poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Drzwi do lasu

 Nie broń się

kroków nie wstrzymuj,

ścieżka sama

cię w knieję 

zawiedzie.

Unieś głowę

nie broń oczom

obrazów,

nie daj zmysłom

po zimie

zaśniedzieć.

Czyż nie dumny,

choć powalony 

pień omszały,

niczym rycerz śpiący 

z legendy?

W górze dzięcioł

w konarach ukryty

w ptasim trudzie

szyfr swój nadaje

niezmienny.

Śmiało krocz

bo za zakrętem

ujrzysz kurhan

nad paprocie wyniosły,

mrowi szlak

wprawdzie śliski

jeszcze,

lecz nie mrozu

to wina -

to pierwsze wiosenne

deszcze...


Las wolę dziki, tętniący życiem ukrytym w drzewach i tylko tropy i śpiew ptaków z oddali dają świadectwo  bytności tutejszych mieszkańców.

Ale spotkaliśmy w lesie nad jeziorem taką oto ciekawostkę. 


Tężnia solankowa, zimą nieczynna, ale zapewne w sezonie letnich szaleństw plażowych daje wytchnienie wszystkim, którzy za smażeniem w słońcu nie przepadają i wola uzdrowiskowe klimaty.

Jak Wam się ten pomysł podoba?

96 komentarzy:

  1. Piękne strofy Jotko! Przyroda w Twoich słowach mówi prawdę i hipnotyzuje...
    Dobrego Świątecznego Poniedziałku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyroda hipnotyzuje, czaruje, daje wytchnienie!
      Wzajemnie, świątecznego relaksu, Polu:-)

      Usuń
  2. - Co robisz?
    - Drzwi do lasu.
    to znaczyło dokładnie: "spadaj, nie przeszkadzaj w robocie"...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam tego, mam nadzieję, że nikt tytułu tak nie odbierze...

      Usuń
  3. Czy tężnia nie zakłóci funkcjonowania lasu? Jaki ma wpływ na roślinność, na zwierzęta?...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ten Twój wiersz. A tężnia solankowa w lesie- bardzo dobry pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo nastrojowy wpis, jotko.
    Jak Ty lubie lazic po lesie i ogladac jakie rzezby i obrazy stworzyl swa naturalnoscia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, lubię w ogóle łazić, schodzić się do cna możliwości, a cuda przyrody to miły dodatek:-)

      Usuń
  6. Piękny wiersz i pięknie zilustrowany.
    Coraz więcej tężni powstaje w różnych miejscach.
    Od kilkudziesięciu lat jeździłam do koleżanki do Niemiec. W jej mieście wydzielony był rejon ze statusem uzdrowiska. Kilka lat temu wybudowano tam olbrzymią tężnię. A dwa lata temu widziałam małą tężnię na warszawskiej Pradze.
    Jeśli chodzi o pokazaną przez ciebie tężnię, to wolałabym relaksować się na ławeczce obok niej niż "smażyć się" na tamtejszej plaży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smażenie na plaży to tez nie moja bajka, nie wiem jak wytrzymam na Krecie, ale tam nie tylko plaże przecież.
      To prawda, tężnie powstają w wielu miejscach i poprawiają mikroklimat:-)

      Usuń
  7. .. zachwycił i zauroczył mnie Twój przepiękny wiersz JoAsiu, śliczne słowa okraszone fantastycznymi zdjęciami - cudo! <3

    - pozdrawiam cieplutko i życzę uroczego poniedziałku :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, to las tak nastraja, słowa same się układają:-)
      Niechaj ta wiosna wreszcie nas porozpieszcza!

      Usuń
  8. Jotko kochana, wzruszyłam sie na widok mrowiska, nie wiedzieć czemu. A wiersz taki, że się czuje zapach tego lasu :) Przytulaski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach lasu to najlepsze perfumy, poprawia humor i dodaje energii:-)

      Usuń
  9. Pomysł całkiem, całkiem, ja z tych, co za upałem nie przepadaja, a tężnia daje wytchnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w naszym parku są ogromne tężnie i wszyscy tam szukają ochłody w upał:-)

      Usuń
  10. taka tężnia, to dla mnie coś na kształt Uranu - bladego pojęci a nie mam, czy w takim środowisku da się żyć. pewnie nie, więc lepiej nie odwiedzać... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy może przebywać w pobliżu, jakieś przeciwskazania są...

      Usuń
  11. Lubię lasy i ich atmosferę. Zdecydowanie bardziej od obleganych tężni. W sumie nie wiem, co tam mogłoby dawać cień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku tej na zdjęciu o cień pewnie trudno, ale u nas jest tężnia nietypowa, tworząca dziedziniec wewnętrzny i cienia akurat dostatek.

      Usuń
  12. Przepiękne te " Drzwi do lasu" . Tężnie faktycznie rosną jak grzyby po deszczu - tylko nie są one jednak dobrodziejstwem dla wszystkich. Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  13. pojedyńcze słowa tworzą ciekawą konwencje. może kiedyś się pobawie w taka forme pisania.

    bardzo ladne zdjecie tego powalonego drzewa.

    pozdrawiam i wesolych swiat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno trzeba próbować wszystkiego:-)
      Wszystkiego dobrego:-)

      Usuń
  14. My mamy tężnię solankową w parku - świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pijąc herbatę po powrocie z poniedziałkowego długiego spaceru, przeczytałam Twój wiersz Jotko, i to są moje wrażenia, myśli, przeżycia.Dobrze, że można przeżyć coś magicznego w nieobleganych lasach.
    Tężnie? nie wiem muszę poczytać. W okolicy niestety nie mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My także zdążyliśmy pospacerować rano, a teraz śnieżyca i wiatr.
      Las, jezioro, rzeczki, latem górskie szlaki - tam zawsze znajdujemy nowe wrażenia, nawet w dobrze znanych miejscach.

      Usuń
  16. Pięknie napisanie :D Sama od czasu do czasu lubię spacerować po lesie :D
    Super zdjęcia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj, Jotko.

    Pień rzeczywiście wygląda jak prasłowiański sarkofag:)
    Las Cię rozpoetyzował:)
    A miejsce na chwilkę spoczynku to bardzo fajny pomysł, u nas stawia się w środku lasu zadaszone stoły z ławami, przy których można nabrać sił do dalszej wędrówki:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami słowa same pchają się do głowy, czasami wena śpi...
      Wiosną ciągnie nas w plenery:-)

      Usuń
  18. Nie powiem żebym przepadał za ludźmi...ale ta pustka jest przygnębiająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zwłaszcza teraz, zwłaszcza w świąteczny czas...

      Usuń
  19. Las sam w sobie jest ożywczą oazą świeżości, a tu masz..., jeszcze tężnie... i oczywiście Twój wiersz zachęcający do poszukiwań takich miejsc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkać w lesie byłoby super lub może pomieszkiwać latem, niektórzy mają taką możliwość, byle z dala od cywilizacji:-)

      Usuń
  20. Wiosna wprawdzie na jakiś czas zasnęła, ale wena twórcza jest, i są przechadzki po lesie, a pomysł z tą małą tężnią wyśmienity, wszak oboje przebywamy w końcu w tej części naszego kraju, gdzie obecność takich zdrowy oddech przynoszących budowli jest jedna z atrakcji tej krainy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak, przecież jeszcze Ciechocinek, a małe tężnie pewnie byśmy gdzieś znaleźli:-)

      Usuń
  21. A wiesz że w Warszawie też jest tężnia??? Tuż obok jest przychodnia zdrowia w której często bywam... a potem idę usiąść koło tężni :-)
    https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23312048,teznia-solankowa-na-pl-hallera-juz-dziala-pomaga-w-profilaktyce.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, prosta konstrukcja, ale działa, super!

      Usuń
  22. Metaforyczne "drzwi do lasu" przez tężnię... Interesujące, ciekawa, zapraszające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne skojarzenie, wejście do lasu przez tężnie, nie pomyślałam, ale podoba mi się:-)

      Usuń
  23. Kojący las... Dobrze, że w tym roku nikt nie zabronił nam chodzić do lasu!

    OdpowiedzUsuń
  24. Skoro i tak latem jest tam pełno ludzi to pomysł z tężnią wydaje mi się trafiony ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że wykorzystano pewnie jakieś unijne fundusze...

      Usuń
  25. No i kolejny wiersz który czyta się z przyjemnością bo słowa udane i temat leśny. Ja byłam w Święta w lesie i całowałam brzozę... pieknie pachniała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naładowałaś się energią z drzew, super!

      Usuń
  26. Marzy mi sie spacer po lesie <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Rewelacyjny klimat. I w lesie i w wierszu. Jest wszystko co trzeba. Bardzo ładny dobór słów. Fajne nawiązania do budzącego się życia w lesie po zimie i 'śpiącego rycerza' - ten fragment najbardziej.
    Trzeba teraz częściej wychodzić z domów i cieszyć się przyrodą, choćby tą koło naszych domów...
    Pozdrawiam!🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za kilka refleksji:-)
      Wychodzić zawsze warto, choćby dla poprawy odporności...

      Usuń
  28. Przyroda inspiruje. :)
    Teraz tężnie są w modzie, u mnie w mieście też jest. Tylko jak raz się tam wybrałam zeszłej jesieni, nie było spływającej wody...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w obawie przed rychłymi przymrozkami zamknęli?
      Przyroda bardzo odpręża i inspiruje także:-)

      Usuń
  29. Bardzo podoba mi się ta Twoja poezja, Jotko, a i inspiracja solankowa również. Upałów już nie znoszę... minęły te czasy, kiedy łapałam każdy promyk, aż do zachodu słońca, aby tylko koloryt skóry nabrał odpowiedniego, wówczas modnego odcienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepły kolor skóry od słońca lubię, ale nie opalam się, po prostu dużo chodzę.
      Dziękuję za miłe słowo:-)

      Usuń
  30. Jotko, gdybyś głębiej w las weszła to może i bimbrownię jakąś byś odkryła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkrywam co najwyżej puste flaszki, jakbym wybrała się z workiem, to i puszek nazbierać można, pomyślę:-)

      Usuń
  31. Dziękuję :-)
    Przepiękne zdjęcia i wiersz bardzo przyjemny w odbiorze.

    Pozdrawiam Serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na duszy radośnie, to i wiersz wesoły:-)

      Usuń
  32. Taka inspiracja solankowa to samo zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. U Saguli przypomniałem to znane powiedzenie:
    "Był las, nie było nas. Nie będzie nas, będzie las."
    Teraz jednak nie jestem pewien, czy będzie ten las, i czy będzie taki piękny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam wątpliwości, niestety. Coraz trudniej o zaciszne zakątki, coraz trudniej o dzikie przestrzenie...

      Usuń
  34. Nie znoszę upałów, więc pomysł dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żadnych ekstremalnych warunków nie lubię, ale upałów chyba najbardziej.

      Usuń
  35. Dla mnie las, to wszystko. Spokój, wytchnienie, dom... kocham

    OdpowiedzUsuń
  36. U nas tez jest teznia nad zalewem. Bardzo lubie z niej korzystac. I super miec blisko las :) Przepiekne wiersze Asiu, rewelacja!!!
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  37. Podoba mi się pomysł z tężnią solankową w lesie, jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Chodziłam czasem do tężni solankowej w Konstancinie k. Warszawy (a może w Warszawie - nie sprawdzałam) i było to bardzo przyjemne przeżycie.
    Ale sam przejazd na drugi koniec miasta, po czym problem z parkowaniem w okolicy, gdzie parkingu na tylu chętnych brak, nie należał do przyjemności.
    Za to Twój wiersz przeczytałam z przyjemnością, bardzo mi pasują teraz takie leśne ale i wczesnowiosenne klimaty.
    Pozdrowienia i serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam teraz na poprawę pogody u samopoczucia, by znów do lasu się wybrać:-)

      Usuń
  39. Czasami wyjście do lasu też jest potrzebne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. W mojej okolicy dość dużo sadzi się lasów, dlatego że Agencja Restrukturyzacji Rolnictwa płaci rolnikom za zalesianie takich działek i pól które są niewygodne w uprawie bo np. są bardzo pagórkowate, albo są jakieś nieurodzajne gleby.

    OdpowiedzUsuń
  41. Kocham las i drzewa. W moim jest sporo dzięciołów. Tężnie widziałam w Pyrzycach w środku miasta. I nie wiem, czy nie gdzieś jeszcze. Nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięcioły spotykamy czasami, nawet w parku, to chyba dobrze, że tyle ich?

      Usuń
  42. Już zapomniałam jak wygląda Las...
    Pandemia wgryza mi się w psyche
    I zostawia mech czarnych myśli..
    Kiedyś może będzie normalnie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego staramy się przełamać pandemiczną izolację i ruszamy w plener przy każdej okazji.

      Usuń
  43. Uwielbiam czas na łonie natury ❤

    OdpowiedzUsuń
  44. Rozmarzyłam się i jest mi z tym dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  45. Witaj już poświątecznie Jotko
    No i zatęskniłam za spacerem po lesie
    Pozdrawiam budzącą się coraz żwawiej dookoła naturą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, natura budzi się, mimo mrozów jeszcze czasami...

      Usuń
  46. Wow ! Tężnia w lesie !? Super pomysł ! Bardzo mi się podoba wiersz. W zeszłym roku coś na wzór wiersza w głowie tworzyłam o takim samym tytule: " Drzwi do lasu", lecz nie zapisałam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego czasami pomysły zapisuję szybko w notatniku telefonu:-)

      Usuń
  47. Uwielbiam las chodzenie po nim, a najbardziej jesienią jak są grzyby :) uwielbiam obcowanie z naturą to coś co mnie nastraja, ładuje i tam odpoczywam...
    Piękny wiersz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? A cóż dopiero góry i widoki ze szczytów!

      Usuń