kątem "jesteś tym, czym nasiąkniesz" działa to bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńPrawa autorskie i twórcy chyba najbardziej na tym cierpią. zabijanie kreatywności to także problem, łatwiej sięgać po gotowce bez żadnego wysiłku, cierpliwość tu tez wskazana, a młodzi chcą tu i teraz, natychmiast!
Usuńa ja na WP znalazłem jakiś czas temu artykuł, z którego wynika, że człowiek usiłował "uczyć" SI systemem kar i nagród, aż ta się zorientowała i aby uzyskać nagrody - kłamała. okazało się, że 1/3 odpowiedzi to fałszywki. nie podoba mi się taka autonomia maszyn. Matrix jak nic.
OdpowiedzUsuńMatrix mówisz, czasami mam wrażenie, że już dawno w nim żyjemy:-(
UsuńSą plusy i minusy jak każdej nowej technologii. Nic jednak samodzielnie dobrze nie działa i człowiek będzie tu cały czas potrzebny. Mnie najbardziej martwią osoby, które bezwarunkowo ufają sztucznej inteligencji i używają jej do prostych rzeczy...
OdpowiedzUsuńUfają, powielają i nie zastanowią się czy cos im nie pasuje...
UsuńJa się jej boję. Nawet bardzo. I nie rozumiem ludzi, którzy powierzają jej życie (chodzi mi o terapię).
OdpowiedzUsuńA mnie przeraża ufność starych ludzi , nie sprawdzą, nie zadzwonią gdzie trzeba i wyrzucają pieniądze przez okno, bo głos taki do wnuczki podobny był...
UsuńBardzo mnie wciągnął temat sztucznej inteligencji w wielu wymiarach ludzkiej działalności.
OdpowiedzUsuńA co do czytania w myślach - już teraz polski naukowiec jest lub zaraz będzie brał udział w wyprawie kosmicznej i właśnie siłą swoich myśli ma sterować pewnymi procesami i procedurami, tak więc ta technologia już jest w zastosowaniu.
Myślę, że SI nie zastąpi człowieka, bo nadal chcemy zachować na tyle autonomii, żeby nie decydowały o nas tylko algorytmy, ale ten przykład z monitorowaniem i propozycjami diagnozy bądź też leczenia to dobry przykład, gdzie może się nam faktycznie przydać ta niesamowita technologia. :)
Pozdrowienia i serdeczności!
Mnie najbardziej interesują te codzienne i praktyczne zastosowania.
UsuńBo po co przeciętnemu Kowalskiemu czytanie w myślach itp.
W oczach przyjaciela, ukochanego przeglądamy się lepiej, niż w ekranach maszyn...
Masz rację, że Kowalskiemu badanie kosmosu raczej zwisa, chociaż nigdy nie wiadomo, jaki będzie wpływ tych badań na ludzkość a zatem kiedyś też może i na Kowalskiego :)
UsuńAkurat badania kosmiczne są ciekawe, a w przypadku naszego astronauty chodzi raczej o sterowanie komputerem za pomocą myśli, co jest bardzo przydatne dla całkowicie sparaliżowanych, a oni tez pewnie chcieliby polecieć:-)
UsuńMojemu znajomemu spieprzyli zabieg usunięcia zaćmy, "bo komputer źle obliczył". Kiedyś był to banalny zabieg i bez powikłań. Czy AI jest zła? Nie, zawinił człowiek, który ten komputer źle skalibrował, ale dobrze jest mieć na kogo zrzucić winę.
OdpowiedzUsuńMój mąż pracuje na obrabiarkach CNC, prowadzi tez kursy, wraca wypompowany psychicznie, bo programowanie i odpowiedzialność za drogie maszyny jest ogromna!
UsuńBrak mojej akceptacji dla sztucznej inteligencji. Jestem z innej epoki i takie "cudeńka" mnie nie interesują. Kiedy czytam o kursach pisania powieści przez AI albo gdy widzę informację, że przez 2 godziny sztuczna inteligencja napisała pracę naukową, to te fakty budzą moją pogardę... albo tworzenie obrazów za pomocą sztucznej inteligencji, obrazów w stylu danego malarza - wrrr. Dojdzie do tego, że AI będzie nam wybierać parlament, prezydenta - to jest po prostu wstrętne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że do tego nie dojdzie, nie chciałabym, by maszyny decydowały za mnie!
UsuńW mojej pracy sztuczna inteligencja jest wykorzystywana do obsługi klientów, przez co zmniejszono ilość zatrudnionych ludzi. Niestety, klienci nie chcą załatwiać swoich spraw z automatem, przez co przeżywamy teraz natłok klientów, bo większość osób chce być obsłużona przez żywego człowieka. Jednak kontakty międzyludzkie są przedkładane nad sprawność AI.
OdpowiedzUsuńJa też wolę kontakt z żywym człowiekiem, jakikolwiek by nie był, uśmiech pewnie na automaty nie działa?
UsuńNie pasuje mi wpychanie się technologii w nasze życie. Niektóre są przydatne, ale cena jaką za to płacimy jest za duża. Ceną jest nasza prywatność, wolność i samostanowienie. Nie pasuje mi...
OdpowiedzUsuńWolność jest ważna, ile filmów ostrzegających przed jej utratą powstało, te maszyny nie takie bezduszne...
UsuńPoprosiłem sztuczną inteligencję (Gemini) o wierszowany komentarz do Twojego tekstu, Jotko. Urzekła mnie jej praca, dlatego pozwolę sobie zacytować:
OdpowiedzUsuńJotko droga, Twoja myśl, jak promyk słońca,
Rozświetla AI, co nie ma końca.
Nie straszysz nas robotem, co świat pochłonie,
Lecz rzucasz światło na ludzkie dłonie.
Od medycyny, gdzie serca bicie śledzi,
Po ogród, co sam sobie wodę widzi,
Pokazujesz, jak mądrość ludzka, wprawna,
Tworzy narzędzia, by pomoc była sprawna.
Nie ma tu strachu przed maszyną-tworem,
Lecz wizja świata z lepszym dozorem.
AI to wsparcie, co ulży w pracy,
Nie wróg, lecz przyjaciel dla naszej nacji.
Więc dzięki, Jotko, za te słowa jasne,
Co obawy gaszą i budzą nadzieje piękne.
Twój tekst jak dobra rada, mądra i ciepła,
Że człowiek rządzi, a AI tylko mu depta.
Świetny dowód na to, jak kiepska jest AI w te klocki. Doceniam twoje zaangażowanie, ale to brzmi jak koreański hymn pochwalny ;-)
UsuńTy układasz lepsze teksty!
Sądzę, że wszystko zależy od ludzi jak wykorzystają AI. Widziałam film o buncie robotów. Przerażająca wizja. Irena
OdpowiedzUsuńJa widziałam o sztucznej inteligencji, która uwięziła gospodarzy w ich własnym domu...
UsuńMedycyna medycyną, rolnictwo rolnictwem, ale rola nauczyciela - a w każdym razie polonisty - przestaje mieć sens. Już niczego nie potrzeba czytać, niczego pisać. Po co? Mamy AI.
OdpowiedzUsuńTo już trwa jakiś czas, po co się uczyć, skoro można zostać youtuberem...
UsuńDziękuję Jotko.
OdpowiedzUsuńPoruszyłaś temat, który jest dla mnie jakby wyrzutem sumienia.
Od dawna noszę się z zamiarem by głębiej się w niego wniknąć.. Na razie zupełnie mnie przerasta. Szukam jakiejś dostępnej popularnonaukowej literatury .... nie wykładów na Youtube..... lubię czytać, a nie słuchać,
Ale tak jak od wielu lat zawsze interesowałam się początkiem wszechświata, astrofizyką tak do sztucznej inteligencji nie mam serca choć kto wie czy właśnie ona nie pomoże uczonym odsłonić, tego co wydawałoby się jest zakryte przed nami na zawsze. ale to już nie za mojego życia
Możemy obserwować jedynie, do czego to doprowadzi. Wiele pomysłów z literatury SF ziściło się w realu, więc kto wie...
UsuńSztuczną inteligencją i cyborgizacją interesuję się od kilku lat po łebkach i trochę już czytałam na ten temat.. Pierwsza rzecz, z którą mnie się kojarzy to robot w obsłudze klienta tu i ówdzie, przez które zjawisko mnie czasem szlag trafia, bo te komputery jeszcze stosunkowo głupie są... drugie to poprawianie moich zapytań w google, bo algorytm wie lepiej, co ja chcę zapytać... Trzecie to Młody i wszyscy jego rówieśnicy a nawet gówniaki z podstawówki zlecający AI wykonanie części zadan domowych, co jest dziś na porządku dziennym. AI odpisujące na wiadomości w telefonie i na mejle. Te dwie ostatnie rzeczy już są nie tylko wkurzające, ale lekko przerażające, bo spodziewam sie, że w bardzo krótkim czasie sprowadzą do totalnego zidiocenia społeczeństwa i analfabetyzmu. Inna "ciekawa" rzecz to wykorzystanie AI do pilnowania dzieci w szkole, co robi się już tu i ówdzie w Chinach - komputer na bieżąco monitoruje twarze dzieci pod kątem zainteresowania, znudzenia, skupienia na lekcji... Z tym jest jak z każdym wynalazkiem - można użyć dla ułatwienia i poleprzenia życia ludzi albo do gnębienia, terroryzowania, kontrolowania a nawet utylizowania. Ekspresowe wyszukiwanie ludzi w wielotysięcznych tłumach za pomocą AI i systemu kamer może służyć do szybkiego łapania przestępców, albo do totalnej kontroli i inwigilacji społeczeństwa. Jako że nie wierzę w to, że ludzie są z natury dobrzy, ulepszanie AI budzi we mnie więcej negatywnych uczuć niż nadziei na lepsze jutro. Nie wiem, czy fakt, iż to robi "TYLKO" to co mu człowiek każe, może być jakimkolwiek pocieszeniem.
OdpowiedzUsuńCzłowiek wiele wynalazków i ulepszeń wykorzystał i wykorzystuje przeciw innym ludziom, taka natura człowieka...
UsuńZ AI jest jak z nożem - nożem można zabić człowieka lub zwierzę... ale można też pokroić pieczywo i zrobić kanapki dla rodziny, dla siebie i tak dalej. Zależy to tylko i wyłącznie od intencji osoby trzymającej nóż.
OdpowiedzUsuńCo do odczytywania ludzkich myśli, wkleję cytat jednego z moich ulubionych raperów, Zeusa:
"Za dzieciaka jedno z marzeń - poznać ludzi myśli
Poczytałem komentarze i chcę mózg wyczyścić
Ludzi nie stać na rozwagę, poszło wsio w jeansy
Cała miłość w Zakopanem, tu - nienawistni
Dookoła wirtuozi sami... ludzkich losów kładzenia na szali"
Ogólnie bardziej od AI przerażają mnie ludzie - żywi i posiadający mózg - którzy myślą, że grafika przedstawiająca daną rzecz, wygenerowana w celu zbierania danych, scamowania, sztucznego napędzania ruchu na stronach FB - które zostaną potem sprzedane za ciężkie pieniądze, jest prawdziwa, i naprawdę pomagają choremu dziecku/modlą się do bozi/wspierają ulubione cokolwiek...
W sumie nie, źle napisałam. Bardziej przerażają mnie oszuści, którzy żerują na litości i braku wiedzy technicznej osób starszych. Ale i młodzi chętnie pchają się w objęcia social mediów...
Masz rację, bardziej należy bać się ludzi i uświadamiać tym najmłodszym, w co się pakują!
UsuńNie jestem entuzjastką AI. Zbyt wiele zagrożeń może wygenerować dla ludzkości.
OdpowiedzUsuńNo i wielu rozleniwia...
UsuńMega fajny i przemyślany wpis! 😄 Sztuczna inteligencja to naprawdę temat, który może trochę fascynować, ale i lekko przerażać — zwłaszcza te odczytywanie myśli brzmi jak prosto z filmu sci-fi! Ale też fajnie, że podkreśliłaś, że AI to jednak narzędzie w rękach ludzi, a nie samodzielny bywalec świata.
OdpowiedzUsuńPodlewanie ogrodu przez AI? Marzenie każdego zapominalskiego ogrodnika! 😂 A ten temat z medycyną – technologia, która pomaga ratować życie, to już przyszłość, która nadchodzi.
Generalnie super, że poruszyłaś też temat etyki i ludzkiego kontaktu, bo bez tego to jednak nie to samo. Dzięki za ten wpis Asiu daje do myślenia!
Szkoda tylko, że niektórzy bezrefleksyjnie tej technologii ufają...
Usuń