sobota, 22 lutego 2025

Historie w obrazkach

 Dziś kilka lekkich treści, bo od tych bardzo poważnych aż głowa boli, a komórki nerwowe coraz bardziej rozedrgane. Czy to wypady za miasto, czy spacery po znajomym grajdole, wszędzie oko coś wychwyci, a i w domu nie sposób się nudzić.


Cicha zatoczka nad jeziorem, więc już ją bobry zaanektowały i pracują zawzięcie. nad innym zbiornikiem trzy podobne znaleziska i to w styczniu jeszcze. Czyżby to zapowiedź rychłej wiosny?


Wieża ciśnień króluje nad miastem a ściślej nad skwerem obok dużego osiedla. Są w mieście trzy podobne, ta chyba największa i w najlepszym stanie, zimą ładnie oświetlona.
Wieża, która stoi blisko parku miejskiego miała szansę na rewitalizację i jakieś sensowne przeznaczenie, ale w wyścigu o granty przegrała z jakimś pałacykiem, może następnym razem się uda?


W styczniu kwitnąca leszczyna i inne rośliny wyłażące z ziemi. Obawiam się, że lutowe mrozy mogły zniszczyć starania natury. Czy jest cos takiego jak falstart w przyrodzie?


Kawiarenki zimą, to konieczny przystanek w czasie wycieczek i długich spacerów. Konieczny, może oznaczać tez miły, a gdy wita nas takie zabawne hasło, to tylko cieszyć się wypada smakiem i aromatem zamówionych deserów.


Głaz narzutowy z tabliczką Pomnik Przyrody w parku miejskim. Poszukałam, co w Polsce, oprócz drzew może być pomnikiem przyrody. Mówi o tym ustawa z 2017 roku. 
Otóż pomnikiem przyrody ożywionej lub nieożywionej mogą być: drzewa, krzewy, jary, głazy i skałki, wodospady, źródła, wywierzyska, jaskinie.
Nie znałam pojęcia wywierzysko - to nazwa źródła, w którym wypływają na powierzchnię wody podziemne na obszarach krasowych.


W czasie ferii, gdy śniegu brak, trzeba wymyślać dzieciom różne zadania. Tak oto bawił się pewien Franek na feriach u babci: stare kartony, trochę taśmy i rakieta gotowa!


Moje ćwiczenia słownikowo-pamięciowe trwają. Niemałym zaskoczeniem było odgadnięcie wyrazu w drugim rzucie, tak po prostu przyszło mi na myśl słowo i ... ta dam!


Zawsze w lutym przesadzam moje domowe rośliny, niektóre wymagają zmiany podłoża lub rozmnożenia, nowe po aklimatyzacji, wsadzam do większych doniczek.
Fajne zajęcie, a rośliny odwdzięczają się na wiosnę.


Wystarczyło podjechać do pobliskiego lasu i okazuje się, że jest śnieg! 30 km różnicy i zupełnie inna zima, ale w paśniku dla zwierząt cos pustawo, może leśniczy zaspał?
Za to mnóstwo tropów, teraz dopiero je widać, śnieg i mróz zachowały ślady saren i dzików, może i innych zwierząt, ale nie jestem tropicielką...

Udanego weekendu, wiosna coraz bliżej!

15 komentarzy:

  1. "wywierzysko"...w tym kontekście przywiodła Pani wspomnienie źródełka, które biło niedaleko domu mojej babci i z którego brano wodę do picia, do gotowania, dla zwierząt. Kiedyś często zdarzały się takie miejsca, nie jakieś ogólnodostępne, nieznane, ciche. Ciekawam takich miejsc dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby pozostały niezmienione, bo dziś strach napić się z jakiegokolwiek źródła...

      Usuń
  2. i tak cię podziwiam za spokój, mam nadzieje, że nie ładujesz do środka...bo to nie jest zdrowe. dobrego łikendu. my dziś wyruszamy :-) najbardziej się cieszę z totalnego oderwania, jak nigdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrywaj się skutecznie, jak wrócisz, to może już wiosna będzie?

      Usuń
  3. wieże ciśnień, to takie miejskie latarnie morskie. piękne obiekty. w moim Mieście jedna z wież stała się hostelem i cukierenką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, w jednym z programów widziałam wieżę zamieniona na dom mieszkalny. Największy problem, to usunięcie tego wielkiego zbiornika na górze...

      Usuń
  4. No niestety zdarzają się przyrodzie falstarty i za wcześnie zakwitłe drzewa tracą w mrozie kwiatki i nie mają owoców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magnolii mi żal, takie już duże pąki miały...

      Usuń
  5. Piekne fotki, lata ostatnie pokazały że namiastka wiosny była zbyt wcześnie, sporo drzew oberwalo, kwiaty drzew owocowych pomarzły, ozdobne krzewy.Mam wrażenie że bobry też teraz szybciej się rozmnażają jak i dziki.U mnie wieża ciśnień przerobiona na zaklad produkujący cukierki i praliny.Milegi weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Falstarty w przyrodzie to są chyba rok w rok i dotyczą nie tylko roślin, zwierząt również. Wieże ciśnień są zawsze świetnym punktem orientacyjnym w terenie, a czasem i jego ozdobą. Podobnie jak latarnie morskie w nadmorskich miejscowościach. Masz sporo roślin w domu - ja mam tylko takie, które świetnie znoszą mój antytalent ogrodniczy, czyli sansewierię i scindapsus.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na naszym letnisku dwa lata temu posadziłam młodą araukarię chilijską. Na każdą zimę opatulałam ją flizeliną, a w tym roku jeszcze dodatkowo ma pierzynkę ze śniegu. Niemniej drżę, czy mrozy jej nie pokąsały, jest dla mnie ważna, bo to prezent od syna.
    Bobry i efekty ich pracy kocham miłością wielką:) mogłyby zrobić politykom szkolenie z budowania tam:)
    Ubiegły rok mocno zaszkodził drzewom, krzewom i krzewinkom, owoców z naszego ogrodu nie mieliśmy wcale. Liczę, że ten rok mimo lutowych mrozów będzie jednak lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. też się bawię w słowoku, ale do tej pory nie wsrzeliłąm się za drugim razem, gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaskoczyła mnie wiadomość, że głazy mogą być pomnikami przyrody. Ile takich dużych kamieni rolnicy wywieźli z pól... Pozdrawiam Asiu cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie słonecznie i w południe z chęcią zdjęłabym kurtkę, bo tak przygrzewało..(..z +10 st. w słońcu)Tyle, że w jednej ręce smycz, ma plerach plecak z zakupami z zoologicznego, i rozkrwawiony palec. Resztki śniegu jak miejscowy łupież rozlokowały się na trawnikach.
    Z pudeł korzysta kot córki...obecnie ma tunel do czołgania. :-)

    OdpowiedzUsuń