sobota, 13 grudnia 2025

Bo im pozwolono!

 


Jak napisać o filmie, by za wiele nie zdradzić, a zachęcić; by połączyć własne wrażenia z przesłaniem twórców? Recenzja to nie będzie, bo emocji było za wiele, a niektóre sceny i zdania jeszcze odbijają się echem w mojej głowie.

Byłam w rozkroku, czy w ogóle iść na ten film, bo z jednej strony wszystko zachęcało ( temat, obsada, tanie kino wtorkowe, krótki termin projekcji, a już Kafka mi przepadł), z drugiej strony wątpliwości : długi film, późna pora, temat mało świąteczny; emocje, które nie pozwalają zasnąć...

O dziwo, nie byliśmy sami na sali, wśród widzów byli też ludzie młodzi.
Gdy na ekranie pojawiły się napisy końcowe, ludzie zaczęli wychodzić , w ciszy kompletnej i bez pospiechu. 

Proces norymberski, fragmenty filmów dokumentalnych z wyzwolenia obozów koncentracyjnych, egzekucje zbrodniarzy hitlerowskich, portrety psychologiczne oskarżonych....przeżycie ciężkie, ale na takie obrazy nigdy nie ma dobrej pory! 

Dlaczego warto obejrzeć? bo aktorstwo rewelacyjne i ciekawe ujęcie tematu z punktu widzenia psychiatry; klimat filmu i efekty dźwiękowe, jakie tylko w kinie spotkasz, no i warto zajrzeć za kulisy przedsięwzięcia, które znamy z oficjalnego obiegu. To, co zwykłemu człowiekowi wydaje się oczywiste i nieskomplikowane, nie bywa już takie w kontekście rozkładu sił pokojowych i uwarunkowań prawnych. Obserwujemy to i teraz,  chociażby na przykładzie wojny w Ukrainie.

Młody psychiatra, ale świetny w swym fachu miał za zadanie przyjrzeć się zbrodniarzom wojennym, być może wykryć u nich jakieś cechy nadzwyczajne, które zadecydowały o tym, kim się stali, a co równie ważne - zapobiec samobójstwom w celach więziennych, w czasie potrzebnym na przygotowanie procesu.

Samobójstwom nie udało się zapobiec, ale wnioski lekarza porażające wówczas, dziś mniej zaskakują. Mówił o tym między innymi pan Marian Turski w Oświęcimiu. Nie trzeba specjalnych cech czy predyspozycji, by  człowieka zmienić w potwora. Nie dzieje się to z dnia na dzień i rzadko kto się taki rodzi. Decydują o tym okoliczności, zakres władzy, bezkarność i poplecznictwo.

Był taki sławny eksperyment psychologiczny, w którym zwykłych uczestników podzielono na dwie grupy - więźniów i strażników. Badani tak weszli w swe role, że eksperyment wymknął się spod kontroli. 

Nawet dziś znajdą się tacy, którzy albo poprą zbrodnie hitlerowskie na rzecz nowego porządku świata, albo zaprzeczą, że w ogóle miały miejsce... 

Przez cały film przewijają się hasła, które siłą rzeczy kojarzymy i z naszej rzeczywistości: 
- Uczynić państwo znowu wielkim!
- Te ziemie do nas należały!
- Czystość rasy, to wielkość narodu!
- Izolacja dla przeciwników politycznych!

Watykan niestety, nie okrył się dobrą sławą, zarówno jeśli chodzi o stosunek do III Rzeszy, jak i powojennych starań o postawienie zbrodniarzy hitlerowskich przed sądem międzynarodowym.

Po obejrzeniu filmu, zostaje w głowie naczelne przesłanie - w każdym zakątku świata i niezależnie od ustroju może odrodzić się  zło, którego granice będą tak wielkie, na ile my wszyscy pozwolimy...
 

15 komentarzy:

  1. Filmu nie widziałam i raczej nie zobaczę. Wystarczy mi wiedza, że sprawiedliwości nie stała się zadość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiedliwość podobno nie istnieje, bo albo prawo, albo sprawiedliwość!

      Usuń
  2. Z pewnością pójdę na ten film ze swoim historykiem... Ale jeszcze nie teraz... muszę się psychicznie nastawić.
    Wiele lat temu gdy byłam w Buenos Aires przez miesiąc to Argentyńczycy opowiadali mi że ciągle w interiorze mają Dolinę w której mieszkają potomkowie TYCH Niemców, który zaraz po wojnie uciekli do ich kraju i zostali tam serdecznie przyjęci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda i powstało kilka filmów na ten temat, bardzo ciekawych zresztą!

      Usuń
  3. jestem historykiem...ale zawsze i nigdy dość. zobaczę. pamiętam, wiem, czuwam i opowiadam. Odpowiedzialność i sprawiedliwość tylko tyle i aż tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama też nie żałuję obejrzenia, choć nie byłam w nastroju, ale czy na takie tematy jest kiedykolwiek nastrój?

      Usuń
  4. W młodości filmy i książki o tematyce wojennej tak mi się wryły w pamięć, że świadomie nie oglądam filmów(jakichkolwiek konfliktów by nie dotyczyły) i nie czytam książek tego typu. Są tacy, którzy nie wyciągają wniosków z historii, tylko wszczynają nowe wojny w imię dominacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyciągają, a wręcz wzorują się na byłych dyktatorach i ideologiach!

      Usuń
  5. Przymierzam się do tego filmu. Pamięć jest ważna i tym bardziej trzeba to przypominać w obliczu niesprawiedliwości i nie wyrównanych krzywd w obliczu tego co dzieje się obecnie. Zło zawsze jest złem i niestety odradza się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film jest świetny, także z psychologicznego punktu widzenia!

      Usuń
  6. Dla mnie temat zbyt ciężki, bardzo przeżywam tamte krzywdy, serce boli na wspomnienie widoków filmowych z obozów, czy książek opisujących wojnę. A fakt, że ludzie ludziom gotują takie koszmary nadal nie mieści mi się w głowie i w sercu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to tez ciężkie, ale tutaj ujęcie tematu i aktorstwo warte poświęcenia...

      Usuń
  7. Na pewno zobaczę prędzej czy później.
    Pamiętam wzburzenie kiedy pewien dziennikarz powiedział, że Polacy też by było zdolni do takich zbrodni, to tylko kwestia okoliczności. I ja się z tym zgadzam. I kiedy widzę poparcie dla takiego Browna to wiem to właściwie na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rycerze Bąkiewicza? tylko dać im broń do ręki i pozwolenie!

      Usuń
    2. Absolutnie! Osobiście doświadczyłam ich agresji na proteście. Gdyby nie było ochrony antyterrorystów w lux to nie wiem co by było, byli pijani i naćpani

      Usuń