czwartek, 26 czerwca 2025

Gotówka czy karta?

Na wstępie dziękuję wszystkim , którzy próbowali odgadnąć zagadkę. Roślinka w doniczce, to deser tiramisu zwieńczony listkami melisy. Zdjęcie nadesłane i wiem tylko, że podano takowy w jakiejś kawiarni w Jeleniej Górze.

A teraz do sedna. Wybrałam się kiedyś na pocztę po znaczki, bo oczywiście monopol, a dawniej znaczek kupiło się tam, gdzie widokówki.

Już na schodach widziałam kolejkę jak po mięso w PRLu, myślę o co chodzi? Może pójdzie szybko?

Ale skąd, na poczcie sami emeryci, każdy pobierał emeruturę/rentę w gotówce. No rozumiem, że ma ktoś fobię by korzystać z bankomatu, sama nie lubię. Choć teraz odkryłam bankomaty bez konieczności wkładania karty do dziury, wystarczy przyłożyć kartę, jak w sklepie, no i kod pin wklepać oczywiście.

Po kiego czorta wypłacać całą gotówkę, gdy teraz wszędzie, nawet na ryneczku, jest możliwość płacenia kartą. Parę groszy zawsze warto mieć, bo technologie bywają złośliwe, terminale nieczynne, ale cała emerytura czy wypłata?

Żeby nie było, to nie tylko przypadłość staruszków. Miałam w pracy młodszą koleżankę, która pierwszego każdego miesiąca leciała do banku wypłacić pensję. Zapytana dlaczego tak robi, odpowiadała, że nie ufa bankom.

Podobnie z płatnościami za czynsz, media itp. Płatność online jest szybka, bez dodatkowych opłat itd. Można ustawić płatność z góry, gdy chcemy wyjechać. Tymczasem ciągle widuję kolejki do punków opłat, a stawki za te operacje są nieraz wysokie, w skali roku to niezła suma wyjdzie.

Czy przywiązanie do gotówki nie wynika z dawnych czasów, gdy pieniądze kładło się na stół i dzieliło na kupki lub wkładało do kopert? Niektórzy twierdzą także, że płacąc kartą,  tracą kontrolę nad wydatkami...

A jak jest u Was, gotówka czy karta?



21 komentarzy:

  1. Kartę mam tylko na jakieś zagraniczne wyjazdy. I na zakupy w internecie. Tak to płacę głównie gotówką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. stałe opłaty mam ustawione w zlecaniach i "same" się płacą, gdzie tylko można płacę kartą,
    jeszcze nie przyzwyczaiłam się, że emeryturę mam znacznie niższą niż były poprzednie wpływy i tak sobie beztrosko szastam nie patrząc jak ubywa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi ZUS mniej wypłacił w czerwcu i znów muszę iść się dowiedzieć dlaczego...mam pecha do tej instytucji!

      Usuń
  3. U mnie w przeważającej części płatności online i płatność kartą za zakupy, ale gotówka również w sakiewce jest jakby co. Ostatnio się przydała, kiedy zabrakło prądu w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę groszy zawsze mam przy sobie, zwłaszcza na wyjazdach.

      Usuń
  4. Rzeczywiscie, płącąc gotówką widzi się od razu ile ubywa, ile zostaje. Poza tym gotówka to coś pewnego, w przeciwieństwie do kart, które przestają być użyteczne, gdy np. zabraknie w sklepach prądu. A to, że wielu ludzi nie ufa bankom? Nie dziwię sie wcale, gdy przypomne sobie jak kanadyjskie banki zablokowały konta truckerom aby przerwać ich protesty...Takie rzeczy mogą dziać sie i w innych sytuacjach. Coraz większa wszak postępuje kontrola i inwigilacja na całym świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale bankomat wydrukuje nam stan konta od razu:-)
      Trzymać gotówkę w domu tez niebezpiecznie.

      Usuń
  5. A na cóż Ci ta wiedza?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale dużo starszych osób po prostu nie ma konta, więc tym bardziej karty. Tego już raczej nie przeskoczą, więc pozostaje im tylko kolejka na poczcie, wysokie opłaty za przelewy etc.
    Poza tym niektórzy wychodzą z założenia, że mając gotówkę wiedzą dokładnie czym dysponują i jest to faktycznie łatwiejsze do ogarnięcia niż wirtualny pieniądz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie było obowiązku zakładania konta? Listonosze już chyba nie roznoszą emerytur?

      Usuń
    2. Roznoszą emerytury listonosze, właśnie tak dostaję emeryturę, nikt mnie nie nakłaniał do zakładania konta.
      Płacę tylko gotówką.
      A jak się człek nie będzie pilnował to okraść mogą go i z gotówki jak i z konta. Jeszcze nikt nie próbował mnie okraść z gotówki, a telefony i sms od oszustów otrzymuję raz na jakiś czas. Tak że ten tego amatorzy na łatwe pieniądze zawsze znajdą sposób na dobranie się do cudzej kasy.

      Usuń
  7. Hmm, ja częściej używam karty, ale mam przy sobie mnóstwo gotówki xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię cyfrowego pieniądza. Wygodny ale bardzo niebezpieczny. Używam kart, ale nie mam złudzeń: cyfryzacja to narzędzie kontroli. I kompletnie nie wierzę, że ci, którzy to wprowadzają, chcą mojego dobra.
    Znaczy chcą, ale zabrać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie zamierzam zniknąć bez śladu, więc ... a telefonem też można kogoś śledzić.

      Usuń
  9. Place kartą a płatności przez internet, sporo ludzi nie ma internetu i kont internetowych, listonosze noszą emerytury i to w terminie , pieniążki ma zawsze jakieś przy sobie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przez wiele lat, choć renta wpływała mi na konto, nie robiłam żadnych operacji finansowych przez internet. Teraz kartą płaci siostrzenica za zakupy dla mnie, opłaty przelewami. Lubię mieć trochę gotówki na różne zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem ile mniej więcej potrzebuję gotówki na (nie)spodziewane wydatki w ciucheksie czy na targu więc .....a zakupy spożywcze i opłaty robię korzystając z karty w punkcie, nie przez internet. Wolę taką opcję, bo zaufanie do ..... spada mi wprost proporcjonalnie do postępu ...

    OdpowiedzUsuń
  12. 99.9% zakupów płacę kartą, wszystkie regularne rachunki - przelewem bankowym. Dwa lata temu małe biznesy zaczęły pobierać opłatę około 1% za płacenie kartą.
    Więcej pisałem o tym tu ==> https://bloginglife2.blogspot.com/2024/01/podatek-od-gotowki.html

    OdpowiedzUsuń