poniedziałek, 16 stycznia 2023

Od morza do Tatr

 

Piękna nasza Polska cała... czy z poziomu dróg, czy z lotu z ptaka nie można nie zachwycać się mnogością krajobrazów, architekturą, zagadkowymi ścieżkami, tajemniczymi zakątkami.

Nie sposób poznać wszystko i wszystko zapamiętać, a ciągle natrafiam na nowe,  nieznane dotąd ciekawostki o miejscowościach i bohaterach historii.

Pamiętam jeszcze ze szkoły naukę geografii, gdy oprócz umiejscowienia danego punktu na mapie należało wiedzieć, z czego dana miejscowość słynie. Ale były to głównie dane z dziedziny gospodarki, bo Śląsk to węgiel, Gdańsk to stocznie, Skierniewice to sadownictwo, a Bolesławiec to ceramika.
A kto nie słyszał o Ciechocinku? I choć uzdrowisk w Polsce sporo, to Ciechocinek zasłynął dzięki piosence "Na deptaku w Ciechocinku..."

To tylko nieliczne przykłady najbardziej znanych i zapamiętanych. Każda niemal miejscowość z czegoś słynie i to nie tylko od dawien dawna, bo dziś , w czasach rozwoju turystyki ambitni włodarze chcą przyciągać podróżników różnymi atrakcjami. Wrocław ma swoje krasnale, Świebodzin wątpliwej urody figurę Jezusa, w moim mieście pojawiły się figurki żaczków i wiewiórek....

Każda niemal miejscowość zyskała z czasem znamienny przydomek, wywodzący się przeważnie z jej  dziejów lub  podkreślający to, co jest tam najcenniejszego.

Inowrocław - miasto na soli
Toruń - miasto piernika i gotyku 
Kruszwica - miasto Popiela, co go myszy zjadły
Chełmno - miasto zakochanych
Gniezno - miasto królów
Kalisz - miasto kościołów i klasztorów
Grudziądz - miasto koszar
Tarczyn - owocowe zagłębie
Krosno - miasto szkła
Zawoja - najdłuższa wieś w Polsce

Nie sposób wymienić wszystko i być wszędzie, dlatego liczę bardzo, że w komentarzach dopiszecie, jakie obok Was są miejsca i ciekawostki, których czasem próżno szukać w Internecie, a sama nazwa niewiele nam mówi.

Tu uśmiecham się z dedykacją dla Lecha z Australii, którego wpis zainspirował mnie do napisania tej notki.

A poniżej - doprawdy dziwne mamy nazwy miejscowe w kraju!


Dobrego tygodnia wszystkim :-)

84 komentarze:

  1. W czasie i po okresie pandemii, przymusowych izolacji, zmieniłam sposób myślenia radykalnie. To właśnie Polska fascynuje mnie najbardziej i najwięcej chcę zwiedzać właśnie rodzimych cudowności. Dlatego organizuję dla członkiń mojego stowarzyszenia wiele, czasem jednodniowych wycieczek, aby poznać swój region najpierw, a potem także inne regiony. Tak, jak wspomniałaś, nasz kraj jest różnorodny krajobrazowo i kulturowo, wart poznawania. Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry kierunek i na każdą kieszeń, bo my kiedyś podróżowaliśmy pociągiem, rowerem, tramwajem i to tez były udane wyprawy!

      Usuń
  2. BBM: Mem złośliwy ale prawdziwy- staramy się uwiecznić to co ważne, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwy miejscowe tez pewnie wynikały z obserwacji:-)

      Usuń
  3. Ciekawy post, Jotko. Bo i nasza Polska jest ciekawa a niedoceniana!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedoceniana na pewno i czasem trudno trafić w ciekawe miejsca, bo wszędzie tylko o tych najbardziej znanych!

      Usuń
  4. Trudno mi wymyślić coś na temat "jakie obok Was są miejsca i ciekawostki, których czasem próżno szukać w Internecie". Mam wrażenie, że w internecie jest już wszystko, a nawet więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie tak, ale przynajmniej nazwę trzeba znać , a jednak bocznych szlaków nie znajdziesz na każdej mapie...

      Usuń
  5. Trafiłaś na mojego "konika", uwielbiam odkrywać lokalne skarby. Blisko to rozumiem, że województwo, a nie koniecznie zaraz za progiem:) Na Lubelszczyźnie we wsi Krynica jest największa piramida grobowa w Polsce. Poza tym nie ma tu kompletnie nic więcej oprócz paru domów daleko od drogi:) Teraz w ostatnich latach już się o tym mówi, ale to nadal miejsce nieodkryte. Wieś Sąsiadka to nic innego jak gród czerwieński, którego obwałowania zostały do dziś. Też się o tym mało pisze, bo miejscowość jest oddalona od tras samochodowych, a komu by się chciało jechać na prowincje? Mnie:)! Na tych przykładach poprzestanę, bo elaborat napiszę;)
    Co do zabawnych nazw. Koło Nałęczowa jest wieś Moszna:)
    A Nielisz Cyców Urszuli(n) to prawdziwe nazwy wsi ułożone w słowny żarcik:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tak odkryliśmy bunkry na Wartą w okolicach Sieradza, bunkry jak bunkry, ale teren tak malowniczy i piękna trasa spacerowa.
      Z nazw dziwnych to mijamy miejscowości Dojutrów, Zosinki, Gnojno, Bagno, Grzywna, Kocia Górka...

      Usuń
  6. Olkusz - Srebrny Gród - Garnki...;o)
    Od zawsze włóczymy się głównie po Polsce, ale nie powiem, bywało również "światowo"...;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łódź – jednorożec. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, jeszcze włókiennictwo i słynna Filmówka!

      Usuń
    2. I fabryki, które dziś remontuje się na atrakcyjne miejsca.

      Usuń
    3. O tak, to im się udaje doskonale!

      Usuń
  8. Wspaniele ze swoj emerytalny czas i swobode jaka daje spedzasz tak interesujaco. Twoje sprawozdania mowie ze faktycznie bywasz w ladnych i ciekawych miejscach.
    W moim kraju tez mozna napotkac dziwne nazwy miejscowosci a takze takie na ktorych mozna polamac jezyk, gdy np nosza tradycyjne, indianskie nazwy. Tyczy to rzek, jezior, gor tez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwnych nazw nie brakuje chyba nigdzie, jak i dziwacznych nazwisk, tylko nie zawsze je rozszyfrujemy, nie znając innego języka:-)

      Usuń
  9. Mnie się Chełmno tylko z obozem zagłady kojarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był, to prawda, ale to było Chełmno nad Nerem, inny nieco kierunek, nazwy podobne. Mieliśmy okazję zwiedzić, duży teren, przygnębiające wrażenie...

      Usuń
    2. Do Twojej listy dorzucę Kazimierz Dolny - miasto pieczonych kogutów i Rzeszów - miasto Wielkiej **** :-)

      Usuń
    3. W Kazimierzu byłam niedawno, pyszne te koguty:-)

      Usuń
  10. Nasz kraj jest zachwycający, są miejsca sielskie-anielskie, są nowoczesne aglomeracje i wspaniałe zabytkowe perełki, wspaniałe rezerwaty przyrody, itd... ogromna różnorodność, każdy znajdzie to co lubi najbardziej. Życia nie starczy, żeby wszędzie być i wszystko zobaczyć :))
    Co do śmiesznych nazw miejscowości, to zawsze mnie bawi, gdy przejeżdżam przez Borki Kusiorki ;)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Borki Kusiorki brzmią sympatycznie, mnie rozczula Biała Panieńska:-)

      Usuń
  11. Dużo jest blogów, na których pokazuje się wojaże zagraniczne. Jedne miejsca lepiej, inne gorzej przedstawione. A jakby tych ludzi zapytać, co zwiedzili w Polsce, to uśmiechnęliby się ironicznie. Ja jestem Polską zachwycona. Jest u nas mnóstwo malowniczych, czasem tajemniczych, czasem bardzo różnorodnych miejsc do zwiedzania.
    Mój dziadek, kiedy ktoś chwalił się, że był tam i tam za granicą, i piał zachwytu, jakie to cudowne miejsca widział, przerywał brutalnie, pytając: A w Czarnkowie ty był?
    Pytaniem wytrącał osobę z zachwytu i robiło się cicho. Bo nuż ten Czarnków to ważna polska miejscowość, a dla delikwenta nieznana i wstyd się przyznać, że się w niej nie było?
    Czarnków to taka mała wioseczka na skraju Puszczy Pszczyńskiej.:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli obok tego Czarnkowa (ja znam inny) jest Pszczyna, bardzo warta odwiedzenia

      Usuń
    2. Tu mi się przypomniała scena z komedii o Pawlaku i Kargulu - a w Krużewnikach był? - gdy Polak z pochodzenia w USA zachwalał wspaniałości Ameryki...
      Jest wiele miejscowości o tej samej nazwie, dlatego potrzebne jest województwo i kod pocztowy.

      Usuń
    3. A już myślałem, że ten Czarnków to letnia rezydencja pewnego ministra ... ;)

      Usuń
    4. No widzisz, jeden nielubiany minister i skojarzenia jednoznaczne, a cóż miejscowość winna...

      Usuń
  12. Z nietypowych mijałam Smoleń, Niedźwiedź i naszą polską Szwecję - ale nie wiem, z czego słyną. Natomiast wiem, że geografię zaczęłam ogarniać dopiero wtedy, gdy ruszyłam w podróże. Wcześniej były to suche i nudne wiadomości.Teraz to jest cudo i chce się więcej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo najciekawsze jest to, czego sami doświadczamy:-)

      Usuń
  13. Witaj, Jotko.

    To prawda, trudno poznać wszystkie osobliwości regionalne:)
    Moje Miasteczko jest znane z tego, że średnia temperatura wynosi tu -19 stopni C, jeziora i rzeki są zamarznięte przez okrągły rok, najpopularniejszy środek lokomocji to sanie zaprzężone w pingwiny, a zamiast pierścionka zaręczynowego chłopak daje swojej wybrance skórę osobiście upolowanego białego niedźwiedzia;)
    Pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale najważniejsze ciekawostki wymieniłam:)
    Miłego tygodnia i Tobie.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po drodze na południe mijamy drogowskazy z różnymi nazwami, ostatnio śmiechu było dużo, bo Mnichów i Dziewki komuś się skojarzyły jednoznacznie: Mnichów było 3 (trzech), a Dziewki 4 😀😀😀
    Uśmiechniętego tygodnia 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście SZCZAWNICA - PERŁA PIENIN 💗💗💗

      Usuń
    2. Oczywiście, potwierdzam! A Szczawnica to dopiero punkt wypadowy do innych magicznych miejsc!

      Usuń
  15. Tak pięknie jest w Polsce, piękna przyroda , piękna zwierzyna ( oczywiście dostępna nie dla wszystkich ), piękne miasta no oczywiście ludzie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, spotykać na swej drodze życzliwych ludzi to dodatkowa wartość!

      Usuń
  16. Ostatnio gustuję w pustkowiach. Latem zachwyciłam się Roztoczem, Zamościem i Lublinem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My byliśmy w Kazimierzu i Nałęczowie, ale cały wschód jeszcze do zaliczenia:-)

      Usuń
  17. Gdybym miała komuś polecić miejsca w mojej okolicy, to trochę by się znalazło, zależnie też od gustu: albo przyroda, albo zabytki techniki, albo budynki czy osiedla. Zdecydowanie nie sam węgiel. :) Ale wydaje mi się, że wszystkie są opisane, często właśnie z internetu dowiaduję się o ciekawostkach w okolicy. :)
    Z drobiazgów nasuwa mi się winda w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach, chciałabym się kiedyś nią przejechać - ale to wiele osób ją zna, tylko ja taka niedoinformowana byłam, mimo że przecież zdarzyło mi się być w tym budynku. ;)
    Z moim miastem mam kilka skojarzeń, ale nie będę pisać publicznie, bo byłoby zbyt oczywiste, które to. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy szukamy czegoś w sieci, to trzeba znać nazwy, a gdy szukasz atrakcji, wszystkie portale podają te same, czasem więcej dowiemy się od znajomych lub z blogów podróżniczych przypadkiem:-)

      Usuń
    2. O, z blogów właśnie się często dowiaduję. Albo z instagrama.
      Na jedną rzeźbę w Barcelonie zwróciłam uwagę przeglądając mapę i szukając czegoś innego, rzuciło mi się w oczy nazwisko artysty. :)

      Usuń
    3. Fajne są takie poszukiwania:-)

      Usuń
  18. To prawda Joasiu ze nasz kraj jest bardzo ciekawy i urokliwy. Sami się o tym przekonaliśmy przez ostatnie dwa lata. Cieszę się że dane nam było być w kraju w tym czasie :) a nadzieję że jeszcze więcej uda nam się zobaczyć ciekawych i pięknych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Klik dobry:)
    Ja napiszę o miejscach tajemniczych i magicznych.
    W woj. lubelskim są miejsca, w których grawitacja nie działa tak, jak wszędzie. Gdy zostawi się samochód na luźnym biegu, to zamiast w dół, toczy się pod górę. Nie wiadomo, czy to zaburzenia magnetyczne, czy żyły wodne, czy złudzenie optyczne. Takie magiczne górki znajdują się w powiecie zamojskim oraz chełmskim.
    W powiecie bialskim, niedaleko Sławatycz jest tajemnicze leśne uroczysko. Na powierzchni około 5 ha jest idealnie okrągła sucha wyspa, na której nie rosną drzewa, a kompasy wariują. Ludzie odwiedzający to miejsce zupełnie tracą orientację.
    Nie wiem, czy miejsca te były przedmiotem badań, które w sposób naukowy wyjaśniłyby te osobliwości.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe, na tej samej zasadzie w Kruszwicy znajdziesz tzw. czakramy w okolicy Mysiej Wieży, które to podobno wyzwalają dobrą energię i poprawiają samopoczucie, gdy przebywasz w ich pobliżu.

      Usuń
  20. Nazwy niektórych miejscowości bywają obłędne! Często zastanawiam się, kto je wymyślał i kto mu na to pozwolił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mnie to ciekawi, prześledzenie genezy byłoby na pewno ciekawym zadaniem:-)

      Usuń
  21. Czeladź - miasto z kompleksem braku stacji kolejowej
    Dąbrówka Wielka - stolica kapusty (przynajmniej na Śląsku)
    Nowa Ruda - miasto w którym Boja przyszedł na świat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, Nowa Ruda nabiera tu innego znaczenia!

      Usuń
  22. Nowy Sącz - moje miasto, dawniej wojewódzkie, po reformie już tylko powiatowe. Cztery większe uczelnie na krzyż i masa różnych szkół. Dużo sklepów, kilka centrów handlowych, dwa kina, skansen, parę muzeów. Obecnie Sącz moim zdaniem niewiele znaczy.

    Ale kiedyś sporo się tu działo. W Sączu od zawsze krzyżowały się wpływy polskie, węgierskie, niemieckie i żydowskie, bo miasto leżało na przecięciu różnych szlaków handlowych. Widać to do dzisiaj w architekturze.

    Na tutejszym zamku naradzali się przed Bitwą pod Grunwaldem Witold i Jagiełło. Pierwsze miasto wyzwolone spod Potopu szwedzkiego. Tutaj Marszałek Piłsudski oficjalnie proklamował niepodległość Polski po 123 latach zaborów. Podczas II wojny, Niemcy urządzili w tutejszym zamku skład amunicji. Wycofując się na początku 1945, wysadzili zamek... Do dzisiaj zostały tylko ruiny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wiele ciekawostek znasz o swojej miejscowości i nie dziwi mnie to, myślę, że dla turystów jednak wiele znaczy, a mój ojciec często wspominał Nowy Sącz i pyszne lody :-)

      Usuń
    2. Twój Tata tu był? Miło :) A lody "U Argasińskiego" owszem, cały czas świetne ;)

      Usuń
    3. A bywał w młodości i ja bywałam, ale lodów nie jadłam...

      Usuń
  23. Z pobliskiego podwórka: niedaleko znajduje się wieś Kotów, przyjezdnych zawsze śmieszył drogowskaz 7 Kotów. Blisko granicy ukraińskiej jest wieś Nowe Sądy, niby nic ciekawego w nazwie, ale do lat 50 nazywała się Hujsko, i co ciekawe, nazwa ta nie miała nic wspólnego z wiadomym organem😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maria z Pogórza Przemyskiego

      Usuń
    2. Ciekawe dlaczego zmienili nazwę? Bo zmiany nazw ulic bywały często...
      Śledzenie nazw w drodze to moje hobby, czasami nawet zapisuję:-)

      Usuń
  24. Nielisz, Cyców, Niemce - nawet w kabaretach się z tego śmieją. Poza tym mamy na Lubelszczyźnie Łysołaje, Gęś, Kolano, Paszki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idąc tym tropem, 10 km stąd jest Stary Sącz, zaś koło Limanowej znajduje się miejscowość Dobra :D A nieco dalej w regionie mamy tu jeszcze pełen zakrętasów Biecz - w średniowieczu mieściła się tu słynna na całą Polskę szkoła dla katów :D

      Usuń
    2. Blisko mnie jest Krzywe Kolano, widzieliśmy też Piekło i pewnie raczej w Piekle powinna być szkoła dla katów ;-)

      Usuń
  25. Ławki, w których ławek brak:) Coś tam o Sosnowcu, mogłabym dorzucić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię spędzać urlopy w kraju i odwiedzać różne zakątki. Jestem też lokalną patriotką, z zapałem tropię turystyczne oraz historyczne ciekawostki mojego województwa. ;) Z ciekawych miejsc polecam Stolec, nazwa oryginalna. Ale znajduje się tam np. malownicze jezioro i istniejące do dziś założenie parkowo-pałacowe, owiane wieloma legendami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa śmieszna, a kompleksy parkowo-pałacowe bardzo lubię:-)

      Usuń
  27. Koniaków - koronki, frajdę mi zrobiłaś tym wpisem, moja geografia i my sporo pamiętamy a dzisiaj są książki takie inne że nikt nic nie wie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byliśmy w Koniakowie, a obok Istebna i dom Kukuczki, bardzo ciekawe!

      Usuń
  28. Oj tak, nazwy kuriozalne! Polecajki u mnie na bieżąco. Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, bo tez sporo jeździcie, dziękuję!

      Usuń
  29. No pewnie, że Polska jest piękna. Mamy wszystko, turystycznie i nie tylko zaspokoimy najbardziej wybredne gusta. Zawsze jak zachwalam Polskę obcokrajowcowi i wymieniam morze, góry, jeziora, rzeki, pustynię, stare miasta, zabytki architektury, skanseny, jaskinie, kopalnie, muzea itp. to większość jest zdumiona i zaskoczona. Pamiętam jak kiedyś leciałam przez Polskę kiedy kwitł rzepak i raz jesienią - co to były za spektakularne widoki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś obejrzałam filmy "Polska z lotu ptaka" - niesamowite wrażenia, niesamowite widoki!

      Usuń
  30. Ach, Polska :) Stale mam ambicję zobaczyć więcej i więcej. Moim zeszłorocznym odkryciem jest zamek Krąg, nad rzeczywiście okrągłym jeziorem, na granicy województw zachodniopomorskiego i Pomorskiego.
    A z dziwnych nazw, to właśnie wczoraj usłyszałam, że nie ma już nazwy na tablicy miejscowości "Suche Cipki". Zostało Suche. Był to przysiółek pod Poroninem. . A nazwa pochodziła od koronek, bo po słowacku ponoć "cipkać", to robić koronki. Ale przyjezdni mieli "brzydkie" skojarzenia. Toponimika, to fascynująca dziedzina wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym zamku nie słyszałam, od Ciebie wiem już więcej, super.
      No tak, skojarzenie powodują, że zmieniane są także nazwiska...

      Usuń
  31. Może nie do końca a'propos, ale opowiem, jak onegdaj, sztubakiem jeszcze będąc, uczyłem się geografii. Otóż mając mapę Polski (fizyczną lub lepiej polityczną lub gospodarczą) wybierałem się w podróż kolejową po kraju i Europie. Wymyślałem sobie poszczególne etapy podróży, wybierałem sobie odpowiedna skalę (tzn. np, jeśli podróż przebiegała na linii np. Kielce - Krynica Górska, odmierzałem ilość kilometrów [przy pomocy nitki], obierałem prędkość mojego wirtualnego pociągu i w chwili dotarcia do Krynicy pobierałem z encyklopedii rozmaite wiadomości na temat tego miasta i w ten sposób posiadłem wiedzę o tej miejscowości, klimacie, turystyce, ewentualnie o zasobach geologicznych, itp.). Kolejny etap, to następna miejscowość... i tak dalej.... w szkole podstawowej geografia była moim ulubionym przedmiotem, i pewnie by tak zostało w szkole średniej, ale przy ewentualnym wyborze studiów geograficznych, dowiedziałem się, że trzeba zdawać matematykę, która zawsze była moją piętą achillesową, więc z geografii zrezygnowałem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Geografia jest niesamowicie ciekawa, ale wiele zależy od nauczyciela, ja miałam pecha, niestety...

      Usuń
  32. Pobawiłam się w detektywa i zaczęłam szukać tego znaku na mapach google. Faktycznie miejscowość Wódki istnieje, ale druga nazwa miejscowości jest nieprawidłowa - naprawdę na znaku jest Niechanowo.
    Można zobaczyć na mapie (ustawcie ludzika, żeby zobaczyć live view):
    https://goo.gl/maps/MpKTNW2YMaeZVe9R9
    pozdrawiam zza oceanu
    matali

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa Nienachlany istnieje, nie wiem dokładnie gdzie leży miejscowość, mem zapożyczony ze strony Demotywatory i chodziło o śmieszność nazw w ogóle, o ich czasami komiczne zestawienia, a nie o zgodność z mapą google...
      Ale podziwiam dociekliwość:-)

      Usuń
  33. Polska ma tyle miejs wartych zobaczenia, że nie trzeba lecieć na koniec świata żeby zobaczyć coś ciekawego, choć Japonia mi się marzy ostatnio, nie ukrywam.

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, mi się marzy mnóstwo miejsc, ale za późno zaczęłam, by wszystko ogarnąć!

      Usuń
  34. Całowanie - miejscowość w woj. mazowieckim,

    OdpowiedzUsuń
  35. Sucha Rzeczka - okolice Augustowa

    OdpowiedzUsuń