czwartek, 30 kwietnia 2020

Drzewa jak posągi...

Cel wycieczki był inny, ale park, który chcieliśmy odwiedzić jeszcze zamknięty.
W drodze powrotnej postanowiliśmy więc bliżej przyjrzeć się kompleksowi zabytków, który dwa lata temu pobieżnie zwiedzaliśmy, także w drodze z...
O Kalwarii Pakoskiej już kiedyś pisałam. To park kulturowy, jeden z najstarszych w Polsce, kilkanaście kilometrów od mojego miasta, niegdyś cel pielgrzymek i miejsce odpustów, na które jeździłam z babcią Marianną.

Kompleks zawiera 24 kapliczki, które odnowiono z funduszy europejskich.
Kapliczki jak kapliczki, w sumie jedna podobna do drugiej, ale cały teren jest dość atrakcyjny dla zwiedzających.
Tym razem skupiliśmy się na części parkowej, część pielgrzymkową z kościołem zwiedziliśmy innym razem.
W centrum parku/skweru powstał budynek informacji turystycznej oraz parking.

Cały teren bogaty jest w kwitnące krzewy z fontanną po środku.
Jednak to co nas zachwyciło to drzewa.
Co drugi okaz ma tabliczkę - POMNIK PRZYRODY.
Drzewa są naprawdę bardzo stare, stoją niczym posągi z twarzami utworzonymi przez żłobienia w korze i dziuple.
Inne ocalały w połowie i tylko spod nędznych kikutów wyrastają młode gałązki.
Wyobrażam sobie, jakie historie pamiętają te wszystkie olbrzymy.
Przy alejkach pojawiły się drewniane rzeźby, przeważnie zakonników, bo cały kompleks prowadzony jest i doglądany przez ojców franciszkanów.
Rozśmieszyła nas figura brzuchatego zakonnika z dzbanem piwa zapewne.
Kapliczki mają różne rozmiary, niektóre mniejsze stoją gęsiego wzdłuż alejek, po których spacerują matki z dziećmi.
Przystają przy kamienistej fontannie, z której sączy się woda jak ze źródła, a czasami wybucha gejzer wysokiej wody, widzieliśmy to tylko raz i nie mam pojęcia na jakiej zasadzie działa, nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia...
Ostatnia ciekawostka to figura z wyobrażeniem Jezusa, trochę kiczowata, bardzo kolorowa, a na tablicy poniżej informacja, że z poprzedniej figury, zniszczonej w 1939 roku przetrwało w całości serce, umieszczone na pamiątkę w nowym miejscu.
Kalwaria Pakoska leży na szlaku wycieczkowym , gdzie dotrzeć można swobodnie autem lub rowerem (ścieżek rowerowych mnóstwo) i zwiedzić przy okazji Żnin, kompleks pałacowo-parkowy w Lubostroniu czy Kruszwicę, a i na bocznych drogach znajdziecie wiele ciekawych miejsc.

133 komentarze:

  1. Piękny ten park, piękne eksponaty. Trasa wycieczki bardzo zachęcająca. Zawsze wiedziałam Polska to piękny. Kraj. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele z tych drzew to pewnie świetne modele dla artysty:-)

      Usuń
    2. Tak, każde drzewo jest inne i na pewno może być modelem dla artysty. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

      Usuń
  2. wszystkie kalwarie zakładane były z myślą o pielgrzymach, miały zastąpić tę najważniejszą pielgrzymkę do Jerozolimy.Dostałam ostatnio piękną książkę o kalwariach Dolnego śląska.
    Krzewy,o których piszesz to mahonie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie za bardzo znam się na krzewach ozdobnych, więc dziękuję:-)

      Usuń
  3. Ja mogę pooglądać tylko na zdjęciach, bo w żadną podróż się już raczej nie wybiorę. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam najbliżej Kalwarię Zebrzydowską. Byłam tam kilkakrotnie. Bardzo podobnie wygląda.
    Uwielbiam takie perełki- starodrzew, kwiaty, zieleń wiosenną...
    I to zdanie absolutnie mnie zachwyciło: "...miejsce odpustów, na które jeździłam z babcią Marianną"
    Natychmiast przeniosłam się w "tamten" czas, i tamten niezwykły klimat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Kalwarii Zebrzydowskiej też byłam, ale tam to niemal miasto powstało i trochę ma inny klimat.
      Odpusty powoli chyba odchodzą w niepamięć, a może się mylę?

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Na pewno jakaś alternatywa tam, gdzie nie ma typowego parku.

      Usuń
  6. loczerwonoblekitnymi wstęgami.
















    Piękne to. Zal, że coraz częściej musi ustępować żelazno-plastykowemu badziewiu, sztucznym kwiatom - lepszym, bo nie więdną... Nowoczesność... Postep...




    OdpowiedzUsuń
  7. "Zjadło" mi cały tekst!!! A tak mi się te kapliczki podobają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie nietypowo, ale coś tam się zachowało:-)
      Niestety plastikowe badziewie dociera nawet w zabytkowe miejsca...

      Usuń
  8. Wspaniałe miejsce Asiu, bardzo dziękuję Ci za wirtualną wycieczkę.:) Zachwycam się kapliczkami i rzeźbami. Mam sentyment do wszystkiego, co związane z franciszkanami, a św. Franciszek to jeden z moich ulubionych świętych. Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie ciekawostki w trakcie wycieczek to cały ich urok:-)

      Usuń
  9. Lubię stare drzewa. W ogóle lubię drzewa i nie wyobrażałam sobie ogrodu bez tych wysokich. Kiedy oglądam bardzo stare drzewa, zawsze ogarnia mnie przeświadczenie, że znajdzie się jakiś głupek i każe je wyciąć. Tak zrobiono ze starymi kasztanami w Cieszynie, tak zrobiono ze starymi, bardzo starymi lipami w mojej wsi. Wszystko w trosce, by nie spadły na ludzi. Owszem, niektóre zagrażają, ale przy okazji tnie się jak leci. Nawet pomniki przyrody.
    Figurki...nie przepadam za takimi. Może dlatego, że jest ich wszędzie pełno na taką samą modłę. Koniecznie drewniane, koniecznie w stylu wiejskim, postarzane. Podobnie z kapliczkami. Rzadko zdarzy się coś oryginalnego. Wiem...wiem... marudzę:)
    Ale wycieczka się Wam udała i to jest piękne w tym smutnym teraz czasie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwujemy intensywną wycinkę drzew w różnych miejscach, widocznie motoryzacja liczy się bardziej, niż miłośnicy przyrody...

      Usuń
  10. to już nie drzewo.
    martwe drzewo nazywam drewnem. widziałem (niestety tylko w sieci) żywe rzeźby - w żyjącym drzewie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie bardzo żal tych drzew, wymęczonych przez wiatry, zniszczonych przez ludzi...

      Usuń
  11. Chętnie odwiedzę tę kalwarię, jak tylko nadarzą sie możliwości. Byłam dwukrotnie w Kalwarii Zebrzydowskiej. Za pierwszym razem lał deszcz, więc nie darowałam sobie i pojechałam za kilka lat ponownie i przeszłam ja już całą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Kalwarii Zebrzydowskiej byliśmy też dwukrotnie, za każdym razem był upał, aż sił brakło na zwiedzanie...

      Usuń
  12. Kalwarii nie kojarzę, ale pałac w Lubostroniu już tak, byłam przejazdem kilka lat temu. To sa bardze piekne rejony, tylko nie każdy to wie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie park w Lubostroniu jeszcze był zamknięty, dlatego zatrzymaliśmy się na dłużej w Pakości.

      Usuń
  13. Bardzo chętnie odwiedziłabym takie miejsce, miejsce które daje wyciszenie... Drzewa, kapliczki, ciekawostki...i cisza nawet jeśli nie ta zewnętrzna to ta wewnętrzna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zewnętrzna cisza też była, bo teren z dala od drogi, a pospacerować zawsze miło:-)

      Usuń
  14. Piękne miejsce do refleksyjego spaceru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a te pomniki przyrody mnie zachwyciły.

      Usuń
  15. To była piękna wycieczka!Jak dla mnie to wystarczyłyby same drzewa, są po prostu wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I w dodatku cała aleja oraz pojedyncze tu i tam, ciekawe ile najstarsze mają lat?

      Usuń
  16. Mam nadzieje, że nie spotkałaś w pobliżu min. Ardanowskiego ;)

    Bardzo lubię postacie świątków, szczególnie Jezusa Frasobliwego. Mam nawet własnego, oczywiście znacznie mniejszego :) Kolega na studiach mi wystrugał. Naprawdę był zdolny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście żadnego ministra tam nie było...miejscowość mała, cicha, zabytek wart zobaczenia:-)

      Usuń
  17. Wspaniałe te posągi. Aż miło oderwać się choć na chwile od rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był właśnie cel wycieczki, oderwać się od wszystkiego...

      Usuń
  18. W takich miejscach kultu zawsze są piękne ogrody, czyli duże pole do popisu jak ktoś lubi kwitnące zdjęcia. Do Lichenia na makro-fotografię? A czemu nie? :D Ale tam co pokazujesz, jeszcze mnie nie było.
    No i stare drzewa, zwykle też obecne w takich miejscach. Cuda natury. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Licheniu roślin jak ogrodzie botanicznym, bywamy tam ze względu na część parkowo-spacerową właśnie i okoliczne jeziora.

      Usuń
  19. Bardzo lubię takie miejsca. A jeszcze jak wspominasz o tylu kapliczkach,których jestem wielką miłośniczką.I znów się dowiaduję o czymś.Byłam w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Pacławskiej a o tej Pakoskiej właśnie się dowiaduję.Mam nadzieję ,że powieje mnie kiedyś w tamtym kierunku i pozwiedzam te wszystkie cudne miejsca. Teraz pozostanę przy wirtualnych wycieczkach i za to Ci dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, na pewno byłabyś zadowolona, tym bardziej, że w drodze do kalwarii tez niejedna kapliczka czy świątek trafiłby się na pewno:-)

      Usuń
  20. Ludowe świątki są bardzo wyraziste. Nie lubię tylko tych dodatkowo jaskrawo kolorowanych- bo takie też bywają .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze są chyba te odnawiane byle jak przez domorosłych artystów...

      Usuń
  21. Czasem zdarza mi się przejeżdżać przez Pakość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno kapliczki widujesz, bo większość stoi przy drodze.

      Usuń
  22. Jotko, drzewa stare uwielbiam, mam wrażenie, że do mnie mówią, opowiadają co widziały przed laty... Świątki też lubię, byle nie pomalowane na pstrokate kolory. Chociaż... na powietrzu i pod wpływem deszczu zbledną. Piękna wycieczka :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świątki w większości są niezłe, gorzej z kapliczkami maryjnymi przy drogach.

      Usuń
  23. Tak sobie pomyślałem, że jeżeli już jakiś idiota musi wycinać stare drzewa to lepiej, aby pozostawił taki 2 metrowy pień dla kogoś, kto chciałby coś wyrzeźbić. Coś za coś ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to także dobry pomysł, przynajmniej wrażenia artystyczne byłyby ciekawsze:-)

      Usuń
  24. Ciekawe miejsce. Na weekendowy spacer akurat. Jest gdzie pochodzić i coś do zobaczenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. A w kapliczkach stoję na ogół ja...zuję, gdy się sobie przypatruję... Czy istotnie mam taki kiepski wygląd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kapliczkach przydrożnych najczęściej maryjne podobizny, jakoś Jezusy mniej popularne.

      Usuń
    2. Hmmm... Ciekawe dlaczego Jezusy mniej popularne???
      Każda wycieczka, to nowe doświadczenia, nie tylko wzrokowe. Fajny miałaś czas w czasie tej wędrówki.
      Serdeczności przesyłam :)

      Usuń
    3. Właściwie nie wiem, może dlatego, że Maria jest patronką Polski i przy wielu kapliczkach kobiety modlą się w maju...

      Usuń
    4. A że tak zapytam: Skąd się wzięło to, że Maria jest patronką Polski? To, że niezaprzeczalnym królem świata jest Jezus, to wiem, a chociażby stąd, że Biblia o tym mówi... Co do Marii, nie znajduję tam jakiejkolwiek wzmianki o jej rzekomym królowaniu gdziekolwiek i nad kimkolwiek.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Wzięło się, tak wiele innych rzeczy z wymysłów/ustaleń ludzi, podobnie rzecz się ma ze świętami kościelnymi, z osobami uznanymi za święte itd.
      Nawet w pieśniach jest cytat: Maryjo, królowo Polski...może ktoś bardziej obeznany w temacie lub religijny lepiej to wyjaśni.

      Usuń
    6. https://twojahistoria.pl/2018/12/12/kiedy-wlasciwie-matke-boska-koronowano-na-krolowa-polski/

      Usuń
    7. Innymi słowy znajomość historii by się przydała - nic więcej. Nie trzeba być religijnym, by to wiedzieć.

      Usuń
    8. Leszku, a Ty sądzisz, że to jest takie ważne dla wszystkich? Kogoś to szczególnie ma obchodzić?

      Usuń
    9. Jaskółko, Jotka prosiła, by ktoś kto wie, wskazał na te informacje - a więc chyba jednak kogoś to obchdziło - inaczej Jotka by nie prosiła.
      Ale inna sprawa, że gdyby znała historię i wiedziała, z jakiej to okazji Jak Kazimierz składał te śluby, to by nie musiała nikogo o to pytać (a tak, jakby kto nie wiedział, to o Szwedów chodziło).

      Usuń
    10. Leszku, nie prosiłam, sugerowałam, że Olimpia może dowiedzieć się gdzie indziej, nie prowadzę bloga religijnego, ale oczywiście nie mogłeś odmówić sobie przyjemności, by próbować udowodnić komuś, że nie zna historii. Skąd u ciebie ten pęd do pouczania innych, uważasz się za lepszego? z jakiego powodu?
      Nie rozumiem także po co masochistycznie czytasz coś, co uważasz za obrazoburcze i całkowicie niezgodne z twoimi poglądami?

      Usuń
    11. A wiesz Jotko, że to samo pytanie zdałam Jaskółowi? Skąd u niektórych ludzi ta ogromna chęć, by wszystkich pouczać i udowadniać im, ze nie wiedzą czegoś, a w tym przypadku chodziło o rzecz, która ogółowi wcale nie musi być znana. Można znać historię najazdu Szwedów na Polskę, bez tej całej religijnej otoczki, którą być może później dorobiono, no bo jakże to, lutry napadły na Polskę.

      Usuń
    12. może ktoś bardziej obeznany w temacie lub religijny lepiej to wyjaśni - gdyby tam było słówko Tobie, to sens byłby inny - ale tam takiego słówka nie ma. A więc prosiłaś kogokolwiek, kto wie, by wyjaśnił - bo Ty sama nie wiedziałaś. A jeszcze raz powtórzę - do tego, by to wyjaśnić wystaczyłaby elementarna wiedza historyczna. Nie trzeba być religijnym, by to wiedzieć.

      Usuń
    13. @ Leszku
      Nie widzę pola do dyskusji z kimś o złej woli i negatywnym nastawieniu do rozmówcy, więc zmilczę twoje uwagi...

      Usuń
  26. Nie znam tych rejonów, z wielką chęcią pospacerowałam.:)
    Wpisuję na moją listę.
    Przecież kiedyś wreszcie ruszymy w Polskę i nie tylko.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My powoli ruszamy, z własnym prowiantem i termosem, a niebawem mają być otwarte muzea:-)

      Usuń
  27. Piękna wycieczka i bogate " zbiory" fotograficzne - ważnie, że sezon już rozpoczęty ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. jeśli chodzi o drzewa ... to chyba już wiesz... że je kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedy teraz zalecane jest siedzenie w domu chyba każdy chciałby udać się na taką małą wycieczkę chociażby do takiego miejsca :)

    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z zachowaniem zaleceń wszystko jest możliwe, na bocznych trasach tłumów nie ma...

      Usuń
  30. Nie znałam Kalwarii Pakoskiej, a szkoda, bo to bardzo ciekawe miejsce. Teraz to tylko spacery z Tobą mi zostały :)
    Ten brzuchaty zakonnik trzyma się tak za ten brzuch, jakby go bolał, z nadmiaru picia? ;-)
    A drzewa są przepiękne. Ja też zbieram zdjęcia takich starych drzew o przedziwnych kształtach z zamiarem pokazania kiedyś na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajny wypad, w tych czasach takie wyjścia szczególnie cenne:):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, nawet krótkie wycieczki bardzo cieszą.

      Usuń
  32. Świetna wycieczka, bardzo ciekawe rzeźby i przepiękne drzewa, te darzę ogromną sympatią <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzielę się tym, co widzę, bo sama lubię wirtualne spacery:-)

      Usuń
  33. U mnie bliżej do Kalwarii Zebrzydowskiej, opisałam ją w ubiegłym roku, ale do Pakoskiej pojadę / jak będzie możliwe / bo ładnie tam i bardzo lubię takie miejsca a na wakacje jeździmy w tamte strony. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe, piękne i warte odwiedzenia miejsce. W sam raz do spacerowania i zadumy...
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I każdy da radę, bo nie jest wielka, na taki dłuższy spacer:-)

      Usuń
  35. Lubię posągi, jednakoż zdecydowanie o wiele bardziej podziwiam posągowe drzewa. Największe jakie widziałam to dąb Bażyńskiego w Kadynach, nawet rogalińskie dęby nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak on. Widziałam go 40 lat temu, podobnież teraz zły wpływ ma na niego ruch samochodowy po biegnącej obok szosie.
    We Wrocławiu imponujące wrażenie robią stare platany, których jest bardzo dużo. Chyba największy w sąsiedztwie Katedry i robi niesamowite wrażenie! Ponoć to o nim Koterbska śpiewała piosenkę "W parku pod platanem, pani siądzie z panem, da mu słodkie usta rozkochane..." :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rogalińskie dęby marnie już wyglądają.
      U mnie w parku tez dorodne platany, pomniki przyrody, kawał historii widziały.

      Usuń
  36. Ciekawy wpis; myślę, że piękne miejsca zawsze będą przyciągały wzrok ludzki. Drzewa umierają, stojąc. Ja widzę, jak z roku na rok mniej starych wierzb przy rowie. Kiedyś był z wodą, teraz od lat jest suchy, więc wierzby długo nie przetrwają.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie miałam własnie skojarzenie, ze drzewa umierają, stojąc...

      Usuń
  37. Nie znam, ale jest na tyle blisko, że mam nadzieje jeszcze tam dotrzeć (no i Lubostroń jest na mojej liście) :) To dzięki Tobie :) Lubię coś wiedzieć o miejscu, które chcę zwiedzić. W zielonej porze jest tam na pewno pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Park w Lubostroniu mocno zdziesiątkowany w drzewostanie, ale jeszcze nadal jest tam pięknie.

      Usuń
  38. Zacne miejsce. W bliskiej okolicy niczego takiego nie mam, więc kiedy już w końcu udało mi się otworzyć sezon rowerowy (dzisiaj! :) ) to wybrałam się na wycieczkę wkoło komina. Ale było fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż sezon rowerowy już zaczął tydzień temu, a mój rower jeszcze czeka:-)

      Usuń
  39. Bardzo ciekawe miejsce. Drzewa rzeczywiście robią wrażenie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Rzeźby piękne. Drzewa zachwycają. W ogóle bardzo ciekawy wpis.

    OdpowiedzUsuń
  41. Ależ tam musi być pięknie. A rzeźby, coś cudownego. Zawsze podziwiałam ludzi potrafiących "wyczarować" takie cuda. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie zobaczyć to miejsce na żywo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeźba to chyba trudna sztuka, ja nawet rysować nie umiem...

      Usuń
  42. Poruszyliśmy sprawę. kapliczek i już jesteś rekomendowana w wiadomej "bańce". Ależ Ty jesteś tam popularna:):):) :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie jestem ciekawa, ale jak wpis turystyczny może kogoś oburzać?
      Wyobraźnia moja tego nie ogarnia...

      Usuń
    2. Moja też, ale pewnie chodziło o te kapliczki i obrazoburcze pytanie, dlaczego w nich Maryjki są, a nie Jezus.Jak można tego nie wiedzieć???? Horrendum:)

      Usuń
    3. Masz rację, to karygodne po prostu ;-)

      Usuń
    4. Oj dziewczyny, nie patrzcie na innych przez prazmat swojego myślenia - wszystkim przypisujecie zło, bo inaczej nie potraficie patrzeć na ludzi. To bardzo smutne.
      Olimpia zadała pytanie:
      A że tak zapytam: Skąd się wzięło to, że Maria jest patronką Polski?
      Jotka nie znała odpowiedzi, bo sądziła, że to znają tylko osoby religijne. Poprosiła, by ktoś udzielił tej odpowiedzi:
      może ktoś bardziej obeznany w temacie lub religijny lepiej to wyjaśni.
      Wskazałem link, który wszystko wyjaśnia (mam nadzieję, że przecztałyście - bo taka elementarna wiedza powinna dotyczyć każdego Polaka (a w każdym razie każdego inteligenta)).
      Wyraźnie macie jakieś olbrzymie problemy ze sobą, skoro osobę, która udziela rzeczowej odpowiedzi na zadane pytanie, podejrzewacie o złą wolę!!! Kompletnie tego nie rozumiem.

      Usuń
    5. W tym właśnie problem, że nie rozumiesz, tu nie chodzi o linki, tylko sposób podejścia do sprawy, do rozmówcy, może więcej empatii?
      A tak w ogóle po co tu zaglądasz, by znów uczynić sobie polowanie na czarownice na swoim blogu? miłych egzorcyzmów.

      Usuń
    6. Empatią, to ja się wykazałem, skoro postanowiłem Olimpii udzielić odpowiedzi, skoro Ty nie potrafiłaś.
      Natomiast u Ciebie tej empatii kompletnie nie widzę.

      Usuń
    7. Ja mam nie patrzeć na kogoś przez pryzmat mojego myślenia, natomiast ten ktoś ma pozwala sobie właśnie tak robić. Co za pokrętne podejście. Elementarna wiedza z wojny ze Szwedami wcale nie dotyczy jakichś katolickich ślubowań polskiego króla, a spraw militarnych, ekonomicznych, być może dynastycznych, związanych z przemarszem wojsk szwedzkich i następstwami tej wojny. To jest podstawowa wiedza. I taką wiedzę powinien mieć każdy, jak pisze Leszek, inteligent. To co ślubował król, to jest mało znaczący epizod, bo nie był ani pierwszym, ani jedynym w tym. Jak widać ślubowanie nie przyniosło efektów, bo Szwedzi splądrowali strasznie kraj. Zamiast ślubowania mógł się wziąć za obronę kraje, no ale.... To tak jest z tymi zawierzeniami. Najlepiej zwalić całą odpowiedzialność na "świętych". Teraz też to samo pisiory robią, zamiast wziąć się do porządnej pracy na rzecz społeczeństwa.
      Poza tym mówienie o tym, że Marię jako Królową Polski niejako "ustanowił" Jan Kazimierz, jest nieprawdą, bo to stało się wcześniej, jak mogłeś sobie sam Leszku przeczytać.
      No i ostatnia rzecz- wskazanie źródła wiedzy nie ma nic wspólnego z empatią, zatem Leszku, nie wykazałeś się empatią, a tylko odpowiedziałeś na pytanie Olimpii. Natomiast wykazałeś się wyjątkową upierdliwością w dokuczaniu Jotce. I to takim bezpardonowo bezczelnym.

      Usuń
  43. Witaj, Jotko.

    Przesympatyczna wycieczka:)
    I kapliczki i drzewa mają wiele uroku, choć ja wolę jednak podziwiać te drugie:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyroda zawsze warta jest podziwu, kapliczki to jakaś historia lokalna lub bardziej ogólna, traktujemy jako ciekawostkę:-)

      Usuń
  44. Bardzo ciekawe miejsce. I jeszcze nie miałem okazji na żywo oglądać tego wszystkiego. Chociaż widziałem podobne miejsce w Wejherowie.

    Chyba pogoda wróciła na majowe ,,tory". Bo jak na razie dużo słońca jest u mnie.

    Pytanie tylko czy wszyscy kierowcy by się stosowali do takich poleceń wydawanych przez megafon w czasie jazdy na sygnale jakiegoś pojazdu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wreszcie padało, zieleń nabierze wigoru:-)

      Usuń
  45. Ostatnio czuje się znudzona sztuka sakralną, za to takie naturalne dzieła sztuki (jak piękne drzewa i inne rośliny) zawsze chętnie oglądam i dobrze się wśród nich czuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura zawsze zachwyca, nawet zimą, a cóż dopiero w wiosennej odsłonie:-)

      Usuń
  46. Super, że ruszyliście na podbój świata. W końcu jest wiosna - pora na wędrówki. Co prawda małymi kroczkami, ale od czegoś trzeba zacząć. Wszystkim chce się...normalności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że na małych krokach może się skończyć...

      Usuń
  47. Wspaniałe miejsce Jotko. Bardzo bym chciała je zobaczyć. Drzewa to dar od niebios. Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  48. niesamowite rzeźby marzy mi się taki strugany drewniany anioł

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniale miejsce warte odwiedzenia! Koniecznie dopisuje do naszej listy wycieczkowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele takich miejsc i tras w Polsce, lubimy takie poszukiwania:-)

      Usuń
  50. Ciekawe miejsce i teren spacerowy, to korzystać trzeba. Zwłaszcza teraz, kiedy wszyscy jesteśmy osłabieni tą całą sytuacją.

    OdpowiedzUsuń
  51. Jeszcze nigdy nie byłam i nie widziałam tych miejsc, a ciekawe i miejsca i posągi. Dobrze, że udało się Wam tam pojechać i pozwiedzać. Dziękuję za oprowadzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają swój klimat i są świadkami historii:-)

      Usuń
  52. Piękny spacer. Wszystko z tego, co opisałaś, interesuje mnie. Wydaje mi się, że takie kompleksy parkowe powinny jeszcze zawierać informacje o florze tego miejsca - takie niewielkie tabliczki z nazwami drzew i roślin, a może też pewne info np. na temat, z ta a ta jesionowa aleja została zaprojektowana w takim to a takim roku przez....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, spotykamy i takie informacje, na przykład w Gołuchowie, ale tu nie widziałam lub nie dotarłam, a punkt informacyjny był zamknięty...

      Usuń
    2. Witaj Jotko
      Widzę, że Twoja pierwsza majówka (a raczej koniec kwietnia) tego roku jest równie udana jak moja. Nieważne, że padało.
      Jak wiesz znam trochę Twoje okolice, ale miejsca, które dzisiaj opisujesz nie zwiedzałam. Może to jeszcze nadrobię?
      Pozdrawiam nadzieją na kolejną majówkę w ogrodzie i otwarcie mojej biblioteki

      Usuń
    3. Otwarcie bibliotek i muzeów to nadzieja dla wielu z nas:-)

      Usuń
  53. Jak dobrze, że są jeszcze takie miejsca, drzewa wyglądają wspaniale, sędziwie i godnie. No i rzeźby - bardzo ładne. Ten zakonnik z dzbanem wygląda, jakby był w ciąży :)) Skoro o park dbają zakonnicy jest nadzieja, że się nie zmieni przez kolejna wieki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomina mi zakonnika z opowieści o Robin Hoodzie:-)

      Usuń